Stanisław Władysław Maj

Stanowczo również nie polecam usług dr Maja. Potwierdzam lekceważący dla pacjenta zwyczaj odbierania tel. w trakcie sesji. Potwierdzam także niechęć i opieszałość z jego strony do wydania mojej dokumentacji medycznej, po zrezygnowaniu z jego usług. Dr Maj przy wydaniu mojej dokumentacji, w której nie było rozpoznania ani nr. statystycznego choroby, zgodnie z międzynarodową klasyfikacją, stwierdził, cyt.: " nie wydam żadnej dokumentacji więcej, bo to było by fabrykacją dokumentacji"; "proszę podać gdzie się Pan leczy to ja przekaże niezbędne informacje Pana lekarzowi”??? Potwierdzam również, iż pan dr Maj nie wydawał paragonów fiskalnych za swoje usługi (nie dostałem ani jednego). Dr Maj jest specjalistą psychiatrą i certyfikowanym terapeutą PTP, zatrudnionym w Szpitalu Uniwersyteckim UJ. Odbyłem u niego łącznie 43 sesje terapeutyczne w ciągu 15 miesięcy. W czasie tego leczenia nie dostrzegł u mnie objawów psychotycznych, pomimo świadomości epizodu psychotycznego mającego miejsce w przeszłości. Ostatecznie w czasie tej "terapii" zaaplikował mi 1/3 tabletki Trittico 150mg dziennie, gdzie mój stan zdrowia zdecydowanie się pogarszał. Kiedy próbowałem z nim o tym rozmawiać dowiedziałem się, że to właściwie nie była terapia tylko wsparcie w sytuacjach kryzysowych oraz, że spotkania średnio 2 razy w miesiącu to częstotliwość nieregularna. No cóż panie dr dobrze by było, aby pan, jako profesjonalista PTP jasno ustalał reguły kontraktu terapeutycznego i standardy, na jakich pan pracuje na początku współpracy. Po rezygnacji z usług pana dr oraz zasięgnięciu opinii innych krakowskich psychiatrów (4), wszyscy stwierdzili zaburzenia psychotyczne i uznali konieczność leczenia lekami przeciwpsychotycznymi. Ostatecznie moje leczenie zakończyło się w szpitalu psychiatrycznym na oddziale dziennym. Wspomnę również, iż pan dr Maj, po pisemnym poinformowaniu go przeze mnie o zaistniałej sytuacji oraz oczekiwaniu zwrotu części kosztów leczenia w jego prywatnym gabinecie, oczywiście ponownie zlekceważył mnie, nie odpisując na moje pismo. Nie ma co, „dobra robota” panie dr oby tak dalej!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Od certyfikowanego psychoterapeuty PTP oczekiwalabym wyzszego standardu uslug. Pierwszy minus za to, ze w czasie sesji odbiera telefon i rozmawia z innymi pacjentami. Drugi za to, ze nie dba o to, zeby zapewnic pacjentom dyskrecje i komfort (w poczekalni bardzo dobrze slychac kazde slowo padajace w gabinecie, wiec jesli ktos nie chce, zeby o jego prywatnych sprawach wiedzialo pol Krakowa, warto wybrac jakis inny gabinet).

Nie podobalo mi sie tez to, ze odmawial odpowiedzi na proste i konkretne pytania dotyczace kwestii organizacyjnych i zwiazanych z dokumentacja leczenia. Mialam tez wrazenie, ze czesc zadawanych przez niego pytan byla podyktowana wylacznie wscibstwem. Wiem, ze to moze byc moje subiektywne odczucie, wiec probowalam to z nim od razu wyjasnic, ale nie chcial uzasadnic celowosci tych pytan, wolal sie zagadkowo usmiechac.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz