Brak kontroli nad emocjami

57 odpowiedzi
Witam. Potrzebuje pomocy psychologa. Niestety jestem za granica i nie skorzystam z uslug doktora w innym jezyku, a Polscy lekarze zbyt drogo sie cenia tutaj - nie mam takiej kwoty nawet. poczatku bylo troszke lepiej. Ale pozniej moje fobie wrocily. Musze wspomniec ze zaczelam czuc sie malo atrakcyjna odkad z nim zamieszkalam jeszcze w poprzednim domu wraz z jego kolega- moze przez fakt ze zadziej uprawialismy seks, a kolega non stop pokazywal mojemu M jakiej panienki i komentowal. Mam strasnzy kompleks dotyczacy moich piersi. Sa one strasznie male i zdaje sobie sprawe ze przez ten czynnik moj Maciek z pewnoscia porownuje moj biust do innych, a moj biust zawsze wypadnie gorzej na tle innych. To pogarszalo moje poczucie atrakcyjnosci. Doszukiwalam sie non stop czegos co moze swiadczyc o tym, ze on mnie moze zdradzac, chociaz nie mialam powodow. Czasem chcialam zeby po moich oskarzeniach przytulil mnie i lagodnym glosem powiedzial, ze wymyslam. W zamian za to on rowniez denerwowal sie, bezpodstawnymi oskarzeniami, moim obrazaniem sie, brakiem humoru, itp. Mnie jego zdenerwowanie prowokowalo i tak samo jak dawida potrafilam uderzyc go w twarz i zwyzywac, badz wyrzucic rzeczy za drzwi. Bez wiekszego pwodu. Jego nastawienie mimo tych zlych chciwl zmienilo sie, zaczal pokazywac uczucia, szczerze ze mna rozmawiac, nieco mnie wspierac i mowic o milosci, o planach na przyszlosc itp. Jednak z mojej strony non stop dochodzilo do awantur.... Wczoraj z powodow zawodowych oraz napiecia miesiaczkowego mialam starsznego dola. Nie mam tutaj przyjaciol jak juz wspomnialam wiec jedyna osoba ktorej moglam cos powiedziec byl Maciek. Caly dzien jedenak usmiechalam sie na sile, udawalam ze jest ok, az w koncu podczas filmu wyszlam do innego pokoju, rozplakalam sie. On chcial porozmawiac ale ja poczulam sie gorsza od niego, ze cos mi nie wychodzi w zyciu, a on dostal lepsza prace. Ja czulam sie jak smiec, ktorego nie stac nawet na naprawe telefonu, ktory niestety padl. Zwyzywalam go, potem sie uspokoilam, ale nastepnie znowu zaczelam go popychac oskarzac o klamstwa... W przyplywie emocji zrzucilam jego telewizor na podloge, powaznie sie uszkodzil. Maciek staral sie zachowac spokoj, wyszedl z domu. Ja wybieglam nie dajac mu odjechac, Wrocil wraz ze mna ale rano oznajmij ze sie wyprowadza, ze mu grozilam. Zostalam sama. Nie chce Go stracic, chce z calego serca zmienic sie. Chce zapanowac nad emocjami, chce znowu byc szczesliwa dziewczna myslaca w pozytywny sposob, wierzaca w siebie i w swoja atrakcyjnosc. Jezeli teraz go strace to nasze drogi rozejda sie. Nie stac mnie na mieszkanie w angli, zostalam bez pracy. Nie mam pojecia co mam zrobic, prosze o pomoc. Jak moge Go przekonac, jak sprawic by zaufal mi poraz kolejny, a przede wszystkim jak zmienic moj brak panowania nad emocjami i nastawienie do zycia ? Musze zmienic to w sobie, jezeli uda mi sie Go odzyskac to nie chce juz nigdy Go zawiezc .
Prosze bardzo o pomoc i odpowiedz.
Niestety nie jestem w stanie pomóc odpowiadając na Pani list w tym portalu. To o czym Pani pisze jest wynikiem zbiegu różnych sytuacji i nie ma 1 "dobrej rady" jak to zmienić.
Myślę, że Powinna się Pani udać do specjalisty np. lekarza psychiatry aby mógł zadając odpowiednie pytania postawić diagnozę tego co sie z Panią dzieje i być może wesprzeć Panią farmakologicznie.
Jeżeli w Pani miejscu zamieszkania ta pomoc jest zbyt droga może uda się Pani umówić taką wizytę w Polsce i w trakcie jakiegoś pobytu z takiej wizyty skorzystać.
Bardzo mi przykro, że nie potrafię udzielić Pani żadnej konkretnej odpowiedzi a tym samym cociaż trochę pomóc.
Danuta Wieczorkiewicz

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam.
Trudności, które Pani opisuje - brak kontroli emocji, obniżone poczucie własnej wartości, nie mówienie o swoich odczuciach, nie wyrażanie ich i trzymanie w sobie aż do momentu wybuchu, samotność, której Pani doświadcza, to wszystko są rzeczy, nad którymi pracuje się w procesie terapeutycznym (również poprzez komunikator Skype). Niestety nie ma tutaj drogi na skróty i poradnictwo zapewne okazałoby się mało pomocne.
Pozdrawiam.
Sugeruję wizytę: - 130 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Dziękuję za wyczerpującą i szczerą wypowiedź. Opisała Pani trudności z kontrolą emocji, napady gniewu i rozpaczy, chwiejny nastrój, niskie poczucie własnej wartości. Konflikty w związku rozumiem z treści Pani wypowiedzi, zdarzały się też wcześniej. Mam wrażenie, że jest pani poruszona i być może przestraszona stanem swoich uczuć i konsekwencjami niekontrolowanych emocji. Może to czas na nawy początek i podjęcie decyzji o zmianie. Pani trudności kwalifikują się do psychoterapii. Nie wiem, jakie ma Pani plany, pozostać w Anglii i znaleźć tam pracę czy wrócić do Polski? Gdyby była Pani w kraju, to możemy się spotkać na konsultacę. Gdyby pozostawała Pani za granicą to możemy pracować przez skype. Zdecydowanie zalecałabym Pani skorzystać z wybranej przez siebie pomocy psychologicznej - to bardzo ważne. Życzę powodzenia. Więcej informacji o mnie można znaleźć po wpisaniu w wyszukiwarce: dr n.med. Małgorzata Sosnowska info
Szanowna Pani,

Każdy człowiek ma jakieś kompleksy. Często dotyczą one wyglądu, często innych kwestii np. zawodu, lub wykształcenia. Jestem przekonany, że Pani przekonanie o Pani piersiach nie było podzielane przez Pani partnera, w końcu był z Panią. Pani obawy zadziałały jak samospełniająca się przepowiednia, była się Pani utraty partnera i właśnie to swoim zachowaniem sprowokowała Pani. Najważniejsze w tym momencie to skupić się na rzeczach będących dla Pani priorytetami - lokum i pogodzenie się z partnerem. Co do pomocy przez internet, to jest to trudniejsze niż praca w gabinecie ale zapraszam do kontaktu jest na stronie snm-pp.pl

Serdecznie pozdrawiam

Wojciech Kopytek
Szanowna Pani.
Pomimo trudności związanych z dostępem to terapeuty, polecam kontakt osobisty z terapeutą w celu konsultacji.
Po pierwsze musi sobie Pani odpowiedzieć na pytanie : czy Pani sobie ufa? Jak się Pani odnosi do własnej siebie do własnego ja. Nie ma nic bardziej istotnego dla męzczyny jak piękna kobieta, wizualnie? nie, nie wizualnie. Kobieta piękna o kobieta która wie jaka jest jej wartośc, wie że po mimo wielu wad czy to w wyglądzie czy innych jest najlepszą wersją siebie, nie ma Pani wpływu że akturat to Pani piersi wyglądają tak czy inaczej, Meżczyzni naprawde nie prywiązują do tego uwagi. W momencie gdy Pani bedzie piękna dla siebie będzie jednoczesnie piękna dla niego. Prosze mi wierzyc ale męzczyzni kochają kobiety uśmiechnięte, promienne, śmiałe... anie te które non stop sie zamartwiają lub krytykuja same siebie. Pierwszy krok w naprawde własnej Ja to praca, by miec fundanemt bezpiecenstwa, druga to praca nad soba, niestety polecam wizyte u psychologa, aby pomogł Pani krok po kroku uporac sie z tym negatywnym nastawieniem.
Witam,
Z każdej sytuacji znajdzie się wyjście, ale faktycznie potrzeba spokojnego spojrzenia i opanowania, aby je dostrzec.
Mam wrażenie, że potrzebuje Pani stworzyć plan działania uwzględniający różne możliwe scenariusze wydarzeń np. ile czasu jest Pani w stanie szukać pracy w Anglii? Co Pani zamierza zrobić jeśli tej pracy nie znajdzie przez jakiś czas itd. Czy ma Pani bliskie osoby w Polsce, które mogą Panią w jakiś sposób wesprzeć ? Kto to mógł by być? O jaką formę wsparcia może Pani te osoby prosić? itd.

Nawet po największych kłótniach emocje opadają i przychodzi czas gdy spokojna rozmowa staje się możliwe. Za szkody materialne wyrządzone w afekcie można zawsze zadośćuczynić - odkupując po czasie uszkodzone przedmioty.

Zdaję sobie w pełni sprawę, że przebywanie za granicą bez pracy i środków do życia stawia w obliczu wielkiego stresu. Aktywne działanie w kierunku znalezienia zatrudnienia może pomóc Pani ten stres niwelować. Być może jest w Pani otoczeniu jakaś osoba, która wsparłaby Panią w tych poszukiwaniach?

Dużym sektorem pracy w Anglii jest opieka nad osobami starszymi i niepełnosprawnymi w Nursing Homes oraz wielu ośrodkach Residental Children Units, Support Living itd. Wiele agencji pośrednictwa pracy (w tym sporo Polskich) oferuje wakaty w takich domach opieki. Istnieje także wiele tzw. Temp Service Agencies, które same zatrudniają na stanowiska Support Worker. Taki pracownik zastępuje nieobecny personel w kilku lub kilkunastu ośrodkach pomocy (np. osobom niepełnosprawnym) w pobliżu swojego miejsca zamieszkania. Każda podjęta praca pozwoli Pani w przyszłości na uzyskanie referencji na piśmie, które są z kolei bardzo potrzebne do znalezienia lepszego zatrudnienia.

Bardzo przydatny byłby także codzienny trening relaksacji. Regularne ćwiczenia oddechowe, yoga, medytacja, modlitwa zawsze przynoszą owoce w postaci spadku napięcia, a z czasem większego spokoju. Być może w pobliżu Pani miejsca zamieszkania znajduje się polska parafia kościelna. W Londynie taki kościół znajduje się na Ealing. W chwilach samotności i bezradności można tam zawsze szukać wsparcia.

Jeśli chodzi o psychoterapię zachęcam do korzystania z sesji przez Skype. Wielu terapeutów w Polsce ten sposób właśnie pracuje z osobami przebywającymi za granicą. Nawet kilka takich konsultacji mogło by pomóc Pani uporządkować sprawy emocjonalne. Jeśli nie dysponuje Pani jeszcze sprzętem komputerowym, można skorzystać z kawiarenki internetowej. W takich miejscach zawsze znajduje się zestaw słuchawkowy wraz z mikrofonem.
Trzymam kciuki!
Witam Panią, przeczytałam Pani list z uwagą i rozumiem, że ma Pani w sobie determinację aby powalczyć o związek. To, czy partner Pani wybaczy i zaufa -to już zależy od niego. Psychoterapia może natomiast Pani pomóc bez względu na to, jak się Wasze relacje potoczą. W Pani przypadku warto zastanowić się nad kontaktem z psychologiem przez Skype.
Chce Pani lepiej panować nad emocjami-myślę, że to dobry kierunek pracy terapeutycznej. Kolejny to: wzrost poczucia własnej wartości. Warto zadać sobie pytanie: czy o mojej atrakcyjności jako kobiety, człowieka stanowi tylko fakt posiadania dużego czy małego biustu? za co innego w sobie lubię czy cenię? Jakie umiejętności czy cechy posiadam? za co lubią mnie inni, w tym Maciek? Kolejną trudność jaką dostrzegam i nad którą również można pracować to mała umiejętność mówienia o swoich uczuciach. Gdy przeżywała Pani smutek, frustrację, uśmiechała się Pani a potem wybuchnęła złością. Mówienie na bieżąco o przykrych uczuciach, pozwala ich nie tłumić a potem nie doprowadzać do wybuchu i nie panowania nad nimi. Kolejny problem, który dostrzegam to Pani samotność. Co mogłaby Pani zrobić aby powiększyć swoje grono znajomych i opierać się tylko na partnerze?

pozdrawiam i trzymam za Panią kciuki
Agata Czaja-Michaud
ajkczaja gmail.com
Droga Pani. Z uwagą przeczytałam Pani list. I co pierwsze skupiło moją uwagę to fakt że obecnie przebywa za granicą i ma kłopot ze znalezieniem odpowiedniego wsparcia. To ważne aby na początku podjąć odpowiednią dobrą dla Pani decyzję dotyczącą przeprowadzenia zmiany. Może dobrym byłoby wrócić do Polski i tutaj zacząć poszukiwać odpowiedniego dla Pani możliwości też finansowych specjalisty i psychoterapeuty. Na pewno potrzebuje Pani pomocy. Myślę że na ten moment dobrym byłoby przyjrzeć się Pani impulsywności i może skontaktować się lekarzem psychiatrą. Pozdrawiam serdecznie Maria Kruczek
Mnóstwo bólu, żalu, złości, poczucia odrzucenia w Pani wypowiedzi a jednocześnie chęć kontrolowania rzeczywistości w celu obniżenia lęku co niestety skutkuje jego zwiększeniem... Zachęcam do podjęcia terapii. Mam swoje przemyślenia dotyczące możliwości Pani pracy nad sobą ale to nie są treści do publicznego wyświetlania. Wiem, że tu kontaktu do mnie nie ma, ale może Pani znaleźć mnie w internecie bez kłopotu i napisać maila. Odpowiem bez zobowiązań. Pozdrawiam.
Jeżeli chodzi o psychologa to istnieją aktualnie nawet konsultacje on-line. Jeżeli jest trudność w skorzystaniu z pomocy za granicą warto rozważyć wizyty u psychologa i psychiatry w Polsce. Niestety zarówno leczenie psychiatryczne i terapia psychologiczna są procesem i wymagają czasu. Trudność w panowaniu nad emocjami wymaga z kolei treningu, często pod okiem psychologa, a nawet psychiatry. Najlepszym rozwiązaniem byłoby osobiście skonsultować się ze specjalistą.
Zgłaszane przez panią problemy nadają się do psychoterapii, a nie do poradnictwa.
W Polsce terapia może być prowadzona w ramach NFZ - bezpłatnie dla osób ubezpieczonych, więc proszę poszukać miejsca gdzie możliwa jest bezpłatna terapia, jeśli panią na nią nie stać prywatnie.
Pozdrawiam, Janina Czech
Witam,
Proszę o kontakt telefoniczny, pozdrawiam
Witam serdecznie,
cieszę się, że zauważasz u siebie problem i chcesz jakoś sobie pomóc.
To naprawdę połowa sukcesu!
Zmiana zachowań, umiejętność panowania nad emocjami, większa świadomość siebie to proces. Czasem jest to długi proces, ale zawsze prowadzi do poprawy jakości życia.
Zastanów się na podjęciem terapii, która wesprze Cię w procesie zmiany.
Powodzenia :)
Witam, wiele kłopotów i trudności jest opisywanych w tym zapytaniu dlatego zachęcam by umówić się na wizytę do psychologa. Jeżeli nie jest możliwe skorzystanie z takej pomocy w kraju zamieszkania można poszukać psychologa w Polsce, takiego który przyjmuje za pomocą skypa.
Witam serdecznie,
Rozumiem Twoją trudną sytuację. Zapewne ten silny kryzys wywołuje w Tobie silne zagubienie , bezradność, lęk co teraz będzie. To wszystko może spowodować początek zmiany , która zaowocuje Twój rozwój .
Zapewne samej będzie ci niezwykle trudno pozbierać te wszystkie elementy i zbudować na nowo. Zachęcam cie do poszukania pomocy. Być może warto rozważyć powrót do kraju, może terapię stacjonarną, dzięki której bedzies miała zapewnioną opiekę i da to możliwość skupienia się na emocjach i umiejętnościach radzenia sobie z nimi. Ewidentnie masz problem z poczuciem własnej wartości , wygląda na to że jest w tobie taka dręczącą część , która sprawia ze niecierpisz samej siebie a to skolei przekłada się na sposób traktowania bliskich ci osób .
Twoja impulsywność i brak kontroli nad emocjami również wymaga pracy terapeutycznej.
To do czego chce cie zachęcić to poszukania pomocy. W Polsce jest wiele możliwości , grupy wsparcia dla dorosłych dzieci alkoholików , dorosłych dzieci z rodzin dysfunkcyjnych czy terapie zamknięte lub dzienne .
Nie przestawaj szukać pomocy.
W grupie ludzi tobie życzliwych uda ci się okiełznać swoje demony .
A kiedy to osiągniesz będziesz gotowa zbudować dobry związek .
Pozdrawiam serdecznie .
Powodzenia!!!
Szanowna Pani, Prosi Pani w liście o pomoc w odzyskaniu Pani partnera i towarzyszy temu pragnienie, aby on pomimo Pani agresywnych zachowań, chciał z Panią tworzyć relację. Ale jak ja rozumiem treść całej wiadomości, to pomocne byłoby popracować nad zmianą swoich skrajnych emocjonalnie zachowań, które wpływają negatywnie na Pani związek. Wyobrażam sobie, że taka zmiana w Pani mogłaby właśnie dać szansę aby Pani partner czuł się w relacji szanowany, a więc pewnie chętniej by w niej pozostał.
Wyobrażam sobie, że towarzyszy Pani ogromne napięcie wynikające także z trudnej sytuacji życiowej (brak pracy i trudności finansowe) - więc rozżalenie, smutek i złość mają prawo się pojawiać, jednak myślę sobie, że forma ich komunikowania do drugiej osoby jest niszcząca Państwa bliskość.
Z całą pewnością Pani problemy nadają się do pracy terapeutycznej. Taka praca mogłaby odbywać się za pomocą skype jeżeli byłaby Pani zainteresowana.
Pozdrawiam ciepło
Sugeruję wizytę: - 100 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
W związku z polityką prowadzoną przez Znanego Lekarza nie będę odpowiadała na tego typu maile.
Witam, bardzo dobrze że widzi Pani potrzebę zmiany w sobie nie w partnerze. Często ludzie chcą na siłę zmienić partnera, nie dostrzegając w sobie przyczyn trudności. U Pani jest inaczej, dostrzega Pani potrzebę pracy nad sobą i to pierwszy krok do owocnej zmiany. Myślę, że emocje wybuchały u Pani z dużym natężeniem (były trudne do skontrolowania) ponieważ były przez Panią powstrzymywane. Na początek dobrze by było przyjrzeć się temu, jakie to emocje i nazwać je. Rozpoznawanie emocji u siebie to pierwszy krok do zyskania kontroli nad sobą. W rozpoznawaniu może Pani pomóc terapia podjęta u psychologa (być może w mieście, w którym mieści się szkoła wyższa/uniwersytet jest możliwość uzyskania bezpłatnie takiej pomocy psychologicznej przez np studentów). Proszę poszukać w okolicy jakiś fundacji, organizacji kościelnych/świeckich. Może jest możliwość uzyskania nieodpłatnej pomocy? Drugim krokiem będzie nauka wyrażania tych emocji w sposób asertywny, dzielenie się z partnerem tym, co czujemy (najpierw jednak musi Pani wiedzieć sama co w danej sytuacji Pani czuje). Wtedy emocje nie będą u Pani kumulowane, ale wyrażane na zewnątrz w bezpieczny sposób. Jeśli chodzi o sytuację zawodową to może jest jakieś wsparcie dla osób bezrobotnych w Pani okolicy? A może w pobliżu szukają kogoś i może Pani bezpośrednio zgłosić się do pracodawcy? Proszę spróbować obejść okolice zamieszkania, wierzę że osobie, która raz znalazła pracę uda się to po raz kolejny. Trzymam kciuki za Panią i wierzę, że zmiany które nadejdą -mimo że początkowo wydają się trudne-będą dla Pani dobre i z perspektywy czasu uzna je Pani za ważny moment w swoim życiu. Pozdrawiam serdecznie!
Po wielu miesiącach, ale pytanie umknęło mi w serwisie. ontrola emocji nie jest zagadnieniem, które mogłabym rozwiązać odpowiedzia na pytanie. Myślę, że zważywszy na Pani problematykę, najsensowniej byłoby poszukać bezpłatnej pomocy psychologicznej w miejscu zamieszkania. Tego typu poradnie zazwyczaj znajdują się przy uniwersytetach prowadzących kierunek psychologia, przy kościołach i instytucjach zajmujących się pomaganiem. Powodzenia :)
Szanowna Pani ,
jak zawsze muszę napisać, że za mało informacji a także za trudny temat na rozwiązywanie go zaocznie. Nie da się w kilku zdaniach odpowiedzieć na Pani wszystkie pytania. Z pewnością jest Pani bardzo trudno i ciężko ale obawiam się że nie poradzi sobie Pani sama. Proponuję udać się do specjalisty, jeśli nie ma możliwości na bezpośrednie spotkanie to może konsultacje on line. Być może choruje Pani na zaburzenie osobowości „Osobowość chwiejna emocjonalnie typu borderline” być może są inne głębsze powody takiego zachowania i postrzegania otoczenia. To są oczywiście tylko zwykłe przypuszczenia ale z pewnością zachęcam do konsultacji z psychologiem , psychiatrą ..być może potrzebna będzie również farmakoterapia.
Serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki
Magda Synowska
Witam serdecznie,
Jeśli skorzystanie z usług profesjonalisty w GB stanowi problem proszę poszukać terapeuty w PL, który pracuje online - zwykle takie rozwiązania są dużo tańsze. Z Pani wiadomości wnioskuję, że mogłaby Pani poprawcować nad swoimi przekonaniami a także nad sposobami radzenia sobie w trudnych dla Pani sytuacjach.

Pozdrawiam,
Kinga Odważna
kingaodwazna.pl
W życiu każdego człowieka zdarzają się sytuacje, z którymi ciężko samemu sobie poradzić. Zachęcam Panią zgłosić się do psychoterapeuty, który pomoże poznać mechanizmy Pani działań i pracować nad kontrolowaniem emocji. Nie ma drogi na skróty. Zmiana to proces, który wymaga regularnych spotkań terapeutycznych. Również za granicą istnieją ośrodki oferujące bezpłatną pomoc.
Dzień Dobry.
Sytuacja, w jakiej się Pani znalazła jest naprawdę bardzo trudna i nie dziwi mnie siła Pani reakcji. Wyjazd do obcego kraju, nowa kultura, bycie daleko od bliskich osób i miejsc. Dodatkowo trudności w nowym miejscu zamieszkania. Wszystko to powoduje stres i napięcia między Panią i partnerem. Z Pani listu jasno widać, że zauważa Pani swój kłopot, a co ważniejsze wie Pani do czego dąży, co chce zmienić. To już bardzo dużo. Sposób w jaki opisuje Pani swoją sytuację wyraźnie zachęca do podjęcia pracy w kierunku pozytywnym, np.skoncentrowanym na rozwiązaniu. Polega ona na określeniu celu, który chce Pani osiągnąć i jego realizacji.
Dość często zdarzają się takie sytuacje, że nie jesteśmy w stanie spotkać się psychologiem czy psychoterapeutą niezależnie od czy jesteśmy w kraju czy za granicą. Stąd jest możliwość kontaktu przez skypa lub telefonicznie. Może Pani wybrać tą drogę rozmowy o swoich trudnościach i możliwości ich rozwiązania.
Zapraszam do kontaktu.

Ewa Czernik
Z twoich informacji wynika , że jesteś z dala od bliskich , przyjaciół osób Ci życzliwych, które mogły pocieszyć dobrym słowem. Dodatkowo masz kłopoty finansowe, nie starcza Ci na twoje potrzeby, zatem nie masz pracy, która mogłaby Ci zapewnić poczucie finansowego bezpieczeństwa. Nie wiem jak radzisz sobie z językiem, bo nie napisałaś, być może to może być przyczyną gorszej pracy. Obcy kraj, obcy język, skazana tylko na towarzystwo chłopaka, to wszystko może powodować twój brak równowagi emocjonalnej . Myślę, że czujesz się zagubiona , trochę w potrzasku. Oczywiście to tylko moja hipoteza . Rozładowanie emocji na chłopaku ani an jego rzeczach nie poprawi twojej sytuacji, jak sama zauważyłaś . Zalezienie lepszej pracy jest dobrym kierunkiem, ale potrzeba do tego koncentracji na tym celu .To jest ważny kierunek,który może zdjąć z twoich barków jeden z większych problemów . Poczułaś może zazdrość , że chłopakowi się udało z pracą i wpadłaś w szał. To się zdarza, kiedy czujemy bezsilność . Warto podpytać chłopaka jak znaleźć taką pracę, czy może ci pomóc poszukać . Powiedzieć co czujesz, że jest Ci źle i czujesz się zagubiona i gorsza , nie ma w tym nic złego, a tobie zrobi się lżej .
Pomyśl o swoich mocnych stronach, za co siebie podziwiasz, co w sobie lubisz, to doda Ci pewności siebie i poczujesz się lepiej sama ze sobą . Przypomnij sobie po co tam pojechałaś, co chciałaś zmienić , co osiągnąć w swoim życiu . To uspokoi i pomoże skoncentrować się na bieżących sprawach.
Witam, bardzo mi przykro z powodu Pani ostatnich trudnych doświadczeń. Ciężko jest poprzez jedną wiadomość odpowiedzieć na Pani potrzeby. To, że Pani pisze rozumiem, że jest prawdziwą chęcią wprowadzania zmian co jest bardzo ważne. Chyba najlepiej zrobię polecając książkę, która pomoże zrozumieć wpływ myśli i uczuć na zachowanie. "Umysł ponad nastrojem. Zmień nastrój poprzez zmianę sposobu myślenia" (Padesky i Greenberger) - podręcznik dla pacjenta nie dla terapeuty. Nie wiem, czy Pani wie ale niektórzy terapeuci pracują używając skype i wydaje się to być dobrym rozwiązaniem dla Polaków mieszkających za granicą. Pozdrawiam serdecznie i zachęcam do lektury, ćwiczeń i nauki aktywnego wpływania na swoje zachowanie. K.P.
Dzień dobry. Z Pani opisu wynika, że ma Pani duże kłopoty ze swoją impulsywnością.Potrafi Pani spojrzeć na siebie z dystansu i ocenić, że zarzuty wobec partnera były bezzasadne a obawy wyolbrzymione. A jednak w chwilach gdy pojawiają się silne emocje nie jest Pani w stanie nad nimi panować. Obawiam się, że konsultacja psychologiczna tu nie wystarczy. To by wymagało i dobrej diagnozy i być może długoterminowej terapii co jak rozumiem w Anglii nie jest możliwe. Porady też nie pomogą. Proponuję aby poszła Pani do psychiatry i zaczęła od leków, które pomogą radzić sobie z impulsywnością. Może takim działaniem przekona Pani partnera, że warto jeszcze raz spróbować.
Pozdrawiam
Barbara Tubielewicz
Szanowna Pani,
W pierwszych słowach odpowiedzi na Pani pytanie pragnę wyrazić swoje wsparcie dla podjętej przez Panią próby rozwiązania opisywanego kłopotu. Z tego co zrozumiałam z treści maila niepokoi Panią trudność w zapanowaniu nad silnymi, nieprzyjemnymi emocjami oraz wpływ jaki ma to na Pani związek. W wielu przypadkach takie kłopoty można skutecznie rozwiązać za pomocą psychoterapii. Ze względu na przebywanie poza granicami kraju proponowałabym rozważenie przez Panią możliwości odbycia konsultacji on-line za pośrednictwem komunikatora Skype. W bezpośredniej rozmowie z wykwalifikowanym terapeutą będzie Pani mogła dokładniej omówić na czym polega trudność, a terapeuta zaproponuje możliwe sposoby rozwiązań. konsultacje taki odbywają się w placówce, w której pracuję (Centrum Zdrowia i Psychoterapii). Wszelkie informacje znajdzie Pani na stronie internetowej placówki.
Z poważaniem,
Karolina Nestoruk
Szanowna Pani,

po zapoznaniu się z Pani wypowiedzią i opisem sytuacji muszę zauważyć, że to dobrze, że szuka Pani pomocy i wsparcia specjalisty. Mam wrażenie, że sama Pani zauważyła, że dzieje się dużo niepokojących rzeczy z Panią, jej relacją z partnerem i umiejętnością kontrolowania emocji.

Na pewno na taki stan rzeczy wpływa emigracja i warunki w jakich obecnie Pani mieszka i funkcjonuje, tj. obcy kraj i brak bliskich, którzy mogliby służyć wsparciem, a także kłopoty zawodowe. Wiem, że ciężko przy braku środków finansowych znaleźć kogoś, kto profesjonalnie udzieli Pani pomocy, ale może warto przejrzeć ofertę polskich specjalistów, którzy używają najnowszych technologii, aby prowadzić terapię, np. przez Skype’a? Niestety nie wiem, kto na Wyspach jest w stanie za darmo takiego wsparcia udzielić.

Co do opisanych problemów, to myślę, że należy je przeanalizować bezpośrednio w trakcie terapii, bowiem w tym miejscu jest to niewykonalne. Zwróciłabym też uwagę, że zmiany w zachowaniu jakie chce Pani wprowadzić powinny służyć przede wszystkim Pani dobru i w konsekwencji poprawie relacji, a nie innej osobie, w tym przypadku „aby zmusić kogoś do powrotu i bycia dla niego”.

Życzę dużo siły do pokonania trudności i pozdrawiam serdecznie,
Anna Jerzak
Witam serdecznie,
widzę, że Pani problem jest poważny. Trudno mi w takiej sytuacji udzielać jakichkolwiek porad. Najlepiej byłoby, gdyby zgłosiła się Pani do specjalisty. Część z nich świadczy usługi przez Skype/wideorozmowę, więc mogłaby Pani umówić się na taką formę kontaktu. Jeśli nie ma Pani w ogóle środków finansowych, to warto poszukać w swojej okolicy organizacji pozarządowej (np. fundacji, stowarzyszenia), która za darmo świadczy porady z zakresu zdrowia psychicznego. Można zapytać również w najbliższym ośrodku zdrowia o namiary na takie organizacje. Jeśli ma Pani problemy z mieszkaniem i utrzymaniem się w Anglii można skorzystać z usług stowarzyszenia Barka UK. Na głównej stronie jest bezpłatny numer telefonu Helpline (obsługa polska).
Pozdrawiam
Honorata Ruban
Dziękuję, że zdecydowała się Pani, na podzielenie ze mną swoim problemem. Myślę, że to ogromny ciężar dla Pani, dźwigać w sobie tyle negatywnych emocji, poczucia winy, złości...Udany związek z drugą osobą, można stworzyć jedynie na podwalinach miłości do samego siebie. Proszę wziąć kartkę i podzielić ją na dwie kolumny - po jednej stronie wypisać swoje wady, a po drogiej wszystko to, co Pani w sobie lubi. Co Pani odczuwała wykonując to zadanie? Czy wypisywanie zarówno wad i zalet, miało dla Pani podobny stopień trudności?
Czy jest ktoś, kogo mogłaby Pani poprosić o wsparcie w tej trudnej dla Pani sytuacji?
Warto wykorzystać ten czas, który jest w Pani życiu na obserwowanie siebie i zmianę tych myśli czy zachowań, które są dla Pani niszczące.
Być może wszystkimi tymi refleksjami, warto również podzielić się z partnerem?
Proszę również pamiętać, że kryzys w związku pełni bardzo ważną rolę - pomaga przeorganizować wspólne życie, daje szansę na "nowy start".
Wierzę, że i w Pani przypadku tak będzie.
Pozdrawiam serdecznie.
Klaudia Sujecka
Szanowna Pani, rozumiem Pani niepokój. Niestety trudno pomóc pani korespondencyjnie. Może jednak warto wrócić do kraju i nawiązać kontakt z psychologiem. Po kilku spotkaniach można kontynuować terapię przez skype'a. To chyba byłoby najlepsze rozwiązanie w Pani sytuacji. Pozdrawiam serdecznie. - Dagna Ślepowrońska
Szanowna Pani dobrze byłoby podjąć prace z terapeutą, ale jednocześnie rozumiem że w chwili obecnej ze względu na problemy finansowe nie jest to możliwe. Jeśli chodzi o to jak przekonać chłopaka to tu Pani zna go bardzo dobrze i dużo lepiej niż ja może stwierdzić co takiego może go przekonać. Ja o nim nic nie wiem a uniwersalnych recept na takie sytuacje niestety nie ma. Jeśli chodzi o Pani problem, to wobec braku możliwości podjęcia terapii mogę polecić dwie książki, których używam w terapii z pacjentami. Pierwsza to Ch. Padesky "Umysł ponad nastrojem" jest to podręcznik dla pacjentów, który uczy zmiany myślenia a co za tym idzie zmiany emocji. Druga książka to W. Davies "Przezwyciężanie gniewu i drażliwości" ona może być pomocna w opanowywaniu wzburzenia. Proszę jednak pomyśleć i terapii i jak tylko pojawią się dogodne warunki to ją podjąć. Joanna Frąckowiak
To bardzo przykre, że spotykają Panią takie trudne sytuacje.
Zauważam tu wiele wątków, które wymagają intensywniejszej pracy. Pracy, przede wszystkim nad sobą, swoimi emocjami, swoją przeszłością, no i oczywiście przyszłością. Uważam, że w każdym człowieku jest jego wewnętrzna siła i mądrość. Kontakt z tymi częściami siebie jest bardzo ważny dla Pani.
Jest mi bardzo trudno odpowiedzieć pisemnie na tak wielowątkowy problem. Uważam, że spotkania terapeutyczne są w Pani przypadku kluczowe.
Pozdrawiam
Przepraszam za dlugi okres oczekiwania.Uwazam, ze najwazniejsze jest zajecie sie soba, wlasnymi potrzebami, tym czego Pani chce od zycia a pozniej zwiazkiem. To wg mnie jedyna droga do tego aby poczuc sie pelnowartosciowa kobieta i wewnetrznego spokoju. Zycze powodzenia i trzymam kciuki. Ewentualnie zapraszam na konsultacje poprzez komunikator.
Witam Panią serdecznie. Dziękuję za nakreślenie sytuacji. Nasuwa mi się kilka ważnych aspektów, mianowicie: poczucie własnej wartości, samoocena, obraz własnego ciała, stereotyp kobiety w Pani przekonaniach. W wielu przypadkach trudności w samoocenie nie wynikają "same z siebie", bywają raczej wynikiem, czy też konsekwencją Pani uprzednich doświadczeń (być może wyniesionych z rodzinnego domu, czy poprzedniego związku). Istotnymi postaciami mogą być rodzice: wspierający lub krytyczni wobec Pani z czasów młodzieńczych... To, o czym Pani powyżej wspomina to trudność, z którą się Pani boryka tu i teraz. Mam fantazję, że to o wiele szersze zagadnienie, wzmacniane oczywiście przez bieżące aspekty tj. hipotetyczne porównywanie, oglądanie zdjęć innych kobiet - nawet, gdy inicjatorem takich sytuacji jest kolega Pani partnera. Bez wątpienia piersi są ogromnym atrybutem kobiety. Atrybutem działającym na mężczyzn. Jednak chyba nie jest do końca tak, że mężczyźni preferują duże piersi. Takie przekonanie "nakręcają" przede wszystkim media, zaburzając w związku z tym pożądany wizerunek kobiety. Nie wydaje mi się, aby kochający mężczyzna w związku z kobietą "rozkładał" płeć piękną na czynniki pierwsze. Partnerka jest pewną całością, którą kocha za to, jakim jest człowiekiem - doceniając zapewne jej fizyczne atrybuty. Nie wydaje mi się, aby głównym celem było przekonywanie partnera do Pani, a przekonanie samej siebie do tego, by samą siebie pokochać, a nie tylko wykazywać postawę krytyczną. W sytuacji, gdy będzie Pani szczerze doceniać siebie w różnych aspektach, innym o wiele łatwiej i szybciej będzie docenić Panią - tak właśnie może być z partnerem. Możliwe, że Pani niechęć do siebie paradoksalnie zniechęca partnera do Pani. To podważanie jego wyboru, co może u partnera rodzić złość, frustrację. Nie dziwią mnie Pani emocje, wręcz swego rodzaju agresja słowna, czy fizyczna. To może wynikać z frustracji, z którą boryka się prawdopodobnie także Pani partner. Sprawa na pewno jest złożona, wymaga wglądu i refleksji, do której zachęcam. W razie potrzeby proszę o kontakt. Karolina Piórkowska.
Witam Panią. Wygląda na to, że przechodzi Pani trudny czas. Pisze Pani o problemach finansowych, o braku bliskich relacji z ludźmi, o braku poczucia atrakcyjności. Te rzeczy dotyczą Pani, nie partnera. Z kolei negatywne uczucia koncentrowały się, jak się wydaje, właśnie wokół partnera.
Niska samoocena może prowadzić do samospełniającego się proroctwa. To, co my sądzimy o swoim partnerze, zależy oczywiście od tego, co on robi, lecz działa to i w drugą stronę. Oczekiwała Pani ciągłych zapewnień o miłości, wybuchy złości miały w tym pomóc. Oto Pani słowa: "Czasem chcialam zeby po moich oskarzeniach przytulil mnie i lagodnym glosem powiedzial, ze wymyslam. W zamian za to on rowniez denerwowal sie, bezpodstawnymi oskarzeniami, moim obrazaniem sie, brakiem humoru, itp. Mnie jego zdenerwowanie prowokowalo i tak samo jak dawida potrafilam uderzyc go w twarz i zwyzywac, badz wyrzucic rzeczy za drzwi". Jednak proszę pamiętać, że naturalnymi reakcjami na agresję są lęk (czyli ucieczka) lub atak (czyli agresja), a nie miłość.
Maciek był ofiarą przemocy, odszedł, wygląda na to, że Pani to rozumie. Być może Wasze drogi znów się połączą, ale dla Pani wyzwaniem jest teraz walka z własną samooceną i zmiana sytuacji.
Skupia się Pani na swoich piersiach, martwi się, że Maciek porównuje je do innych. Jeśli taka jest właśnie Pani budowa, to partner wie o tym, że Pani piersi są mniejsze od piersi wielu innych kobiet. Mimo to jednak związał się z Panią. O atrakcyjności fizycznej decyduje wiele czynników, może właśnie drobna postura spowodowała, że Maciek zwrócił na Panią uwagę. Problem stanowi jednak z pewnością Pani czytanie w myślach i traktowanie własnych obaw jak faktów: Wiem, co myślisz, mam małe piersi, jestem brzydka, chcesz mnie zdradzić, zdradziłeś. Jeśli będzie Pani szukać dowodów na potwierdzenie negatywnych myśli, zawsze je Pani znajdzie.
Wyrzuca z siebie Pani emocje, które kotłują się w Pani głowie, dlatego proponuję na chwilę się zatrzymać, sporządzić plan działania.Wskazała Pani na problemy mieszkaniowe, finansowe, zawodowe, związane z poczuciem atrakcyjności, chęć powrotu do partnera.
Proszę rozdzielić te kwestie, wypisać, sprawdzić, jakie ma Pani możliwości, określić cel i sposób działania - krok po kroku! Kroki niech będą małe. Każda mała rzecz, którą uda się Pani zrobić, proszę odnotować, będzie to mały sukces. Ma Pani dostęp do komputera, więc może Pani sprawdzić, być może są stowarzyszenia, fundacje, ośrodki pomocy czy punkty informacyjne, gdzie może Pani uzyskać pomoc i jakiego rodzaju - w uzyskaniu dostępu do lekarza, psychologa, w uzyskaniu lokum, znalezieniu pracy. Uzyskiwanie informacji to już działanie. Nawet jeśli miałaby Pani zdać się na pomoc socjalną, warto pomyśleć o wolontariacie czy stażu, a nawet zapisaniu się do grupy powiązanej aktywnością czy zainteresowaniami, bo kontakt z innymi ludźmi i budowanie systemu wsparcia jest potrzebne w budowaniu pewności siebie. Kiedy będzie Pani szczęśliwa sama ze sobą, wówczas łatwiej będzie o wiarę w to, że także partner jest z Panią szczęśliwy.
Pozdrawiam serdecznie
Witam,
Dobrze Pani robi szukając pomocy dla siebie, gdyż dzieją się z Panią bardzo trudne rzeczy. Z listu jasno wynika, cierpi Pani i rani najbliższych. Przeżywa Pani trudne emocje, czuje się mniej ważna i wartościowa a to prowadzi do konfliktów i zachowań agresywnych. Nie należy tego bagatelizować, potrzebna jest Pani pomoc specjalisty. Warto zrobić ten krok, nie zależnie od tego czy uda się Pani ponownie być z Maćkiem czy też nie.
Po pierwsze warto teraz zatroszczyć o swój byt - pracę i mieszkanie i w dalszej kolejności szukać terapii. Nie mam rozeznania w bezpłatnej pomocy w Anglii, mam jednak pomysły jak Pani może szukać. Jeśli mieszka Pani w Londynie, pomocy można szukać w POSK, pytać o bezpłatną pomoc psychoterapeuty lub psychologa. W innych miastach też może być taka oferta. Być może Polish Psychologists Association okaże się pomocną organizacją w znalezieniu dla Pani wsparcia i pomocy dla Pani. Czasem nie wymagają ubezpieczenia, więc warto szukać w powyższych miejscach lub samodzielnie poprzez internet.
Życzę aby znalazła Pani terapeutę, psychologa i razem z nim znalazła drogę do innego spojrzenia na siebie i życie. Tego jak czytam, Pani poszukuje.

pozdrawiam,
Agnieszka Złotowska
Dzień dobry, z Pani słów wnioskuję, że problemów jest co najmniej kilka: niskie poczucie własnej wartości; zazdrość o partnera/lęk przed zdradą (które często idą w parze z niską samooceną); a wreszcie trudności w poradzeniu sobie z silnymi emocjami, które odreagowuje Pani w niekontrolowany, a przez to destrukcyjny dla siebie i partnera, sposób. W tej sytuacji byłabym nieuczciwa pisząc, że istnieje prosta metoda - procedura, po wdrożeniu której wszystko, co do tej pory Pani doskwierało, minie. W tego rodzaju sytuacjach trzeba bowiem zajrzeć głębiej w siebie - w nieuświadomione do tej pory emocje, wzorce myślenia i działania, a być może także w historię Pani życia i te jej aspekty, które sprawiły, że dziś czuje się Pani bezwartościowa, zalękniona i zachowuje w sposób impulsywny. Proces, o którym piszę, najlepiej odbyć pod okiem doświadczonego fachowca - psychoterapeuty, który będzie Pani towarzyszyć w stopniowym odkrywaniu siebie i poszukiwaniu dróg lepszego - bardziej satysfakcjonującego - życia. Obecnie coraz więcej psychoterapeutów oferuje wsparcie online (np. przez Skype'a), nie musi więc Pani czekać na przeprowadzkę do Polski, by zacząć pracę nad sobą. Gorąco zachęcam Panią do rozpoczęcia terapii. Choć nie jest ona łatwym procesem - z moich doświadczeń wynika, że w wielu wypadkach przynosi pozytywne rezultaty. Mocno trzymam za Panią kciuki, pozdrawiam serdecznie,
Aleksandra Hulewska
Witam,
Znajduje się Pani niewątpliwie w trudnej sytuacji. Pani brak kontroli nad emocjami może wynikać z szeregu nie sprzyjających dla Pani czynników. Jednym z nich jest pobyt za granicą i trudności z tym związane, także finansowe, które ograniczają możliwość uzyskania fachowej pomocy, co jest bardzo frustrujące. Wyłania się również inny czynnik - zaniżone poczucie własnej wartości i potrzeba ciągłego szukania potwierdzeń u partnera czy innych ludzi, że jest Pani wartościową osobą mimo niektórych niedostatków, jak małe piersi. Wygląda też na to, że nie ufa Pani swojemu partnerowi mimo jego zapewnień i zmian zachowań wobec Pani. Prawdopodobnie także nie ufa Pani sobie i ma wiele pretensji i złości do siebie, które mogą być przenoszone na najbliższe otoczenie. Do tego dołącza się zespół napięcia przedmiesiączkowego, który od strony fizjologicznej przyczynia się do pogorszenia nastroju. Warto by również sprawdzić poziom hormonów tarczycy, aby wykluczyć działanie tego czynnika. Trudno jest sobie samej poradzić z takim kompleksem objawów. W takich przypadkach poza diagnozą medyczną potrzebna jest praca z psychologiem lub terapeutą. Jeśli nie może pani korzystać z wizyt bezpośrednio, niektórzy psychologowie i terapeuci prowadzą konsultacje przez Skype, co w Pani sytuacji może być pomocne. Jako pewną doraźną pomoc dla siebie może Pani skorzystać z techniki pozwalającej na radzenie sobie z trudnymi zachowaniami. Po pierwsze należałoby zidentyfikować okoliczności, w jakich wybucha Pani gniewem i złością, czyli: Jakie są to sytuacje, które najbardziej Pani dokuczają?, Czy są to konkretne osoby, miejsca czy zdarzenia? Po drugie - Jakie myśli towarzyszą temu wybuchowi, jaki jest Pani osąd tej sytuacji, co Pani w takich sytuacjach mówi sama do siebie. Po trzecie, Jak się Pani zachowuje w tej konkretnej sytuacji? W następnym kroku należałoby wrócić do czynników wyzwalających czyli okoliczności, które doprowadziły Panią do wybuchu i zapytać siebie - Czy da się niektóre z tych okoliczności zmienić?. To samo robimy w przypadku kroku drugiego - Czy nasze myśli i oceny dotyczące tych okoliczności dałoby się zmienić? Czasami zbytnio uogólniamy nasze negatywne myślenie na różne sytuacje lub też posługujemy się głównie myśleniem czarno-białym. Następnie zastanawiamy się czy możemy znaleźć jakieś myśli alternatywne, które pozwoliłyby na bardzie pozytywne zaadaptowanie się do sytuacji. Ważne jest też aby spróbować wprowadzić pewne zmiany w swoje dotychczasowe zachowanie. Życzę powodzenia.
Dość długo zastanawiałam się nad tym co mogłoby Pani pomóc w tej bardzo trudnej sytuacji. Żyje Pani w dużym stresie, co intensyfikuje Pani negatywne myśli o sobie i wywołuje silne negatywne emocje. Bardzo bym chciała zachęcić Panią do pogodzenia się z Maćkiem i dac nadzieję, ale nie wydaje mi się możliwe by bez pomocy psychologicznej zdołała Pani opanować swoje emocje. Jeżeli w Anglii nie ma Pani szans na bezpłatną pomoc psychoterapeutyczną ( proszę to sprawdzić również pod katem psychoterapeutów pochodzących z Polski) to uważam, że najlepszym wyjściem jest powrót do kraju. Pani stan psychiczny wyraźnie się pogarsza i bezwzględnie potrzebuje Pani profesjonalnej pomocy dopiero potem możliwa jest tak pożądana przez Panią kontrola nad emocjami. Proszę nie zwlekać...
Szanowna Pani,
tak jak sama to Pani przyznała, potrzebna jest w tej sytuacji pomoc psychologa. Na terenie Anglii działają bezpłatne stowarzyszenia psychologów, które udzielają profesjonalnej pomocy w postaci konsultacji indywidualnych, warsztatów, pomocy rodzinom i parom. Warto, aby zasięgnęła Pani języka czy w miejscu Pani zamieszkania lub niedalekiej okolicy nie działają takie osoby.
Tytuł pani pytania brzmi „brak kontroli nad emocjami”. Po przeczytaniu całej pani wypowiedzi wydaje mi się, że jest to właściwe określenie pani problemu. Jako, że funkcjonuje pani, jak my wszyscy, w przestrzeni społecznej, na to, co pani odczuwa wpływają określone czynniki (pobyt na emigracji, trudności finansowe, relacja z partnerem obfitująca w silne emocje, które skutkują raniącymi drugą osobę zachowaniami). Do tego dochodzą czynniki wewnętrzne, o których pani wspomina (wątpienie we własną atrakcyjność, napięcie przedmiesiączkowe, wahania nastroju, skłonność do używania generalizacji „nigdy”, „zawsze”). Te wszystko powoduje, że poziom pani stresu zapewne jest bardzo wysoki, co rzutuje na to, co pani czuje i jak postrzega rzeczywistość. Silny i przewlekły stres rzadko jest dobrym doradcą. Być może, gdy poukłada pani życie zawodowe, poszerzy pani krąg znajomych, nie tylko do swojego partnera, będzie pani łatwiej i poczuje pani, że ma większą kontrolę nad codziennością.
W tym momencie wydaje się, że zakres kontroli jest ograniczony i w sytuacji napięcia, odreagowuje pani gwałtownymi zachowaniami, co oddziaływuje na partnera. Tworzy się zapewne wtedy błędne koło samonapędzających się reakcji, których pani później żałuje. Świadczy to o nagromadzonych w pani emocjach, które prawdopodobnie mają swoje źródło w przeszłości, najpewniej we wcześniejszym okresie rozwojowym. W pani przypadku, podjęcie terapii psychologicznej, wydaje się być dobrym pomysłem. Celem terapii byłoby uzyskanie, tego czego pani pragnie – lepszej kontroli nad emocjami, by nie one rządziły panią, lecz pani była ich bardziej świadoma i lepiej z nimi sobie radziła. Są przesłanki do myślenia optymistycznego. Ma pani już doświadczenie w byciu szczęśliwą osobą, która myśli w pozytywny sposób i wierzy w swoją atrakcyjność. Wystarczy to tylko sobie przypomnieć. Prowadzą do tego dwie ścieżki: poukładanie rzeczywistości dnia codziennego i praca nad sobą na terapii.
Być może rozwiązaniem dla pani jest terapia przez Internet z terapeutą z Polski(skype)? Wiem, że wielu terapeutów oferuje tego rodzaju usługi.

Może spróbuje pani znaleźć jakąś fundację, stowarzyszenie w pani mieście, czasami tego rodzaju instytucje oferują bezpłatną pomoc psychologiczną.

Mając na uwadze to, co pani napisała, polecam lekturę czterech książek. Nie zastąpi to terapii, ale prawdopodobnie przyczyni się do lepszego rozumienia burzliwych emocji, które towarzyszą pani w życiu.
1. Rick Carson, Poskramianie swojego gremlina
2. Martin Seligman, Optymizmu można się nauczyć
3. David Goleman, Inteligencja emocjonalna
4. Echart Tolle, Potęga Teraźniejszości
Widzę, że zależy Pani na relacji z partnerem, chce Pani odbudować zaufanie i popracować nad zdolnością kontrolowania emocji. Proszę skoncentrować się na swoich mocnych stronach, nie tylko fizycznych. Proszę wypisać rzeczy, które Pani potrafi, co Pani osiągnęła, proszę zastanowić się co dobrego inni ludzie mówią o Pani. Proszę zastanowić się jakie czynności Panią uspokajają i obniżają poziom stresu. Warto otwarcie porozmawiać z partnerem o swoich problemach, bez złości, bez oceniania, proszę otwarcie powiedzieć co Pani czuje, czego Pani oczekuje od partnera i od związku.
W razie dalszych pytań proszę o kontakt mailowy.
Witam.
Domyślam się, że sytuacja w jakiej się Pani znajduje ( utrata pracy, pobyt w obcym kraju, gdzie nie ma Pani znajomych i przyjaciół, mieszkanie w trójkę z kolegą chłopaka) wywołują frustrację i złość. Wpływa to też na ogólny spadek Pani samooceny. Pisze Pani o tym, że nie mówi o tym swojemu chłopakowi, " uśmiechałam się na siłę" i "wychodzę". Nie mówi mu Pani o swoich uczuciach, o tym co naprawdę jest dla Pani ważne.
Pani chłopak w efekcie widzi jak Pani rozładowuje swoje napięcie, często na nim, nie wiedząc co tak naprawdę Pani czuje, czego się obawia.
Wydaję się, że dobrze by było, żeby opowiedziała mu Pani co tak naprawdę czuje, czego oczekuje od niego w tej sytuacji. Nikt nie ma mocy czytania w myślach innych osób i nie jest w stanie się domyślić, co tak naprawdę się w Pani dzieje.
Proponuję szczerą rozmowę z chłopakiem, opowiedzenie o swoich uczuciach, lękach.
Pomocne mogłoby być kilka spotkań z psychoterapeutą. Może w Pani sytuacji znalezienie kogoś pracującego przez skype'a będzie jakimś pomysłem?
Zachęcam do uporządkowania swoich myśli i towarzyszących Pani uczuć i potem odbycia szczerej, spokojnej rozmowy z chłopakiem.

Życzę powodzenia,
Agnieszka Dymska.
Bardzo Pani zależy na tym, aby móc lepiej radzić sobie z emocjami związanymi z groźbą utraty ważnej osoby. Pojawia się lęk i niepokój, że czegoś Pani brakuje, aby czuć się pewnie i bezpiecznie w związku. Ten sam problem pojawia się na myśl o skorzystaniu z pomocy psychologa. Chciałaby Pani znów móc cieszyć się tym, co Pani ma i czerpać satysfakcję z bycia w związku. Czuje Pani, że potrzebuje pomocy psychologa jednak ze względu na poczucie własnego braku miejscowi psycholodzy wydają się Pani zbyt ceniący siebie. Trudno wówczas Pani skorzystać z ich pomocy. Możliwość przepracowania tego w relacji z psychoterapeutą może Pani pomóc. Proszę mimo wszystko zwrócić się o pomoc do miejscowego psychoterapeuty, do którego będzie mogła Pani uczęszczać na sesje.
Witam panią i dziękuję za napisanie listu:]
Nad emocjami można zapanować. Natomiast jest potrzebna do tego regularna, systematyczna praca i to najlepiej w gabinecie. Rozumiem, że to nie jest możliwe w pani przypadku dlatego nasunęło mi się inne rozwiązanie. Proszę sobie kupić książkę, z którą można pracować z niewielką pomocą terapeuty, ale prawie samodzielnie. Nazywa się "Umysł ponad nastrojem" Padesky i Greenberger. Jestem przekonany, że pani pomoże, jeśli ją pani skończy, jest to podręcznik do pracy. Jeśli chodzi o zdalną pomoc to na razie to mi przychodzi do głowy. Oczywiście polecam pracę nad swoim poczuciem wartości, nad komunikacją w związku i radzenie sobie ze stresem. A nade wszystko znalezienie pracy.
Pozdrawiam panią serdecznie i życzę powodzenia!

Robert Turek

505_819_248
Sugeruję wizytę: - 120 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Szanowna Pani,
być może znalazła już Pani drogę do rozwiązania przedstawionych trudności, ponieważ od wysłania zapytania minęło sporo czasu.
Pomimo trudnej sytuacji finansowej zachęcam Panią do skorzystania z usług psychoterapeuty. Może kontakt online z polskim specjalistą będzie jakimś rozwiązaniem? A może w miejscu, w którym Pani obecnie przebywa istnieje możliwość skorzystania z bezpłatnej pomocy?
Praca nad kontrolą emocji, zmianą nastawienia do życia to długotrwały proces. Zachęcam Panią do zadbania o siebie i znalezienia odpowiedniej osoby, która będzie Pani w tym procesie towarzyszyła. Wierzę, że owoce tej pracy będą satysfakcjonujące. Życzę dobrych zmian w Pani życiu.
Pozdrawiam serdecznie,
Joanna Podgórska.
Witam serdecznie,

wyobrażam sobie, że musi być Pani załamana obrotem spraw. Rzeczywiście, jak sama Pani wspomniała, pomoc doświadczonego terapeuty byłaby wskazana. Wydaje się, że bez głębokich zmian w zakresie Pani funkcjonowania emocjonalnego i w relacjach z bliskimi podobne sytuacje będą się prawdopodobnie powtarzały w przyszłości. Takie zmiany wymagają jednak czasu i nakładu pracy własnej, nie wystarczy rada w mailu. Gorąco zachęcam do skorzystania z oferty gabinetów psychoterapeutycznych, być może kiedy Pani sytuacja zawodowo-finansowa się poprawi, będzie to możliwe. Nie znam sytuacji opieki zdrowotnej w Wielkiej Brytanii, w Polsce darmową pomoc psychoterapeutyczną może Pani uzyskać w poradniach zdrowia psychicznego, które mają podpisany kontrakt z NFZ.

pozdrawiam
Urszula Sokalska
psychoterapeuta
Dzień dobry,
pomimo trudności związanych z dostępem do specjalisty, zachęcam do kontaktu osobistego z psychologiem. Pozdrawiam Karolina Cholajda- Koszela.
Dzień dobry, proszę o kontakt mailowy
Pozdrawiam
Szanowna Pani,
Nie mogę udzielić Pani pomocy drogą elektroniczną. Polecam skorzystać z pomocy psychologa/terapeuty z którym może Pani się spotkać i podjąć regularną współpracę.
Pozdrawiam
Witam. Jak Pani zauważa, trudno jest zapanować Pani nad emocjami, czuje się Pani "gorsza", nieatrakcyjna. Nie stawiam diagnoz przez internet, ale uważam, że problemy, o których Pani pisze są natury osobowościowej - wynikają z wadliwie ukształtowanej osobowości. Sądzę, że istnieją wskazania do rozpoczęcia psychoterapii. Nie ma innego sposobu na "pokonanie" wewnętrznej niepewności, złości, poczucia smutku, obawy przed odrzuceniem. Może Pani również skorzystać z pomocy lekarza psychiatry, który zapisze Pani leki wyrównujące nastrój, natomiast podstawową metodą leczenia powinna być psychoterapia. Wtedy będzie możliwa zmiana, której Pani pragnie. Myślę, że warto teraz się na tym skupić i poszukać rozwiązania, które umożliwiłoby Pani skorzystanie z takiej pomocy. Być może ma Pani kogoś z rodziny, kto mógłby Pani pomóc? Trzymam kciuki, powodzenia.
Witam, ma Pani motywację do zmiany, chce się zmienić, zdaje sobie sprawę z ograniczeń. Jest Pani rozczarowana swoja sytuacją, dużo spraw nawarstwiło się. Proszę porozmawiać szczerze z partnerem (bardzo go Pani kocha, potrzebuje go Pani), tak jak zrobiła to Pani tutaj. Przesyłam link do stron, które mogą być pomocne, niestety nie mogę na tym forum dodawać telefonów, ani pełnych stron: polishpsychologists.org, centrumpomocy.org, Może Pani skorzystać z pomocy psychologa online, jeżeli nie ma Pani innych możliwości. Pozdrawiam
Witam Panią. Myślę, że jest Pani trudno i dobrze, że napisała Pani list. Z tego co Pani opisała problem jest dość duży i w sumie sama Pani go zdiagnozowała w tytule swojego. Problem jest z regulacją emocji a tak najbardziej radzeniem sobie ze złością i smutkiem. Myślę, że powinna Pani skorzystać z pomocy specjalisty chociażby przez skypa. Razem z terapeutą odkryje Pani źródła tego co się z Panią dzieje i wypracujecie sposoby na zmianę, która posłuży Pani w prowadzeniu bardziej satysfakcjonującego życia. To co Pani opisuje nadaje się zdecydowanie na psychoterapię a nie poradnictwo Jeśli chodzi o Pani aktualny problem z wyprowadzeniem się Pana Maćka to trudno się dziwić po tym co Pani opisała, że podjął taką decyzją. Myślę, że powinna Pani szczerze porozmawiać ze swoim partnerem o tym co się z Panią dzieje. Myślę, że czas najwyższy coś z tym zrobić. on nie zna powodów i nie czyta Pani w myślach. Jeśli Pani czegoś potrzebuje to powinna Pani swojemu partnerowi o tym mówić i nie oczekiwać, że się domyśli czego Pani chce. Jeśli była Pani agresywna w stosunku do partnera to agresja zazwyczaj rodzi agresję.
Proszę poszukać specjalisty prowadzącego praktykę przez internet i odważyć się na zmianę. Jestem pewna, że to pomoże Pani. Warto rozważyć również konsultację wu lekarza psychiatry. Moze pomocna byłaby pomoc farmakologiczna.
Życzę dobrych decyzji
Pozdrawiam ciepło i trzymam kciuki
Witam.
Z tego, co Pani pisze wynika, że trudności z panowaniem nad emocjami, wybuchowość bardzo źle działają na Pani normalne funkcjonowanie. Zdaje sobie sprawę z tego, że to Pani przeszkadza i chciałaby Pani coś zmienić. Uważam jednak, że bez wizyty u psychologa się nie obędzie, dlatego proszę pomyśleć o wizycie u specjalisty.
Pozdrawiam
Szanowna Pani,
pytanie zostało do mnie przekierowane przez zespół portalu. W swojej wypowiedzi porusza Pani parę wątków. Każdy z nich sprawia, że trudno jest Pani odnaleźć się w relacji z partnerem i sytuacji związanej z wyjazdem. Ponieważ emocjonalnie przeżywa Pani opisane sytuacje proponuję osobistą rozmowę ze specjalistą – psychologiem, który pomoże Pani odnaleźć się w trudnych chwilach. Pozwoli poczuć się pewniej, przejąć kontrolę nad emocjami. W serwisie Znany Lekarz znajdzie Pani oferty usług psychologicznych dostępnych za pośrednictwem Internetu (konsultacje psychologiczne on-line). Serdecznie pozdrawiam.

Maciej Krzymowski – psycholog, diagnostyk.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.