prof. dr hab. n. med. Sławomir Snela

wspaniały lekarz i człowiek. Operował mojej córce kręgosłup piersiowy, teraz będzie lędżwiowy. Polecam innym rodzicom to naprawdę wrażliwy i wspaniały lekarz.

Witam!
Mając 13 lat stwierdzono u mnie skrzywienie kręgosłupa niewiadomego pochodzenia. Byłam badana przez wielu specjalistów, z Warszawy, Krakowa, Zakopanego... zalecano mi jedynie ćwiczenia. Skolioza jednak postępowała, a Moi Rodzice nie dawali za wygraną. Dostałam sie do Profesora Sneli, który natychmiast zalecił mi pozostanie w szpitalu. Po operacji, po po ok 4 tygodniach całkowicie wróciłam do sprawności.

A jeśli chodzi o opinię na temat Profesora, to jest On człowiekiem niezwykle sumiennym. Swoją prace wykonuje z wielkim sercem. Jest bardzo ciepły i sympatyczny. Dziś jestem 22 letnią studentką i z pełną odpowiedzialnością dziękuję Panu Profesorowi za drugie życie:)

Niestety ale z przykrością stwierdzam że Pana doktora zdecydowanie za bardzo opanowała chęć zysku i dorobienia się a powołanie i pomoc dzieciom zostało gdzieś na uboczu .Miałem kontakt z doktorem wiele lat temu i był zupełnie innym w kontakcie człowiekiem ,miły ,rzeczowy i dokładny w wyjaśnieniach ..teraz niestety ogromne rozczarowanie .Wizyty prywatne ..owszem tak ..zalecenie bardzo poważnej rozległej operacji ..tak ..ale z chwilą przyjścia na oddział i wyznaczenia terminu operacji dr. Snela wziął urlop a dziecko miał operować ktoś kogo nie znam..oczywiście nie zaryzykowałem ....Tak się nie robi ..jeśli leczy się dziecko czy konsultuje prywatnie należy wziąć za nie odpowiedzialność do końca..Jeśli rodzic przemierza wiele kilometrów na wizytę prywatną to znaczy że obdarzył tego właśnie lekarza zaufaniem ..a ten lekarz po zaplanowaniu operacji bierze urlop. Wiem są różne sytuacje ..wydarzenia..jednak należało najpierw porozmawiać z rodzicem czy wyraża zgodę na operacje przez innego lekarza ..a nie stawiać go w sytuacji podbramkowej..tak nie postępuje człowiek który szanuje ludzi..tak postępuje człowiek ,który ma zbyt rozbudowane mniemanie o sobie ..

prof. dr hab. n. med. Sławomir Snela

Szanowny Pacjencie!Rzadko ale zdarza się, że muszę wyjeżchać na wcześniej niezaplanowane spotkania/zajęcia służbowe.Wiąże się to z wieloma funkcjami, jakie (czasami niestety zbyt wieloma i niechętnie przeze mnie przyjmowanymi) przychodzi mi sprawować.Zawsze wtedy Panie rejestrujace do mnie Pacjentów na wizyty prywatne oraz Pani Sekretarka w szpitalu próbują sie porozumieć z Pacjentami i przełozyc termin wizytty a zwłaszcza zabiegu operacyjnego, gdyż Pacjentów prowadzonych przeze mnie w Gabinecie Prywatnym z reguły operuję sam.Jeżeli jednak nie było danych w bazie telefonicznej szpitala (zwłaszcza jeśli Pacjent był leczony tylko prywatnie i nie było wizyt w Poradni Przyszpitalnej) mogło się zdarzyć, że rzeczywiście nie zostaliście Państwo powiadomieni, za co przepraszam. Z pewnościa jednak, gdyby Państwo zadzwonili wróciwszy do domu umówilibyśmy telefonicznie inny termin operacji. Co do przełożenia terminu urlopu - nie mam w zwyczaju tego robić i w moim zyciu zawodowym zdarzyło sie to być może 2-3 razy. Nigdy, ani jednego dnia jak dotąd (dzięki Bogu zdrowie mi dopisuje) nie byłem na zwolnieniu lekarskim.Cieszę się, że określaliście mnie Państwo jako miłego lekarza.Szkoda, że niefortunny zbieg okoliczności spowodował taka radykalną zmianę nastawienia Państwa do mojej osoby.

Jest bardzo dobrym specjalistą. Mój synek po ciężkiej chorobie (zapalenie mózgu i rdzenia kręgowego,dwa tygodnie w śpiączce)miał niewielkie szanse na normalne poruszanie się końskoszpotawość, niemożność samodzielnego chodzenia, skrzywienie kręgosłupa. Dzięki Panu Profesorowi wszystko się zmieniło. Lekarze lubelscy wspomnieli, że w Rzeszowie jest dobry lekarz. Okazało się to prawdą. Dzięki Panu Profesorowi mój synek chodzi normalnie. Jeśli Pan przeczyta mój komentarz to powiem tylko tyle: dziękuję Panie Profesorze.

Gdyby nie on moje dziecko by nie żyło! Jest najlepszym lekarzem w Polsce i na świecie, bo nawet lekarze z innych krajów nie chcieli się podjąć operacji naszej córeczki, jest konkretny, rzeczowy, nie rozczula się nad pacjentem tylko robi co trzeba! JEST NAJLEPSZY!!!!

Podaję namiary do profesora Sneli: rejestracja - 660 434 633. Informuję że są to namiary na wizytę prywatnie. Pozdrawiam:)

Witam !! Mógłby mi ktoś podać nr tel. lub jakiś kontakt do prof. Sławomir Snela

Bardzo dobry ortopeda na Podkarpaciu. Dzięki niemu moja córka uniknęła operacji kręgosłupa. Dwa lata leczyłam ją u innego lekarza, kuracja nie przyniosła żadnego efektu. Profesor zastosował właściwe leczenie i jest poprawa. Gorąco polecam, wspaniały lekarz.

Jestem mamą 6-letniego już synka. Od urodzenia był pod opieką doktora bo urodził się w szpitalu przy ul. Lwowskiej do 3-go roku życia nic zupełnie lekarz mu nie pomógł. Tylko planował, planował i planował. Synek urodził się z wadą rozwojową kończyn dolnych. Nikt nawet nie powiedział mi gdzie mogę szukać pomocy, jakie są w Polsce szpitale z prawdziwą ortopedią. Dopiero przez internet znalazłam szpital w Krakowie. Kiedy pojechałam z synkiem okazało się że ordynator z Krakowa dobrze zna ordynatora z Rzeszowa. Tylko zdziwił się dlaczego nic zupełnie nie zrobili w Rzeszowie aby pomóc dziecku. Owszem doktor Snela jest może i dobrym lekarzem ale nie do skomplikowanych przypadków zwłaszcza u dzieci.

prof. dr hab. n. med. Sławomir Snela

Szanowna Pani.Trudno mi się odnieść do tej opinii bo nie znam przypadku Pani dziecka. Z pewnością mogę powiedzieć, że sposoby leczenia pacjenta, zwłaszcza ze skomplikowaną wadą wrodzoną mozna częstokroć modyfikować.Bardzo łatwo jest też przedstawić Pacjentowi lub jego rodzicom dotychczasowy sposób leczenbia w złym swietle.Jest to związane z zasami etyki lekarskiej której (znajac osobę ordynatora z Krakowa) jemu ewidentnie brakuje.

Polecam Profesora, jest lekarzem który ratuje wiele dzieci od kalectw. Zdecydował o operacji mojej córki, mimo, że inni lekarze wahali się. Teraz mam sprawne dziecko, rehabilitacja dobiega końca. Podziwiam go, jest odważny. A co do wypowiedzi że nie przychodzi na umówione wizyty w przychodni- to proszę się nie dziwić, jak byłyśmy na oddziale, to lekarze operowali nawet do 4 rano, więc czasami trochę wyrozumiąlości nie zaszkodzi. Profesor bez ważnego powodu by nie zostawił pacjentów w przychodni.