Witam, Moje zapytanie dotyczy Mamy 85 lat. Od kilku lat podejrzewa ingerencję osób trzecich. Giną j
1
odpowiedzi
Witam,
Moje zapytanie dotyczy Mamy 85 lat. Od kilku lat podejrzewa ingerencję osób trzecich. Giną jej rzeczy w mieszkaniu. Ale również (w domku) na działce. Po pewnym czasie, kiedy trafia na nie ponownie, twierdzi, że są na powrót podrzucane. Bywa że stare lub znoszone. Fakt że jest raczej życiowym "chomikiem" (kiedyś trzeba było o wiele rzeczy zabiegać). Mam wrażenie, że w niektórych przypadkach rzeczy istotnie zmieniają swoje miejsce "znikając" na jakiś czas. Jako użytkowniczka Internetu twierdzi, że ktoś wchodzi na jej konto np. Googla lub Skype'a. Tata 92 lata jest podejrzewany o wchodzenie do jej pokoju i o przerzucanie lub o podrzucanie rzeczy. Ale i o wpuszczanie obcych osób do domu np. sąsiadki która jest z nim w zmowie. Miejscem ingerencji bywa też i wnętrze ich samochodu. Innym tematem jest twierdzenie braku otrzymywania pieniędzy w okresie całego dotychczasowego życia pieniędzy od męża na prowadzenie domu (Mama przez większość życia "produkcyjnego" skutecznie, zaradnie i fachowo zajmowała się domem, dziećmi i mężem). Oboje rodzice są sprawni fizycznie, bez przewlekłych chorób i w bardzo dobrym rozumieniu, znajomości i ocenie świata i otaczającej nas rzeczywistości. Tym niemniej napięcie i stany psychiczne ich obojga a wywołane zaistniałymi sytuacjami są dla nich bardzo trudne i wyczerpujące. Moje próby namówienia na rozmowę z lekarzem (psychologiem, psychiatrą lub geriatrą), nawer zidentyfikowanym, spełzły na niczym. Innie zostanie mi to chyba wybaczone przez Mamą, z której jak się okazuje chcę zrobić wariatkę. To raczej Tatę chce wysłać do lekarza. Odskocznią, niemalże codzienną w zależności od sezonu, jest działka 25 km za miastem. Choć i tam jak wspominałem wcześniej... Oboje z siostrą mieszkamy bardzo daleko a możliwie regularne i częste przyjazdy są od ponad roku dość utrudnione.
I tu moje pytania : Jakie są możliwe scenaruisze dalszego rozwoju choroby? Czy należy po prostu fizycznie zamieszkać/pomieszkiwać w pobliżu? Czy odizolować od siebie rodziców jak to sugeruje Mama?
Moje zapytanie dotyczy Mamy 85 lat. Od kilku lat podejrzewa ingerencję osób trzecich. Giną jej rzeczy w mieszkaniu. Ale również (w domku) na działce. Po pewnym czasie, kiedy trafia na nie ponownie, twierdzi, że są na powrót podrzucane. Bywa że stare lub znoszone. Fakt że jest raczej życiowym "chomikiem" (kiedyś trzeba było o wiele rzeczy zabiegać). Mam wrażenie, że w niektórych przypadkach rzeczy istotnie zmieniają swoje miejsce "znikając" na jakiś czas. Jako użytkowniczka Internetu twierdzi, że ktoś wchodzi na jej konto np. Googla lub Skype'a. Tata 92 lata jest podejrzewany o wchodzenie do jej pokoju i o przerzucanie lub o podrzucanie rzeczy. Ale i o wpuszczanie obcych osób do domu np. sąsiadki która jest z nim w zmowie. Miejscem ingerencji bywa też i wnętrze ich samochodu. Innym tematem jest twierdzenie braku otrzymywania pieniędzy w okresie całego dotychczasowego życia pieniędzy od męża na prowadzenie domu (Mama przez większość życia "produkcyjnego" skutecznie, zaradnie i fachowo zajmowała się domem, dziećmi i mężem). Oboje rodzice są sprawni fizycznie, bez przewlekłych chorób i w bardzo dobrym rozumieniu, znajomości i ocenie świata i otaczającej nas rzeczywistości. Tym niemniej napięcie i stany psychiczne ich obojga a wywołane zaistniałymi sytuacjami są dla nich bardzo trudne i wyczerpujące. Moje próby namówienia na rozmowę z lekarzem (psychologiem, psychiatrą lub geriatrą), nawer zidentyfikowanym, spełzły na niczym. Innie zostanie mi to chyba wybaczone przez Mamą, z której jak się okazuje chcę zrobić wariatkę. To raczej Tatę chce wysłać do lekarza. Odskocznią, niemalże codzienną w zależności od sezonu, jest działka 25 km za miastem. Choć i tam jak wspominałem wcześniej... Oboje z siostrą mieszkamy bardzo daleko a możliwie regularne i częste przyjazdy są od ponad roku dość utrudnione.
I tu moje pytania : Jakie są możliwe scenaruisze dalszego rozwoju choroby? Czy należy po prostu fizycznie zamieszkać/pomieszkiwać w pobliżu? Czy odizolować od siebie rodziców jak to sugeruje Mama?
Witam, opisywane zachowania Mamy, mogą istotnie być objawem chorobowym. Bez badania lekarskiego trudno w tej chwili wypowiadać się o ich przyczynie, mogą być one związane z zaburzeniami pamięci. Obawiam się, że mogą one narastać. Bardzo dobrym pomysłem była propozycja konsultacji psychologicznej, psychiatrycznej lub geriatrycznej. Niestety, dla wieku osób konsultacja psychiatryczna jest nie do zaakceptowania z powodu obaw o przypisanie im "łatki choroby psychiatrycznej". Jeśli Mama nie życzy sobie takiej konsultacji, proszę rozważyć hospitalizację na oddziale geriatrycznym. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że prawie wszyscy pacjenci akceptuje taką konsultację w ramach pobytu na oddziale geriatrycznym. Na geriatrię lekarz może wystawić skierowanie z innego niż "psychiatrycznego" powodu, np. bólów kręgosłupa i stawów, itp. A więc powód skierowania do szpitala w takim przypadku nie będzie się negatywnie kojarzył Mamie.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Eksperci
Podobne pytania
- Witam. Bardzo prosze o pomoc i poradę . Matka mojego partnera zostawała wysłana przez sad na przymusowe leczenie do szpitala. Ma zdiagnozowane zaburzenia paranoidalne z urojeniami prześladowczymi . Po 4 miesiącach pobytu zostaliśmy wezwani na spotkanie gdzie poinformowano nas,że będzie wypisana bo…
- Dzień dobry, mam nietypowe pytanie, czy osoba z adhd może zostać psychiatrą?
- Dzień dobry Od 2 tyg przyjmuje Paroxinor , na początku pół tabletki 10mg i pierwszy tydzień to był koszmar jeżeli chodzi o skutki uboczne , natomiast po zażyciu pełnej tabletki 20mg ( z zaleceniem lekarza ) pojawiło się totalne otępienie emocjonalne. Szybko informując o tym lekarza wróciłem do połówki…
- Dzień dobry Mąż spotyka się po kryjomu z koleżanka a mnie wyzywa od psychopatki kłamie. Definitywnie widać że nasze małżeństwo się rozpada a on twierdzi że nic złego nie robi. Czy bym mogła prosić o jakąś pomoc?
- Witam, od pewnego czasu się bardzo zmieniłam nie potrafię kontrolować swojej huśtawki nastrojów oraz emocji i często wybucham złością na drobne problemy lub sprawy czym ranie siebie i swojego partnera, po czym mam wyrzuty sumienia że powiedziałam parę słów za dużo. Nie wiem co mam zrobić, mam dużo różnych…
- Dzień dobry . Opiekuje się moja 87 letnią mamą. Od jakiegoś czasu mama wysuwa wobec mnie podejrzenia, co kolwiek zagubi w domu pada na mnie, że pewno zabrałam lub wyniosłam . Mało tego obwinia o wszelkie problemy . Doszło do tego , że nie noszę jej obiadów bo jestem podejrzewana o trucie. Oczywiście…
- Jestem mama 6 msc chlopca, wystarczy mala rzecz zebym się zdenerwowała, gdy np dziecko marudzi czy mu się uleje to czuje jak narasta we mnie zlosc ktorej nie potrafię opanować. Mowie nie mile rzeczy do dziecka. Czy takie wybuchy zlosci i agresji to depresja? Czy da się wyleczyc takie zachowania?
- Jestem kobietą, mam 28 lat. Moje życie jest poprawne, mieszkam w dużym mieście. Partner, praca, finanse, przyjaciele, kontakt z rodzicami - wszystko jest dobrze. Mam kompleksy jak każdy, ale mam się za spoko babkę, niebrzydką, niegłupią, zabawną i błyskotliwą. Nie mam dzieci, nie chcę mieć, w boga nie…
- Czy osoba, która w przeszłości przechodziła zaburzenia odżywiania może zostać psychiatrą?
- Witam. Ogolnie jestem cicha i niesmiala osoba mam malo wiary w siebie i swoje mozliwosci. Mialam ciezkie dziecinstwo co spowodowalo ze jestem nerwowa i czasami agresywna. Potrafie z niczego rozpetac burze. Wzburzyc sie kiedy cos idzie nie po mojej mysli. Kiedy emocje opadna czuje sie zle ze az mi ciezko…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 169 pytań dotyczących usługi: zaburzenia psychiczne
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.