lek. Małgorzata Puławska

Pacjent opowiada, co mu dolega. A pani lekarka z uśmiechem politowania komentuje: "Ojej... Naprawdę? No straaaszne!" Jeśli to miał być jakiś żartobliwy lodołamacz, to sugeruję głębokie przemyślenie tematu i jakieś doszkalanie w zakresie kompetencji miękkich. Czy pani drążyła temat i dopytywała o objawy? Ależ skąd - czekała mnie za to rozprawa o mojej wadze. Powinienem schudnąć! Dobrze, że mi powiedziała, jeszcze bym nie zauważył, że jestem gruby.

Edit: Pani źle zdiagnozowała mój problem jako nieżyt nosa wywołany alergiami i zbyt dużą wagą i przepisała aerozol. Poszedłem skonsultować temat z innym specjalistą - i całe szczęście, bo okazało się, że mamy tu do czynienia z nagłą głuchotą idiopatyczną i należy niezwłocznie wdrożyć leczenie doustne, aby mieć szansę na rekonwalescencję. Na razie wszystko wskazuje na to, że nowa terapia działa i moje ucho zacznie działać prawidłowo, przynajmniej w jakimś stopniu. Podtrzymuję swoją wcześniejszą opinię: unikać jak ognia - zmarnujecie czas.

Bardzo polecam panią doktor. Sympatyczna, szczegółowo wszystko wyjaśniła, uspokoiła. Naprawdę bardzo przyjemna wizyta. Polecam!

Jestem bardzo zadowolona z wizyty u Pani doktor. Wszystko zostało mi dokładnie wyjaśnione i dokładnie przekazane zalecenia.

Bardzo miła Pani laryngolog, dokładnie wytłumaczyła wszystko, nie było widać pośpiechu pomimo tego, że konsultacja miała trwać nie więcej niż 15 minut.
Polecam

Zostałem przyjęty przed czasem, a zabieg był szybki i bezbolesny. Na koniec Pani doktor jasno wytłumaczyła następne kroki. Polecam.

Miałam 2 wizyty. Za pierwsza neutral. Pani jest grzeczna i miła, ale mało merytoryczna. Na obu wizytach wciskała mi że na pewno mam alergię, a czy się badałam na alergię, a dlaczego nie badałam, a jak mówię o tym co mi dolega to widze że słucha 1 uchem a wypuszcza drugim i dalej pyta o wiosenne katary których nie mam. Podczas 2 wizyty kompletnie olała moją prosbe nad zastanowieniem się czy wsadzenie do nosa chusteczki zasmarkanej z poprzedniej infekcji, tak - wiem tak się nie robi, moja wina - nie spowodowało powtornie infekcji i może ten sam antybiotyk do nosa powinnam zastosować? Zero odp. Ale za to zadnych badan nie przepisze, - no po co, ale sterydzik Pani weźmie, a jak Pani nie przejdzie po 1-2 tyg to proszę się zgłosić. Ze nie pomogło, wzięłam sama poprzedni antybiotyk i się skonczylo, a steryd w kąt. Nigdy już do niej nie pojde. Wiecej, żaden lekarz już nie otrzyma ode mnie pieniędzy i zarządam zwrotu za wizyta jak zamiast mnie leczyc będą bez badan truc antybiotykami lub sterydami. Skonczylo się naiwniactwo pacjentki. Basta.

3 miesiące temu trafiłem do pani lekarz z konkretnymi objawami - rano nie miałem na nic siły, w dzień cały czas problemy z oddychaniem, generalnie czułem się kiepsko. Pani lekarz zbagatelizowała objawy, zasugerowała, że symuluję i stwierdziła że nie biorę leków przypisanych wcześniej przez inną Panią doktor. Poczułem się jak na przesłuchaniu, a pani lekarz nie sprawiała wrażenie zainteresowanej tym co mówię - pytała 4 razy o to samo. Wyszedłem bardzo sfrustrowany. Ledwo wyprosiłem skierowanie na tomografię zatok. Okazało się że miałem przerośnięte małżowiny, krzywą przegrodę i wielki nowotwór w zatoce. Teraz jestem już po operacji wszystkich tych rzeczy i czuję się lepiej. Gdybym jednak słuchał tej pani, nic by się nie zmieniło. Bardzo słaby lekarz.

Polecam dr Puławską. Kulturalna i uprzejma osoba, to widać było od samego początku wizyty. Badanie zostało przeprowadzone dokładnie z wyjaśnieniem wszelkich kwestii zwiąnych z diagnoza. Jako pacjentka czułam sie potraktowana profesjonalnie i z respektem.

Podczas wizyty u Pani Doktor sprawiała ona wrażenie osoby nieuprzejmej i niezainteresowanej losem pacjenta. Jest trochę innych, wysokowywalifikowanych i mniej aroganckich laryngologów na mieście, stąd nie polecam konsultacji u tej akurat Pani.

Ja polecam panią Doktor, nie miałam co prawda żadnej poważnej dolegliwości, a zwykłe przewlekłe przeziębienie, jednak i tu można często trafić na trudności z lekarzami. Pani Doktor była pomocna i życzliwa, dostałam nie tylko odpowiednie leki, ale i poradę w sprawie szczepionki, o której żaden inny lekarz mi nie powiedział, a przez lata zmagałam się z nawracającymi infekcjami zatok.