Violetta Marta Trąbińska

Całkowity brak empatii, okropne podejście do pacjenta jak o rodziny.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani doktor jest lekarzem z powołanie.Bardzo dobry przyjaciel chorego i rodziny ciepla sympatyczna oraz bardzo kompetentną i pomocna

Pani Dr przejęła tatę w maju... Kiedy w Siedlcach dostaliśmy po konsylium decyzję odnośnie radio i chemioterapii paliatywnej doktor Nas nie zostawiła... Od początku zajęła się dobrze Tatą, dostawaliśmy od niej spore wsparcie .. niestety choroba bardzo szybko posuwała się dalej, a kiedy tata tydzień czasu leżał w szpitalu i odchodził od Nas doktor mimo tego nie zostawiła taty bez opieki...

Przez rok mojego leczenia i przez tysiące wizyt z różnymi lekarzami nigdy nie płakałam i nigdy nie usłyszałam tak dołujących słów jak od p.Trąbinskiej.
A u niej tak. Szłam na wizytę bardzo dobrze nastawiona na dalsze leczenie,aż do momentu kiedy pani doktor odezwała się i powiedziała mi że dla mnie leczenia już dalszego nie ma..... No chyba że będzie więcej przerzutów,albo te które są urosną.
A w ogóle to ona wie że ja chcę żyć bo przecież mam małe dzieci ,ale niestety. Ręce rozłożyła. I tyle.
Wychodząc z gabinetu naprawdę,mojej woli walki nie było już nic. Ale Bogu dzięki mam wspaniałych ludzi obok siebie,którzy wbili mi znowu chęć walki do głowy i ruszyłam. Za dwa dni mam chemie, tą którą pani doktor mi odmówiła.
Nie polecam bardzo,bardzo..... Naprawdę po takiej wizycie można się załamać i przestać walczyć.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani doktor leczyła tatę. Na pierwszej wizycie oceniłam ja bardzo dobrze. Odpowiadała na pytania i myślałam że trafilismy w dobre ręce. Najgorsza była ostatnia wizyta. Gdy okazało się że nie ma poprawy i są przerzuty. Tata się po tej wizycie załamał. Pani doktor na moje pytania co dalej i czy radioterapia nam pomoże po prostu powiedziała że takie są choroby i kończymy chemię i zostają tylko naświetlania kości i dała nam odczuc że te naświetlania za dużo nam nie pomogą. Jak można dać odczuć pacjentowi że nie ma szans?? Tata się załamał i potem chorobą bardzo szybko go przytłoczyła. Pani doktor zabrała mu wszelką nadzieję która jest tak ważna w leczeniu nowotworów. Nigdy też nie doradzała w kwestii diety czy budowania odporności co też jest niezwykle istotne przy nowotworach. Nigdy nie zainteresowała się stanem psychicznym pacjenta....Nigdy nie informowała nas o immunoterapi czy innych eksperymentalnych metodach leczenia które są nierefundowanel. Może wiedzę ma ale odbierając nadzieję - odebrala mojemu tacie wolę walki. On się poddał i zmarł...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Bardzo polecam, pozytywna, z dużym poczuciem humoru. Pani doktor wie jak poprowadzić rozmowę aby nie odczuwać stresu.

Lekarz, który pacjenta traktuje przedmiotowo. Nie odpowiada konstruktywnie na pytania, najczęstsza odpowiedź to "nie jestem wróżką". Zero empatii i zrozumienia sytuacji pacjenta. Brak jakiejkolwiek współpracy, gdy trzeba pomóc podjąć decyzję dotyczącą leczenia. Zostawia pacjenta samemu sobie z jego rozterkami i niepokojem o zdrowie. Pani lekarz w moim przypadku postawiła nieprawidłową diagnozę przez to byłam niewłaściwie leczona przez kilka tygodni. Z braku zaufania do ww lekarz zmieniłam ośrodek leczenia. Zdecydowanie nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Niestety przyłączam się do powyższej opinii. Pani doktor nie udziela pacjentowi informacji na temat stanu zdrowia, planowanego dalszego leczenia. Nie odpowiada na pytania dotyczące wykonanych już badań i ich wyników. Jest osobą dla której empatia to obce słowo. Tyle się powtarza, że nastawienie psychiczne jest ważne w przebiegu leczenia, Pani doktor zdecydowanie o tym nie wie lub nie chce wiedzieć.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nie rozumie cierpień pacjenta. Brak empatii. Nie potrafi lub nie chce poświęcić się dla chorego. Nie powinna była zostać lekarzem. To zawód dla ludzi z prawdziwym powołaniem, którzy bez- względnie służa chorym. Przysięga Hipokratesa zobowiązuje, a ta pani niestety sprzeniewierza się jej. Przykre.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz