Czy podczas kryzysu w małżeństwie ma sens terapia jednego z małżonków?
11
odpowiedzi
Witam. Moje małżeństwo przeżywa kryzys. Mój mąż nigdy nie zgodzi się na terapię. Czy ma sens terapia jeżeli będzie w niej uczestniczyć tylko jedno z małżonków? Dodam, że od dawna borykam się z niskim poczuciem własnej wartości a co za tym idzie z zazdrością o partnera. Jako nastolatka miałam anoreksję, której nigdy nie przepracowałam ze specjalistą. Często odczuwam smutek i przygnębienie, co dodatkowo denerwuje mojego męża. Czy powinnam w takiej sytuacji skorzystać z porady specjalisty?
Dzień dobry,
Na terapii indywidualnej nie mamy bezpośredniego wpływu na zmianę relacji, ale często zmieniamy tę relację w sposób pośredni- zmiana funkcjonowania jednego małżonka często pociąga ze sobą zmianę całego systemu. Jednak najważniejsze to zdecydować się na terapię dla samego siebie, zwłaszcza, gdy czujemy, że nasze życie nie idzie w takim kierunku, jakbyśmy chcieli, gdy doświadczamy wielu emocji, które są dla nas trudne.
Pozdrawiam ciepło,
joanna kalembka
Na terapii indywidualnej nie mamy bezpośredniego wpływu na zmianę relacji, ale często zmieniamy tę relację w sposób pośredni- zmiana funkcjonowania jednego małżonka często pociąga ze sobą zmianę całego systemu. Jednak najważniejsze to zdecydować się na terapię dla samego siebie, zwłaszcza, gdy czujemy, że nasze życie nie idzie w takim kierunku, jakbyśmy chcieli, gdy doświadczamy wielu emocji, które są dla nas trudne.
Pozdrawiam ciepło,
joanna kalembka
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Psychoterapia par jest adresowana do obu partnerów. Rozwiązywanie ich problemów bez aktywnego uczestnictwa obojga nie przyniesie spodziewanych rezultatów. W sytuacji o jakiej pisze Pani, ważniejsze jest wzmocnienie zasobów tej osoby, która chce i potrzebuje wsparcia i zmiany. Nie wiemy czy związek przetrwa. Indywidualna psychoterapia, do której zachęcam, może pomóc w zrozumieniu sytuacji, a z czasem w pogodzeniu się z nią. Indywidualna psychoterapia ma również pomóc osobie w większej akceptacji siebie i to niezależnie od czynników dziejących się w najbliższym otoczeniu.
Witam. Problemy w związku to zwykle czubek góry lodowej. Tutaj widać, że strony mają kłopot nie tylko między sobą, ale również wewnętrzne. Wydaje się, że chciałaby Pani zająć się sobą, bo widzi Pani obszary do własnej pracy psychoterapeutycznej. Proszę się nie powstrzymywać przed pomocą samej sobie. Może i w związku coś się dzięki temu poprawi? Pozdrawiam
Czy to terapia indywidualna czy terapia par zawsze powinna służyć rozwojowi jednostki, zwiększeniu jej zdolności do wchodzenia, tworzenia satysfakcjonujących związków. Gdy jeden z małżonków nie chce terapii to terapii małżeńskiej nie będzie ale Pani może skorzystać z terapii niezależnie od małżonka. W moim rozumieniu terapii par, taka terapia jeat zawsze tylko wstępem do indywidualnych procesów terapeutycznych partnerów. Zachęcam do konsultacji z konktetnym terapeutą bo odpowiedź na Pani pytanie będzie zależeć od jego stylu pracy.
Witam,
sytuacja, którą Pani opisuje (opór partnera wobec wspólnej terapii) jest dość powszechna. Tzn często zdarza się, że mimo kryzysu w związku, tylko jeden małżonek ma gotowość rozpoczęcia pracy ze specjalistą.
Wobec takiej sytuacji zawykle zachęcam chcącego pracować partnera do rozważenia podjęcia terapii indywidualnej. Kryzys w związku to dużo bólu, niepewność, brak spełnienia, samotność, ogromna ilość trudnych emocji. Z mojej perspektywy to wystarczający powód do tego, żeby szukać wsparcia.
Psychoterapia jednego z małżonków pomaga mu zwykle lepiej zrozumieć swoją sytuację, spojrzeć świadomiej na proces jaki ma miejsce w relacji. Dzięki terapii można nauczyć się nowych sposobów reagowania, lepszej komunikacji.
Dodatkowo pisze Pani o osobistych trudnościach, którymi nie miała Pani okazji nigdy dobrze się zaopiekować. Z mojej perspektywy - abstrahując od problemu kryzysu - niskie poczucie własnej wartości, zazdrość, historia anoreksji to sprawy, które zwykle wywierają wpływ na komfort przeżywania życia i stanowią naprawdę zbędny balast. Niech Pani sprawdzi czy nie wolałaby się go pozbyć?
Decyzja jednak należy do Pani - czy ból, którego Pani doświadcza to coś z czym spokojnie może Pani żyć czy jednak wolałaby Pani pozbyć się go, przepracować, żyć pełniej i szczęśliwiej?
Pozdrawiam!
sytuacja, którą Pani opisuje (opór partnera wobec wspólnej terapii) jest dość powszechna. Tzn często zdarza się, że mimo kryzysu w związku, tylko jeden małżonek ma gotowość rozpoczęcia pracy ze specjalistą.
Wobec takiej sytuacji zawykle zachęcam chcącego pracować partnera do rozważenia podjęcia terapii indywidualnej. Kryzys w związku to dużo bólu, niepewność, brak spełnienia, samotność, ogromna ilość trudnych emocji. Z mojej perspektywy to wystarczający powód do tego, żeby szukać wsparcia.
Psychoterapia jednego z małżonków pomaga mu zwykle lepiej zrozumieć swoją sytuację, spojrzeć świadomiej na proces jaki ma miejsce w relacji. Dzięki terapii można nauczyć się nowych sposobów reagowania, lepszej komunikacji.
Dodatkowo pisze Pani o osobistych trudnościach, którymi nie miała Pani okazji nigdy dobrze się zaopiekować. Z mojej perspektywy - abstrahując od problemu kryzysu - niskie poczucie własnej wartości, zazdrość, historia anoreksji to sprawy, które zwykle wywierają wpływ na komfort przeżywania życia i stanowią naprawdę zbędny balast. Niech Pani sprawdzi czy nie wolałaby się go pozbyć?
Decyzja jednak należy do Pani - czy ból, którego Pani doświadcza to coś z czym spokojnie może Pani żyć czy jednak wolałaby Pani pozbyć się go, przepracować, żyć pełniej i szczęśliwiej?
Pozdrawiam!
Jak najbardziej. Jest duża szansa, że po przepracowaniu własnych kłopotów sytuacja w związku się poprawi. Pozdrawiam
Witam, zdecydowanie zachęcam do własnej psychoterapii. Przepracowanie i zrozumienie swoich problemów związanych z anoreksją, zazdrością może sprawić, że zrozumie Pani motywy swoich zachowań. Dużo by o tym pisać... Zmiana jednego elementu w jakimś systemie wpływa na zmianę całego systemu. Tak może zadziać się w Pani małżeństwie (rozumianym jako system składający się z 2 lub więcej elementów). Jeśli poczuje się Pani pewniejsza siebie, zacznie podejmować Pani inne działania, które z kolei wpłyną na relacje w małżeństwie. Jest nad czym pracować, choćby po to, by poczuła się Pani dobrze sama ze sobą... :)
Witam serdecznie,
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Wszystko zależy od tego jaki cel chce Pani osiągnąć uczestnicząc w psychoterapii. Ja odczytuję tutaj dwa wątki.
Jeden, to chęć ratowania małżeństwa, które znajduje się w kryzysie. Ważne jest aby odkryć przyczynę kryzysu. Naprawa związku wymaga starania nie tylko ze strony Pani ale i współmałżonka. Odbudowa związku powinna wynikać z nieprzymuszonej woli obu partnerów.
Drugi wątek jest bardzo osobisty i dotyczy Pani doświadczenia życiowego. Zachęcam do skorzystania z psychoterapii indywidualnej. Terapia pomoże znaleźć odpowiedzi na nurtujące Panią pytania.
Pozdrawiam
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Wszystko zależy od tego jaki cel chce Pani osiągnąć uczestnicząc w psychoterapii. Ja odczytuję tutaj dwa wątki.
Jeden, to chęć ratowania małżeństwa, które znajduje się w kryzysie. Ważne jest aby odkryć przyczynę kryzysu. Naprawa związku wymaga starania nie tylko ze strony Pani ale i współmałżonka. Odbudowa związku powinna wynikać z nieprzymuszonej woli obu partnerów.
Drugi wątek jest bardzo osobisty i dotyczy Pani doświadczenia życiowego. Zachęcam do skorzystania z psychoterapii indywidualnej. Terapia pomoże znaleźć odpowiedzi na nurtujące Panią pytania.
Pozdrawiam
Często pacjenci pytają co mogą zrobić, żeby poczuć się lepiej w swoim małżeństwie. Niestety, za jakość relacji odpowiadają oboje partnerzy, dlatego też nie da się pracować nad jej poprawą w pojedynkę. W uczciwej terapii muszą być słyszane głosy i racje obydwu stron.
Wspomniane trudności emocjonalne, smutek, zazdrość, niska samoocena to z pewnością tematy do pracy terapeutycznej, proponuję więc poszukać najpierw pomocy w tych obszarach. Poprawa jakości relacji z samą sobą doda Pani odwagi w konfrontacji z mężem.
Wspomniane trudności emocjonalne, smutek, zazdrość, niska samoocena to z pewnością tematy do pracy terapeutycznej, proponuję więc poszukać najpierw pomocy w tych obszarach. Poprawa jakości relacji z samą sobą doda Pani odwagi w konfrontacji z mężem.
Witam. Obydwa problemy są bardzo ważne. Jednak przede wszystkim na początku trzeba pomóc sobie. Paradoksalnie zmiany w nas samych wpłyną z pewnością na relację małżeńskie. Zachecam do podjęcia własnej terapii. Pozostałe kwestie będzie można na niej poruszyć.
Dzień dobry,
Pisze Pani o niskim poczuciu własnej wartości, zazdrości czy nie przepracowanej anoreksji. Myślę, że to jest wystarczający powód, aby podjąć pracę z terapeutą. Podczas sesji może Pani również poruszyć temat relacji z mężem. Może Pani popracować nad własną postawą w relacji.
Pozdrawiam
Maciej Misztal
Pisze Pani o niskim poczuciu własnej wartości, zazdrości czy nie przepracowanej anoreksji. Myślę, że to jest wystarczający powód, aby podjąć pracę z terapeutą. Podczas sesji może Pani również poruszyć temat relacji z mężem. Może Pani popracować nad własną postawą w relacji.
Pozdrawiam
Maciej Misztal
Eksperci
Podobne pytania
- Dzień dobry, nie wiem już co robić. Jestem z moją żoną od 24 lat, z czego 8 lat po ślubie oboje jesteśmy w okolicy 40tki. Mamy córkę z drugiej ciąży. Gdzie stratę pierwszej ciąży ciężko przeszliśmy oboje z czego żona myślę że tego nie uporządkowała Od początku w sumie jak jest córka moje zdanie wychowawcze…
- Dzień dobry, jesteśmy z moim partnerem ponad 4 lata ze sobą, bardzo się kochamy i czujemy się ze sobą szczęśliwi. Problem pojawia się sytuacjach kryzysowych, po kłótniach. Mój partner nie potrafi wyciągnąć ręki, przeprosić, załagodzić sytuację. Zawsze robię to ja. Pokłóciliśmy się tydzień temu, schemat…
- Dzień dobry. Mój mąż od jakiegoś czasu ma większy kontakt z moją siostrą cioteczna niż ze mną i nasza córka, rzadko spędza z nami czas bo jak on to tłumaczy dużo pracy tylko że kilka lat wcześniej miał czas dla własnej rodziny. Teraz potrafi mi się śmiać prosto w twarz i z uśmiechem na twarzy mówi że…
- Hej,mam 20 lat jestem w związku z partnerem który ma 21 lat i ma depresję lękowa nie wytrzymuje tego chodź bardzo go kocham ale w złości mówię mu słowa które żałuję dziś powiedziałam mu w złości coś czego nie powinnam i stwierdził że przekroczyłam jego granice przepraszałam błagałam ale on nie chce już…
- Jestem z moim mężem już 15 lat, a 6 lat po ślubie, mamy pięcioletnie dziecko. Od pewnego czasu przestało nam się układać, cały czas wszczynałam kłótnie, wyrzucałam go z domu. Wiem, że to było złe i bardzo go tym ranilam, ale postanowiłam to zmienić i poszłam do psychologa, jednak w międzyczasie dowiedziałam…
- Witam Niedawno moja dziewczyna postanowiła zakończyć nasz 7letni związek, odbyło się to podczas zwykłej rozmowy. Jako powód podała wygaśnięcie uczuć oraz fakt, że czuła się w związku źle już od początku roku. Jednak wspomniany przez nią okres był pełen miłości i zaangażowania po obu stronach, co widać…
- Witam Jestem w związku małżeńskim od 14 lat. Znamy się z żoną od dziecka. Mamy dwójkę dzieci jedno w wieku 9 lat, a drugie w wieku 1,5r. Od pół roku coś zaczęło się psuć. Teraz już w ogóle nie potrafimy ze sobą rozmawiać. Żona obwinia mnie za jakieś drobne uwagi odnośni nie posprzątania w domu, braku…
- Mój mąż ze mną praktycznie nie rozmawia i nie potrafi rozmawiać, a jeszcze jak już coś powie to potrafi kłamać jak z nut.Ja b. często staram się go namówić do rozmów, ale sprowadza się to mojego monologu, a potem on wychodzi. Do tego dochodzi jego alkoholizm.Poza tym był dzieckiem alkoholika.Mam pytanie…
- Moj problem polega na tym ze nienawidze mezczyzn. Ojca , brata, meza. Ojca nigdy nie bylo w domu a jak byl to wiecznie obrazony na matke, ciagle podburzał przeciw matce a ostatecznie wyjezdZal do swojej i mial wszystko gdzies. Brat totalnie oderwany od rZeczywistosci, rozpuszczony za kase ojca dzieciak…
- Witam. Jestem z mężem od 18 lat, mamy cudowną córkę. Zaraz po ślubie całkowicie poświęciłam się rodzinie rezygnując że swoich potrzeb, odsunęłam się od znajomych. Myślałam że jestem szczęśliwa aż do zeszłego roku, poznałam w pracy mężczyznę z którym "coś" mnie połączyło. Na początku wydawało się że jest…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 111 pytań dotyczących usługi: kryzys w związku
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.