Mam 26lat i dwoje dzieci z czego jeden syn jest mojego partnera z poprzedniego związku Ale ja go wyc

7 odpowiedzi
Mam 26lat i dwoje dzieci z czego jeden syn jest mojego partnera z poprzedniego związku Ale ja go wychowuje . Ma 8 lat. A drugi syn ma rok. Syn mojego partnera zwraca się do mnie po imieniu gdyż jego mama ktora mieszka za granicą i odzywa się raz na jakiś czas zabroniła mu mówić do mnie mamo . Bo był już okres taki że młody mówił do mnie mamo . I tu zaczynają się problemy. Ogólnie mi nie przeszkadza to że mówi do mnie po imieniu Ale boję się że młodszy syn jak podrośnie też będzie tak robił a tego sobie nie wyobrażam . A drugi problem jest taki że jestem tak bardzo przywiązana do starszego syna że bardzo przeżywam to jak jego biologiczna mama się odzywa. Jestem zazdrosna i przestaje sobie radzić emocjonalnie ze sobą . Z partnerem dużo o tym rozmawiamy Ale ja powoli nie daje sobie rady sama ze sobą . Przy starszym synu tego nie pokazuje że mnie to tak bardzo boli . Bo sądzę że ona jest mu w jakiś sposób potrzebna . Chociaż sam jakoś specjalnie o niej nie mówi. Chciałabym znaleźć kogoś jakiegoś dobrego lekarza który by ze mną chciał porozmawiać o tym i mi pomóc. Dziękuję i czekam na odpowiedź .
mgr Edyta Olczak-Kaczoń
Psychoterapeuta, Psycholog
Warszawa
To bardzo trudne, gdy wychowujemy, kochamy i próbujemy tworzyć dobry dom dla dziecka, które gdzieś indziej ma swoją mamę. Zawsze w jakiś sposób będzie na niego wpływała, choćby przez porównanie z namii. Ważne żeby zrozumiała Pani swoje uczucia, poznała przyczyny zazdrości o nieobecną w życiu pasierba osobę. Potrzebuje Pani ułożyć sobie wszystkie trudne elementy sytuacji, w której się Pani znajduje i ustawić ważność tych rzeczy. Emocje, które Panią kierują są zrozumiałe. Dobrze byłoby z kimś się nimi podzielić. Proszę poszukać psychoterapeuty, z którym omówi Pani ważne dla Pani sprawy i ustali, co chciałaby Pani zmienić w swoim życiu. Pozdrawiam serdecznie

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
mgr Justyna Rać
Psycholog, Psychoterapeuta certyfikowany
Katowice
Dzień dobry. Cenne jest to, że rozmawia Pani z partnerem o swoich wątpliwościach. Ważne jest to, by tworzyli Państwo wspólny front, nie wysyłali dzieciom sprzecznych komunikatów. Jeśli nie radzi Pani sobie ze swoimi emocjami, odczuciami, wywołują one w Pani dyskomfort, warto udać się do psychoterapeuty, który wspólnie z Panią pomoże odnaleźć przyczyny takich emocji.
dr Monika Gmurek
Seksuolog, Psycholog
Warszawa
Dzień dobry.
W Pani wypowiedzi jest dużo dojrzałości. Zdaje sobie Pani sprawę z wyzwania, jakim jest wychowanie dziecka, którego nie jest się biologiczną mamą. Z jednej strony widać troskę o syna, z drugiej - obawy i wątpliwości, które przypuszczalnie narastają z kolejnym kontaktem chłopca z biologicznym rodzicem. Dobrze, że ujawnia Pani przed sobą i bliskimi trudności, które przeszkadzają w pełni cieszyć się urokami rodzicielstwa. Dobrze jednak by było, gdyby obawy znacząco nie przytłumiły radości z bycia rodzicem. Warto zatem poszukać wsparcia u psychologa czy też psychoterapeuty, który wysłucha Pani, odpowie na pojawiające się pytania, nauczy, jak radzić sobie z trudnymi emocjami i przygotuje na nowe wyzwania. Myślę, że warto także przygotować się wraz ze specjalistą na potencjalne pytania ze strony chłopca o przyczyny pewnego rodzaju „opuszczenia” przez jednego z biologicznych rodziców. Prawdopodobnie pojawią się one wraz z wiekiem i mogą wiązać się ze złożoną paletą przeżywanych przez całą rodzinę emocji. Nadto nauka komunikacji adekwatnej do sytuacji i trudności, wiąże się ze zwiększeniem poczucia własnego bezpieczeństwa sprawczości.
Ufam, że te wskazówki okazały się dla Pani pomocne. Trzymam kciuki za uzyskanie odpowiedniego wsparcia.
dr Monika Gmurek
mgr Aleksandra Gnacek
Psychoterapeuta, Psycholog
Bytom
Dzień dobry. Rozumiem, że znajduje się Pani w trudnej sytuacji i poszukuje wsparcia. To bardzo ważne, że pozostaje Pani w kontakcie z partnerem i dzieli się z nim swoimi przemyśleniami i emocjami. Zachęcam, by skorzystała Pani ze wsparcia psychoterapeuty i spróbowała podjąć pracę nad zgłaszanymi trudnościami. Pozdrawiam serdecznie.
mgr Piotr Włodarczyk
Psychoterapeuta, Psycholog
Opole
Znajduje się Pani w trudnej sytuacji. Relacje przywiązaniowe wpływają na nas w różny sposób i z czasem jest nam trudno pogodzić się z tym, że ktoś inny może w dany sposób zachowywać się do bliskiej nam osoby. Proszę udać się na konsultacje z terapeutą. Pozdrawiam Piotr Włodarczyk
To co Pani opisuje, jest bardzo trudna sytuacją emocjonalną.
Wychowuje Pani dziecko które traktuje jak swoje macie mocną więź. Jednakże biologiczna mama chłopca nadal pozostaje ważna w życiu co powoduje u Pani lęk, obawy, zazdrość, niepewność. To zrozumiałe i zupełnie naturalne, że może Pani tak się czuć. Ważne aby nie odbijała Pani tych myśli na siebie nie oceniała się przez pryzmat tego co Pani aktualnie czuje i poszukała wsparcia. Na pewno spotkania ze specjalistą (psychologiem/psychoterapeutą) pomogą zrozumieć Pani emocje, poszukać sposobu aby lepiej sobie z nimi radzić.
Jest Pani bardzo zaangażowaną mamą, widać że zależy Pani na dobru dzieci. Proszę pamiętać, że w macierzyństwie równie ważne jest zadanie i troska o siebie samą.
Trzymam mocno kciuki Olga Madej
mgr Zuzanna Jaruszewska
Psycholog
Gdynia
Dzień dobry,
bardzo poruszyło mnie to, co Pani napisała – widać w tym dużo miłości, zaangażowania i troski. To zupełnie naturalne, że będąc tak blisko dziecka, które Pani wychowuje i kocha, pojawiają się też emocje związane z jego biologiczną mamą – nawet jeśli na zewnątrz stara się Pani to ukryć, to w środku może być naprawdę trudno.

To, że Pani czuje zazdrość czy ból – nie oznacza, że coś z Panią nie tak. To ludzka reakcja w bardzo złożonej sytuacji rodzinnej. Jednocześnie to pokazuje, jak bardzo Pani zależy – i na starszym synu, i na spójności całej rodziny.

Zdecydowanie warto poszukać wsparcia – rozmowa z psychologiem może pomóc uporządkować emocje, zobaczyć granice i potrzeby w tej roli „niemamy, ale bardzo ważnej osoby”. To trudna, ale niezwykle ważna rola.

Trzymam za Panią kciuki i bardzo doceniam odwagę, by o tym napisać.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.