Witam Czy ataki leków ( nerwica ) w miarę upływu czasu rosną czy maleją na sile ? Bo jeżeli maleją
6
odpowiedzi
Witam
Czy ataki leków ( nerwica ) w miarę upływu czasu rosną czy maleją na sile ? Bo jeżeli maleją to samemu można sobie poradzić z tym problem ?;) czy pregalina leczy czy tylko odsuwa spotkanie z wew demonami na późnej ? I co lepiej stosować prebabalin czy antydepresanty? Przepraszam za brak spójności wypowiedzi
Czy ataki leków ( nerwica ) w miarę upływu czasu rosną czy maleją na sile ? Bo jeżeli maleją to samemu można sobie poradzić z tym problem ?;) czy pregalina leczy czy tylko odsuwa spotkanie z wew demonami na późnej ? I co lepiej stosować prebabalin czy antydepresanty? Przepraszam za brak spójności wypowiedzi
Dzień dobry, nieleczona nerwica lękowa ma tendencję do wzrostu ale też zależy od czynników zewnętrznych, środowiskowych, rodzinnych itd. Najlepiej podjąć psychoterapię w nurcie poznawczo-behawioralnym lub psychodynamicznym.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
Jeśli ataki lęków mają powtarzający się charakter układający się w obraz nerwicy, a nie są objawem, który można przypisać jakiejś stresującej sytuacji, w której znajduje się Pan/i tymczasowo, rzeczywiście szanse, że same się wygaszą są umiarkowane.
Pyta Pan/i o konkretne substancje (na temat, których się nie wypowiem, ponieważ nie jestem psychiatrą) i myślę, że to może być korzystne rozważyć farmakoterapię, aby uzyskać poprawę na poziomie objawów. Jednak leki nie leczą nerwicy, leczą objawy nerwicy. Czyli rzeczywiście mogą 'odsuwać spotkanie z wewnętrznymi demonami na później' jak to Pan/i zgrabnie ujęła, przy czym 'demony' zamieniłabym na nieznane/nieakceptowane aspekty siebie ;)
Polecam rozważyć podjęcie psychoterapii, podczas której mógłby/mogłaby Pan/i tym wewnętrznym aspektom lepiej się przyjrzeć, spotkać z nimi i być może oswoić z nimi na tyle, że nie nazwałby/aby ich Pan/i więcej 'demonami', a przez to nie miałyby takiego straszącego i wywołującego lęk wpływu.
Życzę powodzenia w poszukiwaniach.
Pozdrawiam, Beata BP
Jeśli ataki lęków mają powtarzający się charakter układający się w obraz nerwicy, a nie są objawem, który można przypisać jakiejś stresującej sytuacji, w której znajduje się Pan/i tymczasowo, rzeczywiście szanse, że same się wygaszą są umiarkowane.
Pyta Pan/i o konkretne substancje (na temat, których się nie wypowiem, ponieważ nie jestem psychiatrą) i myślę, że to może być korzystne rozważyć farmakoterapię, aby uzyskać poprawę na poziomie objawów. Jednak leki nie leczą nerwicy, leczą objawy nerwicy. Czyli rzeczywiście mogą 'odsuwać spotkanie z wewnętrznymi demonami na później' jak to Pan/i zgrabnie ujęła, przy czym 'demony' zamieniłabym na nieznane/nieakceptowane aspekty siebie ;)
Polecam rozważyć podjęcie psychoterapii, podczas której mógłby/mogłaby Pan/i tym wewnętrznym aspektom lepiej się przyjrzeć, spotkać z nimi i być może oswoić z nimi na tyle, że nie nazwałby/aby ich Pan/i więcej 'demonami', a przez to nie miałyby takiego straszącego i wywołującego lęk wpływu.
Życzę powodzenia w poszukiwaniach.
Pozdrawiam, Beata BP
Ataki lęku mogą zmieniać swoją intensywność w zależności od wielu czynników, takich jak poziom stresu, tryb życia czy indywidualna reakcja na lęk. Bez odpowiedniego wsparcia psychoterapeutycznego i leczenia farmakologicznego, ataki mogą utrzymywać się lub nawet nasilać, dlatego ważne jest, aby nie liczyć tylko na ich samoistne ustąpienie. Pregabalina (pregabalin) nie leczy źródła problemu, ale pomaga łagodzić objawy lęku, zmniejszając ich nasilenie. Jest to lek, który może przynieść ulgę, ale prawdziwa praca nad tym, co nazywa Pani "wewnętrznymi demonami" odbywa się podczas terapii. Wybór między pregabaliną a antydepresantami zależy od konkretnej sytuacji, dlatego warto skonsultować się z lekarzem psychiatrą, aby ustalić najlepsze podejście. Każdy przypadek jest indywidualny, więc zarówno leki, jak i psychoterapia mogą odgrywać kluczową rolę w procesie leczenia.
Dzień dobry. Po dłuższym czasie gdy pojawiają się ataki paniki można wypracować takie zachowania , które nie doprowadzają do ataku paniki lub minimalizuja. W psychoterapii nazywa się to zachowaniami zabezpieczającymi. Ponadto w napadach paniki często dochodzi do unikać tych sytuacji czy miejsca które go wywołują i możemy mieć poczucie, że jest lepiej. Jednak wszelkie te zachowania podtrzymują tylko problem , a nie sprawiają, że zniknie. Podobnie jest z lekami , usuwają problem , ale tylko w momencie gdy się je przyjmuje. Po odstawieniu leków problem bardzo często wraca. Psychoterapia jest najlepszym sposobem na pozbycie się ataków paniki albo wyciszenie ich do minimum. Polecam psychoterapię poznawczo-behawioralną, jest bardzo skuteczna w leczeniu napadów paniki. Pozdrawiam :)
Dzień dobry,
nerwice i stany lękowe niestety raczej same nie ustępują. Objawy mogą ewentualnie zmieniać swoją formę, dlatego oprócz leczenia farmakologicznego, które jest jedynie objawowe, zawsze warto włączyć też psychoterapię, która faktycznie rozbroi te wspomniane przez Panią/Pana wewnętrzne demony.
Jeśli chodzi o pytanie o leki to jest to pytanie do psychiatry, to psychiatra dobiera najodpowiedniejsze leki lub ewentualnie je zmienia. No i niestety czasami dobranie odpowiednich leków potrafi zająć sporo czasu. To nie wina psychiatrów a taka po prostu specyfika tej dziedziny medycyny- tego, że każdy organizm inaczej reaguje.
Życzę wytrwałości w zdrowieniu :)
nerwice i stany lękowe niestety raczej same nie ustępują. Objawy mogą ewentualnie zmieniać swoją formę, dlatego oprócz leczenia farmakologicznego, które jest jedynie objawowe, zawsze warto włączyć też psychoterapię, która faktycznie rozbroi te wspomniane przez Panią/Pana wewnętrzne demony.
Jeśli chodzi o pytanie o leki to jest to pytanie do psychiatry, to psychiatra dobiera najodpowiedniejsze leki lub ewentualnie je zmienia. No i niestety czasami dobranie odpowiednich leków potrafi zająć sporo czasu. To nie wina psychiatrów a taka po prostu specyfika tej dziedziny medycyny- tego, że każdy organizm inaczej reaguje.
Życzę wytrwałości w zdrowieniu :)
Siła napadów lęku może się zmieniać w czasie – u części osób z czasem słabnie, u innych utrzymuje się, jeśli nie zostanie podjęta praca nad przyczyną napięcia. Leki, takie jak pregabalina czy antydepresanty, nie usuwają źródła lęku, ale pomagają ustabilizować układ nerwowy i odzyskać równowagę emocjonalną. Dzięki temu łatwiej jest pracować nad problemem w psychoterapii.
Najlepsze efekty daje połączenie leczenia farmakologicznego z terapią poznawczo-behawioralną lub innymi formami pracy z emocjami. To pozwala nie tylko zmniejszyć objawy, ale też zrozumieć, skąd się biorą i jak skutecznie nad nimi panować. Warto omówić to wspólnie z psychiatrą i psychologiem, aby dobrać najbezpieczniejsze i najskuteczniejsze rozwiązanie.
pozdrawiam Kamila Mitraszewska – psycholog, terapeuta, coach
Najlepsze efekty daje połączenie leczenia farmakologicznego z terapią poznawczo-behawioralną lub innymi formami pracy z emocjami. To pozwala nie tylko zmniejszyć objawy, ale też zrozumieć, skąd się biorą i jak skutecznie nad nimi panować. Warto omówić to wspólnie z psychiatrą i psychologiem, aby dobrać najbezpieczniejsze i najskuteczniejsze rozwiązanie.
pozdrawiam Kamila Mitraszewska – psycholog, terapeuta, coach
Eksperci
Podobne pytania
- Witam. Od kilku lat mam nawracające ataki złości. Nie umiem nad tym zapanować, ciężko mi jest przypomnieć sobie, czego dotyczyła dana sytuacja, o co byłam tak naprawdę zła. Czuję jakby ktoś wyłączył mnie na kilka sekund i wtedy rzucam przedmiotami, krzyczę. Zdaje sobie sprawę z tego że przesadnie reaguje…
- Po 23 latach wyszłam z bulimii dzięki zrozumieniu, że to nie choroba tylko nałóg i ode mnie zależy czy w tym tkwię. Przeczytałam wiele książek dot.działania mózgu w nałogu i opanowałam rozpoznawanie myśli nałogowych oraz odseparowywanie się od nich. Ale mam spory problem.... Rok temu byłam już bardzo…
- Mam 17 lat i czuję nagłe napady złości,ale nie typu jak ktoś mnie obrazi czy popchnie,ale jak widzę jak ludzie tykają lub przeglądają moje rzeczy. Nie wiem jak mam sobie z tym radzić, bo rodzina ciągle mi powtarza, że jestem samolubna.
- Witam. Od roku miewam ucisk na mostku, który trwa około 10 minut. Pojawia się coraz częściej. Szybciej się męczę i w trakcie bólu się pocę. Borykam się z problemami z kręgosłupem od 10 lat. Mam 38 lat . Jestem nerwowym i bardzo stresującym się człowiekiem. Martwię się dlaczego te bóle są coraz częściej.…
- Mam mnóstwo kontaktów w telefonie i mediach społecznościowych, ale czuję się samotny. Jak to możliwe?
- piekący ból Brzuch promieniujący aż do pleców czy to objawa nerwicy
- Witam! Od roku czasu mam nerwice . Praca i obowiązki które szef wymaga przerastają mnie. W domu nie mogę się odciąć od myślenia o pracy. Jestem cały czas nerwowa wybuchowa i nie mogę się wyspać. Proszę o pomoc. Dziękuję
- Witam. Prawie 2 lata temu zmarł mój tata bardzo ciężko to przeżyłam i przeżywam nadal. Najpierw szok płacze pytania dlaczego nie rozumiałam nie mogłam się pogodzić brak apetytu gula w gardle spadek wagi po jakim czasie kiedy okien myślałam że jest ok. Kiedy jadłam jedzenie stawało w gardle ból żołądka…
- Zauważyłam, że przestałam mieć ochotę na spotkania z ludźmi, bo wolę zostać w domu i oglądać TikToka, instagrama i Facebooka . Trochę się boję, że się odcinam. Czy to może być jakiś sygnał ostrzegawczy?
- Mam 25 lat i ciągle siedzę z nosem w telefonie. Mój partner mówi, że przez to się od siebie oddalamy. Sama widzę, że coś jest nie tak, ale nie wiem, jak się za to zabrać. Od czego zacząć?
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 190 pytań dotyczących usługi: nerwica
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.