Mam wrażenie, że mój świat dzieje się w głowie i w telefonie. W realu tylko praca, obowiązki i cisza

4 odpowiedzi
Mam wrażenie, że mój świat dzieje się w głowie i w telefonie. W realu tylko praca, obowiązki i cisza. Czy to, że wolę Internet od ludzi, to coś złego?
Dzień dobry,
zachęcałabym do przyjrzenia się, co takiego się dzieje, że w Internecie jest lepiej niż w realnym życiu. Zaciekawiła mnie ta cisza w realu. Proszę sprawdzić, o czym jest ta cisza, czy jest przyjemna czy męcząca. A na pytanie, czy to coś złego wybierać Internet zamiast ludzi... trudno odpowiedzieć, gdyż bardziej przyjrzałabym się Pani/Pana potrzebom i sprawdziła, gdzie i jak mogą być one realizowane.
Życzę wszystkiego dobrego!

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
mgr Marcin Okoński
Psycholog, Psychoterapeuta
Warszawa
Dzień dobry,

To pytanie jest głębokie i bardzo prawdziwe, bo wiele osób żyje dziś bardziej „w środku” niż na zewnątrz. W głowie, w ekranie, w świecie relacji cyfrowych, gdzie można wybrać, co się pokaże i kiedy.
A „na zewnątrz”? Często tylko obowiązki, napięcie i emocjonalna pustka.
Nie, to nie jest coś złego. To jest coś ważnego, co warto zauważyć i zrozumieć.

Dlaczego tak się dzieje?
Internet daje coś, czego często nie dostajemy w rzeczywistości: szybką reakcję, złudzenie bliskości, kolor, bodźce, wybór, możliwość ucieczki od samotności lub stresu.

Z kolei życie offline bywa dziś ciche, często przewidywalne. To naturalne, że zaczynamy wybierać to, co nas karmi — nawet jeśli tylko pozornie.
Z czasem ta cisza w rzeczywistości staje się jeszcze większa, a my coraz bardziej jesteśmy… obok własnego życia.

Czy to można zmienić?
Tak, ale nie przez zmuszanie się do spotkań, tylko przez stopniowy powrót do siebie — do tego, co autentyczne, co żywe, co Cię porusza.

W ESC Ośrodku Leczenia E-Uzależnień w Warszawie wspieramy osoby, które czują, że świat online pochłonął je tak bardzo, że trudno im znaleźć sens, energię i emocje w życiu offline.
To nie ocena, to znak naszych czasów, ale można odzyskać równowagę — krok po kroku, bez presji.
W razie pytań zapraszam do kontaktu.

Z troską i zrozumieniem,
Marcin Okoński
psycholog, psychoterapeuta
ESC Ośrodek Leczenia E-Uzależnień
ul. Boguckiego 6/3, 01-502 Warszawa
(esc123(.)net)
Dzień dobry,
to, że żyjesz światem wirtualnym a nie realnym może mieć kilka przyczyn. Być może twoje życie codzienne wydaje ci się nudne, mało ekscytujące w porównaniu do świata wirtualnego. Treści w internecie są często barwne, dynamiczne, dostarczają wyrzutów dopaminy w naszym mózgu, dlatego mogą wydawać się bardziej ekscytujące niż szara codzienność, w której dominuje rutyna, obowiązki, praca. Być może twoje życie codzienne nie jest takie, jakie sobie wyobrażałeś/aś, więc uciekasz do świata wirtualnego, jako rekompensaty. Zachęcam cię do spotkania z psychologiem, aby poszukać powodów, które w twoim życiu wpłynęły na to, że świat wirtualny tak bardzo cię wciągnął. W zależności od tego co jest tym powodem będziesz mógł/mogła poszukać sposobów jak odnaleźć więcej radości i satysfakcji ze świata realnego.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia,
Joanna Szlasa-Więczaszek
mgr Martyna Miszczak
Psycholog
Warszawa
To, co opisujesz, jest bardzo częstym doświadczeniem – zwłaszcza w dzisiejszym świecie, gdzie telefon daje wszystko na wyciągnięcie ręki: rozrywkę, kontakt, emocje, iluzję obecności innych.
Jeśli jednak większość Twojego życia dzieje się w myślach i ekranie, a rzeczywistość poza tym wydaje się pusta, szara, pozbawiona barw – to może być sygnał, że coś potrzebuje zmiany.

Internet to nie jest wróg. To narzędzie. Kiedy:
– relacje online zastępują bliskość w realu
– emocje przeżywane w sieci są intensywniejsze niż te w codzienności
– a cisza, która powinna być regenerująca, staje się przytłaczająca...

...to znak, że coś w Tobie potrzebuje zaopiekowania.

Nie, to nie znaczy, że „jest z Tobą coś nie tak”.
To znaczy, że Twój mózg, serce i system nerwowy próbują się jakoś chronić. Może przed samotnością, może przed napięciem, może przed pustką. Ale nie są to rozwiązania trwałe – raczej krótkoterminowe ulgi.

W Ośrodku ESC spotykamy wiele osób, które mówią:
„w telefonie czuję się żywy/a – w życiu obok jestem jak duch”.
To realny problem. Ale z takimi problemami da się pracować – bez oceniania, bez presji, z dużą empatią i zrozumieniem, gdzie ta potrzeba ciągłego bycia „gdzie indziej” się zaczęła.

Jeśli chcesz odklejać się od ekranu i wracać do siebie – jesteś w dobrym miejscu, by zacząć.

Pozdrawiam,
Martyna Miszczak
Psycholog
ESC ośrodek leczenia e‑uzależnień Radosław Helwich
ul. Boguckiego 6/3, 01-502 Warszawa
(esc123(.)net)

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.