Dzień dobry, potrzebuję pomocy. Trudno mi wyrazić słowami to jak czuję się w środku, ale w skrócie n
9
odpowiedzi
Dzień dobry, potrzebuję pomocy. Trudno mi wyrazić słowami to jak czuję się w środku, ale w skrócie nie mam już na nic siły. Odkąd zaczęłam studia magisterskie (październik tego roku) mój stan psychiczny się znacznie pogorszył. Czuję się źle na tym kierunku, ale z drugiej strony mam wrażenie, że i tak nie poradziłabym sobie na innym kierunku. Czuję bezsilność i mam wrażenie, że nic mnie już dobrego nie spotka w życiu. Nie mam siły ani chęci na nic, nie wiem kim jestem, nie wiem co powinnam ze sobą zrobić. Oprócz ciągłego stanu otępienia i niekontrolowanego smutku ostatnio coraz częściej ogarnia mnie nagła panika (w środkach transportu, w domu, na zajęciach i w pracy) - zaczyna się od ucisku w gardle, potem mam problem z oddychaniem, zaczyna mi skakać serce, mam mroczki przed oczami, tracę czucie w nogach i dłoniach, kręci mi się w głowie i czuję, że za chwilę albo zemdleję albo odejdę od zmysłów. Czasami zdarza się, że zasypiając zaczynam się mimowolnie trząść i nie ustaje to dopóki nie otworzę oczu. Do tej pory ani razu nie wybrałam się do psychologa, ponieważ nie mam na to wystarczających środków i zawsze wydawało mi się, że moje problemy są zbyt trywialne. Czy wiedzą Państwo o czym mogą świadczyć moje objawy?
Dzień dobry Pani,
na początku chciałabym odnieść się do tego, co napisała Pani o trywialności swoich problemów. Jeżeli coś Pani dolega, wprawia Panią w dyskomfort jest to ważne i Pani trudności zasługują na taką samą uwagę, jak trudności innych osób. Z tego co Pani pisze pogorszenie pojawiło się w momencie rozpoczęcia studiów, które nie dają Pani zbyt wiele satysfakcji, a jednocześnie czuje się Pani w pewnego rodzaju impasie ze względu na pojawiające się myśli, że nie da Pani sobie rady. Obniżony nastrój, smutek, o którym Pani pisze oraz pojawiające się napady panicznego lęku mogą świadczyć np. o nagromadzeniu się napięcia, stresu, które stają się zbyt intensywne. Dodatkowo negatywne myśli, które Pani opisuje mogą wprawiać w ruch tzw. wewnętrzne błędne koła - negatywne wzory działania, które utrudniają nam satysfakcjonujące funkcjonowanie. Np. myślę "nie dam rady" więc czegoś nie zrobię -> nie zrobiłam, więc uznaję, że sobie nie radzę, czuję się gorzej -> więc czegoś nie robię, czuję się gorzej ->... i tak koło kręci się dalej, zwiększając smutek, bezsilność. Bardzo ważna w tym wszystkim jest dbałość o siebie, uważność na swoje potrzeby. Moja odpowiedź oparta jest o wiadomość i w żadnym stopniu nie zastąpi konsultacji psychologicznej, do której gorąco zachęcam, przy wsparciu specjalisty może Pani ponazywać to, czego Pani doświadcza oraz znaleźć sposoby na to, jak może Pani sobie z tym radzić. Do postawienia odpowiednich hipotez potrzebny jest dokładny wywiad, żeby jak najlepiej odnieść się do Pani trudności.
Pozdrawiam serdecznie.
na początku chciałabym odnieść się do tego, co napisała Pani o trywialności swoich problemów. Jeżeli coś Pani dolega, wprawia Panią w dyskomfort jest to ważne i Pani trudności zasługują na taką samą uwagę, jak trudności innych osób. Z tego co Pani pisze pogorszenie pojawiło się w momencie rozpoczęcia studiów, które nie dają Pani zbyt wiele satysfakcji, a jednocześnie czuje się Pani w pewnego rodzaju impasie ze względu na pojawiające się myśli, że nie da Pani sobie rady. Obniżony nastrój, smutek, o którym Pani pisze oraz pojawiające się napady panicznego lęku mogą świadczyć np. o nagromadzeniu się napięcia, stresu, które stają się zbyt intensywne. Dodatkowo negatywne myśli, które Pani opisuje mogą wprawiać w ruch tzw. wewnętrzne błędne koła - negatywne wzory działania, które utrudniają nam satysfakcjonujące funkcjonowanie. Np. myślę "nie dam rady" więc czegoś nie zrobię -> nie zrobiłam, więc uznaję, że sobie nie radzę, czuję się gorzej -> więc czegoś nie robię, czuję się gorzej ->... i tak koło kręci się dalej, zwiększając smutek, bezsilność. Bardzo ważna w tym wszystkim jest dbałość o siebie, uważność na swoje potrzeby. Moja odpowiedź oparta jest o wiadomość i w żadnym stopniu nie zastąpi konsultacji psychologicznej, do której gorąco zachęcam, przy wsparciu specjalisty może Pani ponazywać to, czego Pani doświadcza oraz znaleźć sposoby na to, jak może Pani sobie z tym radzić. Do postawienia odpowiednich hipotez potrzebny jest dokładny wywiad, żeby jak najlepiej odnieść się do Pani trudności.
Pozdrawiam serdecznie.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Szanowna Pani,
objawy te nie są trywialne, a poważne, i wymagają tak samo konsultacji ze specjalistą - jak w momencie kiedy jest się chorym i trzeba iść do lekarza.
To co Pani opisuje świadczy o lęku, napadach paniki, obniżonym nastroju, spowolnieniu psychoruchowym, braku energii - i są to poważne objawy. Zawsze można próbować radzić sobie na początek samemu - ale efekt tego będzie trudniejszy do uzyskania lub mniej skuteczny. Samopoc mogłaby polegać na edukacji i korzystania z dostępnych podręczników dla pacjentów (Clark, Beck "Zaburzenia lękowe" lub Cuncic "Podręcznik pracy z lękiem" )- jednak to nie zastąpi terapii. Może natomiast pomóc zrozumieć powagę sytuacji i mechanizmy działania. To ważne - proszę zwrócić się do materiałów edukacyjnych w nurcie "poznawczo-behawioralnym", tak będzie najłatwiej zrozumieć pewne mechanizmy.
Niestety tak naprawdę nie znam pełnego wywiadu, nie ma też diagnozy od lekarza więc tak naprawdę nie wiadomo co tak dokładnie Pani dolega. Dlatego ponad wszystko warto poszukać chociaż nisko płatnej lub bezpłatnej formy konsultacji lub nawet terapii - czyli wizyty u psychologa lub psychoterapeuty by ten przeprowadził wywiad i wskazał jak można Pani pomóc.
Życzę powodzenia, pozdrawiam
objawy te nie są trywialne, a poważne, i wymagają tak samo konsultacji ze specjalistą - jak w momencie kiedy jest się chorym i trzeba iść do lekarza.
To co Pani opisuje świadczy o lęku, napadach paniki, obniżonym nastroju, spowolnieniu psychoruchowym, braku energii - i są to poważne objawy. Zawsze można próbować radzić sobie na początek samemu - ale efekt tego będzie trudniejszy do uzyskania lub mniej skuteczny. Samopoc mogłaby polegać na edukacji i korzystania z dostępnych podręczników dla pacjentów (Clark, Beck "Zaburzenia lękowe" lub Cuncic "Podręcznik pracy z lękiem" )- jednak to nie zastąpi terapii. Może natomiast pomóc zrozumieć powagę sytuacji i mechanizmy działania. To ważne - proszę zwrócić się do materiałów edukacyjnych w nurcie "poznawczo-behawioralnym", tak będzie najłatwiej zrozumieć pewne mechanizmy.
Niestety tak naprawdę nie znam pełnego wywiadu, nie ma też diagnozy od lekarza więc tak naprawdę nie wiadomo co tak dokładnie Pani dolega. Dlatego ponad wszystko warto poszukać chociaż nisko płatnej lub bezpłatnej formy konsultacji lub nawet terapii - czyli wizyty u psychologa lub psychoterapeuty by ten przeprowadził wywiad i wskazał jak można Pani pomóc.
Życzę powodzenia, pozdrawiam
Dzień dobry, zdaję sobie sprawę jak strasznie trudne musi dla Pani być odczuwanie tych wszystkich trudnych emocji, odczuć i reakcji organizmu na stres, lęk i obniżony nastrój. Takie zagubienie o jakim Pani tutaj pisze "nie wiem czy jestem na dobrym kierunku studiów", "nie wiem już kim jestem" itp są pytaniami, na które przy pomocy terapeuty możliwe jest znaleźć odpowiedź. Podziwiam Panią, że pomimo tak trudnych uczuć względem obecnej sytuacji jednak Pani nie zrezygnowała, a nawet zadała te pytania poszukując pomocy. Znalezienie psychologa na pewno jest właściwym krokiem ku lepszej zmianie i poprawie swojej sytuacji.
Podpowiem, że poza poszukiwaniem możliwości darmowej pomocy psychologicznej na NFZ lub w programach refundowanych (jest takich na prawdę dużo), to są gabinety i placówki, które mają możliwość rozłożenia płatności za terapię na raty (w miarę możliwości finansowych pacjenta).
Trzymam kciuki za poprawę. Pozdrawiam
Podpowiem, że poza poszukiwaniem możliwości darmowej pomocy psychologicznej na NFZ lub w programach refundowanych (jest takich na prawdę dużo), to są gabinety i placówki, które mają możliwość rozłożenia płatności za terapię na raty (w miarę możliwości finansowych pacjenta).
Trzymam kciuki za poprawę. Pozdrawiam
Witam, konsultacja psychologiczna i psychiatryczna wydaje się być tu najlepszym pierwszym krokiem. Pozdrawiam
Dzien dobry, nie wolno bagatelizowac zadnych objawow, zwlaszcza psychicznych czyli emocjonalnych ktore sa spowodowane roznymi emocjami tymi szczegolnie negatywnymi , ktore odnosimy do siebie to na pewno zaprzeczanie lekom, poczucie wstydu i nieprawdziwa .samoocena.Warto sie sobie przyjrzec do tego czesto jest potrzebna pomoc i psychoterapia.Zapraszam do kontaktu, pozdrawiam serdecznie.Tamara Bogdanowicz psycholog psychoterapeuta Krakow.
Dzień dobry, zacznę od tego, że bardzo się cieszę, że napisała Pani tutaj to zapytanie, ponieważ to może być pierwszy krok, jaki wykonuje Pani w kierunku siebie i z myślą o sobie.
Zdarza się tak, że czujemy się przytłoczeni i ciężko nam złapać kontakt ze sobą, z tym, czego potrzebujemy, czego pragniemy, czego mamy dość. Czasem ten stan jest przejściowy, a kiedy indziej nasila się do poziomu, w którym odbiera nam swobodę i radość życia.
Pisze Pani o początku studiów i o braku wiary w swoje możliwości. Może Pani zostać w miejscu, w którym nie czuje się Pani dobrze, bo nigdzie indziej nie da sobie rady... Myśląc o tym, wyobrażam sobie, jaki to ciężar być w takim potrzasku.
Jako osoba młoda i potencjalnie u progu życia - ma Pani tysiące, jeśli nie miliony dróg do wyboru. To cudowna możliwość, która może jednak przerazić, wtedy gdy nie mamy oparcia w sobie, mówiąc inaczej wtedy, kiedy nie możemy sobie zaufać.
Wsparcie terapeutyczne w takich chwilach bywa nieocenione. Daje możliwość zadbania o siebie, poznania swoich rzeczywistych potrzeb, spotkania się z prawdziwym sobą. Gdyby finanse były barierą, proszę pamiętać o możliwości skorzystania z pomocy psychologa/ psychoterapeuty na NFZ, lub o terapii niskopłatnej. Zawsze jest rozwiązanie i czasem w życzliwej obecności, łatwiej jest usłyszeć siebie. Zapraszam do kontaktu, kiedy poczuje Pani gotowość.
Pozdrawiam serdecznie, życząc wszystkiego tego, co potrzebne.
Zdarza się tak, że czujemy się przytłoczeni i ciężko nam złapać kontakt ze sobą, z tym, czego potrzebujemy, czego pragniemy, czego mamy dość. Czasem ten stan jest przejściowy, a kiedy indziej nasila się do poziomu, w którym odbiera nam swobodę i radość życia.
Pisze Pani o początku studiów i o braku wiary w swoje możliwości. Może Pani zostać w miejscu, w którym nie czuje się Pani dobrze, bo nigdzie indziej nie da sobie rady... Myśląc o tym, wyobrażam sobie, jaki to ciężar być w takim potrzasku.
Jako osoba młoda i potencjalnie u progu życia - ma Pani tysiące, jeśli nie miliony dróg do wyboru. To cudowna możliwość, która może jednak przerazić, wtedy gdy nie mamy oparcia w sobie, mówiąc inaczej wtedy, kiedy nie możemy sobie zaufać.
Wsparcie terapeutyczne w takich chwilach bywa nieocenione. Daje możliwość zadbania o siebie, poznania swoich rzeczywistych potrzeb, spotkania się z prawdziwym sobą. Gdyby finanse były barierą, proszę pamiętać o możliwości skorzystania z pomocy psychologa/ psychoterapeuty na NFZ, lub o terapii niskopłatnej. Zawsze jest rozwiązanie i czasem w życzliwej obecności, łatwiej jest usłyszeć siebie. Zapraszam do kontaktu, kiedy poczuje Pani gotowość.
Pozdrawiam serdecznie, życząc wszystkiego tego, co potrzebne.
Witaj, Twoja sytuacja brzmi bardzo poważnie. W pierwszej kolejności udaj się proszę po pomoc do lekarza psychiatry. Włączenie dobrze dobranej farmakoterapii złagodzi Twoje objawy.
Są miejsca gdzie można dostać darmową pomoc psychologiczną (czasem trzeba trochę poczekać) ale warto ustawić się w kolejce. Jeśli masz też możliwość zacznij od drobnych aktów dobroci dla samej siebie. Nie dowalaj sobie - robisz tyle ile możesz, mając takie zasoby energetyczne jakie masz. Rób rzeczy małymi krokami - jeśli nie możesz zrobić dużej rzeczy zrób małą. Spróbuj medytacji prowadzonych przed snem. Zacznij od 10 minut spokojnego oddychania. Wypisz przed snem 3 dobre rzeczy z danego dnia. Np: zrobiłam sobie jedzenie, zmyłam po sobie talerz i kubek, przeczytałam stronę notatek.
Pamiętaj czas, który teraz przechodzisz minie. Zadbaj o swój dobrostan. Pozdrawiam Cię serdecznie. Agata H.
Są miejsca gdzie można dostać darmową pomoc psychologiczną (czasem trzeba trochę poczekać) ale warto ustawić się w kolejce. Jeśli masz też możliwość zacznij od drobnych aktów dobroci dla samej siebie. Nie dowalaj sobie - robisz tyle ile możesz, mając takie zasoby energetyczne jakie masz. Rób rzeczy małymi krokami - jeśli nie możesz zrobić dużej rzeczy zrób małą. Spróbuj medytacji prowadzonych przed snem. Zacznij od 10 minut spokojnego oddychania. Wypisz przed snem 3 dobre rzeczy z danego dnia. Np: zrobiłam sobie jedzenie, zmyłam po sobie talerz i kubek, przeczytałam stronę notatek.
Pamiętaj czas, który teraz przechodzisz minie. Zadbaj o swój dobrostan. Pozdrawiam Cię serdecznie. Agata H.
Dzień dobry. Dobrze, że zdecydowała się Pani sięgnąć po pomoc. Podane przez Panią objawy mogą świadczyć o depresji i/lub zaburzeniu lękowym. W tej sytuacji wskazana jest konsultacja z lekarzem psychiatrą, który postawi diagnozę i prawdopodobnie zaleci Pani farmakoterapię. Należy stosować się do jego wskazówek. Ważnym elementem leczenia jest także uczestnictwo w psychoterapii. Psychoterapeuta pomoże Pani dojść do źródła problemu i wypracować korzystne zmiany. Pomocy można szukać nie tylko prywatnie, ale również w ramach NFZ. Jeśli jest Pani zainteresowana konsultacją psychologiczną podczas której możemy szerzej omówić trudności z którymi się Pani mierzy – zapraszam na spotkanie online ze mną, poprzez portal ZnanyLekarz. Będę mogła wtedy poznać lepiej Pani sytuację, zapewnić wsparcie psychologiczne i ustalić działania wspomagające do czasu rozpoczęcia leczenia oraz regularnej psychoterapii (np. jak radzić sobie ze stresem i napięciem w związku z egzaminami). Dostępne są terminy w ciągu dnia, jak również w nocy oraz w weekendy – zróżnicowane cenowo. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego.
Szanowna Pani,
opisany przez Panią stan psychiczny – przewlekłe obniżenie nastroju, zaburzenia lękowe z napadami paniki, trudności z tożsamością i motywacją – może wskazywać na zaburzenia depresyjno-lękowe, ale w świetle aktualnej wiedzy klinicznej warto rozważyć również inne możliwości diagnostyczne.
Badania (Kessler et al., 2005; Dell’Osso et al., 2011) pokazują, że podobne objawy często towarzyszą nierozpoznanym zaburzeniom neurorozwojowym, takim jak ADHD lub spektrum autyzmu, a także niektórym zaburzeniom osobowości. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie ma trafna diagnoza różnicowa – nie po to, by etykietować, ale by lepiej zrozumieć mechanizm cierpienia i dobrać skuteczną pomoc.
To, co Pani przeżywa, nie jest błahe. To realne, złożone doświadczenie kliniczne, które zasługuje na pełne zrozumienie i profesjonalne wsparcie.
Zapraszam do kontaktu
opisany przez Panią stan psychiczny – przewlekłe obniżenie nastroju, zaburzenia lękowe z napadami paniki, trudności z tożsamością i motywacją – może wskazywać na zaburzenia depresyjno-lękowe, ale w świetle aktualnej wiedzy klinicznej warto rozważyć również inne możliwości diagnostyczne.
Badania (Kessler et al., 2005; Dell’Osso et al., 2011) pokazują, że podobne objawy często towarzyszą nierozpoznanym zaburzeniom neurorozwojowym, takim jak ADHD lub spektrum autyzmu, a także niektórym zaburzeniom osobowości. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie ma trafna diagnoza różnicowa – nie po to, by etykietować, ale by lepiej zrozumieć mechanizm cierpienia i dobrać skuteczną pomoc.
To, co Pani przeżywa, nie jest błahe. To realne, złożone doświadczenie kliniczne, które zasługuje na pełne zrozumienie i profesjonalne wsparcie.
Zapraszam do kontaktu
Eksperci
Podobne pytania
- Witam, jestem w wieloletniej przyjacielskiej relacji z mężczyzną. Nie mieszkamy razem, ale często spędzamy ze sobą czas, pomagamy sobie nawzajem, mamy ze sobą codzienny kontakt. Nie ma tu mowy o miłości, ale o przywiązaniu i dużej sympatii. Odkąd się poznaliśmy wie on, że mam zdiagnozowaną nawracającą…
- Witam, Jestem w związku z osobą chorującą na depresje. Osoba jest stałe zmartwiona, zmęczona oraz brak u niej chęci na zrobienie czegokolwiek. Jest w kontakcie z terapeutą, choć dopiero jedna wizyta za nim. Mówi, że jest wypalony w związku, ale mnie kocha i nie wie czy lepszym rozwiązaniem jest rozstanie…
- Dzień dobry. Mam duże wahania nastroju, jest okres że czuje się szczęśliwa a za chwile nadejdzie taki dzień że czuje się że jestem do niczego , całymi dniami płacze bez konkretnego powodu, czuje się nikomu nie potrzebna , samotna, mam mega spadek energii że ciężko mi się zabrać do czegokolwiek , mam…
- Mam wahania nastrojów,brak chęci do życia,siedze Głównie zamknieta Przed wszystkimi w swoim pokoju , bardzo często płacze, ktoś lekko głos podniesie i ja w płacz...Często również wpadam w agresje zaczynam krzyczeć na Całe gardło albo w poduszkę... ostatie co narysowałam to swoj grób’(często zdążą mi…
- Miesiąc temu rozstałam się z partnerem. Byliśmy ze sobą 3,5 roku. Czuję, że moje samopoczucie się tylko pogarsza. Czy mam do tego prawo? Czy to kwalifikuje się już do specjalisty? Czasem czuję, że braknie mi sił, by wstać rano do pracy, później na chwilę o tym zapominam, ale kiedy zostaję sama aż kręci…
- Dzień dobry, jestem młodą osobą, będę uczyć się w nowej kolejnej szkole zawodowej, i do końca już 3 lat, i się boję jak będę zachowywała się do innych nowych kolegów i nowych koleżanek, mam agresję której czasem nie umiem panować nad nią, i nie wiem co zrobić wtedy...ta agresja powoduje że kogoś uderzę…
- Dzień dobry od pewnego czasu nie wiem co się ze mną dzieje,niby jestem szczęśliwa ale w niektórych momentach wcale sie tak nie czuje albo ktoś mnie mocno zdenerwował a po kilku minutach jestem wesoła tak jakbym jeszcze chwile temu nie była zdenerwowana.Na dodatek czuje jakąś dziwną nieokreśloną pustke,i…
- Szukam bardzo sprawnego i doświadczonego psychoterapeuty. Choruję i leczę się na depresję od ponad 20 lat, mam także fobię społeczną, która ostatnio bardzo się nasiliła, doszła też agorafobia parę miesięcy temu i ogólne zaburzenia lękowe wraz z okazjonalnymi atakami paniki. Mam również zdiagnozowane…
- Dzisiaj w drodze samochodem czułam jakby coś się miało stac. gdy dotarłam do domu nie mogłam oddychać, i cała się trzęsłam. Z jakiegoś powodu czułam że jutro umrę. Nie wiem z czego to wynikło ale strasznie się boję i martwię. Cały czas tak czuję i boję się że się nie obudzę. O co chodzi?
- Dzień dobry, przewlekle stany obniżonego nastroju, negatywne myśli, brak wiekszego kongaktu z rówieśnikami a wszystko zaczęlo sie ok 17 roku zycia. Teraz mam 20 lat od roku jestem na studiach, miało byc tak fajnie i jest ale dla mnie to koszmar. Nie potrafiłem wbić sie w nie, nie radze sobie, nie moge…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 341 pytań dotyczących usługi: depresja
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.