Witam, Mam 25lat, mój chłopak jest pół roku młodszy ode mnie. Jesteśmy razem od 6-7miesięcy. Nasz
6
odpowiedzi
Witam,
Mam 25lat, mój chłopak jest pół roku młodszy ode mnie. Jesteśmy razem od 6-7miesięcy. Nasz związek dość szybko się rozwijał i zamieszkaliśmy razem. Są między nami małe kłótnie, ale gdy dochodzi do spotkań z moimi znajomymi. To nie ma spotkania w którym byśmy się nie pokłócili a co najgorsze, moi znajomi zaczynaja go nietolerować, boja się że coś się że ze spokojnego spotkania/ imprezy rozwijają się sprzeczki, kłótnie, w którym komuś mogą puścić nerwy. Jest osoba, która może kogoś skrytykować, ale gdy sam jest krytykowany to się obraża, czasami uważa się za osobę z tak zwanych wyższych sfer. Co ja uważam ze wcale tak nie jest. Znajomi mówią mi ze próbują go traktować jak „jajko” żeby tylko nie popsuć zabawy. Ciężko mi jest teraz z tym bo go kocham, ale jestem osoba też dość towarzyska i smutno mi gdy boje się pójść na spotkanie, żeby coś się nie stało.
Rozmawiam z nim, mowi ze spróbuje ich przeprosi i porozmawiać. Ale ja mam wraznie, ze oni maja już opinie wyrobiona i ciężko będzie to zmienić. Jak ja mam się zachowywać? Nie chce zmuszać ani ich ani jego do spotkań, ale tez sama nie chce z nich w pełni zrezygnować. Jak tez jemu pomoc, bo może on w głębi ma jakieś problemy i przez to się tak zachowuje? Proszę o radę.
Mam 25lat, mój chłopak jest pół roku młodszy ode mnie. Jesteśmy razem od 6-7miesięcy. Nasz związek dość szybko się rozwijał i zamieszkaliśmy razem. Są między nami małe kłótnie, ale gdy dochodzi do spotkań z moimi znajomymi. To nie ma spotkania w którym byśmy się nie pokłócili a co najgorsze, moi znajomi zaczynaja go nietolerować, boja się że coś się że ze spokojnego spotkania/ imprezy rozwijają się sprzeczki, kłótnie, w którym komuś mogą puścić nerwy. Jest osoba, która może kogoś skrytykować, ale gdy sam jest krytykowany to się obraża, czasami uważa się za osobę z tak zwanych wyższych sfer. Co ja uważam ze wcale tak nie jest. Znajomi mówią mi ze próbują go traktować jak „jajko” żeby tylko nie popsuć zabawy. Ciężko mi jest teraz z tym bo go kocham, ale jestem osoba też dość towarzyska i smutno mi gdy boje się pójść na spotkanie, żeby coś się nie stało.
Rozmawiam z nim, mowi ze spróbuje ich przeprosi i porozmawiać. Ale ja mam wraznie, ze oni maja już opinie wyrobiona i ciężko będzie to zmienić. Jak ja mam się zachowywać? Nie chce zmuszać ani ich ani jego do spotkań, ale tez sama nie chce z nich w pełni zrezygnować. Jak tez jemu pomoc, bo może on w głębi ma jakieś problemy i przez to się tak zachowuje? Proszę o radę.
Dzień dobry, możliwe, że Pani chłopak nie czuje się pewnie w kontaktach z Pani znajomymi. Czasem na skutek trudnych doświadczeń z dzieciństwa, z relacji w rodzinie albo środowisku rówieśniczym lub szkolnym dorosła osoba nie potrafi czuć się jak pełnowartościowy człowiek i uczestnik interakcji społecznych. Może wówczas podświadomie zachowywać się w sposób, który odsunie partnera od innych ludzi aby mieć go na wyłączność. Taką mam hipotezę na podstawie Pani opisu, nie wiem czy słuszną. Rozumiem, że chciałaby Pani tworzyć udany związek i utrzymać obecne relacje przyjacielskie/towarzyskie. To zdrowa i normalna potrzeba. Trudno jest poradzić sensownie w krótkiej wiadomości. Proponuję aby skorzystała Pani z konsultacji z psychoterapeutą, który będzie w stanie dokładniej rozpoznać Pani sytuację i potrzeby oraz pomóc rozwiązać problem. Życzę powodzenia i pozdrawiam serdecznie, Emilia Szymanowicz
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry.
Wydaje się, iż sytuacje grupowe uruchamiają w Pani partnerze jakieś dezadaptacyjne mechanizmy, które, jak przypuszczam, mogą być następstwem jakiś własnych trudnych doświadczeń w środowisku domowym lub rówieśniczym. Z jakiś powodów jest mu trudno wejść w grupę i uczestniczyć w niej na panujących tam zasadach. Może to być spory problem, biorąc pod uwagę, że życie w związku romantycznym nie odbywa się w odosobnieniu społecznym, ale wiąże się z kontaktami na zewnątrz, które mogą wnosić wartość w ten związek. Może warto byłoby zaproponować partnerowi konsultację u psychoterapeuty, która byłaby szansą na bliższe przyglądnięcie się tej sprawie wraz z bezstronną osobą. Pozdrawiam, Kamila Zaleńska- Hajduk
Wydaje się, iż sytuacje grupowe uruchamiają w Pani partnerze jakieś dezadaptacyjne mechanizmy, które, jak przypuszczam, mogą być następstwem jakiś własnych trudnych doświadczeń w środowisku domowym lub rówieśniczym. Z jakiś powodów jest mu trudno wejść w grupę i uczestniczyć w niej na panujących tam zasadach. Może to być spory problem, biorąc pod uwagę, że życie w związku romantycznym nie odbywa się w odosobnieniu społecznym, ale wiąże się z kontaktami na zewnątrz, które mogą wnosić wartość w ten związek. Może warto byłoby zaproponować partnerowi konsultację u psychoterapeuty, która byłaby szansą na bliższe przyglądnięcie się tej sprawie wraz z bezstronną osobą. Pozdrawiam, Kamila Zaleńska- Hajduk
Rozumiem, że sytuacja jest dla Ciebie trudna. Warto rozważyć kilka sugestii zawartych poniżej:
-Otwarta Komunikacja: Rozmawiajcie ze sobą szczegółowo o swoich uczuciach i obawach. Dzielcie się tym, co Was niepokoi.
-Akceptacja Różnic: Staraj się zrozumieć perspektywę swojego chłopaka i pamiętaj, że każdy ma inne doświadczenia i punkt widzenia.
-Podjęcie Inicjatywy: Zachęcaj go do rozmowy o ewentualnych trudnościach, jakie może odczuwać. To może pomóc w zrozumieniu jego perspektywy.
-Wzajemne Szanowanie Granic: Szanujcie nawzajem swoje granice. Nie zmuszajcie się do sytuacji, które sprawiają, że czujecie się nieswojo.
-Rozważcie Terapię Par: Jeśli sytuacja pozostaje nierozwiązana, terapia par może być miejscem, gdzie będziecie mogli skutecznie pracować nad waszą relacją.
Pamiętaj, że ważne jest, abyście wzajemnie szanowali i wspierali siebie w trudnych chwilach. Wspólna praca nad związkiem może przynieść pozytywne zmiany. Jeśli jednak sytuacja pozostanie trudna, rozważcie skorzystanie z profesjonalnej pomocy terapeuty. Wszystkiego dobrego.
-Otwarta Komunikacja: Rozmawiajcie ze sobą szczegółowo o swoich uczuciach i obawach. Dzielcie się tym, co Was niepokoi.
-Akceptacja Różnic: Staraj się zrozumieć perspektywę swojego chłopaka i pamiętaj, że każdy ma inne doświadczenia i punkt widzenia.
-Podjęcie Inicjatywy: Zachęcaj go do rozmowy o ewentualnych trudnościach, jakie może odczuwać. To może pomóc w zrozumieniu jego perspektywy.
-Wzajemne Szanowanie Granic: Szanujcie nawzajem swoje granice. Nie zmuszajcie się do sytuacji, które sprawiają, że czujecie się nieswojo.
-Rozważcie Terapię Par: Jeśli sytuacja pozostaje nierozwiązana, terapia par może być miejscem, gdzie będziecie mogli skutecznie pracować nad waszą relacją.
Pamiętaj, że ważne jest, abyście wzajemnie szanowali i wspierali siebie w trudnych chwilach. Wspólna praca nad związkiem może przynieść pozytywne zmiany. Jeśli jednak sytuacja pozostanie trudna, rozważcie skorzystanie z profesjonalnej pomocy terapeuty. Wszystkiego dobrego.
Dzień dobry. Z opisu który Pani przedstawiła wynika, że czuje Pani w sobie ogromny konflikt. Z jednej strony chce Pani być z osobą, którą Pani kocha, z drugiej zaś strony czuje Pani smutek i obawę gdy tylko pomyśli Pani o wyjściu ze swoimi znajomymi. W tym miejscu warto się zastanowić nad tym co jest takiego w partnerze co Pani w nim kocha, dlaczego jest dla Pani taki ważny, wyjątkowy.
Kłótnie w związku mogą być normalne, jednak ich częstotliwość i kontekst, w jakim się pojawiają, mogą być problematyczne. Być może warto wspólnie z partnerem zidentyfikować, co wywołuje te napięcia, zwłaszcza w towarzystwie Pani znajomych. Porozmawiać z chłopakiem w spokojniejszym momencie, aby wyjaśnić mu, jak jego zachowanie wpływa na Panią i na Pani znajomych. Wspólna rozmowa o tym, co czujecie, może pomóc w zrozumieniu się nawzajem. Jeśli podejrzewa Pani, że jego zachowanie może wynikać z jakichś problemów osobistych, proszę spróbować go zachęcić do otwarcia się na ten temat. Może warto zasugerować, aby porozmawiał z kimś, kto mógłby mu pomóc, na przykład z psychoterapeutą lub psychologiem. Zasadne jest również, aby zastanowiła się Pani jakie granice są dla Pani ważne w relacji. Jeśli czuje Pani, że jego zachowanie wpływa na Pani relacje z przyjaciółmi, warto to wyrazić. Może Pani np. powiedzieć, że chce Pani, aby wszyscy czuli się komfortowo podczas spotkań. Życzę Pani powodzenia! Pozdrawiam
Elżbieta Sitko
Kłótnie w związku mogą być normalne, jednak ich częstotliwość i kontekst, w jakim się pojawiają, mogą być problematyczne. Być może warto wspólnie z partnerem zidentyfikować, co wywołuje te napięcia, zwłaszcza w towarzystwie Pani znajomych. Porozmawiać z chłopakiem w spokojniejszym momencie, aby wyjaśnić mu, jak jego zachowanie wpływa na Panią i na Pani znajomych. Wspólna rozmowa o tym, co czujecie, może pomóc w zrozumieniu się nawzajem. Jeśli podejrzewa Pani, że jego zachowanie może wynikać z jakichś problemów osobistych, proszę spróbować go zachęcić do otwarcia się na ten temat. Może warto zasugerować, aby porozmawiał z kimś, kto mógłby mu pomóc, na przykład z psychoterapeutą lub psychologiem. Zasadne jest również, aby zastanowiła się Pani jakie granice są dla Pani ważne w relacji. Jeśli czuje Pani, że jego zachowanie wpływa na Pani relacje z przyjaciółmi, warto to wyrazić. Może Pani np. powiedzieć, że chce Pani, aby wszyscy czuli się komfortowo podczas spotkań. Życzę Pani powodzenia! Pozdrawiam
Elżbieta Sitko
Trudno jest wpływać na zachowanie drugiej osoby jeśli ta osoba nie może lub nie chce dostrzec trudności. Szczera rozmowa to jedna z podstaw udanego związku. Wyjaśnienie przyczyn zachowania Partnera podczas spotkań, z jakiego powodu tak reaguje, co w nim wyzwala takie reakcje. Może pomocnym było by pytanie czy Partner potrzebuje wsparcia z Pani strony tych sytuacjach i jakiego jeśli tak. Innym ważnym pytaniem jest jak Pani sobie radzi i w jaki sposób ta sytuacja działa na Panią. I czy Pani nie potrzebuje wsparcia.
Szanowna Pani,
opisuje Pani bardzo trudną, ale niestety dość częstą sytuację – wewnętrzne rozdarcie między lojalnością wobec partnera a potrzebą zachowania więzi społecznych i autentycznego kontaktu z otoczeniem. To, że zauważa Pani te napięcia i szuka drogi, by pomóc zarówno jemu, jak i sobie, świadczy o dużej wrażliwości emocjonalnej i dojrzałości.
Z perspektywy terapii poznawczo-behawioralnej (CBT) oraz terapii schematów, takie zachowania partnera – impulsywność, nadwrażliwość na krytykę, poczucie wyższości, łatwe wchodzenie w konflikty – mogą wynikać z głębszych trudności w zakresie regulacji emocji, niskiej samooceny lub niezaspokojonych potrzeb emocjonalnych.
Warto zwrócić uwagę na kilka aspektów:
Nadmierna reaktywność emocjonalna – może świadczyć o tzw. „trybie nadwrażliwego dziecka” (terapia schematów), w którym partner może odbierać nawet neutralne wypowiedzi jako atak i reagować wycofaniem, obrażeniem lub agresją.
Trudności z przyjmowaniem krytyki – mogą wskazywać na aktywny mechanizm obronny, chroniący przed wewnętrznym wstydem czy niepewnością. Często osoby z takim wzorcem reagują nadmierną dumą lub dystansowaniem się, by ukryć własną bezradność.
Potrzeba kontroli i bycia „ponad” – może być sposobem radzenia sobie z poczuciem zagrożenia lub niskiej wartości – to mechanizm, który często prowadzi do izolowania się od innych i narastających napięć.
Co może Pani zrobić?
Zachować kontakt z własnymi potrzebami – Pani potrzeba bycia częścią grupy, radości ze spotkań towarzyskich i życia społecznego jest tak samo ważna jak potrzeby partnera. Proszę nie rezygnować z siebie – to nie jest egoizm, to dbałość o równowagę emocjonalną.
Rozmawiać z partnerem z poziomu emocji, nie oskarżeń – np. „Czuję się między młotem a kowadłem, bo zależy mi i na Tobie, i na moich znajomych. Potrzebuję, żebyśmy razem znaleźli sposób, który pomoże nam wszystkim czuć się bezpiecznie”.
Zaproponować mu wsparcie psychoterapeutyczne – być może nigdy nie nauczył się rozpoznawać i regulować emocji w relacjach społecznych. Terapia (np. schematów lub CBT) mogłaby pomóc mu zrozumieć, co go uruchamia i dlaczego.
Nie brać całej odpowiedzialności na siebie – to ważne, by nie czuła się Pani zobowiązana do „ochraniania” go przed światem kosztem siebie. Relacja partnerska to współodpowiedzialność.
To bardzo cenne, że dostrzega Pani, że za zachowaniem partnera może stać coś więcej niż tylko złe maniery. I rzeczywiście – czasem pod maską złości i wycofania kryje się ktoś bardzo zraniony. Ale to on musi podjąć decyzję o pracy nad sobą – Pani nie naprawi go za dwoje.
Z całym ciepłem – proszę pamiętać, że w zdrowym związku obie osoby mogą być sobą, bez konieczności wyboru między partnerem a światem. Jest Pani na dobrej drodze, bo już teraz stawia Pani pytania, które prowadzą do prawdziwej bliskości.
Pozdrawiam ciepło
Anna Kupryjaniuk
opisuje Pani bardzo trudną, ale niestety dość częstą sytuację – wewnętrzne rozdarcie między lojalnością wobec partnera a potrzebą zachowania więzi społecznych i autentycznego kontaktu z otoczeniem. To, że zauważa Pani te napięcia i szuka drogi, by pomóc zarówno jemu, jak i sobie, świadczy o dużej wrażliwości emocjonalnej i dojrzałości.
Z perspektywy terapii poznawczo-behawioralnej (CBT) oraz terapii schematów, takie zachowania partnera – impulsywność, nadwrażliwość na krytykę, poczucie wyższości, łatwe wchodzenie w konflikty – mogą wynikać z głębszych trudności w zakresie regulacji emocji, niskiej samooceny lub niezaspokojonych potrzeb emocjonalnych.
Warto zwrócić uwagę na kilka aspektów:
Nadmierna reaktywność emocjonalna – może świadczyć o tzw. „trybie nadwrażliwego dziecka” (terapia schematów), w którym partner może odbierać nawet neutralne wypowiedzi jako atak i reagować wycofaniem, obrażeniem lub agresją.
Trudności z przyjmowaniem krytyki – mogą wskazywać na aktywny mechanizm obronny, chroniący przed wewnętrznym wstydem czy niepewnością. Często osoby z takim wzorcem reagują nadmierną dumą lub dystansowaniem się, by ukryć własną bezradność.
Potrzeba kontroli i bycia „ponad” – może być sposobem radzenia sobie z poczuciem zagrożenia lub niskiej wartości – to mechanizm, który często prowadzi do izolowania się od innych i narastających napięć.
Co może Pani zrobić?
Zachować kontakt z własnymi potrzebami – Pani potrzeba bycia częścią grupy, radości ze spotkań towarzyskich i życia społecznego jest tak samo ważna jak potrzeby partnera. Proszę nie rezygnować z siebie – to nie jest egoizm, to dbałość o równowagę emocjonalną.
Rozmawiać z partnerem z poziomu emocji, nie oskarżeń – np. „Czuję się między młotem a kowadłem, bo zależy mi i na Tobie, i na moich znajomych. Potrzebuję, żebyśmy razem znaleźli sposób, który pomoże nam wszystkim czuć się bezpiecznie”.
Zaproponować mu wsparcie psychoterapeutyczne – być może nigdy nie nauczył się rozpoznawać i regulować emocji w relacjach społecznych. Terapia (np. schematów lub CBT) mogłaby pomóc mu zrozumieć, co go uruchamia i dlaczego.
Nie brać całej odpowiedzialności na siebie – to ważne, by nie czuła się Pani zobowiązana do „ochraniania” go przed światem kosztem siebie. Relacja partnerska to współodpowiedzialność.
To bardzo cenne, że dostrzega Pani, że za zachowaniem partnera może stać coś więcej niż tylko złe maniery. I rzeczywiście – czasem pod maską złości i wycofania kryje się ktoś bardzo zraniony. Ale to on musi podjąć decyzję o pracy nad sobą – Pani nie naprawi go za dwoje.
Z całym ciepłem – proszę pamiętać, że w zdrowym związku obie osoby mogą być sobą, bez konieczności wyboru między partnerem a światem. Jest Pani na dobrej drodze, bo już teraz stawia Pani pytania, które prowadzą do prawdziwej bliskości.
Pozdrawiam ciepło
Anna Kupryjaniuk
Eksperci
Podobne pytania
- Dzień dobry, nie wiem już co robić. Jestem z moją żoną od 24 lat, z czego 8 lat po ślubie oboje jesteśmy w okolicy 40tki. Mamy córkę z drugiej ciąży. Gdzie stratę pierwszej ciąży ciężko przeszliśmy oboje z czego żona myślę że tego nie uporządkowała Od początku w sumie jak jest córka moje zdanie wychowawcze…
- Dzień dobry, jesteśmy z moim partnerem ponad 4 lata ze sobą, bardzo się kochamy i czujemy się ze sobą szczęśliwi. Problem pojawia się sytuacjach kryzysowych, po kłótniach. Mój partner nie potrafi wyciągnąć ręki, przeprosić, załagodzić sytuację. Zawsze robię to ja. Pokłóciliśmy się tydzień temu, schemat…
- Dzień dobry. Mój mąż od jakiegoś czasu ma większy kontakt z moją siostrą cioteczna niż ze mną i nasza córka, rzadko spędza z nami czas bo jak on to tłumaczy dużo pracy tylko że kilka lat wcześniej miał czas dla własnej rodziny. Teraz potrafi mi się śmiać prosto w twarz i z uśmiechem na twarzy mówi że…
- Hej,mam 20 lat jestem w związku z partnerem który ma 21 lat i ma depresję lękowa nie wytrzymuje tego chodź bardzo go kocham ale w złości mówię mu słowa które żałuję dziś powiedziałam mu w złości coś czego nie powinnam i stwierdził że przekroczyłam jego granice przepraszałam błagałam ale on nie chce już…
- Jestem z moim mężem już 15 lat, a 6 lat po ślubie, mamy pięcioletnie dziecko. Od pewnego czasu przestało nam się układać, cały czas wszczynałam kłótnie, wyrzucałam go z domu. Wiem, że to było złe i bardzo go tym ranilam, ale postanowiłam to zmienić i poszłam do psychologa, jednak w międzyczasie dowiedziałam…
- Witam Niedawno moja dziewczyna postanowiła zakończyć nasz 7letni związek, odbyło się to podczas zwykłej rozmowy. Jako powód podała wygaśnięcie uczuć oraz fakt, że czuła się w związku źle już od początku roku. Jednak wspomniany przez nią okres był pełen miłości i zaangażowania po obu stronach, co widać…
- Witam Jestem w związku małżeńskim od 14 lat. Znamy się z żoną od dziecka. Mamy dwójkę dzieci jedno w wieku 9 lat, a drugie w wieku 1,5r. Od pół roku coś zaczęło się psuć. Teraz już w ogóle nie potrafimy ze sobą rozmawiać. Żona obwinia mnie za jakieś drobne uwagi odnośni nie posprzątania w domu, braku…
- Mój mąż ze mną praktycznie nie rozmawia i nie potrafi rozmawiać, a jeszcze jak już coś powie to potrafi kłamać jak z nut.Ja b. często staram się go namówić do rozmów, ale sprowadza się to mojego monologu, a potem on wychodzi. Do tego dochodzi jego alkoholizm.Poza tym był dzieckiem alkoholika.Mam pytanie…
- Moj problem polega na tym ze nienawidze mezczyzn. Ojca , brata, meza. Ojca nigdy nie bylo w domu a jak byl to wiecznie obrazony na matke, ciagle podburzał przeciw matce a ostatecznie wyjezdZal do swojej i mial wszystko gdzies. Brat totalnie oderwany od rZeczywistosci, rozpuszczony za kase ojca dzieciak…
- Witam. Jestem z mężem od 18 lat, mamy cudowną córkę. Zaraz po ślubie całkowicie poświęciłam się rodzinie rezygnując że swoich potrzeb, odsunęłam się od znajomych. Myślałam że jestem szczęśliwa aż do zeszłego roku, poznałam w pracy mężczyznę z którym "coś" mnie połączyło. Na początku wydawało się że jest…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 111 pytań dotyczących usługi: kryzys w związku
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.