Witam. Jak poradzić sobie z stresem, wstydem przede pierwszą wizytą u psychoterapeuty. Chciałbym bym
6
odpowiedzi
Witam. Jak poradzić sobie z stresem, wstydem przede pierwszą wizytą u psychoterapeuty. Chciałbym bym otworzyć się ale nie potrafię
Dzień dobry, proszę o tym powiedzieć na sesji, terapeuta postara się zrobić wszystko, żeby napięcie zeszło, a żeby Pan mógł się otworzyć.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
stres i wstyd przed pierwszą wizytą u psychoterapeuty to częsta i zupełnie naturalna reakcja. Wiele osób doświadcza podobnych obaw, zwłaszcza gdy myślą o mówieniu o sobie bardziej otwarcie.
Może być pomocne, by zadać sobie pytanie: czego dokładnie się wstydzę lub obawiam? Jakich reakcji terapeuty się spodziewam? Lęk często podsuwa nam negatywne scenariusze, które w rzeczywistości rzadko się sprawdzają. Warto też dać sobie przyzwolenie na własne tempo otwierania się — nie ma potrzeby robić tego od razu czy „na siłę”.
Można też wprost powiedzieć terapeucie podczas pierwszego spotkania, że odczuwa Pan stres i wstyd — to zupełnie w porządku. Taka otwartość może wręcz stać się cenną częścią pracy terapeutycznej i pomóc w radzeniu sobie z tymi emocjami także w innych sytuacjach życiowych.
To, że jest Pan świadomy tych emocji, to już ważna obserwacja siebie, która może zapoczątkować pracę nad zmianą.
stres i wstyd przed pierwszą wizytą u psychoterapeuty to częsta i zupełnie naturalna reakcja. Wiele osób doświadcza podobnych obaw, zwłaszcza gdy myślą o mówieniu o sobie bardziej otwarcie.
Może być pomocne, by zadać sobie pytanie: czego dokładnie się wstydzę lub obawiam? Jakich reakcji terapeuty się spodziewam? Lęk często podsuwa nam negatywne scenariusze, które w rzeczywistości rzadko się sprawdzają. Warto też dać sobie przyzwolenie na własne tempo otwierania się — nie ma potrzeby robić tego od razu czy „na siłę”.
Można też wprost powiedzieć terapeucie podczas pierwszego spotkania, że odczuwa Pan stres i wstyd — to zupełnie w porządku. Taka otwartość może wręcz stać się cenną częścią pracy terapeutycznej i pomóc w radzeniu sobie z tymi emocjami także w innych sytuacjach życiowych.
To, że jest Pan świadomy tych emocji, to już ważna obserwacja siebie, która może zapoczątkować pracę nad zmianą.
Dzień dobry, to całkowicie normalne, że doświadcza Pan stresu przed pierwszą wizytą. Nie musi Pan od razu sie otwierać - to terapeuta poprowadzi rozmowę i pomoże poczuć się bezpiecznie. Można zacząć bardzo prosto, nawet mówiąc: "Jestem zdenerwowany i nie wiem od czego zacząć ".
Dobrze działa też krótkie przygotowanie: można zapisać sobie na kartce lub w telefonie kilka myśli o tym, co Pana skłoniło do wizyty i jakie są obawy.
Proszę pamiętać, że każdy ma swoje tempo otwierania się, a stres jest naturalną częścią pierwszego kroku. Każda osoba w mniejszym lub większym wymiarze doświadcza lęku w takiej sytuacji. Ale też, ten lęk mija!
Trzymam kciuki!
Dobrze działa też krótkie przygotowanie: można zapisać sobie na kartce lub w telefonie kilka myśli o tym, co Pana skłoniło do wizyty i jakie są obawy.
Proszę pamiętać, że każdy ma swoje tempo otwierania się, a stres jest naturalną częścią pierwszego kroku. Każda osoba w mniejszym lub większym wymiarze doświadcza lęku w takiej sytuacji. Ale też, ten lęk mija!
Trzymam kciuki!
To naturalne, że odczuwa Pan stres przed pierwszą wizytą u terapeuty. Każdy z nas przeżywa napięcie w związku z niepewną, czy nieznaną sytuacją. To, że zastanawia się Pan jak sobie z tym poradzić, to już jest jakiś krok naprzód.
Nie ma czego się wstydzić, terapeuta nie ocenia, a nawet jeśli pogubi się Pan w tym co chce powiedzieć, terapeuta jest na to przygotowany i potrafi dopytać, wesprzeć. Nie musi Pan też wszystkiego mówić od razu. Prosze pamiętać, że pierwsza wizyta to jest trochę poznanie się – czy odpowiada mi terapeuta, jego styl pracy oraz rozmowa o tym, czego Pan potrzebuje. Otwieranie się, opowiadanie o skrywanych przed innymi trudnościach to proces, który wymaga czasu i zaufania.
Nie ma czego się wstydzić, terapeuta nie ocenia, a nawet jeśli pogubi się Pan w tym co chce powiedzieć, terapeuta jest na to przygotowany i potrafi dopytać, wesprzeć. Nie musi Pan też wszystkiego mówić od razu. Prosze pamiętać, że pierwsza wizyta to jest trochę poznanie się – czy odpowiada mi terapeuta, jego styl pracy oraz rozmowa o tym, czego Pan potrzebuje. Otwieranie się, opowiadanie o skrywanych przed innymi trudnościach to proces, który wymaga czasu i zaufania.
Dzień dobry, jeśli odczuwa Pan takie emocje, myślę, że ważne aby wybrał Pan takiego psychoteraputę, który wzbudza w Panu zaufanie (opis, zdjęcie, polecenie) i ważne aby na początku wspomnieć o swoich odczuciach. Życzę powodzenia! Pozdrawiam serdecznie Kasia Zawodzińska
Dziękuję za podzielenie się swoim doświadczeniem.
To bardzo częste, że przed pierwszą wizytą pojawia się stres, wstyd i obawa, że trudno będzie się otworzyć. Warto pamiętać, że większość osób wchodzi do gabinetu z podobnym napięciem – a rolą terapeuty jest stworzyć atmosferę, w której można mówić dokładnie tyle, na ile jest gotowość.
Pomaga traktowanie pierwszej sesji nie jako „egzaminu”, ale jako spotkania zapoznawczego – można powiedzieć wprost, że jest stres i że obawia się Pani otworzyć. Terapeuci są do tego przygotowani i często właśnie od tego zaczyna się praca. Warto też podejść do rozmowy zadaniowo: powiedzieć kilka podstawowych rzeczy o tym, co Panią sprowadza, a reszta będzie rozwijała się stopniowo.
Z czasem napięcie zwykle znacząco spada, a poczucie bezpieczeństwa rośnie z każdą kolejną sesją.
Wszystkiego dobrego :)
To bardzo częste, że przed pierwszą wizytą pojawia się stres, wstyd i obawa, że trudno będzie się otworzyć. Warto pamiętać, że większość osób wchodzi do gabinetu z podobnym napięciem – a rolą terapeuty jest stworzyć atmosferę, w której można mówić dokładnie tyle, na ile jest gotowość.
Pomaga traktowanie pierwszej sesji nie jako „egzaminu”, ale jako spotkania zapoznawczego – można powiedzieć wprost, że jest stres i że obawia się Pani otworzyć. Terapeuci są do tego przygotowani i często właśnie od tego zaczyna się praca. Warto też podejść do rozmowy zadaniowo: powiedzieć kilka podstawowych rzeczy o tym, co Panią sprowadza, a reszta będzie rozwijała się stopniowo.
Z czasem napięcie zwykle znacząco spada, a poczucie bezpieczeństwa rośnie z każdą kolejną sesją.
Wszystkiego dobrego :)
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.