Jak pomóc mamie, która ma różne urojenia?
7
odpowiedzi
Witam. Mam problem z moją mamą. Wiem, że ona potrzebuje pomocy lekarza. Mama ma 53 lata, w młodym wieku została wdową, nie ma nikogo. I pewnie to też jest przyczyną choroby. Czasem wydaje mi się, że mówi od rzeczy, ma jakieś urojenia. Ostatnio mówiła, że ma podsłuch w telefonie, że ją śledzą. Słyszy swoje głosy, wszędzie widzi jakiś spisek. Bardzo chciałabym jej pomóc, ale jak słyszy o lekarzu to twierdzi, że nie będę z niej wariatki robić. Starałam się jej wytłumaczyć, że wizyta u lekarza nie znaczy to, że jest wariatką. Ale i tak to nic nie daje. Nie wiem co robić boję, że się może sobie zrobić jakąś krzywdę, bo już o tym wspominała, że będziemy jeszcze płakać. Proszę o poradę i dziękuje. Nie wiem czy to może być depresja, schizofrenia czy początki zaników pamięci.
Witam, opisywane przez Panią objawy najprawdopodobniej wskazują na zaburzenia urojeniowe. Przyczyn może być kilka, min. wiek Pani mamy a więc okres menopauzy jest czasem kiedy tego typu zaburzenia mogą się uaktywniać. Niestety tylko leczenie farmakologiczne może przynieść poprawę w takiej sytuacji. Problem jest tylko jeden: mama musi wyrazić zgodę na leczenie. Nawet jeśli Państwo poprosicie psychiatrę na wizytę domową to nie ma pewności, że mama będzie brała zlecone leki. Cechą niestety charakterystyczną dla zaburzeń urojeniowych jest brak krytycyzmu chorobowego, a więc pacjenci nie czują się chorzy a wszelkie próby namówienia ich na leczenie czy wizytę u psychiatry kończą się agresja, złością. Przekonywanie mamy o ty, że jej wypowiedzi są nieprawdziwe mija się z celem- treści urojeniowe nie podlegają korygowaniu a dyskusja z nimi nie ma najmniejszego sensu. Oczywiście, w przypadku zaburzeń urojeniowych istnieje zawsze ryzyko zachowań gwałtownych, często wiążących się z agresją i autoagresją. Ocena tego ryzyka jest indywidualna i tylko po bezpośrednim badaniu można ocenić jak duże jest to ryzyko. W takich sytuacjach, jeśli pacjent nie ma poczucia choroby psychicznej, a wymaga leczenia mamy możliwość powołania się na Ustawę o Ochronie Zdrowia Psychicznego i leczenia pacjenta bez jego zgody na mocy art. 23 lub 29 powyższej ustawy . Proszę zapoznać się z powyższą ustawą ( istotne dla Pani będą dwa artykuły- 23 i 29). Proszę pamiętać, że w sytuacji nagłej ( pobudzenie, agresja, myśli i tendencje samobójcze) należy wezwać karetkę, która zabierze mamę do najbliższego szpitala psychiatrycznego celem leczenia. Jako najbliższa rodzina możecie także Państwo złożyć wniosek do Sądu Rodzinnego o leczenie mamy bez zgody ( szczegóły w art. 29 Ustawy o Ochronie Zdrowia Psychicznego). Pozdrawiam
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam,
Wstępnie można podejrzewać u mamy paranoję, czyli zaburzenie psychiczne charakteryzujące się obecnością najczęściej urojeń prześladowczych lub wielkościowych. Jak w przypadku każdej choroby psychicznej, także i paranoję należy leczyć pod ścisłym nadzorem specjalisty - psychiatry, więc wskazane jest spotkanie się z psychiatrą. Pamiętać trzeba o tym, że nieleczone choroby psychiczne osiągają coraz gorsze stadia, a im szybciej chory zacznie się leczyć, tym większe ma szanse na poprawę stanu psychicznego i zapobiegnięcie potencjalnym nawrotom. Warto zatem podejmować próby nakłonienia bliskiego do wizyty u lekarza psychiatry. Aby odnieść sukces w rozmowie z chorym trzeba podkreślić, że konsultacja ze specjalistą ma na celu wykluczenie lub potwierdzenie zaburzenia. Można zaproponować mu, że zaufana osoba poszuka dobrego psychiatry, umówi termin wizyty, pomoże dotrzeć na konsultację. Jeżeli pojawiają się problemy z przekonaniem bliskiej osoby o konieczności konsultacji lekarskiej, najlepiej zwrócić się o pomoc do osoby, która cieszy się zaufaniem chorego i ma u niego autorytet. Najważniejsze, aby osoba z chorobą psychiczną nie została sama z tym problemem, dzięki wsparciu bliskich naprawdę można odnieść sukces w walce z tego typu zaburzeniami.
Pozdrawiam.
Wstępnie można podejrzewać u mamy paranoję, czyli zaburzenie psychiczne charakteryzujące się obecnością najczęściej urojeń prześladowczych lub wielkościowych. Jak w przypadku każdej choroby psychicznej, także i paranoję należy leczyć pod ścisłym nadzorem specjalisty - psychiatry, więc wskazane jest spotkanie się z psychiatrą. Pamiętać trzeba o tym, że nieleczone choroby psychiczne osiągają coraz gorsze stadia, a im szybciej chory zacznie się leczyć, tym większe ma szanse na poprawę stanu psychicznego i zapobiegnięcie potencjalnym nawrotom. Warto zatem podejmować próby nakłonienia bliskiego do wizyty u lekarza psychiatry. Aby odnieść sukces w rozmowie z chorym trzeba podkreślić, że konsultacja ze specjalistą ma na celu wykluczenie lub potwierdzenie zaburzenia. Można zaproponować mu, że zaufana osoba poszuka dobrego psychiatry, umówi termin wizyty, pomoże dotrzeć na konsultację. Jeżeli pojawiają się problemy z przekonaniem bliskiej osoby o konieczności konsultacji lekarskiej, najlepiej zwrócić się o pomoc do osoby, która cieszy się zaufaniem chorego i ma u niego autorytet. Najważniejsze, aby osoba z chorobą psychiczną nie została sama z tym problemem, dzięki wsparciu bliskich naprawdę można odnieść sukces w walce z tego typu zaburzeniami.
Pozdrawiam.
Witam.
To co się dzieje z Pani mamą wskazuje na zaburzenia urojeniowe, które same nie ustąpią. Potrzebuje ona leczenia farmakologicznego. Nie ma co liczyć, że samo przejdzie , a nawet jest duże prawdopodobieństwo, że w kolejnych miesiącach problem może się nasilić. W skrajnych przypadkach, gdy pacjent zagraża swojemu życiu, ewentualnie życiu i zdrowiu innych jego leczenie nie wymaga wyrażenia zgody; a proces leczenia najczęściej odbywa się w szpitalu psychiatrycznym. Tutaj nie ma takiej konieczności w chwili obecnej, jednak fakt że wspominała iż "będziecie po niej płakać" skłania do myślenia i wymaga zajęcia się problemem już teraz. Badanie psychiatryczne jest konieczne. Pomimo niechęci ze strony mamy należy zadbać o takie spotkanie. Na początek proszę spróbować zorganizować badanie w domu pacjenta, czyli zamówić wizytę domową lekarza psychiatry, który poradzi co dalej robić. Z własnego doświadczenia wiem, że w 90% udaje się nawiązać kontakt umożliwiający rozpoczęcie leczenia w trybie ambulatoryjnym bez konieczności leczenia szpitalnego, a efekt leczenia jest widoczny już po 2-3 tygodniach.
Powodzenia.
To co się dzieje z Pani mamą wskazuje na zaburzenia urojeniowe, które same nie ustąpią. Potrzebuje ona leczenia farmakologicznego. Nie ma co liczyć, że samo przejdzie , a nawet jest duże prawdopodobieństwo, że w kolejnych miesiącach problem może się nasilić. W skrajnych przypadkach, gdy pacjent zagraża swojemu życiu, ewentualnie życiu i zdrowiu innych jego leczenie nie wymaga wyrażenia zgody; a proces leczenia najczęściej odbywa się w szpitalu psychiatrycznym. Tutaj nie ma takiej konieczności w chwili obecnej, jednak fakt że wspominała iż "będziecie po niej płakać" skłania do myślenia i wymaga zajęcia się problemem już teraz. Badanie psychiatryczne jest konieczne. Pomimo niechęci ze strony mamy należy zadbać o takie spotkanie. Na początek proszę spróbować zorganizować badanie w domu pacjenta, czyli zamówić wizytę domową lekarza psychiatry, który poradzi co dalej robić. Z własnego doświadczenia wiem, że w 90% udaje się nawiązać kontakt umożliwiający rozpoczęcie leczenia w trybie ambulatoryjnym bez konieczności leczenia szpitalnego, a efekt leczenia jest widoczny już po 2-3 tygodniach.
Powodzenia.
Witam.
Ważna jest informacja czy Pani mama jest samodzielna.Są osoby, które są samodzielne i żyją podobnie jak Pani mama. Jeśli nie zagrażają dobre lub innym ludziom, nie ma wskazań do leczenia wbrew woli. Jeśli Pani mama zagraża sobie lub innym ludziom, można złożyć wniosek do Sądu Rodzinnego o leczenie. W innym wypadku warto życzliwie sugerować wizytę u psychiatry. "Będziemy jeszcze płakać" może być próbą manipulacji, zwrócenia uwagi na siebie. Do weryfikacji potrzebne jest badanie psychiatryczne.
Pozdrawiam serdecznie
Ważna jest informacja czy Pani mama jest samodzielna.Są osoby, które są samodzielne i żyją podobnie jak Pani mama. Jeśli nie zagrażają dobre lub innym ludziom, nie ma wskazań do leczenia wbrew woli. Jeśli Pani mama zagraża sobie lub innym ludziom, można złożyć wniosek do Sądu Rodzinnego o leczenie. W innym wypadku warto życzliwie sugerować wizytę u psychiatry. "Będziemy jeszcze płakać" może być próbą manipulacji, zwrócenia uwagi na siebie. Do weryfikacji potrzebne jest badanie psychiatryczne.
Pozdrawiam serdecznie
Wygląda na to, że mama jest chora psychicznie i to dość poważnie. Trzeba namawiać, zaprosić lekarza do domu. Pacjentka - moim zdaniem - powinna wiedzieć, że jest badana przez psychiatrę. Ostateczna rada: Psychiatra może napisać opinię po zbadaniu chorej. Tę opinię wysyła się do sądu rodzinnego z umotywowaniem własnym, dlaczego Mama wymaga leczenia. Wtedy sąd (nie trwa to zbyt długo) może wydać postanowienie o leczeniu szpitalnym bez zgody (na mocy artykułu 29 Ustawy o Ochronie Zdrowia Psychicznego).
Wierzę jednak, że Mamę uda się namówić na badanie i LECZENIE.
Wierzę jednak, że Mamę uda się namówić na badanie i LECZENIE.
Dzień dobry. Z tego co Pani pisze wynika, że mama pilnie potrzebuje dokładnej diagnostyki. Niestety nie da się jej przeprowadzić przez internet, ani postawić rzetelnej diagnozy wyłącznie na podstawie opisu, bez zbadania pacjenta. Jeśli mama nie zgadza się na wizytę w poradni, można poprosić lekarza psychiatrę o wizytę domową, może wówczas mama zgodzi się na badanie. Jeśli i ten sposób zawiedzie, lekarz po zapoznaniu się z sytuacją może doradzić Pani inne rozwiązania.
Jeśli jednak istnieje uzasadniona obawa, że Pani mama zagraża bezpośrednio swojemu życiu, albo życiu lub zdrowiu innych osób należy niezwłocznie wezwać karetkę Ratownictwa Medycznego.
Jeśli jednak istnieje uzasadniona obawa, że Pani mama zagraża bezpośrednio swojemu życiu, albo życiu lub zdrowiu innych osób należy niezwłocznie wezwać karetkę Ratownictwa Medycznego.
Opisywane przez Panią objawy mogą świadczyć o schizofrenii paranoidalnej. Ten typ schizofrenii jest stosunkowo łatwy do kontrolowania za pomocą leków przeciwpsychotycznych. Jeśli istnieją podejrzenia, że mama może zrobić sobie (lub komuś) krzywdę, proszę nie wahać się i wezwać pogotowie. Pomimo sprzeciwu mamy, taki postępowanie okaże się dla niej korzystne - może zapobiec tragedii, a dzięki fachowej pomocy zaistnieje duża szansa na wyleczenie.
Eksperci
Podobne pytania
- Dzień dobry, szukam na Śląsku specjalisty do Terapii EMDR dla osoby z AuDHD. Czy mogą Państwo kogoś polecić?
- Dzień dobry. W czasie psychozy wydałam wszystkie pieniądze na lalki co robić?
- Dzień dobry. Biorę Paraxinor od trzech dni z większej dawki przeszłam na 10. czy trzeba przerwać leczenie? Pojawiło się złe widzenie powiększone źrenice ból głowy zawroty brak siły i nie mogę fukcjionować czy to minie czy muszę udać się do lekarza. Z góry dziękuję za odpowiedź.
- Dzień dobry. Szukam pomocy w radzeniu sobie z nagłymi gwałtownymi wybuchami agresji. Wybuchy te spowodowane są różnymi sytuacjami i występują w różnych okolicznościach. Od ponad 2 lat nie daje mi to spokoju i nie dosypiam. Czy jest wstanie ktoś mi pomóc?
- Dzień dobry. Mam bardzo duży kryzys w relacji terapeutycznej i nie wiem, co mam w takiej sytuacji zrobić. Planuję odrębną konsultację z innym psychologiem, ale obecnie bardzo się wstydzę. Łącznie 4 miesiące w terapii. W ciągu 3 miesięcy wyszło na światło dzienne wiele moich trudności, bardzo trudnych…
- Witam Moja babcia ma demencję starczą Byłam z nią od psychiatry przepisał leki w tym że babcia nie chce i brać twierdzi że niepotrzebnie z nią tam byłam robię z niej głupią płacze przy tym i żadne argumenty nie działają
- Witam, mam problemy natury emocjonalnej i psychologicznej, jestem w drugiej terapii, pierwsza w nurcie psychodynamicznym, druga niby AT i TSR, w pierwszej byłam ok. 3 lat, druga trwa 1,5 roku, brak konkretnej diagnozy, wg pierwszego terapeuty osobowość narcystyczna lękowa, drugi także mówi o bardzo dużym…
- Czy powinnam udać się do psychologa, psychiatry, a może ktoś mi podpowie co powinnam zrobić? Nie panuje nad sobą. Mam cudownego partnera, którego kocham całym sercem ale od dłuższego czasu mam w sobie niesamowicie duże pokłady złości. Przy każdej jednej kłótni, nie potrafię rozmawiać, chce coś powiedzieć…
- Mam męża z zaburzeniami dwubiegunowymi ,nigdy nie mogliśmy się zrozumieć bo ja nie rozumiałam jego wybuchów złości ,kłamstwa i manipulacji,znosiłam to dla dobra rodziny..od pewnego czasu przyjmuje leki na dwubiegunowej..zdiagnozowany przy mojej współpracy z psychiatra po tym jak mnie zdradził,zrzucił…
- Witam, rok temu dopadł mnie stan nie chcenia z niczego, nie bylo konkretnego powodu aby moj organizm jak i glowa tak zareagowały. Czulam sie bezradnie, nieszczęśliwa i pozbawiona wszystkich checi życia, pojawialy sie mysli samobojcze. Ten stan trwal jakiś czas. Potem gdy sie minimalnie polepszyło zauwazylam…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 179 pytań dotyczących usługi: zaburzenia psychiczne
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.