Barbara Krzyżanowska

Sprawna, rzeczowa i konkretna diagnoza opatrzona dodatkowymi wyjaśnieniami, uprzejma i sympatyczna pani doktor; wizyta obyła się bez zbędnej biurokracji, punktualne przyjęcie pacjenta w przychodni.

Byłem dziś u tego lekarza. Mniej kompetentnej osoby nie spotkałem. Gdy opisałem moje objawy, co mi jest, lekarka nie chciała mnie zbadać. Stwierdziła, że to nic takiego, że to jest od nerwów. A gdy mnie obejrzała to uznała, że nic nie widzi. Ciężko, by coś zobaczyła jak w gabinecie panował półmrok... Opierała się jedynie na ulotkach, polecając te produkty. A później chciała nawiązać ze mną prywatną pogawędkę....

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

jak dla mnie jest dobrym lekarzem, poprosiłam ją o przepisanie tanich leków i tak zrobiła.. ostatnio jak byłam to przepisała droższy na moje życzenie. Też kazała mi omijac lustro i nie dłubać, a na blizny powiedziała że nic się nie poradzi, można je lekko wybielić. Jest miła i sympatyczna.

Pani doktor jest dobrym lekarzem, widać duże doświadczenie w podejściu do pacjenta, rzetelna i życzliwa. Najważniejsze dla mnie, że nie narzuca swojego zdania, mówi otwarcie co proponuje. Efekty kuracji są zadowalające nie zawsze od razu, przecież to zależy od problemu! W razie potrzeby ponownie skorzystam z porady u dr Krzyżanowskiej.

Byłam dziś u tej Pani i niestety nie mam najlepszych wrażeń. Po pierwsze, spóźniła się 30 minut, minęła pacjentów w poczekalni patrząc jak na zło konieczne, poszła do rejestracji i oddała się pogawędkom. Po chwili weszła do gabinetu i nawet nie przeprosiła za spóźnienie. Jak zaczęłam wykładac z czym przyszłam, rzuciła okiem na twarz i bez dokładnych oględzin szybciutko postawiła diagnozę. Następnie próbowała mnie przekonac, że preparat (bardzo drogi) jest dla mnie najlepszy, a kiedy próbowałam powiedziec, że wiem że nie (bo już kiedyś używałam) stwierdziła, że ona wie lepiej, bo sama tego używa. Następnie pokazała mi w jakiejś ulotce krem do twarzy, równie drogi, bo tej samej marki co preparat wspomniany wcześniej. Przepisała jakieś maści i stwierdziała, że mam omijac lustro żebym mnie nie kusiło grzebanie przy wypryskach. Jak chciałam się dowiedziec dokładnie jak mam stosowac leki, to sama się gubiła co i jak. Koniec koców zapomniała mi przepisac jednego leku, po czym próbwała się wdac ze mną w pogawędkę. Ogólnie, raczej już do tej Pani nie wrócę.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz