prof. dr hab. n. med. Sławomir Snela

Bardzo dziękuję Panu profesorowi Sneli za przeprowadzoną operację osteotomii kości udowych m. Schantza ( 6listopad) u mojego syna Eryka.To świetny specjalista, jest konkretny i odpowiada szczegółowo na pytania.
Jest również bardzo życzliwy nie tylko dla pacjenta ale i też rodzica.Bardzo gorąco wszystkim polecam profesora Snelę.SERDECZNIE DZIĘKUJEMY.

Jestem po operacji którą przeprowadził prof. Snela -jest świetnym człowiekiem i znakomitym lekarzem!

Nie neguję umiejetnosci medycznych doktora jedynie jego zachowanie wobec pacjentów. Podczas prywatnej wizyty lekarskiej, która trwała ok.5 miinut nie dowiedziałam się absolutnie niczego. Lekarz nawet nie starał sie odpowiadać na moje pytania, jezeli już to dawał odczuć,że zbliża sie koniec wizyty.Na koniec wymownie podszedł do drzwi.Wydaje mi się, że na prywatnej wizycie można oczekiwać czegoś więcej niż tylko zobaczenia profesora.

prof. dr hab. n. med. Sławomir Snela

Szanowna Pani! Wizyty do mnie są umawiane co 15 minut przez Panie które zapisują pacjentów na badania, natomiast zdarzają się sytuacje kiedy przed Gabinetem czeka więcej osób, ale zazwyczaj (niemal w 100%) wtedy gdy część osób które mają umówione późniejsze godziny przyjęcia przyjeżdża wcześniej, a Ci którzy byli zapisani na początkowe terminy spóźniają się. Pacjenci bardzo często sami wprowadzaja innych w błąd informując, że mają wyznaczoną wizytę o takiej godzinie aby jak najszybciej wejść.Ja osobiście bardzo nie lubie takich sytuacji bo "szumek " głosów pacjentów przed Gabinetem bardziej mnie niż samych pacjentów stresuje. Pani wpis jest dla mnie uwagą, że trzeba po prostu wyczytywać pacjentów zapisanych na konkretne godziny. Co jednak robić z tymi którzy się spóźnili aby i Oni byli zadowoleni? Brać do Gabinetu natychmiast jak się pojawią?"Karać" oczekiwaniem na koniec przyjęć?

Szkoda gadać, kompletna ignorancja pacjenta. Wizyta umówiona na godzinę 18:45, kolejna osoba w poczekalni miała wizytę na 18:50 a jeszcze następna na godz: 19:00. To chyba jakaś kpina. Jeśli się płaci za wizytę 120zł to można wymagać ze lekarz poświęci trochę więcej czasu. Zadając mu jedno z pytań położył się na biurku i powiedział "że już nie może". Ja za 120zł za 5 minut "badania" pewno bym jeszcze mógł. Na koniec Pan doktor otworzył drzwi, dał do zrozumienia ze mamy iść i zawołał kolejnego klienta.
Podsumowując nie neguje umiejętności bo nie zaszkodziła ale i nie pomógł, ale prywatna wizyta powinna wyglądać inaczej inaczej nie na zasadzie: "daj kasę i spadaj, - następny proszę"

prof. dr hab. n. med. Sławomir Snela

Szanowni Państwo, wizyty do mnie umawiane są w odstępach 15 minutowych, a taka sytuacja, że Pacjenci informują o czasach wizyt co 5 minut wynika z tego, że chcą wcześniej wejść i podają taki czas wizyty jaki im pasuje. Zazwyczaj też pacjent który wchodzi do lekarza traci poczucie upływającego czau i bardzo chętnie posiedział by sobie dłużej. Wizyta u mnie z cała pewnościa nie mogła trwać 5 minut, a jeśli Państwo macie poczucie, że wydaliście pieniądze nieadekwatne do czasu wizyty zapraszam na kolejną wizytę, która będzia darmowa. Wielu Pacjentów których znam dłużej i znam ich sytuację materialną leczę w Gabinecie Prywatnym całkowicie bezpłatnie Generalnie, jeśli wysyłam Pacjenta na proste badanie rtg czy do laboratorium i nie mogę uzyskać wyniku tego samego dnia to kolejna wizyta polegająca tylko np na pomiarze kątów skrzywienia kręgosłupa odbywa się za darmo.

Wiedza owszem, ale kompetny brak szacunku dla drugiego człowieka. Przeszłam (kilka lat temu) ciężką operację biodra - doktor twierdził ze uchroni mnie przed endoprotezą. Po operacji w ramach prywatnych konsultacji, jak wiatr zawieje raz mówi : "świetnie ksiązkowy przypadek", a raz "koło 40 lat endoproteza" i tak na przemian. Kompletny brak wyczucia, nie liczyłam na empatie, ale raczej na przemyslane opinie. A tu raz tak, raz tak jakby mówił o kole w samochodzie. Klimat w gabinecie bynajmniej nie sprzyja dopytaniu, mimo iż płacisz masz wrażenie, że doktor robi ci wielką łaskę. Kto był cięty przez doktora wie co mówię, mam kontakt z wieloma osobami, które spotkałam w szpitalu, każda z nich miała podobne odczucia : wdzieczność za operację i odrazę za przedmiotowe traktowanie. Wierze że dobry specjalista, ale karierowicz i skrajny narcyz. Przykre !!!

prof. dr hab. n. med. Sławomir Snela

Szanowna Pacjentko. Być może zmieniłem zdanie co do konieczności leczenia operacyjnego i widocznie miałem do Pani zaufanie i poczucie pewnej sympatii i znajomości miedzy nami skoro pozwoliłem sobie na okazywanie odczuć co do Pani stanu, ale wynika to przede wszystkim z faktu zmieniającego się stanu zdrowia Pani. Szczególnie jeśli dotyczy to biodra nasza wiedza co do możliwego rozwoju sytuacji jest ograniczona a lekarz musi się dopasowywac do indywiduanego przebiegu schorzenia Pacjenta.

Moja Karolinka jest już po zabiegu (2listopada ) i wciąż podtrzymuję wcześniejszą opinie o prof.Sneli .Jest bardzo dobrym specjalistą .Będąc w szpitalu w Rzeszowie miałam okazję wysłuchać wielu pozytywnych opinii o profesorze.Właściwie większość uważała że jeśli On nie pomoże ,to w ogóle nie ma sensu nigdzie więcej jezdzić. Osobiście uważam tak samo .Jestem bardzo zadowolona z leczenia ,z zabiegu i pobytu w szpitalu .Załuję jedynie że straciłam tak dużo czasu wcześniej ,"lecząc" córkę gdzie indziej :( JEDNYM SŁOWEM POLECAM PROFESORA SNELĘ Z CZYSTYM SUMIENIEM .

Bardzo dobry fachowiec, bez zbędnego rozczulania po prostu robi swoje - wiem, co mówię, przez ostatnie 10 lat byłam dość częstą bywalczynią przychodni i oddziału. Eksperymentuje? jeśli nie spróbujesz czegoś, nie dowiesz się, czy pomoże. Próbował mnie leczyć różnymi metodami, aż wreszcie udało się, bez tego raczej nie chodziłabym.
Jeśli z jakichś powodów przekazuje pacjenta innemu lekarzowi, to wie, że ten też sobie poradzi.

Nie będę podważać jego umiejętności jako ortopedy-chirurga, ponieważ w ostatniej chwili zrezygnowałam z operacji, kiedyś był inny. Teraz chciałby każdego kroić. Najsmutniejsze jest to, że jest to bardzo znany specjalista, który już wyrobił sobie opinię, jest autorytetem dla innych lekarzy.

prof. dr hab. n. med. Sławomir Snela

Szanowna Pacjentko!Nie znam Pani przypadku, ale wiem, że z pewnością nie mam tendencji do pochopnych decyzji operacyjnych. Być może Pan sytuacja się zmieniła i zabieg przestał byc bezwzględnie wskazany, bo czas weryfikuje wiele wskazań.Kiedyś zapewne byłem inny bo miałem mniej lat ale i mniej doświadczeń

Zawsze z wdzięcznością będę myśleć o Panu profesorze,który pomógł mojemu synowi,cierpiącemu na hiperkifoze
piersiową.Od pierwszej wizyty wiedziałam,że to bardzo dobry specjalista,konkretny,rzeczowy,a przy tym życzliwy.
Fachowo postawiona diagnoza i szybko podjęta decyzja o operacji uchroniły syna od kalectwa.
Serdecznie dziękujemy.

Z doktorem Snelą zetknęłam się tylko raz niestety ,termin przyjęcia do szpitala w Krakowie miałam ustalony za dwa dni ale koniecznie chciałam zasięgnąć porady tego specjalisty .Gdyby nie planowany urlop doktora ,leczyłabym córke w Rzeszowie ,niestety zdecydowałam sie na Kraków ,bo chciałam jak najszybciej znaleźć sie na odziale ortopedycznym .Do czego zmierzam ,otóż po poltora roku Kraków "podejrzewa chorobę " która dr Snela stwierdził przy pierwszej wizycie majac do dyspozycji jedynie zdjecie RTG .W Krakowie corka miala zabieg ,z ktorego jestem niezadowolona ,prawdopodobnie zabieg trzeba bedzie powtorzyc .Jesli bedzie taka koniecznosc to zrobie to tylko i wylacznie w Rzeszowie ,u dr.Sneli.Doktor wzbudza zaufanie ,jest konkretny ,odpowiada na pytania ,coz mozna chciec wiecej .W Prokocimiu czekam z corka na wizyte okolo 5 godzin na ciasnym ,dusznym korytarzu ,a wizyta trawa w porywach 5 -10min co najwyzej . pacjentka z Tarnowa