mgr Anna Soda

Z czystym sumieniem mogę polecić Panią Anię. Jest świetną specjalistką w swoim fachu. Podczas rocznej terapii bardzo mi pomogła, dzięki niej mogłem uporać się z moimi problemami, zawsze była zaangażowana i wspierająca. Dziękuję za pomoc.

Wszystko super, nie ma sie do czego przyczepic. Pani doktor odpowiedziala mi na wszystkie pytania i podala rozne rozwiazania moich problemow. To byla moja pierwsza wizyta i nie spodziewalem sie ze psycholog to takie przyjemne otoczenie. Polecam i pozdrawiam.

Serdecznie polecam Panią Anie. Przyszłam do niej z problemami z którymi zmagam się już pare lat. Pani Ania od razu podjęła kroki w celu dokładnej diagnozy. Teraz staram się chodzić regularnie na terapię i już widzę jej pierwsze efekty. Pani Ania jest człowiekiem empatycznym, pomaga zrozumieć problem i znaleźć rozwiązania. Motywuje do pracy nad sobą. Dziękuję i serdecznie polecam każdemu !

Do Pani Anny zwróciłam się z powodu stanów depresyjnych i problemów związanych z przewlekłym stresem. Niestety nie uzyskałam pomocy na jaką liczyłam. Dwa pierwsze spotkania upłynęły na wypełnianiu kwestionariusza, który równie dobrze mogłam uzupełnić sama w domu, nie tracąc czasu i pieniędzy. Test nie został nawet później ze mną omówiony. Po tym jak o niego dopytałam, Pani Anna powiedziała jedynie, że ten kwestionariusz, to taka pomóc dla niej. W czasie sesji Pani Anna skupiała się bardzo na przeszłości i praktycznie wcale nie rozmawiała że mną o teraźniejszości. Rozgrzebywanie trudnych tematów, które wcześniej udało mi się już pozamykać, bardzo negatywnie wpływało na moje samopoczucie i niestety z każdej sesji wychodziłam zapłakana i z poczuciem jeszcze większego smutku. W końcu zdecydowałam się wyrazić moje niezadowolenie i powiedziałam Pani Annie, że nie do końca widzę dokąd ta terapia zmierza. Powiedziałam również, że brakuje mi konkretnych wskazówek, czy narzędzi, które pomogłyby mi na codzień, np. jakichś ćwiczeń. Pani Anna powiedziała, że może podesłać mi tytuł książki...Po tamtym spotkaniu zrezygnowałam z terapii u Pani Anny. Nie polecam.

Niestety bardzo zawiodłam się na Pani psycholog. Po 4 konsultacjach u Pani psycholog (rozmowa i test) rozpoczęłam terapię, która według Pani miała i powinna się odbywać do tydzień. Przez pierwszy miesiąc wszystko było dobrze, później Pani psycholog poszła na tydzień urlopu, w następnym tygodniu ja niestety byłam chora, a następnie Pani psycholog odwołała kolejne dwie wizyty 1:20 przed spotkaniem. Pani psycholog nie podała przyczyny, napisała maila mimo tego, że posiadała numer telefonu na takie nagłe sytuacje. Pani psycholog przestała odpisywać na maile przez 3 tygodnie. Wizyty po dwóch tygodniach nie odwołała oraz się nie wstawiła. Ja rozumiem, że są w życiu różne sytuacje, jednak uważam, że prawie miesiąc jest wystarczający aby odpisać/odwołać wizyty. Pomijam, że terminy na znanym lekarzu widniały. Jeżeli chodzi natomiast o terapię to zgadzam się z poniższymi negatywnymi opiniami, bardzo wolny styl prowadzenia, mało konkretny, mało komunikatywny. Jednak, to już zależy kto jakiej terapii potrzebuje.

Niestety nie znalazłam wspólnego jezyka z Panią Anna. Opowiedziana historia zycia na kilku spotkaniach i zero pytan wnioskow. Mam wrazenie ze to ja prowadziłam te spotkania, a nie Pani Psycholog, nawet to ja zadawałam pytania co pani o tym mysli, albo jak to wyglada z zupelnie innej perspektywy? To ja podrzucałam ksiazki, artykuływ ktorych był podobnie omawiany problem do mojego. Niestety nie dostałam nawet tutaj jakis dodatkowych interpretacji badz uwag odnosnie tej literatury. Brakowało mi bardziej konkretnego poprowadzenia spotkan i zauwazeniu pewnych rzeczy ktorych pacjent nie zauważa i sie skupieniu na nich, niz opowiadaniu historii o wszystim i o niczym. Po kazdym spotkaniu czułam ze jest to bez sensu nic mi nie daje, a tylko trace czas i pieniadze.

Byłam bardzo zestresowana przed pierwszą wizytą, jednak w trakcie gdy Pani Ania zaczęła zadawać pytania udało mi się bardziej otworzyć. Zamierzam kontynuować.Polecam.

Już po pierwszej wizycie u Pani Anny miałam wrażenie, że nie do końca po to przyszłam, ale nie jestem osobą, która ocenia po jednym razie, więc umawiałam się dalej przez kilka miesięcy. Za każdym razem jednak czułam jakiś niedosyt, opowiadałam o wielu problemach, licząc na jakąkolwiek poradę, czy wskazówkę jak mogę sobie z tym poradzić. Odpowiadała mi tylko cisza.
Raz Pani Anna powiedziała, że wyśle mi ćwiczenia do zrobienia w domu i omówimy je na kolejnej wizycie. Nie doczekałam się.
Przypomniałam się następnym razem, dostałam ćwiczenia, wykonałam je dość dokładnie, ale na żadnej kolejnej wizycie nie zostałam o nie zapytana.
Kiedy chciałam już zrezygnować ze spotkań nastąpił „przełom” i Pani Anna stwierdziła, że da mi do wykonania test, który potem przeanalizuje i dobierzemy pod to terapię. Na tej wizycie nie starczyło czasu na wykonanie całego testu. Na następnej i kolejnej Pani Anna moim zdaniem zwyczajnie nie pamiętała, że mamy go dokończyć. Kiedy się przypomniałam, stwierdziła, że pamięta i dokończymy go na kolejnej wizycie, a teraz po prostu chciała ze mną porozmawiać. Niestety na kolejnej wizycie również nie wspomniała nic o dokończeniu testu, a ja doszłam do wniosku, że takie coś dłużej nie ma sensu.
Rozumiem, że poza mną jest jeszcze wielu innych pacjentów i na pewno Pani Anna nie ma szans pamiętać wszystkiego, ale nie uważam też, że to ja powinnam się ciągle przypominać i prosić o zrobienie czegoś. To psycholog ma prowadzić terapię, a nie pacjent się o nią upominać.
Prawdę mówiąc przez te kilka miesięcy wizyt, nie wyniosłam z nich nic. Do wszystkiego musiałam dojść sama. Na to samo by wyszło gdybym siedziała przed lustrem i rozmawiała sama ze sobą, tylko taniej by wyszło i nie byłoby tyle godzin niezręcznej ciszy.

Spotkanie było miłe i rzeczowe. Plan działań zarysowany. Jak na pierwsze spotkanie myśle ze było optymalnie.

Wizyta przebiegała w bardzo miłej atmosferze, Pani magister jest bardzo kompetentna, słucha uważnie pacjenta, polecam