jak mam ratowac nasze małzenstwo gdy maz go nie chce. Dzien dobry mama bardzo powazny problem i ni
5
odpowiedzi
jak mam ratowac nasze małzenstwo gdy maz go nie chce.
Dzien dobry mama bardzo powazny problem i nie wiem co mam robic gdzie sie udac po porade. Otóz maz wyprowadził sie z domu prawie pół roku temu nie ukrywam bywało miedzy nami róznie kłotnie godzenie sie czasami maz sie wyprowadzał gdzyz nie moglismy dojsc do porozumienia ale po paru dniach wracał. Teraz niestety trwa to dłuzej i co najgorsze maz nie chce wrocic chce zakonczyc nasze małzenstwo bo uwaza ze nie ma sensu go ciagnac. Jak juz wspomniałąm miedzy nami było róznie maz stracił do mnie zaufanie gdzyz go czasem okłamywałam w błachych sprawach i nie ciagle ale robiłam to poniewaz on jest zadzrosny uwaza ze flirtuje z facetami ze to ze ładnie sie ubiore do pracy to od razu ze go zdradzam albo ze chce sie innym podobac bo mam delkot czy krotka spodnice ale ja zawsze byłam i bede mezowi wierana dla mnie zaden inny facet sie nie liczy tylko on i nie chce innego w swoim zyciu. Maz ma do mnie zal ze nie zerwałam kontakt z jego rodzina owszem dostałam uraz do tesciowej gdyz zaczeła mnie wykorzystywac nawet jak byłam w ciazy a ona lezała na kanapie a nie tez czasem było ciezko. Niestety woja wybuchła gdy postanowilismy sie budowac a poniewaz nie mamy wspolnego konta chciał dostep i upowaznienie do mojego i zebys my mieli wkoncu wspolne ja sie wystraszyłam gdyz raz mielismy wspolne i maz na poł roku zostawił mnie bez pieniedzy a sobie kupił auto. Ja uwazam ze tez nie jestem bez winy ze tez narobiłam głupoty własnie typu słuchanie rodziców i ich dobrych rad zrob tak czy tak, typu kłamstwa nawet te małe drobne ale były, to ze nie jezdziłam do jego rodziny jak on tego bardzo chciał to ze nie mamy wspolnych kont. Chodzilismy na terapie gdzie owszem ja nie chciałam za bardzo ale wkoncu sie zgodziłam i uczestniczylismy ale maz po paru spotkaniach stwierdział ze to nie ma sensu i zakonczylismy. Mówił ze sie waha czy wrocic do domu ale po jakism czasie stwierdził ze jednak nie chce ze jemu jest dobrze samemu mimo ze mamy corke i ona teg go prosi aby wrocił bo teskni za nim ale on chce wniesc papiery o rozwod czego ja bardzo nie chce bo bardzo go kocham i wiem ze nasze małzenstwo da sie uratowac ale maz jest uparty i nie da do siebie dojsc. Bardzo prosze o pomoc o wskazówki co moge zrobic jak to ratowac gdzy maz jest tak uparty i nie chce. Prosze o pomoc
Dzien dobry mama bardzo powazny problem i nie wiem co mam robic gdzie sie udac po porade. Otóz maz wyprowadził sie z domu prawie pół roku temu nie ukrywam bywało miedzy nami róznie kłotnie godzenie sie czasami maz sie wyprowadzał gdzyz nie moglismy dojsc do porozumienia ale po paru dniach wracał. Teraz niestety trwa to dłuzej i co najgorsze maz nie chce wrocic chce zakonczyc nasze małzenstwo bo uwaza ze nie ma sensu go ciagnac. Jak juz wspomniałąm miedzy nami było róznie maz stracił do mnie zaufanie gdzyz go czasem okłamywałam w błachych sprawach i nie ciagle ale robiłam to poniewaz on jest zadzrosny uwaza ze flirtuje z facetami ze to ze ładnie sie ubiore do pracy to od razu ze go zdradzam albo ze chce sie innym podobac bo mam delkot czy krotka spodnice ale ja zawsze byłam i bede mezowi wierana dla mnie zaden inny facet sie nie liczy tylko on i nie chce innego w swoim zyciu. Maz ma do mnie zal ze nie zerwałam kontakt z jego rodzina owszem dostałam uraz do tesciowej gdyz zaczeła mnie wykorzystywac nawet jak byłam w ciazy a ona lezała na kanapie a nie tez czasem było ciezko. Niestety woja wybuchła gdy postanowilismy sie budowac a poniewaz nie mamy wspolnego konta chciał dostep i upowaznienie do mojego i zebys my mieli wkoncu wspolne ja sie wystraszyłam gdyz raz mielismy wspolne i maz na poł roku zostawił mnie bez pieniedzy a sobie kupił auto. Ja uwazam ze tez nie jestem bez winy ze tez narobiłam głupoty własnie typu słuchanie rodziców i ich dobrych rad zrob tak czy tak, typu kłamstwa nawet te małe drobne ale były, to ze nie jezdziłam do jego rodziny jak on tego bardzo chciał to ze nie mamy wspolnych kont. Chodzilismy na terapie gdzie owszem ja nie chciałam za bardzo ale wkoncu sie zgodziłam i uczestniczylismy ale maz po paru spotkaniach stwierdział ze to nie ma sensu i zakonczylismy. Mówił ze sie waha czy wrocic do domu ale po jakism czasie stwierdził ze jednak nie chce ze jemu jest dobrze samemu mimo ze mamy corke i ona teg go prosi aby wrocił bo teskni za nim ale on chce wniesc papiery o rozwod czego ja bardzo nie chce bo bardzo go kocham i wiem ze nasze małzenstwo da sie uratowac ale maz jest uparty i nie da do siebie dojsc. Bardzo prosze o pomoc o wskazówki co moge zrobic jak to ratowac gdzy maz jest tak uparty i nie chce. Prosze o pomoc
Dzień dobry. Sytuacja opisana przez Panią jest bardzo trudna i spotyka obecnie coraz więcej małżeństw. Z perspektywy psychologicznej warto, aby zastanowiła się Pani, jakie emocje odczuwa obecnie w związku z odejściem męża i dlaczego właśnie takie. Pisze Pani o chęci ratowania związku. A co w przypadku, jeśli ze strony męża uczucie się wypaliło i faktycznie nie chce z Panią być? Ma Pani wpływ na własne decyzje. Na decyzje męża już niekoniecznie. Stracił zaufanie, ma żal, próbował ratować małżeństwo terapią. W Pani wiadomości brak informacji, co Pani robiła wcześniej, aby ratować związek. Może warto rozważyć scenariusz życia w pojedynkę. Jakie widzi Pani koszty i korzyści takiej sytuacji, jakie ma Pani inne możliwości działania poza czekaniem na powrót męża? Takie rozważania pomogą Pani poszerzyć perspektywę i uświadomić sobie, że istnieją różne wyjścia z tej bolesnej sytuacji. Pozdrawiam, Marzena Pietrusińska
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Sytuacja opisana przez Panią jest trudna. Proszę skorzystać z wsparcia psychoterapeuty który pomoże poradzić sobie z rozpadem małżeństwa oraz zaakceptowaniem decyzji męża. Pozdrawiam
Szanowna Pani, na ten moment najważniejsze wydaje się zaopiekowanie emocjami swoimi i corki. Rozstanie to proces, w którym przechodzimy różne fazy- jedna z nich jest zaprzeczanie. Do tej pory wyprowadzki męża kończyły się jego powrotem, więc może czuć się Pani dodatkowo zdezorientowana. Gdyby potrzebowała Pani wsparcia w odnalezieniu się w tej trudnej sytuacji- zapraszam do skorzystania z konsultacji. Każda sytuacja jest inna, każda para ma inne doświadczenia, jak i relacje z dziećmi, czy reszta rodziny. Warto przyjrzeć się swoim trudnościom w gabinecie specjalisty. Pozdrawiam, Katarzyna Mączyńska
Wejść w związek - to jedno, a utrzymać go w cieple, miłości, zaufaniu i otwartości - przede wszystkim na rozmowę o trudnych tematach - to zadanie udaje się już zdecydowanie mniejszemu odsetkowi małżeństw. Pani historia jest uwidocznieniem, że stara się Pani dbać o utrzymanie związku. Ze strony Pani męża dzisiaj może to wyglądać zupełnie inaczej. Faktem jest, że o każdą relację trzeba dbać - cieszy mnie krok związany z decyzją odnośnie terapii dla par w przeszłości, aby jednak pracować nad relacją konieczna jest systematyczność zarówno ze strony Pani jak i męża - wyłącznie Pani zaangażowanie być może przedłuży trwanie związku - pytanie jakim kosztem, i czy jest to koszt, który jest Pani gotowa ponieść. Ta trudna sytuacja kryzysowa może być z czasem katapultą do zauważenia swojego potencjału oraz dostrzeżenia, że oprócz roli żony ma Pani jeszcze inne, piękne obszary, w których może się Pani spełniać. Proszę pamiętać, że w każdym momencie może Pani prosić o pomoc specjalistę - serdecznie zapraszam na konsultacje, podczas których omówimy Pani sytuację w bezpiecznych warunkach akceptacji dla tego, co Pani czuje.
Sugeruję wizytę: Konsultacja online - 170 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz.pl, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz.pl, klikając w przycisk Umów wizytę.
Rozumiem, że to trudny moment dla ciebie. Próba ratowania związku, gdy partner nie wykazuje zainteresowania, może być wyzwaniem. Ważne jest jednak, abyś była gotowa na różne możliwości i zrozumiała, że czasem decyzje partnera są poza twoją kontrolą.
Oto kilka sugestii, które mogą pomóc w tej sytuacji:
1. **Komunikacja:** Spróbuj ponownie otworzyć kanały komunikacyjne, ale unikaj oskarżeń. Wysłuchaj uważnie, co twój mąż ma do powiedzenia i wyraź swoje uczucia w sposób spokojny i klarowny.
2. **Terapia indywidualna i partnerska:** Jeśli mąż nie chce uczestniczyć w terapii, możesz podjąć decyzję o terapii indywidualnej, aby zrozumieć swoje uczucia i myśli, a także podjąć decyzję o tym, co dla ciebie jest ważne.
3. **Rozważ swoje oczekiwania:** Zastanów się, czy Twoje oczekiwania względem małżeństwa są realistyczne i czy jesteś gotowa na pewne kompromisy. Czasami to, czego oczekujemy, może wpływać na sposób, w jaki postrzegamy sytuację.
4. **Prawna porada:** Skonsultuj się z prawnikiem, aby zrozumieć konsekwencje prawne i opcje związane z procesem rozwodu. Znajomość tych aspektów może być istotna, nawet jeśli zdecydujesz się podjąć kolejne kroki w związku.
Pamiętaj, że ważne jest, aby także dbać o swoje zdrowie psychiczne w tym trudnym okresie. Jeśli czujesz, że sytuacja przytłacza cię emocjonalnie, rozważ skorzystanie z wsparcia terapeutycznego dla siebie.
Oto kilka sugestii, które mogą pomóc w tej sytuacji:
1. **Komunikacja:** Spróbuj ponownie otworzyć kanały komunikacyjne, ale unikaj oskarżeń. Wysłuchaj uważnie, co twój mąż ma do powiedzenia i wyraź swoje uczucia w sposób spokojny i klarowny.
2. **Terapia indywidualna i partnerska:** Jeśli mąż nie chce uczestniczyć w terapii, możesz podjąć decyzję o terapii indywidualnej, aby zrozumieć swoje uczucia i myśli, a także podjąć decyzję o tym, co dla ciebie jest ważne.
3. **Rozważ swoje oczekiwania:** Zastanów się, czy Twoje oczekiwania względem małżeństwa są realistyczne i czy jesteś gotowa na pewne kompromisy. Czasami to, czego oczekujemy, może wpływać na sposób, w jaki postrzegamy sytuację.
4. **Prawna porada:** Skonsultuj się z prawnikiem, aby zrozumieć konsekwencje prawne i opcje związane z procesem rozwodu. Znajomość tych aspektów może być istotna, nawet jeśli zdecydujesz się podjąć kolejne kroki w związku.
Pamiętaj, że ważne jest, aby także dbać o swoje zdrowie psychiczne w tym trudnym okresie. Jeśli czujesz, że sytuacja przytłacza cię emocjonalnie, rozważ skorzystanie z wsparcia terapeutycznego dla siebie.
Eksperci
Podobne pytania
- Dzień dobry. Jestem mężatką od 20 lat razem jesteśmy 24 lata. Mam teraz 40 lat i pół roku temu dowiedziałam się że mąż mnie zdradza. To było najpierw pisanie i dzwonienie z nią a później dwa razy zdrada. Nie zauważyłam nic oprócz tego że trochę się oddalił ale w łóżku było jak zawsze (może byłam ślepa).Jego…
- Dzień dobry, byłam w związku z partnerem ponad 3 lata, obydwoje jesteśmy po 40. Bylismy bardzo zakochani, ja bylam bardzo szczesliwa. Na codzien uwielbialismy sie dotykać mówilismy sobie miłe rzeczy, mieszkalismy razem. od poczatku jednak byly trudności z seksem. Okazalo się po pewnym czasie ze partnera…
- Dzień dobry. Moja dziewczyna ma duże problemy emocjonalne które sprawiają, że jest niesamowicie toksyczna. Nie lubi kontaktu fizycznego, nawet jak się na nią patrzy z zachwytem bo czuje się uprzedmiotawiana. W dodatku każda próba rozmowy z nią bardzo szybko ją "blokuje" przez co często pół godziny czekam…
- Dzień dobry, jesteśmy z moim partnerem ponad 4 lata ze sobą, bardzo się kochamy i czujemy się ze sobą szczęśliwi. Problem pojawia się sytuacjach kryzysowych, po kłótniach. Mój partner nie potrafi wyciągnąć ręki, przeprosić, załagodzić sytuację. Zawsze robię to ja. Pokłóciliśmy się tydzień temu, schemat…
- Dzien dobry Zwracam sie do Panstwa z prosba o pomoc co zrobic gdy maz zakazuje mi pojsc z dzieckiem rocznym na kontrole do lekarza mowi ze z katarem sie nie chodzi zaraz tescie ze lekarzom sie nie ufa ze mam wysrodkowac ze niby chce dziecku krzywde zrobic bo zaraz sa i covid i ze 8nhalacje tez zle bo…
- Dzień dobry. Od 12 lat jesteśmy z żoną małżeństwem (jako para od 18lat) mając dwójkę dzieci. Około dwóch tygodni temu, niestety przyłapałem żonę na wymianie dość jednoznacznych wiadomości z jej kolegą z pracy. Nie ukrywam, miedzy nami nie układało się najlepiej. Początek kryzysu oceniam ze nastąpił…
- Dzień dobry. Uczestnicze od ponad 2 lat w psychoterapii, początkowo z powodu borderline. Ciężko pracuje i mój terapeuta sądzi, że nie spełniam już kryterium tego zaburzenia. Pracuję nadal nad sobą. Bardzo się zmieniłam i wreszcie po 30 latach czuję się dobrze ze sobą. Niestety oceniam, że mój 18 letni…
- Mam problem w związku... Jesteśmy razem od kilku miesięcy, jak się okazało dziewczyna okłamywała mnie od początku. Najpierw na pytanie czy utrzymuje kontakt z byłym, z którym rozeszła się kilka miesięcy wcześniej twierdziła, że nie (również w podobnym czasie zakończyłem związek lecz w moim przypadku…
- Dzień dobry, byłam w związku z partnerem ponad 3 lata, obydwoje jesteśmy po 40. Bylismy bardzo zakochani, ja bylam bardzo szczesliwa. Na codzien uwielbialismy sie dotykać mówilismy sobie miłe rzeczy, mieszkalismy razem. od poczatku jednak byly trudności z seksem. Okazalo się po pewnym czasie ze partnera…
- Dzień dobry, Jestem w związku od prawie 3 lat. Uważam mojego faceta, za dobrego człowieka. Mój problem polega na tym, że coraz częściej czuję się przytłoczona. Wymaga odemnie bardzo dużo i angażuje mnie w wiele spraw, które obciążają mnie psychicznie i fizycznie. A kupił mieszkanie, w którym mamy…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 88 pytań dotyczących usługi: kryzys w związku
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.