Nie umiem rozmawiać bez telefonu w ręce. Czuję się dziwnie w ciszy. Czy to normalne?

4 odpowiedzi
Nie umiem rozmawiać bez telefonu w ręce. Czuję się dziwnie w ciszy. Czy to normalne?
mgr Szymon Szymczonek
Psychoterapeuta, Psycholog
Warszawa
Dziękuję za podzielenie się swoim doświadczeniem.

To bardzo częste zjawisko — wiele osób mówi, że bez telefonu w ręce czuje się nieswojo, jakby czegoś brakowało. Cisza, zwłaszcza w towarzystwie, potrafi być niewygodna, bo nie jesteśmy do niej przyzwyczajeni. Smartfon stał się dla wielu z nas „pocieszycielem” w momentach niepewności, nudy, niezręczności.

To nie musi oznaczać czegoś złego, ale może być sygnałem, że warto przyjrzeć się, dlaczego tak trudno być po prostu tu i teraz — bez rozpraszaczy. Czasem to kwestia napięcia w relacjach, czasem potrzeby ciągłej stymulacji. Warto zacząć od małych kroków: krótkie chwile bez telefonu, świadome ćwiczenie obecności, np. podczas rozmowy z kimś bliskim. Takie praktyki mogą stopniowo przywracać komfort bycia bez ekranu — i w ciszy.

Wszystkiego dobrego :)

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
mgr Martyna Miszczak
Psycholog
Warszawa
Dzień dobry,
Tak, to bardzo częste. Żyjemy w świecie, który przyzwyczaił nas do ciągłej stymulacji, natychmiastowego reagowania i zapełniania każdej chwili jakimś bodźcem. Cisza staje się czymś obcym, a nawet niepokojącym.

Telefon daje nam „zajęcie”, coś do trzymania, coś do sprawdzenia, ale jednocześnie odcina nas od prawdziwego kontaktu. W Ośrodku ESC rozmawiam z osobami, które chcą na nowo nauczyć się bycia obecnymi – bez ekranów, bez ucieczki w scrollowanie. I okazuje się, że cisza to nie pustka – to przestrzeń, w której naprawdę zaczyna się rozmowa. I bycie razem.

Pozdrawiam,
Martyna Miszczak
Psycholog
ESC Ośrodek Leczenia E-Uzależnień
ul. Boguckiego 6/3, 01-502 Warszawa
(esc123(.)net)
mgr Marcin Okoński
Psycholog, Psychoterapeuta
Warszawa
Dzień dobry,

To, co Pani/Pan opisuje, jest dziś coraz częstszym doświadczeniem — i naprawdę warto to zauważyć, zanim przerodzi się w coś, co zaczyna nas wewnętrznie odcinać od siebie i innych.

Trzymanie telefonu w ręku podczas rozmów, unikanie ciszy, sięganie po ekran w każdej przerwie – to wszystko są sygnały, że układ nerwowy jest przeciążony. Telefon w dłoni daje złudne poczucie bezpieczeństwa: coś się dzieje, nie trzeba patrzeć komuś w oczy, nie trzeba nic czuć. Cena za to bywa wysoka – bo z czasem zaczynamy tracić kontakt z autentycznością: z drugim człowiekiem i ze sobą.

To nie jest Pani/Pana wina. To efekt życia w ciągłym pobudzeniu, zalewie informacji, powiadomień i presji, by „ciągle coś robić”. Cisza, która kiedyś była naturalna, dziś bywa nieznośna – bo zaczyna coś w nas uruchamiać: niepokój, pustkę, zmęczenie.

Dobra wiadomość jest taka, że można to odzyskać. Umiejętność bycia „bez niczego w dłoni”, prowadzenia rozmów z uważnością, a nawet... oddechu w ciszy.
To nie wymaga siłowej walki z nawykiem. Wymaga uświadomienia sobie, czego w tej ciszy się obawiamy i co ten telefon ma nam zapełniać.

W ESC Ośrodku Leczenia E-Uzależnień w Warszawie pracujemy właśnie z osobami, które czują, że technologia zaczęła wypierać prawdziwą obecność. Pomagamy odzyskać balans – bez zakazów i bez wstydu.

To, że Pani/Pan zadaje to pytanie – to już dobry krok w stronę zmiany.

Z serdecznością,
Marcin Okoński
psycholog, psychoterapeuta
ESC Ośrodek Leczenia E-Uzależnień
ul. Boguckiego 6/3, 01-502 Warszawa
(esc123(.)net)
W dzisiejszych czasach wiele osób ma trudność z byciem „obecnym”, bez sięgania po telefon. Współczesne technologie bardzo mocno przyzwyczaiły nas do ciągłej stymulacji: powiadomień, rozmów, muzyki, wiadomości. Dlatego cisza czy brak zajęcia dłoni mogą wywoływać dyskomfort lub budzić niepokój. Nie znaczy to, że coś jest z Tobą „nie tak”. To raczej sygnał, że umysł i ciało przywykły do ciągłego bodźcowania. Warto poćwiczyć bycie offline, choćby przez krótkie chwile. Jeśli jednak bez telefonu pojawia się silny lęk, napięcie czy poczucie pustki, warto o tym porozmawiać z psychologiem. To może pomóc zrozumieć, co dokładnie stoi za tym uczuciem i w jaki sposób nad tym pracować.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.