Zofia Miłoszewska

Pani doktor to pediatra godny polecenia. Poświęca dużo czasu pacjentowi podczas badania i nie tylko, poza wizytą również. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie telefon od pani doktor. Dzwoniła dowiedzieć się jak idą postępy w leczeniu i czy wszystko ok. Takiego lekarza ze świecą szukać.

Zdecydowanie odradzam! Synek w ciągu ostatnich dwóch miesięcy zachorował ponownie na zapalenie krtani, niestety nasz pediatra był nieosiągalny. Mąż z synem wybrali się do pani dr Z.M na podstawie pozytywnych opinii. Pani dr przepisała ogromne dawki leku nebbud, w dodatku bez rozcieńczenia solą fizjologiczną. Zaufaliśmy sądząc, iż jest to konieczne. Po trzech dniach synek wciąż bardzo kasłał, poszliśmy do naszego pediatry, który widząc zalecenia Pani dr był bardzo zdziwiony. Pani dr zastosowała ogromne dawki -2mg nebbud dziennie przez 7 dni u 3 letniego dziecka! W dodatku nie zalecając rozcieńczenia solą fizjologiczną leku w inhalacji dziecko ma zapalenie nosa i gardła-opinia naszego pediatry. Jesteśmy zbulwersowani tym, że nasz syn został narażony na niepotrzebne duże dawki sterydu, który jak wiadomo nie jest bez wpływu na zdrowie, a ponadto tym, że dziecko poprzez nieprawidłowe leczenie ma kolejne schorzenia! Jesteśmy bardzo zawiedzeni i nie polecamy wizyt u tej pani.

Wspaniała Pani dr z podejściem i do dziecka i do rodzica. Zleca badania, także na prośbę rodzica, podpowiada gdzie warto skorzystać z rehabilitacji czy alergologa. Wnikliwie bada, jest cierpliwa i przemiła. Po poprzednich, złych doświadczeniach z innym pediatrą nie mogłam uwierzyć, że jest tak miły, rzetelny lekarz, który dobrze diagnozuje, potrafi doradzić i nie przepisuje tony niepotrzebnych leków.

Pani doktor jest bardzo dokładna, zleca dodatkowe badania przy jakichkolwiek wątpliwościach, zawsze uważnie słucha i cierpliwie odpowiada na pytania (może czasem nieco chaotycznie). Mam do niej 100% zaufanie, wiem, że niczego nie przeoczy i nie zlekceważy. Do tego ma świetne podejście do dzieciaków, gołym okiem widać powołanie :)

Przyznaję, że jest to w miarę dobry lekarz (a przynajmniej jeden z lepszych w przychodni na Wrocławskiej), ale, niestety, zasady etyczne doktor Miłoszewskiej pozostawiają wiele do życzenia - wpuszcza swoich znajomych bez kolejki, wpychając je przed kobiety ciężarne! Dodam przy okazji, że notorycznie się spóźnia. Taką właśnie sytuację miałam dziś - specjalnie przyszłam wcześniej z córką na szczepienie, by długo nie czekać (zaawansowana ciąża). Pani doktor nie dość, że się spóźniła 15 min (widziałam, jak plotkuje sobie z paniami z recepcji, zresztą zawsze musiałam na nią czekać, nawet, jak córka była pierwszą pacjentką, i wymówki typu "ach te korki" itp.), to wpuściła przede mną inną panią z dzieckiem (i pani doktor, i ta mama widziały, że jestem w ciąży i byłam pierwsza w kolejce). Była to kolejka dla dzieci zdrowych, więc nie ma mowy o żadnym nagłym przypadku, a na uwagę zwróconą przeze mnie stwierdziła, że jestem niegrzeczna! I wymówki typu "to był wcześniak" "a ja nie widziałam pani karty, gdybym ją widziała, to by pani weszła", sama gubiła się w swoich tłumaczeniach. Tak więc u pani doktor kobiety ciężarne nie mają pierwszeństwa, nawet jak są pierwsze w kolejce, a w poczekalni jest duszno. Grunt to znajomości. Czy tak wygląda etyka lekarska? Dobrze, że mam pakiet w placówce prywatnej i tu chodzę jedynie na szczepienia.

Pani doktor Miloszewska jest prawdziwym lekarzem z powolaniem. Kazdego malego pacjenta i rodzica traktuje indywidualnie, nigdy sie nie spieszy na wizycie i dzieki wspanialemu podejsciu moja corcia (2l), ktora u kazdego lekarza placze wnieboglosy u pani doktor daje sie zbadac, sama otwiera buzie i wykonuje polecenia. Jest cierpliwa zarowno do dzieci jak i rodzicow, zawsze usmiechnieta, pomocna i kompetentna. Polecam w 100%.

Rzadko się spotyka takich lekarzy. Długo szukałam odpowiedniego pediatry dla mojej córeczki i dlatego cieszę się, że trafiłam na dr Miłoszewską. Po pierwsze, Pani doktor bada dziecko bardzo długo i dokładnie; skrupulatnie też wypytuje o wszystko rodziców (pierwsza wizyta to minimum godzina w gabinecie!). Ma świetne podejście do małego pacjenta - to jedyny gabinet pediatryczny, w którym córka jak dotąd ani razu nie płakała! Jest bardzo ciepłą, życzliwą i miłą osobą, naprawdę martwi się o małych pacjentów. Duży plus za to, że podany na stronie telefon to numer bezpośrednio do doktor a nie np. recepcji więc w nagłych wypadkach, jeśli np. nie mogę przyjść na wizytę, mam od razu poradę od doktor (doktor pamięta swoich pacjentów). Poza wszystkim, to co najbardziej mnie w dr Miłoszewskiej urzekło to jej zdrowe, rozsądne podejście do życia. Oczywiście ma ogromną wiedzę "książkową" ale przede wszystkim kieruje się swoim doświadczeniem i zdrowym rozsądkiem. Naprawdę polecam!

Bardzo się bałam, że znowu trafię na niekompetentnego i niemiłego lekarza, który mi ustawi leczenie na coś, czego dziecko nie ma (tak było w przypadku mojej starszej córki, którą leczyłam ufając lekarzowi na astmę przez 2 lata sterydami, podczas gdy miała powiększony migdał!). Na całe szczęście wcześniej usłyszałam o dr Zofii i jestem przeszczęśliwa, że mogę korzystać z jej wsparcia. Fakt, że niełatwo się dostać, bo dobry lekarz jest oblegany. Pani doktor, żeby wytłumaczyć o co chodzi nawet rysuje :) Nie boi się dawać badań, nie szafuje antybiotykami, jestem zachwycona!

Oprócz profesjonalizmu pani Zosia jest ciepła opiekunka rodzica i pacjenta . Można zawsze liczyć na poradę telefoniczna a jeśli nie moze odebrać to Pani doktor oddzwania . Nie łatwo o tak zaangażowanego pediatrę . Pani Zosia dokładnie i szczegółowo opisuje chorobę , tłumaczy i uspokaja rodzica . Jestem bardzo zadowolona , czuje sie bezpiecznie z takim pediatra . Polecam .

Od ok. dwóch lat korzystamy z porad i opieki lekarskiej Pani Doktor. Uważam, że jest świetnym lekarzem, bardzo angażuje się w każdą sprawę, z jaką zgłaszamy się do niej z naszym czteroletnim synkiem. Przez dwa lata, mimo kilku poważnych infekcji, dziecko tylko raz otrzymało antybiotyk, w pozostałych przypadkach zalecenia Pani Doktor działały w stopniu wystarczającym, by szybko i sprawnie uporać się z infekcjami. Obecnie synek nabył tak dużą odporność, że mimo częstych infekcji na tle alergicznym, odpowiednie zabiegi, polecone przez Panią Doktor, natychmiast je zatrzymują i nic się z nich nie rozwija, dzięki czemu od pół roku nie musieliśmy korzystać z żadnych zwolnień:-) oby więcej takich specjalistów:-)