witam, mam 24 lata i od około 2018 zaczęła się u mnie depresja, nerwica lękowa a niedawno okazało si
9
odpowiedzi
witam, mam 24 lata i od około 2018 zaczęła się u mnie depresja, nerwica lękowa a niedawno okazało się że również i ADHD. nie przeszedłem terapii wszak dostałem leki na ADHD(welbox). od kilku dni mam okropny problem, do sedna - okropnie boję się śmierci, a raczej tego co jest po niej, przeraża mnie pustka, czuję taką okropną nostalgię myśląc że stracę wtedy wszystko - wspomnienia, zmysły, świadomość, że poprostu zniknę a świat będzie trwał dalej a ja nawet nie będę wiedzieć że coś się dzieje, że ogólnie nie będę wiedział czegokolwiek, bo będę martwy. okropnie mnie to wyczerpuje psychicznie bo ta myśl pojawiła się nagle podczas oglądania filmików które ukazują to jak ludzie umierają, doszła refleksja właśnie o tym że co będzie po i wtedy się zaczęło - histeria, ataki paniki, natrętne myśli i leki. teraz jestem poprostu oszołomiony tym wszystkim, ciężko mi się z tym pogodzić… co prócz terapii i leków mogę zrobić żeby mieć to poprostu gdzieś i żyć dalej jak normalna osoba, zamiast porostu siedzieć i czekać na najgorsze myśląc co będzie po o ile będzie. długie pytanie ale treściwe. dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam serdecznie :)
Opisuje Pan trudną sytuację, w której lęk przed śmiercią i nieznanym po niej wpływa na codzienne samopoczucie, zwłaszcza w kontekście zdiagnozowanych trudności takich jak depresja, zaburzenia lękowe i ADHD. To naturalne, że egzystencjalne pytania o życie i śmierć mogą budzić silne emocje, jednak u osób zmagających się z problemami natury psychicznej te myśli często stają się bardziej natrętne i przytłaczające. Warto pamiętać, że nie musi Pan zmagać się z tym sam. Oprócz terapii i leczenia farmakologicznego można rozważyć dodatkowe działania, które pomogą osłabić intensywność lęków i skupić się na teraźniejszości. Praktykowanie uważności, ćwiczeń oddechowych oraz technik relaksacyjnych może pomóc w opanowaniu natrętnych myśli i skierowaniu uwagi na tu i teraz. Budowanie sensu życia w bieżących aktywnościach, pasjach czy relacjach może zmniejszyć trudność mierzenia się z tym, co niepewne i nieuchwytne. Rozmowa z zaufanymi osobami lub grupą wsparcia pozwoli poczuć, że nie jest Pan sam w swoich odczuciach, natomiast zapoznanie się z różnymi filozoficznymi czy duchowymi podejściami do tematu śmierci może pomóc w odnalezieniu perspektywy dającej większy spokój. Jeśli te strategie nie przyniosą ulgi, warto ponownie skonsultować się z psychologiem lub psychiatrą, którzy pomogą dobrać odpowiednie metody pracy nad lękiem i towarzyszącymi mu myślami.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry, same leki mogą nie wystarczyć. Wysoce wskazana, zwłaszcza czytając o objawach, które pan opisał jest terapia.
Pozdrawiam serdecznie,
Marta Piotrowska
Pozdrawiam serdecznie,
Marta Piotrowska
Witaj, rozumiem, że przeżywasz bardzo trudne chwile, a Twoje obawy dotyczące śmierci i tego, co dzieje się po niej, stają się przytłaczające. Takie myśli mogą wywoływać silny lęk, panikę i poczucie bezradności tak jak to opisujesz. Często objawy pojawią się u osób borykających się z lękami egzystencjalnymi, szczególnie w kontekście depresji, lęków i ADHD. Myślę, że warto zrozumieć występujące myśli egzystencjalne. To, co przeżywasz, jest bardzo ludzką reakcją na temat śmierci, który w kontekście naszego życia staje się czymś nieznanym, a tym samym budzącym lęk. Warto wiedzieć, że takie refleksje to część naturalnego procesu, ale nie muszą one zdominować Twojego życia. To, co czujesz, jest częścią próby radzenia sobie z nieznanym, ale nie musi Cię paraliżować.
Możesz skorzystać z technik radzenia sobie z lękiem. Techniki oddechowej i relaksacji. Takie ćwiczenia oddechowe mogą pomóc w momentach ataku paniki. Skupienie się na oddechu pozwala zredukować poziom lęku i stresu, pomagając wrócić do teraźniejszości.
Dobrym sposobem jest również Mindfulness które pomaga się skupić na tu i teraz.
Aktywność fizyczna, regularne spacery, ćwiczenia, mogą pomóc w zmniejszeniu lęków, poprawie nastroju i koncentracji. Regularny ruch wspomaga wydzielanie endorfin, co sprzyja poprawie samopoczucia i może pomóc Ci skupić się na czymś pozytywnym. Zadbaj o zdrową dietę, odpoczynek, regularny sen oraz unikanie stresujących sytuacji, które mogą nasilać lęki.
Rozumiem, że nie ma szybkiego rozwiązania występujących trudności, ale poprzez małe kroki i konsekwentną pracę nad sobą możesz nauczyć się lepiej radzić sobie z lękiem o śmierć i bardziej cieszyć się teraźniejszością.
Trzymam kciuki, abyś odnalazł spokój i harmonię w swoim życiu. Pozdrawiam serdecznie!
Możesz skorzystać z technik radzenia sobie z lękiem. Techniki oddechowej i relaksacji. Takie ćwiczenia oddechowe mogą pomóc w momentach ataku paniki. Skupienie się na oddechu pozwala zredukować poziom lęku i stresu, pomagając wrócić do teraźniejszości.
Dobrym sposobem jest również Mindfulness które pomaga się skupić na tu i teraz.
Aktywność fizyczna, regularne spacery, ćwiczenia, mogą pomóc w zmniejszeniu lęków, poprawie nastroju i koncentracji. Regularny ruch wspomaga wydzielanie endorfin, co sprzyja poprawie samopoczucia i może pomóc Ci skupić się na czymś pozytywnym. Zadbaj o zdrową dietę, odpoczynek, regularny sen oraz unikanie stresujących sytuacji, które mogą nasilać lęki.
Rozumiem, że nie ma szybkiego rozwiązania występujących trudności, ale poprzez małe kroki i konsekwentną pracę nad sobą możesz nauczyć się lepiej radzić sobie z lękiem o śmierć i bardziej cieszyć się teraźniejszością.
Trzymam kciuki, abyś odnalazł spokój i harmonię w swoim życiu. Pozdrawiam serdecznie!
Dzień dobry, zwróciły moją uwagę dwa fragmenty Pana wypowiedzi: "co prócz terapii i leków mogę zrobić" i "nie przeszedłem terapii". Tak więc jednocześnie wiadomo, że ma Pan świadomość sposobów leczenia i z jakiś przyczyn nie może Pan z nich w pełni skorzystać- mianowicie z pójścia na terapię, która jest podstawowym sposobem leczenia w Pana sytuacji. Być może zatrzymanie się na tej kwestii: dlaczego nie udał się Pan na konsultację psychologiczną lub psychoterapeutyczną byłoby w tym momencie kluczową sprawą. Dlaczego nie może Pan w ten sposób otoczyć siebie opieką. A może jest to jednak możliwe ? Odpowiedzenie sobie na to pytanie i znalezienie rozwiązania byłoby krokiem do wyjścia z tej trudnej sytuacji. Psychoterapia jest przestrzenią dla poszerzenia rozumienia źródeł napięcia, które Pan obserwuje w swoich objawach. Dotarcie do nich umożliwi Panu przywrócenie równowagi. Pozdrawiam również.
Dzień Dobry, wyobrażam sobie , ze sytuacja jest trudna. Myślę, że w warto skonsultować się ze specjalistą , aby szerzej przyjrzeć się temu problemowi. Pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry,
Jeśli dobrze rozumiem, ma Pan już postawione diagnozy. To dobrze, ponieważ o wiele łatwiej w takiej sytuacji wprowadzić działania polepszające jakość życia.
Rzeczywiście, terapia + leki w Pana przypadku powinny być podstawą leczenia. Szczególnie w kwestiach lękowych oraz depresyjnych. Co ciekawe, oba te "tematy" "lubią" współwystępować z ADHD.
Co mogę polecić oprócz terapii i farmakologicznego leczenia:
- Techniki relaksacyjne: Praktyki takie jak medytacja, mindfulness czy techniki oddechowe mogą pomóc w redukcji lęku i poprawie samopoczucia.
- Rozmowy z bliskimi o swoich uczuciach i obawach. Wsparcie rodziny i przyjaciół jest ważne w procesie zdrowienia.
- Unikanie wyzwalaczy: Proszę unikać sytuacji, które wywołują silny lęk (np. oglądanie treści o umieraniu). Umysł czasem podpowiada, że aby czuć się bezpiecznie, powinniśmy oglądać takich treści jak najwięcej, paradoksalnie jednak zwiększa to ilość lęku.
- Regularna aktywność fizyczna: Jeśli jest Pan w stanie, zachęcam Pana do wykonywania ćwiczeń fizycznych, które mogą poprawić nastrój i zmniejszyć objawy lęku oraz podwyższać poziom dopaminy poprzez wydzielanie endorfin, co jest szczególnie istotne przy ADHD, gdzie poziom dopaminy jest naturalnie obniżony.
Jeśli od niedawna wie Pan o swoim ADHD, zachęcam Pana również do samoedukacji w zakresie u dorosłych (objawia się ono u nich inaczej niż u dzieci). Obecnie dostępnych jest wiele książek i filmów w internecie na ten temat.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia :)
Jeśli dobrze rozumiem, ma Pan już postawione diagnozy. To dobrze, ponieważ o wiele łatwiej w takiej sytuacji wprowadzić działania polepszające jakość życia.
Rzeczywiście, terapia + leki w Pana przypadku powinny być podstawą leczenia. Szczególnie w kwestiach lękowych oraz depresyjnych. Co ciekawe, oba te "tematy" "lubią" współwystępować z ADHD.
Co mogę polecić oprócz terapii i farmakologicznego leczenia:
- Techniki relaksacyjne: Praktyki takie jak medytacja, mindfulness czy techniki oddechowe mogą pomóc w redukcji lęku i poprawie samopoczucia.
- Rozmowy z bliskimi o swoich uczuciach i obawach. Wsparcie rodziny i przyjaciół jest ważne w procesie zdrowienia.
- Unikanie wyzwalaczy: Proszę unikać sytuacji, które wywołują silny lęk (np. oglądanie treści o umieraniu). Umysł czasem podpowiada, że aby czuć się bezpiecznie, powinniśmy oglądać takich treści jak najwięcej, paradoksalnie jednak zwiększa to ilość lęku.
- Regularna aktywność fizyczna: Jeśli jest Pan w stanie, zachęcam Pana do wykonywania ćwiczeń fizycznych, które mogą poprawić nastrój i zmniejszyć objawy lęku oraz podwyższać poziom dopaminy poprzez wydzielanie endorfin, co jest szczególnie istotne przy ADHD, gdzie poziom dopaminy jest naturalnie obniżony.
Jeśli od niedawna wie Pan o swoim ADHD, zachęcam Pana również do samoedukacji w zakresie u dorosłych (objawia się ono u nich inaczej niż u dzieci). Obecnie dostępnych jest wiele książek i filmów w internecie na ten temat.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia :)
Dzień dobry,
Pracę nad własnym umysłem może Pan oczywiście wykonywać samodzielnie, to jest możliwe, jest dużo trudniejsze ponieważ, ze swojej perspektywy widzimy jedynie ograniczony obraz sytuacji, dlatego też wsparcie terapeuty jest bardzo pomocne, jak również narzędzia jakich mógłby się Pan nauczyć podczas procesu terapii ułatwiłyby by Panu życie.
To co mogę Panu podpowiedzieć - to proszę poświęcić jeden wieczór (lub kilka) na wypisanie wszystkiego czym Pan się martwi, dosłownie wszystkiego nawet tych najbardziej randomowych rzeczy.
Następnie proszę ocenić jak bardzo prawdopodobne jest to co Pan napisał i jak mocno Pan w to wierzy.
W momencie kiedy Pan to wykona, proszę znaleźć do tych wszystkich przykładów i myśli które Pan wypisze - myśli bardziej pomocne, bardziej wspierające i do tych myśli wspierających poszukać realne przykłady potwierdzające te myśli alternatywne.
Ważne jest aby codziennie przekierowywał Pan swoją uwagę, na wspierające aspekty Pana codziennego funkcjonowania. Zwłaszcza wtedy gdy pojawią się w głowie negatywne automatyczne myśli. Co do lęku przed śmiercią - Załóżmy, że ciało ludzkie jest swego rodzaju energią lub jest zasilane energią, która w momencie zużycia się ciała, powędruje lub zostanie przekierowana gdzie indziej - jeśli Pan chce, może Pan wyobrazić sobie miejsce do którego skieruje Pan swoją energie i moment, w którym będzie pan czuł się na tyle bezpiecznie aby odpuścić kontrolę. Może taka wizualizacja przyniesie Panu ulgę?
Pozdrawiam serdecznie
Agata H.
Pracę nad własnym umysłem może Pan oczywiście wykonywać samodzielnie, to jest możliwe, jest dużo trudniejsze ponieważ, ze swojej perspektywy widzimy jedynie ograniczony obraz sytuacji, dlatego też wsparcie terapeuty jest bardzo pomocne, jak również narzędzia jakich mógłby się Pan nauczyć podczas procesu terapii ułatwiłyby by Panu życie.
To co mogę Panu podpowiedzieć - to proszę poświęcić jeden wieczór (lub kilka) na wypisanie wszystkiego czym Pan się martwi, dosłownie wszystkiego nawet tych najbardziej randomowych rzeczy.
Następnie proszę ocenić jak bardzo prawdopodobne jest to co Pan napisał i jak mocno Pan w to wierzy.
W momencie kiedy Pan to wykona, proszę znaleźć do tych wszystkich przykładów i myśli które Pan wypisze - myśli bardziej pomocne, bardziej wspierające i do tych myśli wspierających poszukać realne przykłady potwierdzające te myśli alternatywne.
Ważne jest aby codziennie przekierowywał Pan swoją uwagę, na wspierające aspekty Pana codziennego funkcjonowania. Zwłaszcza wtedy gdy pojawią się w głowie negatywne automatyczne myśli. Co do lęku przed śmiercią - Załóżmy, że ciało ludzkie jest swego rodzaju energią lub jest zasilane energią, która w momencie zużycia się ciała, powędruje lub zostanie przekierowana gdzie indziej - jeśli Pan chce, może Pan wyobrazić sobie miejsce do którego skieruje Pan swoją energie i moment, w którym będzie pan czuł się na tyle bezpiecznie aby odpuścić kontrolę. Może taka wizualizacja przyniesie Panu ulgę?
Pozdrawiam serdecznie
Agata H.
Z tego co Pan opisuje, to od wielu lat cierpi Pan na zaburzenia lękowe. Rozumiem, że z pewnych względów nie podjął się Pan terapii, jednak w przypadku takich problemów jest ona bardzo skuteczna i jest to udowodnione naukowo.
ADHD cechuje duża trudność w regulacji emocji. Z tego co Pan napisał bardzo szybko i intensywnie wpada w spiralę lęku. Leki na ADHD mogą być pomocne, jednak bez samoregulacji z Pana strony poprzez zmianę myślenia, sport, techniki relaksacyjne itp. farmakoterapia może nie być wystarczająca.
ADHD cechuje duża trudność w regulacji emocji. Z tego co Pan napisał bardzo szybko i intensywnie wpada w spiralę lęku. Leki na ADHD mogą być pomocne, jednak bez samoregulacji z Pana strony poprzez zmianę myślenia, sport, techniki relaksacyjne itp. farmakoterapia może nie być wystarczająca.
Szanowny Panie,
opisuje Pan bardzo trudne doświadczenie – połączenie depresji, nerwicy lękowej i rozpoznanego ADHD. To, co Pan przeżywa teraz – nasilone lęki egzystencjalne i natrętne myśli o śmierci – to częsty mechanizm przy zaburzeniach lękowych i przy ADHD, gdzie mózg łatwo „zapętla się” na jednym, bardzo intensywnym temacie. Pojawiające się ataki paniki, histeria i poczucie oszołomienia są naturalnym skutkiem przeciążenia układu nerwowego.
Kluczowe jest, aby Pan wiedział – to nie jest „dziwactwo”, ani powód do wstydu. To objaw, który można leczyć i z którym można nauczyć się funkcjonować. Pomóc mogą:
terapia poznawczo-behawioralna, która uczy jak zatrzymywać katastroficzne myśli i pracować z lękiem przed śmiercią,
terapia integracyjna krótkoterminowa, nastawiona na odzyskanie równowagi i wewnętrznego poczucia bezpieczeństwa,
kontynuacja farmakoterapii (jeśli leki na ADHD przynoszą poprawę w koncentracji, warto też omówić z psychiatrą wsparcie farmakologiczne na lęki).
Ważne jest także spojrzenie na Pana przez pryzmat atypowości systemu nerwowego. ADHD często współwystępuje z nasilonymi stanami lękowymi i depresją – to nie „trzy różne choroby”, a różne oblicza jednego, bardziej wrażliwego i szybkiego układu nerwowego.
To, że Pan pyta i szuka pomocy, świadczy o dużej sile i motywacji, nawet jeśli sam teraz Pan tego nie widzi. Te lęki nie definiują Pana przyszłości – z odpowiednim wsparciem można odzyskać spokój i poczuć, że życie daje coś więcej niż strach przed jego końcem.
Zachęcam do kontaktu online
opisuje Pan bardzo trudne doświadczenie – połączenie depresji, nerwicy lękowej i rozpoznanego ADHD. To, co Pan przeżywa teraz – nasilone lęki egzystencjalne i natrętne myśli o śmierci – to częsty mechanizm przy zaburzeniach lękowych i przy ADHD, gdzie mózg łatwo „zapętla się” na jednym, bardzo intensywnym temacie. Pojawiające się ataki paniki, histeria i poczucie oszołomienia są naturalnym skutkiem przeciążenia układu nerwowego.
Kluczowe jest, aby Pan wiedział – to nie jest „dziwactwo”, ani powód do wstydu. To objaw, który można leczyć i z którym można nauczyć się funkcjonować. Pomóc mogą:
terapia poznawczo-behawioralna, która uczy jak zatrzymywać katastroficzne myśli i pracować z lękiem przed śmiercią,
terapia integracyjna krótkoterminowa, nastawiona na odzyskanie równowagi i wewnętrznego poczucia bezpieczeństwa,
kontynuacja farmakoterapii (jeśli leki na ADHD przynoszą poprawę w koncentracji, warto też omówić z psychiatrą wsparcie farmakologiczne na lęki).
Ważne jest także spojrzenie na Pana przez pryzmat atypowości systemu nerwowego. ADHD często współwystępuje z nasilonymi stanami lękowymi i depresją – to nie „trzy różne choroby”, a różne oblicza jednego, bardziej wrażliwego i szybkiego układu nerwowego.
To, że Pan pyta i szuka pomocy, świadczy o dużej sile i motywacji, nawet jeśli sam teraz Pan tego nie widzi. Te lęki nie definiują Pana przyszłości – z odpowiednim wsparciem można odzyskać spokój i poczuć, że życie daje coś więcej niż strach przed jego końcem.
Zachęcam do kontaktu online
Eksperci
Podobne pytania
- Witam, jestem w wieloletniej przyjacielskiej relacji z mężczyzną. Nie mieszkamy razem, ale często spędzamy ze sobą czas, pomagamy sobie nawzajem, mamy ze sobą codzienny kontakt. Nie ma tu mowy o miłości, ale o przywiązaniu i dużej sympatii. Odkąd się poznaliśmy wie on, że mam zdiagnozowaną nawracającą…
- Witam, Jestem w związku z osobą chorującą na depresje. Osoba jest stałe zmartwiona, zmęczona oraz brak u niej chęci na zrobienie czegokolwiek. Jest w kontakcie z terapeutą, choć dopiero jedna wizyta za nim. Mówi, że jest wypalony w związku, ale mnie kocha i nie wie czy lepszym rozwiązaniem jest rozstanie…
- Dzień dobry. Mam duże wahania nastroju, jest okres że czuje się szczęśliwa a za chwile nadejdzie taki dzień że czuje się że jestem do niczego , całymi dniami płacze bez konkretnego powodu, czuje się nikomu nie potrzebna , samotna, mam mega spadek energii że ciężko mi się zabrać do czegokolwiek , mam…
- Mam wahania nastrojów,brak chęci do życia,siedze Głównie zamknieta Przed wszystkimi w swoim pokoju , bardzo często płacze, ktoś lekko głos podniesie i ja w płacz...Często również wpadam w agresje zaczynam krzyczeć na Całe gardło albo w poduszkę... ostatie co narysowałam to swoj grób’(często zdążą mi…
- Miesiąc temu rozstałam się z partnerem. Byliśmy ze sobą 3,5 roku. Czuję, że moje samopoczucie się tylko pogarsza. Czy mam do tego prawo? Czy to kwalifikuje się już do specjalisty? Czasem czuję, że braknie mi sił, by wstać rano do pracy, później na chwilę o tym zapominam, ale kiedy zostaję sama aż kręci…
- Dzień dobry, jestem młodą osobą, będę uczyć się w nowej kolejnej szkole zawodowej, i do końca już 3 lat, i się boję jak będę zachowywała się do innych nowych kolegów i nowych koleżanek, mam agresję której czasem nie umiem panować nad nią, i nie wiem co zrobić wtedy...ta agresja powoduje że kogoś uderzę…
- Dzień dobry od pewnego czasu nie wiem co się ze mną dzieje,niby jestem szczęśliwa ale w niektórych momentach wcale sie tak nie czuje albo ktoś mnie mocno zdenerwował a po kilku minutach jestem wesoła tak jakbym jeszcze chwile temu nie była zdenerwowana.Na dodatek czuje jakąś dziwną nieokreśloną pustke,i…
- Szukam bardzo sprawnego i doświadczonego psychoterapeuty. Choruję i leczę się na depresję od ponad 20 lat, mam także fobię społeczną, która ostatnio bardzo się nasiliła, doszła też agorafobia parę miesięcy temu i ogólne zaburzenia lękowe wraz z okazjonalnymi atakami paniki. Mam również zdiagnozowane…
- Dzisiaj w drodze samochodem czułam jakby coś się miało stac. gdy dotarłam do domu nie mogłam oddychać, i cała się trzęsłam. Z jakiegoś powodu czułam że jutro umrę. Nie wiem z czego to wynikło ale strasznie się boję i martwię. Cały czas tak czuję i boję się że się nie obudzę. O co chodzi?
- Dzień dobry, przewlekle stany obniżonego nastroju, negatywne myśli, brak wiekszego kongaktu z rówieśnikami a wszystko zaczęlo sie ok 17 roku zycia. Teraz mam 20 lat od roku jestem na studiach, miało byc tak fajnie i jest ale dla mnie to koszmar. Nie potrafiłem wbić sie w nie, nie radze sobie, nie moge…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 341 pytań dotyczących usługi: depresja
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.