Mam mnóstwo kontaktów w telefonie i mediach społecznościowych, ale czuję się samotny. Jak to możliwe
8
odpowiedzi
Mam mnóstwo kontaktów w telefonie i mediach społecznościowych, ale czuję się samotny. Jak to możliwe?
Dziękuję za podzielenie się swoim doświadczeniem.
To uczucie jest dziś bardzo powszechne — można mieć wiele kontaktów, a jednocześnie czuć głęboki brak bliskości. Media społecznościowe często dają iluzję bycia w relacji, ale trudno w nich o autentyczną więź, zrozumienie i głębszą obecność.
Samotność nie zawsze wynika z braku ludzi wokół, tylko raczej z braku poczucia, że ktoś naprawdę nas zna i rozumie. Warto się zastanowić, z kim może Pan porozmawiać bardziej szczerze, poza powierzchownym kontaktem. Czasem wystarczy jedna prawdziwa rozmowa, żeby coś się poruszyło.
Wszystkiego dobrego :)
To uczucie jest dziś bardzo powszechne — można mieć wiele kontaktów, a jednocześnie czuć głęboki brak bliskości. Media społecznościowe często dają iluzję bycia w relacji, ale trudno w nich o autentyczną więź, zrozumienie i głębszą obecność.
Samotność nie zawsze wynika z braku ludzi wokół, tylko raczej z braku poczucia, że ktoś naprawdę nas zna i rozumie. Warto się zastanowić, z kim może Pan porozmawiać bardziej szczerze, poza powierzchownym kontaktem. Czasem wystarczy jedna prawdziwa rozmowa, żeby coś się poruszyło.
Wszystkiego dobrego :)
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
To bardzo częste i trudne doświadczenie w obecnych czasach. Posiadanie wielu kontaktów nie zawsze przekłada się na poczucie bliskości czy zrozumienia. Samotność nie wynika z liczby znajomych, lecz z jakości relacji – tego, czy możemy być przy kimś autentyczni, wysłuchani i zaakceptowani. Warto przyjrzeć się swoim potrzebom emocjonalnym i relacyjnym – w tym może pomóc wsparcie psychologiczne.
Dzień dobry,
To, co Pan opisuje, jest dziś bardzo powszechne i bardzo ludzkie.
Można mieć setki znajomych online, rozmowy na Messengerze, komentarze pod postami, emoji pod story… i jednocześnie nie czuć się naprawdę widzianym, rozumianym, bliskim komukolwiek.
Dlaczego tak się dzieje?
Ilość kontaktów nie przekłada się automatycznie na głębię relacji. Media społecznościowe i komunikatory dają iluzję bliskości – natychmiastową, szybką, wygodną. Często jednak to relacje fragmentaryczne, powierzchowne, bez miejsca na ciszę, słabość, prawdę.
Nasz mózg i serce potrzebują autentycznego kontaktu, który daje coś więcej niż like czy szybki czat. Potrzebujemy wspólnego milczenia, zrozumienia bez słów, bycia z kimś tu i teraz – nie tylko „na ekranie”.
Kiedy całe życie toczy się w komunikacji cyfrowej, łatwo o rozminięcie się z realną obecnością. Można wtedy doświadczać tzw. samotności relacyjnej – jestem z ludźmi, ale nikt naprawdę mnie nie widzi.
Co może pomóc?
Zrób miejsce na jedną głębszą rozmowę tygodniowo. Nie musi być długa – ale niech będzie prawdziwa. Może z kimś bliskim, może z terapeutą. Nawet jedna taka rozmowa tygodniowo zmienia więcej niż 100 lajków dziennie.
W ESC Ośrodku Leczenia E-Uzależnień wspieram osoby, które czują, że mają kontakt ze światem, ale tracą kontakt z drugim człowiekiem, z sobą, z prawdą. Pomagamy nie tylko „leczyć ekran”, ale przywracać relacje i autentyczną bliskość.
To, że Pan to widzi, to już początek zmiany. Samo uświadomienie sobie tego rozdźwięku, to pierwszy krok do życia bardziej obecnego.
W razie pytań zapraszam do kontaktu.
Serdecznie pozdrawiam,
Marcin Okoński
psycholog, psychoterapeuta
ESC Ośrodek Leczenia E-Uzależnień
ul. Boguckiego 6/3, 01-502 Warszawa
(esc123(.)net)
To, co Pan opisuje, jest dziś bardzo powszechne i bardzo ludzkie.
Można mieć setki znajomych online, rozmowy na Messengerze, komentarze pod postami, emoji pod story… i jednocześnie nie czuć się naprawdę widzianym, rozumianym, bliskim komukolwiek.
Dlaczego tak się dzieje?
Ilość kontaktów nie przekłada się automatycznie na głębię relacji. Media społecznościowe i komunikatory dają iluzję bliskości – natychmiastową, szybką, wygodną. Często jednak to relacje fragmentaryczne, powierzchowne, bez miejsca na ciszę, słabość, prawdę.
Nasz mózg i serce potrzebują autentycznego kontaktu, który daje coś więcej niż like czy szybki czat. Potrzebujemy wspólnego milczenia, zrozumienia bez słów, bycia z kimś tu i teraz – nie tylko „na ekranie”.
Kiedy całe życie toczy się w komunikacji cyfrowej, łatwo o rozminięcie się z realną obecnością. Można wtedy doświadczać tzw. samotności relacyjnej – jestem z ludźmi, ale nikt naprawdę mnie nie widzi.
Co może pomóc?
Zrób miejsce na jedną głębszą rozmowę tygodniowo. Nie musi być długa – ale niech będzie prawdziwa. Może z kimś bliskim, może z terapeutą. Nawet jedna taka rozmowa tygodniowo zmienia więcej niż 100 lajków dziennie.
W ESC Ośrodku Leczenia E-Uzależnień wspieram osoby, które czują, że mają kontakt ze światem, ale tracą kontakt z drugim człowiekiem, z sobą, z prawdą. Pomagamy nie tylko „leczyć ekran”, ale przywracać relacje i autentyczną bliskość.
To, że Pan to widzi, to już początek zmiany. Samo uświadomienie sobie tego rozdźwięku, to pierwszy krok do życia bardziej obecnego.
W razie pytań zapraszam do kontaktu.
Serdecznie pozdrawiam,
Marcin Okoński
psycholog, psychoterapeuta
ESC Ośrodek Leczenia E-Uzależnień
ul. Boguckiego 6/3, 01-502 Warszawa
(esc123(.)net)
Dzień dobry,
jak to się mówi - można nie być samemu, a czuć się samotnym. Odczuwanie poczucia samotności może mieć miejsce, kiedy nasze relacje pozostają na pewnym powierzchownym poziomie, nie pogłębiają się do tego stopnia, aby móc poczuć bliskość z drugą osobą.
Jeśli problem ma charakter przewlekły - być może warto udać się na psychoterapię indywidualną lub jeszcze lepiej - grupową - i poprzyglądać się swoim schematom budowania / podtrzymywania / pogłębiania relacji.
Pozdrawiam serdecznie
jak to się mówi - można nie być samemu, a czuć się samotnym. Odczuwanie poczucia samotności może mieć miejsce, kiedy nasze relacje pozostają na pewnym powierzchownym poziomie, nie pogłębiają się do tego stopnia, aby móc poczuć bliskość z drugą osobą.
Jeśli problem ma charakter przewlekły - być może warto udać się na psychoterapię indywidualną lub jeszcze lepiej - grupową - i poprzyglądać się swoim schematom budowania / podtrzymywania / pogłębiania relacji.
Pozdrawiam serdecznie
To bardzo częste zjawisko – można mieć setki kontaktów i nadal czuć się samotnym, bo liczba relacji nie przekłada się na ich jakość. Poczucie samotności nie zależy od ilości ludzi wokół, ale od tego:
– czy czujesz się zrozumiany,
– czy masz z kim szczerze porozmawiać o tym, co naprawdę czujesz,
– czy ktoś zna twoje prawdziwe „ja”, a nie tylko wersję z mediów społecznościowych,
– czy masz poczucie, że jesteś ważny dla kogoś – nie „na liście znajomych”, ale w sercu.
Media społecznościowe i kontakty w telefonie dają iluzję bycia „w sieci”, ale to często powierzchowne połączenia, które nie zaspokajają potrzeby emocjonalnej bliskości. Możesz być codziennie w grupach, scrollować wiadomości, mieć wiele rozmów… i czuć się kompletnie sam, bo nikt nie widzi twojego prawdziwego stanu.
To uczucie samotności to ważny sygnał, nie słabość. Może oznaczać, że potrzebujesz głębszej więzi – kogoś, z kim możesz być autentyczny, kto słucha, nie ocenia, przy kim nie musisz „udawać”. Taka relacja może być w przyjaźni, w terapii, w bliskiej rozmowie, czasem też w relacji z samym sobą.
– czy czujesz się zrozumiany,
– czy masz z kim szczerze porozmawiać o tym, co naprawdę czujesz,
– czy ktoś zna twoje prawdziwe „ja”, a nie tylko wersję z mediów społecznościowych,
– czy masz poczucie, że jesteś ważny dla kogoś – nie „na liście znajomych”, ale w sercu.
Media społecznościowe i kontakty w telefonie dają iluzję bycia „w sieci”, ale to często powierzchowne połączenia, które nie zaspokajają potrzeby emocjonalnej bliskości. Możesz być codziennie w grupach, scrollować wiadomości, mieć wiele rozmów… i czuć się kompletnie sam, bo nikt nie widzi twojego prawdziwego stanu.
To uczucie samotności to ważny sygnał, nie słabość. Może oznaczać, że potrzebujesz głębszej więzi – kogoś, z kim możesz być autentyczny, kto słucha, nie ocenia, przy kim nie musisz „udawać”. Taka relacja może być w przyjaźni, w terapii, w bliskiej rozmowie, czasem też w relacji z samym sobą.
Samo posiadanie dużej listy znajomych na portalach społecznościowych lub wielu kontaktów zapisanych w telefonie, nie zastępuje nam naszej naturalnej potrzeby kontaktu, przynależności. By nie czuć się samotnymi potrzebujemy szczerego, prawdziwego, bliskiego kontaktu z innymi osobami. Czy wykorzystuje Pan media społecznościowe/ numery telefonie do rozmawiania ze znajomymi? Jeśli tak, to czy czuje Pan się w tych rozmowach dobrze, autentycznie, blisko?
Często zdarza się, że mimo wielu „znajomości” czujemy się samotni, ponieważ relacje te bywają powierzchowne, brak im głębszego emocjonalnego zaangażowania.
Prawdziwa bliskość wymaga czasu, zaufania i otwartości – a to buduje się w realnych, autentycznych kontaktach, nie tylko przez lajki czy krótkie wiadomości. Samotność może też wynikać z poczucia niezrozumienia, braku wsparcia emocjonalnego czy braku osób, z którymi można szczerze porozmawiać o swoich uczuciach i problemach.
Jeśli chce Pan zmienić tę sytuację, warto pomyśleć o nawiązywaniu bardziej świadomych, jakościowych relacji – na przykład poprzez spotkania twarzą w twarz, angażowanie się w grupy lub hobby, które pozwalają poznać ludzi o podobnych zainteresowaniach i wartościach. Czasem też pomocna bywa rozmowa z psychologiem, który pomoże zrozumieć, co stoi za uczuciem samotności i jak budować satysfakcjonujące relacje.
Prawdziwe relacje wymagają zaangażowania i odwagi, ale mogą przynieść poczucie przynależności i wsparcia, które jest kluczowe dla naszego dobrostanu.
Prawdziwa bliskość wymaga czasu, zaufania i otwartości – a to buduje się w realnych, autentycznych kontaktach, nie tylko przez lajki czy krótkie wiadomości. Samotność może też wynikać z poczucia niezrozumienia, braku wsparcia emocjonalnego czy braku osób, z którymi można szczerze porozmawiać o swoich uczuciach i problemach.
Jeśli chce Pan zmienić tę sytuację, warto pomyśleć o nawiązywaniu bardziej świadomych, jakościowych relacji – na przykład poprzez spotkania twarzą w twarz, angażowanie się w grupy lub hobby, które pozwalają poznać ludzi o podobnych zainteresowaniach i wartościach. Czasem też pomocna bywa rozmowa z psychologiem, który pomoże zrozumieć, co stoi za uczuciem samotności i jak budować satysfakcjonujące relacje.
Prawdziwe relacje wymagają zaangażowania i odwagi, ale mogą przynieść poczucie przynależności i wsparcia, które jest kluczowe dla naszego dobrostanu.
Niestety w dzisiejszych czasach media społecznościowe pogłębiają uczucie samotności. To możliwe ze względu na pozorny kontakt, gdy widzimy, jak inni "żyją"w social mediach, a realnego kontaktu często brakuje. To ważne, by zastanowić się nad tym, czym jest ta samotność i jak można ją zmienić w realnym życiu. Pozdrawiam serdecznie!
Eksperci
Podobne pytania
- Witam. Od kilku lat mam nawracające ataki złości. Nie umiem nad tym zapanować, ciężko mi jest przypomnieć sobie, czego dotyczyła dana sytuacja, o co byłam tak naprawdę zła. Czuję jakby ktoś wyłączył mnie na kilka sekund i wtedy rzucam przedmiotami, krzyczę. Zdaje sobie sprawę z tego że przesadnie reaguje…
- Po 23 latach wyszłam z bulimii dzięki zrozumieniu, że to nie choroba tylko nałóg i ode mnie zależy czy w tym tkwię. Przeczytałam wiele książek dot.działania mózgu w nałogu i opanowałam rozpoznawanie myśli nałogowych oraz odseparowywanie się od nich. Ale mam spory problem.... Rok temu byłam już bardzo…
- Mam 17 lat i czuję nagłe napady złości,ale nie typu jak ktoś mnie obrazi czy popchnie,ale jak widzę jak ludzie tykają lub przeglądają moje rzeczy. Nie wiem jak mam sobie z tym radzić, bo rodzina ciągle mi powtarza, że jestem samolubna.
- Witam. Od roku miewam ucisk na mostku, który trwa około 10 minut. Pojawia się coraz częściej. Szybciej się męczę i w trakcie bólu się pocę. Borykam się z problemami z kręgosłupem od 10 lat. Mam 38 lat . Jestem nerwowym i bardzo stresującym się człowiekiem. Martwię się dlaczego te bóle są coraz częściej.…
- piekący ból Brzuch promieniujący aż do pleców czy to objawa nerwicy
- Witam! Od roku czasu mam nerwice . Praca i obowiązki które szef wymaga przerastają mnie. W domu nie mogę się odciąć od myślenia o pracy. Jestem cały czas nerwowa wybuchowa i nie mogę się wyspać. Proszę o pomoc. Dziękuję
- Witam. Prawie 2 lata temu zmarł mój tata bardzo ciężko to przeżyłam i przeżywam nadal. Najpierw szok płacze pytania dlaczego nie rozumiałam nie mogłam się pogodzić brak apetytu gula w gardle spadek wagi po jakim czasie kiedy okien myślałam że jest ok. Kiedy jadłam jedzenie stawało w gardle ból żołądka…
- Zauważyłam, że przestałam mieć ochotę na spotkania z ludźmi, bo wolę zostać w domu i oglądać TikToka, instagrama i Facebooka . Trochę się boję, że się odcinam. Czy to może być jakiś sygnał ostrzegawczy?
- Mam 25 lat i ciągle siedzę z nosem w telefonie. Mój partner mówi, że przez to się od siebie oddalamy. Sama widzę, że coś jest nie tak, ale nie wiem, jak się za to zabrać. Od czego zacząć?
- Ciągle mam rozbiegane myśli, nie mogę się skupić nawet na krótkim tekście. Czy długie siedzenie z telefonem może mieć taki wpływ na mózg?
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 190 pytań dotyczących usługi: nerwica
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.