Dobry wieczór. Spotykaliśmy się z chłopakiem przez 4 miesiące. Przez pierwsze 2-2,5 miesiąca wszy
6
odpowiedzi
Dobry wieczór.
Spotykaliśmy się z chłopakiem przez 4 miesiące. Przez pierwsze 2-2,5 miesiąca wszystko było w porządku. Potem on zaczął budować dom i zaczął sie trudny okres w pracy. Rozumiałam to wszystko, starałam się go jakoś wspierać, a nie wywierać na nim presję. Kiedyś widywaliśmy się 2 razy w tygodniu, a nawet częściej, ponieważ mieszka poza miastem. Ostatnio nie mógł przyjechać. powiedział, że musimy zerwać ze względu na brak czasu. Zapytałam, czy ma uczucia, nic nie odpowiedział, choć jest taką osobą, że łatwiej powiedzieć prawdę niż skłamać. Sam na początku przejmował inicjatywę, pokazywał czynami, że traktuje mnie na poważnie, nigdy się nie kłóciliśmy, rozmawialiśmy, jeśli coś komuś nie pasowało. Powiedział, że nigdy nie miał takich 4 miesięcy (w sensie pozytywnym). Przedstawił mnie znajomym i rodzicom, jego bliscy nie byli przeciwko mnie i naszemu związkowi, ale jego decyzja była dla mnie całkowitym zaskoczeniem. Powiedział, że nie chce mnie teraz zatrzymać, ale jeśli los w przyszłości nas połączy, to tak będzie, a jeśli znajdę kogoś lepszego, to zgodzi się na tę opcję. Ciągle o nim myślę i po prostu nie mogę pogodzić się z jego decyzją, mimo że rozstaliśmy się bez napadów złości / skandali. Od czasu rozstania prawie sie nie odzywa, rozmawiamy tylko w pracy jeśli potrzebuję pomocy. Czy jest szansa że on wróci? Jak poradzić sobie z tą sytuacją? Z jednej strony chcę pozwolić mu odejść, chociaż go kocham, ale z drugiej strony wydaje się, że zostawia sobie możliwość powrotu.
Spotykaliśmy się z chłopakiem przez 4 miesiące. Przez pierwsze 2-2,5 miesiąca wszystko było w porządku. Potem on zaczął budować dom i zaczął sie trudny okres w pracy. Rozumiałam to wszystko, starałam się go jakoś wspierać, a nie wywierać na nim presję. Kiedyś widywaliśmy się 2 razy w tygodniu, a nawet częściej, ponieważ mieszka poza miastem. Ostatnio nie mógł przyjechać. powiedział, że musimy zerwać ze względu na brak czasu. Zapytałam, czy ma uczucia, nic nie odpowiedział, choć jest taką osobą, że łatwiej powiedzieć prawdę niż skłamać. Sam na początku przejmował inicjatywę, pokazywał czynami, że traktuje mnie na poważnie, nigdy się nie kłóciliśmy, rozmawialiśmy, jeśli coś komuś nie pasowało. Powiedział, że nigdy nie miał takich 4 miesięcy (w sensie pozytywnym). Przedstawił mnie znajomym i rodzicom, jego bliscy nie byli przeciwko mnie i naszemu związkowi, ale jego decyzja była dla mnie całkowitym zaskoczeniem. Powiedział, że nie chce mnie teraz zatrzymać, ale jeśli los w przyszłości nas połączy, to tak będzie, a jeśli znajdę kogoś lepszego, to zgodzi się na tę opcję. Ciągle o nim myślę i po prostu nie mogę pogodzić się z jego decyzją, mimo że rozstaliśmy się bez napadów złości / skandali. Od czasu rozstania prawie sie nie odzywa, rozmawiamy tylko w pracy jeśli potrzebuję pomocy. Czy jest szansa że on wróci? Jak poradzić sobie z tą sytuacją? Z jednej strony chcę pozwolić mu odejść, chociaż go kocham, ale z drugiej strony wydaje się, że zostawia sobie możliwość powrotu.
Wyobrażam sobie, na podstawie tego co Pani pisze, że jest to dla Pani trudna sytuacja. Utrata bliskiej osoby, niezależnie od kontekstu, jest szczególnie emocjonującym wydarzeniem. Nie mamy mocy sprawczej, aby wpływać na czyjeś decyzje czy zachowanie. Toteż ciężko odpowiedzieć na pytanie, czy jest szansa, że "on wróci". Niemniej w tej sytuacji na pewno warto zadbać o siebie. Odpowiedzieć sobie na pytanie, co jest ważne dla mnie? Czego chciałabym od związku z drugą osobą i jak w takim związku chciałabym się czuć? Jakie emocje budzi we mnie w tym kontekście obecna postawa byłego partnera? Jakie są pozytywne i negatywne, krótko- i długotrwałe konsekwencje obecnej sytuacji?
Oczywiście poza dostarczaniem sobie wrażeń, w postaci refleksji, warto dostarczyć trochę dobroci swojemu ciału, w tej trudne sytuacji. Może jakąś ulubioną czynnością np. spacerem, ciepłą kąpielą itp. Dużo samo-dobroci życzę! :)
Oczywiście poza dostarczaniem sobie wrażeń, w postaci refleksji, warto dostarczyć trochę dobroci swojemu ciału, w tej trudne sytuacji. Może jakąś ulubioną czynnością np. spacerem, ciepłą kąpielą itp. Dużo samo-dobroci życzę! :)
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Droga pytająca, rozumiem, że obecnie przeżywasz trudny okres związany z zakończeniem związku z chłopakiem. Warto zauważyć, że takie doświadczenie jest dla każdego trudne i wymaga czasu, by poradzić sobie z emocjami. Odpowiadając na Twoje pytania - na obecnym etapie ciężko powiedzieć, czy jest szansa, że chłopak wróci. Warto jednak zauważyć, że jego słowa "jeśli los w przyszłości nas połączy, to tak będzie" sugerują, że może mieć nadzieję na przyszłość, ale równocześnie nie chce teraz kontynuować związku.
Co do rad, jak sobie poradzić z tą sytuacją, to ważne jest, abyś pozwoliła sobie na przeżywanie emocji, jakie towarzyszą końcowi związku. Nie zmuszaj się do szybkiego zapominania o nim, ale pozwól sobie na łagodne rozstanie i stopniowe przystosowywanie się do nowej sytuacji. Ważne jest też, abyś zadbała o siebie i swoje potrzeby. Skup się na swoim rozwoju i zainteresowaniach, spotykaj się z przyjaciółmi i rodziną, a także spróbuj podejmować nowe wyzwania, które mogą Cię zainspirować i dodać pewności siebie.
Pamiętaj, że zawsze możesz skorzystać z pomocy specjalisty, jakim jest psychoterapeuta, który pomoże Ci w procesie radzenia sobie z trudnościami emocjonalnymi i przeżywania końca związku.
Co do rad, jak sobie poradzić z tą sytuacją, to ważne jest, abyś pozwoliła sobie na przeżywanie emocji, jakie towarzyszą końcowi związku. Nie zmuszaj się do szybkiego zapominania o nim, ale pozwól sobie na łagodne rozstanie i stopniowe przystosowywanie się do nowej sytuacji. Ważne jest też, abyś zadbała o siebie i swoje potrzeby. Skup się na swoim rozwoju i zainteresowaniach, spotykaj się z przyjaciółmi i rodziną, a także spróbuj podejmować nowe wyzwania, które mogą Cię zainspirować i dodać pewności siebie.
Pamiętaj, że zawsze możesz skorzystać z pomocy specjalisty, jakim jest psychoterapeuta, który pomoże Ci w procesie radzenia sobie z trudnościami emocjonalnymi i przeżywania końca związku.
Dzień dobry, Rozumiem, że sytuacja jest dla Pani trudna i niesie ze sobą wiele pytań. Rozstanie jest czasem niełatwym, wiąże się z utratą bliskiej osoby, przeżyciem straty. Pokawiajaca się złość może mówić o tym, że czuje Pani, że były partner przekroczył Pani granice. Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie czy zdecyduje się on na ponowne wejście w związek. Jednak na ten moment najważniejsze, aby zadbała Pani o siebie. Zaopiekowała swoje uczucia, nie ukrywała tego co przeżywa, a głośno o tym mowila psychologowi lub bliskiej osobie. Ten czas może Pani wykorzystać na rozwijanie swoich zainteresowań, samorozwój czy też spotkania z bliskimi osobami. Sytuacja ta jest też dobrym momentem na zweryfikowanie Pani oczekiwań I potrzeb w relacji z drugim człowiekiem.
Sugeruję wizytę: Konsultacja online - 160 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Czuję, że sytuacja, przez którą Pani teraz przechodzi dotyka wrażliwej części Pani osobowości, tym bardziej, że z tego, co Pani pisze, była Pani bardzo zaangażowana. Niestety nie jesteśmy w stanie jednoznacznie stwierdzić, co przyczyniło się do takiej decyzji partnera - jedyne, co jest w stanie rozwiać wszelkie wątpliwości to szczera rozmowa. Niezależnie od tego, jak potoczy się dalej Państwa relacja, warto aby w tym trudnym emocjonalnie czasie zatroszczyła się Pani o siebie i swoje samopoczucie. Co daje Pani radość - co dobrego Pani może zrobić, aby pokazać, jak ważna jest Pani dla samej siebie? Pomocne może być porozmawianie o emocjach i uczuciach ze specjalistą, a także zastanowienie się nad kolejnymi krokami w drodze do zdrowienia po stracie. Jeśli tylko ma Pani taką potrzebę - serdecznie zapraszam na konsultacje. Trzymam kciuki, wspieram! Ewa Wojtowicz, Psycholog
Sugeruję wizytę: Konsultacja psychologiczna - 170 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Szanowna Autorko,
Wyobrażam sobie, jak ciężka jest aktualna sytuacja, zwłaszcza, że z tego, co zrozumiałam z opisu, nadal spotykasz się ze swoim byłym partnerem na gruncie zawodowym (napisałaś, ze rozmawiacie w pracy). To nie ułatwia dochodzenia do równowagi po rozstaniu i nie sprzyja spojrzeniu na sprawę z dystansu. Nie da się odpowiedzieć, czy on wróci, natomiast warto zastanowić się, czy dla Ciebie pozostawanie w sytuacji takich "niedomkniętych drzwi" jest traktowaniem Cię fair przez byłego partnera. Przyczyn jego nagłej rezygnacji z tej relacji może być wiele, mam trochę za mało danych, żeby powiedzieć coś więcej. Zadbaj w tej chwili głównie o siebie i swój komfort emocjonalny!
Pozdrawiam serdecznie!
Wyobrażam sobie, jak ciężka jest aktualna sytuacja, zwłaszcza, że z tego, co zrozumiałam z opisu, nadal spotykasz się ze swoim byłym partnerem na gruncie zawodowym (napisałaś, ze rozmawiacie w pracy). To nie ułatwia dochodzenia do równowagi po rozstaniu i nie sprzyja spojrzeniu na sprawę z dystansu. Nie da się odpowiedzieć, czy on wróci, natomiast warto zastanowić się, czy dla Ciebie pozostawanie w sytuacji takich "niedomkniętych drzwi" jest traktowaniem Cię fair przez byłego partnera. Przyczyn jego nagłej rezygnacji z tej relacji może być wiele, mam trochę za mało danych, żeby powiedzieć coś więcej. Zadbaj w tej chwili głównie o siebie i swój komfort emocjonalny!
Pozdrawiam serdecznie!
Dzień dobry, z tego co Pani opisuje to mężczyzna z którym się Pani spotykała nie był w tym samym stopniu zaangażowany co Pani. Ciężko mi sobie wyobrazić że ktoś odpuszcza prawdziwą miłość ze względu na brak czasu spowodowany budową domu. Myślę że bez szczerej rozmowy się nie obejdzie, warto się też zastanowić czy potrafiłaby Pani zaufać ponownie osobie która nie jest stała w uczuciach.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Eksperci
Podobne pytania
- Dzień dobry. Od 12 lat jesteśmy z żoną małżeństwem (jako para od 18lat) mając dwójkę dzieci. Około dwóch tygodni temu, niestety przyłapałem żonę na wymianie dość jednoznacznych wiadomości z jej kolegą z pracy. Nie ukrywam, miedzy nami nie układało się najlepiej. Początek kryzysu oceniam ze nastąpił…
- Dzień dobry, czy można jednocześnie uczęszczać na terapię indywidualną oraz na terapię par? Pozdrawiam.
- Dzień dobry. Jestem mężatką od 20 lat razem jesteśmy 24 lata. Mam teraz 40 lat i pół roku temu dowiedziałam się że mąż mnie zdradza. To było najpierw pisanie i dzwonienie z nią a później dwa razy zdrada. Nie zauważyłam nic oprócz tego że trochę się oddalił ale w łóżku było jak zawsze (może byłam ślepa).Jego…
- Dzień dobry, byłam w związku z partnerem ponad 3 lata, obydwoje jesteśmy po 40. Bylismy bardzo zakochani, ja bylam bardzo szczesliwa. Na codzien uwielbialismy sie dotykać mówilismy sobie miłe rzeczy, mieszkalismy razem. od poczatku jednak byly trudności z seksem. Okazalo się po pewnym czasie ze partnera…
- Dzień dobry. Moja dziewczyna ma duże problemy emocjonalne które sprawiają, że jest niesamowicie toksyczna. Nie lubi kontaktu fizycznego, nawet jak się na nią patrzy z zachwytem bo czuje się uprzedmiotawiana. W dodatku każda próba rozmowy z nią bardzo szybko ją "blokuje" przez co często pół godziny czekam…
- Dzień dobry, jesteśmy z moim partnerem ponad 4 lata ze sobą, bardzo się kochamy i czujemy się ze sobą szczęśliwi. Problem pojawia się sytuacjach kryzysowych, po kłótniach. Mój partner nie potrafi wyciągnąć ręki, przeprosić, załagodzić sytuację. Zawsze robię to ja. Pokłóciliśmy się tydzień temu, schemat…
- Dzien dobry Zwracam sie do Panstwa z prosba o pomoc co zrobic gdy maz zakazuje mi pojsc z dzieckiem rocznym na kontrole do lekarza mowi ze z katarem sie nie chodzi zaraz tescie ze lekarzom sie nie ufa ze mam wysrodkowac ze niby chce dziecku krzywde zrobic bo zaraz sa i covid i ze 8nhalacje tez zle bo…
- Dzień dobry. Uczestnicze od ponad 2 lat w psychoterapii, początkowo z powodu borderline. Ciężko pracuje i mój terapeuta sądzi, że nie spełniam już kryterium tego zaburzenia. Pracuję nadal nad sobą. Bardzo się zmieniłam i wreszcie po 30 latach czuję się dobrze ze sobą. Niestety oceniam, że mój 18 letni…
- Mam problem w związku... Jesteśmy razem od kilku miesięcy, jak się okazało dziewczyna okłamywała mnie od początku. Najpierw na pytanie czy utrzymuje kontakt z byłym, z którym rozeszła się kilka miesięcy wcześniej twierdziła, że nie (również w podobnym czasie zakończyłem związek lecz w moim przypadku…
- Dzień dobry, byłam w związku z partnerem ponad 3 lata, obydwoje jesteśmy po 40. Bylismy bardzo zakochani, ja bylam bardzo szczesliwa. Na codzien uwielbialismy sie dotykać mówilismy sobie miłe rzeczy, mieszkalismy razem. od poczatku jednak byly trudności z seksem. Okazalo się po pewnym czasie ze partnera…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 89 pytań dotyczących usługi: kryzys w związku
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.