Dariusz Myszka

Stanowczo odradzam wizytę u tego lekarza pacjentom w kryzysie i kiepskiej kondycji psychicznej trafiającym na jego dyżur w izbie przyjęć. Pojechałam na IP kilka dni po urodzeniu dziecka, będąc w fatalnym stanie psychicznym i martwiąc się o swoje funkcjonowanie w ciągu dalszych dni (jak się potem okazało, było to spowodowane połogowymi wahaniami hormonalnymi i przeszło po 3-4tyg). Nie wiem, jaki Pan Myszka jest w kontakcie z pacjentem będącym pod jego stałą opieką, niemniej moje wrażenie z kontaktu na izbie jest negatywne!Sądząc po tytule naukowym, Pan Myszka ma kompetencje, niemniej w kontakcie z pacjentem wypada fatalnie! Szufladkuje od wejścia do gabinetu, bo "widział już tysiąc takich przypadków", dokańcza zdanie razem z pacjentem opowiadającym o swoich objawach, pozwala sobie na ironiczne żarciki lub komentarze niezwiązane z tym, o czym pacjent opowiada. Miałam wrażenie,że podpowiadam mu rodzaj zaburzenia, jaki mam i leku, jakiego potrzebuję...Zupełnie nie wzbudził mojego zaufania, mimo fatalnego stanu psychicznego, miałam na tyle racjonalnego spojrzenia, by rozeznać, że nie tego oczekuję, że ta wizyta niewiele mi dała, poza receptą na lek uspokajający i poczuciem, że jestem w punkcie wyjścia. Dodatkowo na odchodne polecił "wygooglać" działanie tego leku i korelacje z karmieniem piersią. Na plus muszę jednak przyznać, że odesłał mnie do POZ zalecając stałą opiekę psychiatryczną i przepisał ów lek, jako doraźne wsparcie. Niemniej nie tego oczekuję od psychiatry, u którego znajduję się na izbie przyjęć-taka decyzja oznacza, że pacjent w swojej opinii doszedł do kresu i potrzebuje profesjonalnego wsparcia w tym momencie. Dr Myszka nie dość, że nie pomógł, to jeszcze potraktował mnie protekcjonalnie i wykpił. Co więcej, dr Myszka jakby nie wiązał zgłaszanych objawów z połogiem, a gdy kilkanaście dni później konsultowałam się prywatnie z innym psychiatrą, poza receptą na silniejszy lek,dostałam poradę, by poczekać jeszcze dwa tygodnie zanim go wezmę, bo to,o czym opowiedziałam jest normalne dla okresu wczesnego połogu i może minąć w ciągu kolejnych tygodni. Tak faktycznie się stało, szkoda tylko,że dr Myszka nie przedstawił mi tego w ten sposób podczas wizyty u niego. Odradzam kontakt z tym lekarzem,zwłaszcza pacjentom w kryzysie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz o lekceważącym podejściu do pacjenta. Wiecznie zabiegany,bez szans na poważną,dłuższą rozmowę. Leczenie miało miejsce w gabinecie na ul. Nowowiejskiej, niby w ramach NFZ, ale wyraźnie widać było chęć przekierowania do jednego ze swoich prywatnych gabinetów. Wizyta trwała nie dłużej niż 10-15 minut,w ich trakcie pan doktor odbierał telefony,udzielał zdalnych konsultacji. Nawet umówienie się tylko po przedłużenie recept na wcześniej zapisane leki było nie lada wyzwaniem-z reguły pan doktor był nieosiągalny nawet po kilka dni.Kolejny problem to totalny bałagan w historiach chorób,pan doktor nie pamiętał pacjenta,tym bardziej jego leczenia...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Rzetelny, staranny, opiekuńczy. Jednym słowem profesjonalista, który zawsze znajdzie czas dla swojego pacjenta. Zaufanie którym obdarzyłam doktora Dariusza Myszkę nigdy zostało przez niego nadużyte w żadnej formie. Panie doktorze dziękuję za profesjonalną pomoc i wsparcie przez niespełna 10lat.
Krystyna

Od 2 lat jestem leczony u dr. Myszki w warszawskim szpitalu na ul. Nowowiejskiej i jestem bardzo zadowolony z efektów, a dodam że od 14 lat leczę się na zaburzenia lękowo-depresyjne pochodzenia nerwicowego.
Wizyty są konkretne, treściwe, bez owijania w bawełnę, nastawienie na profesjonalną a także alternatywną farmakoterapię oraz dobre/pozytywne podejście psychologiczne.

Zgadzam się z opinią, że Pan doktor Myszka jest nonszalancki, ale to wg mnie nie jest wada lecz zaleta. Ma bardzo dużą wiedzę, ogromne doświadczenie (szczególnie jeśli chodzi o osoby, tak jak ja, chorujące na OCD). Ma ogrom obowiązków, to pewne. Poza tym bardzo rzadko spotkałem się z przypadkiem, by lekarz psychiatra znał szczegółowo pacjentów po 2-3 wizytach- jest to nierealne.

Wizyta mnie kosztowała 250 zl ,jadac do tego lekarza mialam nadzieje ze mi pomoze , poniewaz bardzo zle sie czulam , jestem na takim etapie choroby ze jestem w stanie dac kazda cene zebym mogla wrocic do stanu z przed choroby po prostu aby wyjsc na prosta . Pan doktor po mimo ze ma tytul doktora nauk medycznych , operuje slaba wiedza medyczna poniewaz przepisal mi lek z grupy lekow na depresje i lęki ktory po zazyciu wchodzi w interreakcje silna z neuroleptykiem ktory zazywam . A kolejnym utrudnieniem jest to ze np nie ma do tego doktora bezposredniego kontaktu ani numeru tel ani emaila . Jezeli chodzi o kontakt z pacjentem zgadzam sie z powyzszymi ocenami . Bardzo nie polecam

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz o nonszalanckim podejściu do pacjenta, głownie koncentrujący się na samym sobie co u psychiatry jest dodatkowo dziwne. W czasie wizyt przębąkuje co czas jakiś o tym jak trudno jest się do niego dostać co również dziwi w kontekście moich doświadczeń. Po godzinnej wizycie, na kolejnej pan doktor w ogóle mnie nie pamiętał, za to powiedział, że skoro przyszedłem drugi raz można potraktować mnie poważnie. (Cena za pierwszą wizytę - 230 PLN jest jak rozumiem rodzajem wpisowego?) Tyle, że nie pamiętał też co i dlaczego mi przepisał. Myślę, że w przypadkach niektórych pacjentów jest to postawa skrajnie nieodpowiedzialna i wyrządzająca im ekstra krzywdę. Dodatkowo kiedy usiłowałem się z nim skontaktować, ponieważ efekty uboczne leku przyjęły dla mnie wymiar nie do zaakceptowania okazało się to (mail, telefon) zupełnie niemożliwe. Bardzo nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Jeśli ktoś ma za dużo pieniędzy może sobie załatwić prywatną konsultację u dr Myszki w Inzpiro. Konsultacja kosztuje 230 zl, dalsze wizyty 150. Efekt - żaden. Pan doktór obiecał zająć się pacjentem, skonsultować przypadek z lekarzem prowadzącym, a także przestudiować kartę choroby, ewentulane polecić kogoś do prowadzenia psychoterapii. Od wizyty minąło już ponad 2 miesiące, dzwoniąc na komórkę do pana doktora okazało się, że pacjenta już nie bardzo pamięta, a tym bardziej swoich obietnic zajęcia się tym przypadkiem chorobowym. Nonszalancki i lekceważący stosunek do pacjentów - lekarz i przychodnia Inzpiro polecana tym którzy mają nadmiar pieniędzy i chcą je wyrzucić w bloto.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz