Dzień dobry. Jestem mężatką od 20 lat razem jesteśmy 24 lata. Mam teraz 40 lat i pół roku temu dowi
8
odpowiedzi
Dzień dobry.
Jestem mężatką od 20 lat razem jesteśmy 24 lata. Mam teraz 40 lat i pół roku temu dowiedziałam się że mąż mnie zdradza. To było najpierw pisanie i dzwonienie z nią a później dwa razy zdrada. Nie zauważyłam nic oprócz tego że trochę się oddalił ale w łóżku było jak zawsze (może byłam ślepa).Jego romans trwał rok a ja dalej go tak kocham że nie potrafię żyć bez niego. Postanowiliśmy zostać razem i spróbować ratować nasz małżeństwo ale mnie to zabija mnie to od środka płaczę codziennie niby jest dobrze,dba o mnie jest zawsze ze mną stara się żebym się dobrze czuła, robi wszystko aby to ratować a ja wracam cały czas do tematu zdrady i nie wiem jak ratować małżeństwo jeżeli jest we mnie tyle bólu i obrazów w mojej głowie. Proszę o pomoc bo nie wiem ile jeszcze dam radę tak żyć. Problemem jest też to , że ona mieszka obok mnie i widzę ją codziennie.
Jestem mężatką od 20 lat razem jesteśmy 24 lata. Mam teraz 40 lat i pół roku temu dowiedziałam się że mąż mnie zdradza. To było najpierw pisanie i dzwonienie z nią a później dwa razy zdrada. Nie zauważyłam nic oprócz tego że trochę się oddalił ale w łóżku było jak zawsze (może byłam ślepa).Jego romans trwał rok a ja dalej go tak kocham że nie potrafię żyć bez niego. Postanowiliśmy zostać razem i spróbować ratować nasz małżeństwo ale mnie to zabija mnie to od środka płaczę codziennie niby jest dobrze,dba o mnie jest zawsze ze mną stara się żebym się dobrze czuła, robi wszystko aby to ratować a ja wracam cały czas do tematu zdrady i nie wiem jak ratować małżeństwo jeżeli jest we mnie tyle bólu i obrazów w mojej głowie. Proszę o pomoc bo nie wiem ile jeszcze dam radę tak żyć. Problemem jest też to , że ona mieszka obok mnie i widzę ją codziennie.
Dzień dobry,
podstawą związku jest zaufanie, które w Pani przypadku zostało mocno nadszarpnięte przez zdradę. Ma Pani dużo siły i determinacji żeby ratować związek, niestety z Pani opisu wynika że wiąże się to z dużym bólem i trudnymi emocjami, co jest oczywiście zrozumiałe w Pani sytuacji. Czy myśleli Państwo o terapii par? Myślę że warto to rozważyć, dodatkowo na pewno przydałaby się indywidualna rozmowa z psychologiem który pomoże Pani w kryzysie i w pewien sposób przepracowaniu "żałoby" po związku który w jakimś stopniu powinien odrodzić się na nowo. Bez podstawowego fundamentu będzie ciężko utrzymać cały "segment" małżeństwa.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo siły!
podstawą związku jest zaufanie, które w Pani przypadku zostało mocno nadszarpnięte przez zdradę. Ma Pani dużo siły i determinacji żeby ratować związek, niestety z Pani opisu wynika że wiąże się to z dużym bólem i trudnymi emocjami, co jest oczywiście zrozumiałe w Pani sytuacji. Czy myśleli Państwo o terapii par? Myślę że warto to rozważyć, dodatkowo na pewno przydałaby się indywidualna rozmowa z psychologiem który pomoże Pani w kryzysie i w pewien sposób przepracowaniu "żałoby" po związku który w jakimś stopniu powinien odrodzić się na nowo. Bez podstawowego fundamentu będzie ciężko utrzymać cały "segment" małżeństwa.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo siły!
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
Wyobrażam sobie, że w obecnej sytuacji jest Pani bardzo trudno, pisze Pani o dużym cierpieniu związanym nie tylko z doświadczeniem zdrady i utratą zaufania, ale też codziennym kontaktem z kobietą, z którą zdradził Panią mąż. Dobrym kierunkiem byłoby zastanowienie się nad rozpoczęciem terapii dla par, która mogłaby się okazać wartościowym doświadczeniem zarówno dla Pani, jak i męża. Ponadto skorzystanie z indywidualnego wsparcia psychologicznego lub psychoterapeutycznego może być pomocne w odnalezieniu się w obecnej, nowej rzeczywistości.
Pozdrawiam serdecznie!
Wyobrażam sobie, że w obecnej sytuacji jest Pani bardzo trudno, pisze Pani o dużym cierpieniu związanym nie tylko z doświadczeniem zdrady i utratą zaufania, ale też codziennym kontaktem z kobietą, z którą zdradził Panią mąż. Dobrym kierunkiem byłoby zastanowienie się nad rozpoczęciem terapii dla par, która mogłaby się okazać wartościowym doświadczeniem zarówno dla Pani, jak i męża. Ponadto skorzystanie z indywidualnego wsparcia psychologicznego lub psychoterapeutycznego może być pomocne w odnalezieniu się w obecnej, nowej rzeczywistości.
Pozdrawiam serdecznie!
Rozumiem, że przeżywasz trudny okres związany z odkryciem zdrady męża. To z pewnością może być bardzo bolesne i wyzwanie dla Twojego zdrowia emocjonalnego. Oto kilka sugestii, które mogą pomóc:
1. **Terapia małżeńska:** Rozważ skorzystanie z terapii małżeńskiej, aby wspólnie z mężem otwarcie rozmawiać o problemach, zrozumieć przyczyny zdrady i pracować nad odbudowaniem zaufania.
2. **Indywidualna terapia:** Znalezienie wsparcia dla siebie w ramach terapii indywidualnej może być pomocne w radzeniu sobie z bólem, zrozumieniu własnych emocji i podejściu do procesu wybaczania.
3. **Wyrażanie uczuć:** Ważne jest, aby dzielić się swoimi uczuciami i obawami z mężem. Otwarta komunikacja może pomóc w zrozumieniu nawzajem swoich punktów widzenia.
4. **Odstęp od sytuacji:** Z dala od sytuacji zdrady i osoby trzeciej. W przypadku sąsiadki, może to wymagać zmian w codziennym otoczeniu lub podejścia do spotkań.
5. **Czas dla siebie:** Przywróć równowagę w swoim życiu poprzez zadbanie o swoje potrzeby, hobby, spędzanie czasu z przyjaciółmi czy rodziną.
6. **Cierpliwość:** Proces odbudowy zaufania i związku może być długi i wymagać cierpliwości od obu stron.
Jeśli sytuacja staje się zbyt trudna, ważne jest uzyskanie wsparcia od profesjonalistów, którzy pomogą Ci w przewodzeniu przez ten trudny czas.
1. **Terapia małżeńska:** Rozważ skorzystanie z terapii małżeńskiej, aby wspólnie z mężem otwarcie rozmawiać o problemach, zrozumieć przyczyny zdrady i pracować nad odbudowaniem zaufania.
2. **Indywidualna terapia:** Znalezienie wsparcia dla siebie w ramach terapii indywidualnej może być pomocne w radzeniu sobie z bólem, zrozumieniu własnych emocji i podejściu do procesu wybaczania.
3. **Wyrażanie uczuć:** Ważne jest, aby dzielić się swoimi uczuciami i obawami z mężem. Otwarta komunikacja może pomóc w zrozumieniu nawzajem swoich punktów widzenia.
4. **Odstęp od sytuacji:** Z dala od sytuacji zdrady i osoby trzeciej. W przypadku sąsiadki, może to wymagać zmian w codziennym otoczeniu lub podejścia do spotkań.
5. **Czas dla siebie:** Przywróć równowagę w swoim życiu poprzez zadbanie o swoje potrzeby, hobby, spędzanie czasu z przyjaciółmi czy rodziną.
6. **Cierpliwość:** Proces odbudowy zaufania i związku może być długi i wymagać cierpliwości od obu stron.
Jeśli sytuacja staje się zbyt trudna, ważne jest uzyskanie wsparcia od profesjonalistów, którzy pomogą Ci w przewodzeniu przez ten trudny czas.
Naturalne jest, że w obliczu takiej sytuacji jest Pani ciężko. Ważne, aby w tym trudnym czasie przepracować ten ból. Zaufanie i odbudowa relacji wymagają czasu i pracy z obu stron. Proszę pomyśleć o indywidualnej pomocy dla siebie lub terapii par. Pozdrawiam i życzę dużo sił do walki z trudnościami.
Witam, sytuacja w jakiej się Pani znalazła musi być bardzo bolesna. Aby móc ratować związek trzeba zamknąć tamten etap, ale jak widzę jest on nie zamknięty, myśli znów powracają, a Pani nie przepracowała zdrady męża. Dopóki nie wybaczy Pani mężowi i nie zostaną przepracowane wszystkie negatywne emocje, rozgoryczenie i żal może to spowodować, że związek dalej będzie wisiał na włosku. Dobrym pomysłem jest wybranie się na terapię par, gdzie zdrada zostanie przepracowana i dalej będziecie mogli walczyć obydwoje o związek. Dopełnieniem będzie również zadbanie o siebie indywidualnie, tzn. terapia indywidualna. Gdy coś się psuje to warto o to zawalczyć, spróbować naprawić nie od razu wymienić na nowe.Oczywiście każdy przypadek jest indywidualny i nie można generalizować ale jeśli obydwoje chcecie ratować związek próbujcie.Odbudowanie zaufanie w małżeństwie jest czasem długotrwałe ale naprawdę warto spróbować. Proszę się nie poddawać i zadbać w pierwszej kolejności o siebie. Życzę Pani powodzenia i wytrwałości!
Szanowna Pani, Pani ból w tej sytuacji jest zupełnie zrozumiały. Ktoś, komu Pani tyle lat ufała, to zaufanie zawiódł i teraz potrzeba czasu, by zbudować je na nowo. W tej sytuacji pomocna mogłaby być terapia par, abyście mogli Państwo wspólnie przepracować to, co się wydarzyło i poszukać sposobów, aby ponownie mogła Pani poczuć się bezpiecznie. Ważne, aby mąż w tym procesie aktywnie uczestniczył i podejmował takie kroki, aby to zaufanie odbudować. Można rozważyć także terapię indywidualną, żeby znaleźć przestrzeń na wyrażenie swoich uczuć i przepracowanie bólu. Proszę pamiętać, że to proces, który wymaga czasu i wsparcia.
Dzień dobry Pani
Na wstępie chciałem napisać, że przykro mi z powodu sytuacji która Panią spotkała oraz rozumiem trudne emocje i myśli z tym związane, które intensywnie są przez Panią przeżywane.
Wg. mojego podejścia bycie zdradzonych powinno skłonić Panią, jako osobę zdradzoną do spokojnego skonfrontowania się z jedną z opcji jaką jest zakończenia Państwa relacji.
Dlaczego tak uważam? Zdrada to oznaka braku szacunku do Pani osoby. Zdrada prowadzi do braku zaufania niszcząc jeden z głównych fundamentów relacji. Zdrada zostawia emocjonalne blizny. Wybaczenie zdrady może oznaczać akceptację krzywdzącego zachowania w Pani kierunku.
Oczywiście moją powyższą odpowiedź proszę traktować jako sugestię i "wziąć" dla siebie z niej tyle ile uzna Pani że będzie najlepsze i korzystne dla siebie.
Pomocne dla Pani może być skorzystanie ze wsparcia psychologa aby pomóc sobie przejść przez ten trudny dla Pani czas, poznać metody jak dbać o siebie emocjonalnie oraz zatroszczyć się o swoje poczucie wartości i potrzeby.
Pozna Pani również inną perspektywę swojej sytuacji, niezależnie od tego czy zdecyduje się Pani na kontynuację czy zakończenie związku.
Tak, aby podjęła Pani decyzję w zgodzie z własnymi potrzebami, wartościami i szacunkiem do siebie.
Powodzenia
Pozdrawiam
Szymon Leszczyński
Na wstępie chciałem napisać, że przykro mi z powodu sytuacji która Panią spotkała oraz rozumiem trudne emocje i myśli z tym związane, które intensywnie są przez Panią przeżywane.
Wg. mojego podejścia bycie zdradzonych powinno skłonić Panią, jako osobę zdradzoną do spokojnego skonfrontowania się z jedną z opcji jaką jest zakończenia Państwa relacji.
Dlaczego tak uważam? Zdrada to oznaka braku szacunku do Pani osoby. Zdrada prowadzi do braku zaufania niszcząc jeden z głównych fundamentów relacji. Zdrada zostawia emocjonalne blizny. Wybaczenie zdrady może oznaczać akceptację krzywdzącego zachowania w Pani kierunku.
Oczywiście moją powyższą odpowiedź proszę traktować jako sugestię i "wziąć" dla siebie z niej tyle ile uzna Pani że będzie najlepsze i korzystne dla siebie.
Pomocne dla Pani może być skorzystanie ze wsparcia psychologa aby pomóc sobie przejść przez ten trudny dla Pani czas, poznać metody jak dbać o siebie emocjonalnie oraz zatroszczyć się o swoje poczucie wartości i potrzeby.
Pozna Pani również inną perspektywę swojej sytuacji, niezależnie od tego czy zdecyduje się Pani na kontynuację czy zakończenie związku.
Tak, aby podjęła Pani decyzję w zgodzie z własnymi potrzebami, wartościami i szacunkiem do siebie.
Powodzenia
Pozdrawiam
Szymon Leszczyński
Rozumiem, że to, co Pani przeżywa, jest niezwykle bolesne i porównywalne do doświadczenia traumy. Zdrada zawsze podważa poczucie bezpieczeństwa i sprawia, że obrazy wracają mimo starań obojga partnerów. Ważne jest, aby oddzielić dwa procesy: jego działania naprawcze (które Pani opisuje) i Pani wewnętrzne przeżycia, które wymagają przepracowania. W takiej sytuacji kluczowa jest terapia par lub wsparcie psychotraumatologa, aby stopniowo odbudować poczucie zaufania i równowagi emocjonalnej. Szczególnie, że obecność osoby trzeciej w najbliższym otoczeniu dodatkowo nasila cierpienie. To wszystko można przepracować, ale potrzebne są bezpieczne ramy i prowadzenie.
Pozdrawiam serdecznie,
Malwina Peta
Pozdrawiam serdecznie,
Malwina Peta
Eksperci
Podobne pytania
- Dzień dobry, nie wiem już co robić. Jestem z moją żoną od 24 lat, z czego 8 lat po ślubie oboje jesteśmy w okolicy 40tki. Mamy córkę z drugiej ciąży. Gdzie stratę pierwszej ciąży ciężko przeszliśmy oboje z czego żona myślę że tego nie uporządkowała Od początku w sumie jak jest córka moje zdanie wychowawcze…
- Dzień dobry, jesteśmy z moim partnerem ponad 4 lata ze sobą, bardzo się kochamy i czujemy się ze sobą szczęśliwi. Problem pojawia się sytuacjach kryzysowych, po kłótniach. Mój partner nie potrafi wyciągnąć ręki, przeprosić, załagodzić sytuację. Zawsze robię to ja. Pokłóciliśmy się tydzień temu, schemat…
- Dzień dobry. Mój mąż od jakiegoś czasu ma większy kontakt z moją siostrą cioteczna niż ze mną i nasza córka, rzadko spędza z nami czas bo jak on to tłumaczy dużo pracy tylko że kilka lat wcześniej miał czas dla własnej rodziny. Teraz potrafi mi się śmiać prosto w twarz i z uśmiechem na twarzy mówi że…
- Hej,mam 20 lat jestem w związku z partnerem który ma 21 lat i ma depresję lękowa nie wytrzymuje tego chodź bardzo go kocham ale w złości mówię mu słowa które żałuję dziś powiedziałam mu w złości coś czego nie powinnam i stwierdził że przekroczyłam jego granice przepraszałam błagałam ale on nie chce już…
- Jestem z moim mężem już 15 lat, a 6 lat po ślubie, mamy pięcioletnie dziecko. Od pewnego czasu przestało nam się układać, cały czas wszczynałam kłótnie, wyrzucałam go z domu. Wiem, że to było złe i bardzo go tym ranilam, ale postanowiłam to zmienić i poszłam do psychologa, jednak w międzyczasie dowiedziałam…
- Witam Niedawno moja dziewczyna postanowiła zakończyć nasz 7letni związek, odbyło się to podczas zwykłej rozmowy. Jako powód podała wygaśnięcie uczuć oraz fakt, że czuła się w związku źle już od początku roku. Jednak wspomniany przez nią okres był pełen miłości i zaangażowania po obu stronach, co widać…
- Witam Jestem w związku małżeńskim od 14 lat. Znamy się z żoną od dziecka. Mamy dwójkę dzieci jedno w wieku 9 lat, a drugie w wieku 1,5r. Od pół roku coś zaczęło się psuć. Teraz już w ogóle nie potrafimy ze sobą rozmawiać. Żona obwinia mnie za jakieś drobne uwagi odnośni nie posprzątania w domu, braku…
- Mój mąż ze mną praktycznie nie rozmawia i nie potrafi rozmawiać, a jeszcze jak już coś powie to potrafi kłamać jak z nut.Ja b. często staram się go namówić do rozmów, ale sprowadza się to mojego monologu, a potem on wychodzi. Do tego dochodzi jego alkoholizm.Poza tym był dzieckiem alkoholika.Mam pytanie…
- Moj problem polega na tym ze nienawidze mezczyzn. Ojca , brata, meza. Ojca nigdy nie bylo w domu a jak byl to wiecznie obrazony na matke, ciagle podburzał przeciw matce a ostatecznie wyjezdZal do swojej i mial wszystko gdzies. Brat totalnie oderwany od rZeczywistosci, rozpuszczony za kase ojca dzieciak…
- Witam. Jestem z mężem od 18 lat, mamy cudowną córkę. Zaraz po ślubie całkowicie poświęciłam się rodzinie rezygnując że swoich potrzeb, odsunęłam się od znajomych. Myślałam że jestem szczęśliwa aż do zeszłego roku, poznałam w pracy mężczyznę z którym "coś" mnie połączyło. Na początku wydawało się że jest…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 111 pytań dotyczących usługi: kryzys w związku
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.