Jak pokonać lęk przed śmiercią?
4
odpowiedzi
Witam. Mam spory problem, jakiś czas temu zdiagnozowano u mnie chorobę zwaną małopłytkowością. Jestem pod ciągłą opieką lekarzy, którzy powtarzają mi, że będzie dobrze, że mimo braku szans na remisję choroby, toporadzimy sobie z tym. Ja za każdym razem się boję i im nie wierzę. Kiedy odbieram wyniki, które są gorsze niż poprzednim razem (lekarze twierdzą, że to normalne) ja się boję popadam w skraje stany, płaczę, mam ścisk żołądka i ciągle mam wrażenie, że umrę. Nie radzę sobie sama ze sobą, boje się, że choroba przeistoczy się w białaczkę. Jak mam sobie z tym poradzić? Już ledwo daję sobie z tym radę?
Witam Panią,
strach przed śmiercią jest uniwersalnym stanem. Każdy człowiek go doświadcza. Problem pojawia się wtedy gdy osoba całą swoją energią psychiczną mu zaprzecza i go wypiera. Drugi problem polega na tym że lęk jest tak silny że uniemożliwia człowiekowi normalne, codzienne funkcjonowanie. W tym drugim przypadku człowiek może być tak przerażony że trudno mu skoncentrować się na tu i teraz i żyć starając się ze wszech miar wykorzystać to co TERAZ niesie ze sobą życie. Opisana przez Panią sytuacja dotyczy tego drugiego aspektu. Mimo realności, która sprowadza się do opinii lekarzy trudno Pani nie zatracać się w strachu przed śmiercią. Zatracać na tyle że utrudnia to znacząco Pani codzienne życie (popadam w skraje stany, płaczę, mam ścisk żołądka) Na koniec zadaje Pani trudne pytanie - jak sobie z tym poradzić? Nie ma na to jasnej odpowiedzi. W tym procesie "radzenia" sobie ze strachem przed śmiercią towarzyszy w gabinecie psychoterapeuta. Pozwala zrozumieć co się skrywa pod paraliżującym życie strachem i pomaga nazywając różne stany i pokazując realność co pozwala zmniejszyć ten strach.
Z powazaniem
Magdalena Staszewska
strach przed śmiercią jest uniwersalnym stanem. Każdy człowiek go doświadcza. Problem pojawia się wtedy gdy osoba całą swoją energią psychiczną mu zaprzecza i go wypiera. Drugi problem polega na tym że lęk jest tak silny że uniemożliwia człowiekowi normalne, codzienne funkcjonowanie. W tym drugim przypadku człowiek może być tak przerażony że trudno mu skoncentrować się na tu i teraz i żyć starając się ze wszech miar wykorzystać to co TERAZ niesie ze sobą życie. Opisana przez Panią sytuacja dotyczy tego drugiego aspektu. Mimo realności, która sprowadza się do opinii lekarzy trudno Pani nie zatracać się w strachu przed śmiercią. Zatracać na tyle że utrudnia to znacząco Pani codzienne życie (popadam w skraje stany, płaczę, mam ścisk żołądka) Na koniec zadaje Pani trudne pytanie - jak sobie z tym poradzić? Nie ma na to jasnej odpowiedzi. W tym procesie "radzenia" sobie ze strachem przed śmiercią towarzyszy w gabinecie psychoterapeuta. Pozwala zrozumieć co się skrywa pod paraliżującym życie strachem i pomaga nazywając różne stany i pokazując realność co pozwala zmniejszyć ten strach.
Z powazaniem
Magdalena Staszewska
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam,
Jest Pani w trudnej sytuacji przeciągającej się choroby i wiążącej się z tym niepewności, lęku. Z opisu wynika, że pojawiła się u Pani utrata nadziei. Moje wieloletnie doświadczenie pracy w szpitalu dla osób chorych somatycznie pokazało mi, że wiara w wyzdrowienie, niegasnąca nadzieja i wizja pozytywnego rozwiązania są bardzo ważną częścią zdrowienia i leczenia. To po prostu działa na układ odpornościowy i wspomaga organizm w powrocie do zdrowia. Warto odnaleźć pokłady wiary w powrót do zdrowia a przede wszystkim uporać się z lękiem (ścisk żołądka to prawdopodobnie jego objaw). Obecność wspierających osób, pomagających Pani też jest ważna. Psychoterapeuta da pani wsparcie i pomoże znaleźć wyjście ze stanu braku nadziei. W Pani szpitalu prawdopodobnie jest psycholog, może też Pani udać się do Centrum Interwencji Kryzysowej. Może też Pani skorzystać z oferty prywatnej, mam doświadczenie w pracy z tego typu kryzysem, zapraszam do gabinetu.
Pozdrawiam,
Agnieszka Złotowska
Jest Pani w trudnej sytuacji przeciągającej się choroby i wiążącej się z tym niepewności, lęku. Z opisu wynika, że pojawiła się u Pani utrata nadziei. Moje wieloletnie doświadczenie pracy w szpitalu dla osób chorych somatycznie pokazało mi, że wiara w wyzdrowienie, niegasnąca nadzieja i wizja pozytywnego rozwiązania są bardzo ważną częścią zdrowienia i leczenia. To po prostu działa na układ odpornościowy i wspomaga organizm w powrocie do zdrowia. Warto odnaleźć pokłady wiary w powrót do zdrowia a przede wszystkim uporać się z lękiem (ścisk żołądka to prawdopodobnie jego objaw). Obecność wspierających osób, pomagających Pani też jest ważna. Psychoterapeuta da pani wsparcie i pomoże znaleźć wyjście ze stanu braku nadziei. W Pani szpitalu prawdopodobnie jest psycholog, może też Pani udać się do Centrum Interwencji Kryzysowej. Może też Pani skorzystać z oferty prywatnej, mam doświadczenie w pracy z tego typu kryzysem, zapraszam do gabinetu.
Pozdrawiam,
Agnieszka Złotowska
Witam,
jeżeli nie ufa Pani swojemu lekarzowi, to może skonsultować wyniki swoich badań z innym specjalistą. Nie pisze Pani dokładnie kiedy usłyszała diagnozę, "jakiś czas temu" - może być Pani wyczerpana i reagować wtórnie depresyjnie. Zachęcam do kontaktu z psychoterapeutą i jeśli to będzie konieczne z lekarzem psychiatrą. Należy przeanalizować czy objawy, które Pani wymienia związane są tylko z aktualną sytuacją czy też może ta aktualna sytuacja okazała się czynnikiem spustowym dla problematyki związanej z osobowością. Warto by zadbała Pani o siebie, nie tylko somatycznie. Pozdrawiam,
KJ
jeżeli nie ufa Pani swojemu lekarzowi, to może skonsultować wyniki swoich badań z innym specjalistą. Nie pisze Pani dokładnie kiedy usłyszała diagnozę, "jakiś czas temu" - może być Pani wyczerpana i reagować wtórnie depresyjnie. Zachęcam do kontaktu z psychoterapeutą i jeśli to będzie konieczne z lekarzem psychiatrą. Należy przeanalizować czy objawy, które Pani wymienia związane są tylko z aktualną sytuacją czy też może ta aktualna sytuacja okazała się czynnikiem spustowym dla problematyki związanej z osobowością. Warto by zadbała Pani o siebie, nie tylko somatycznie. Pozdrawiam,
KJ
Witam serdecznie.
Rozumiem Pani obawy, strach przed rozwinięciem się choroby. Słowa lekarza, mogą wydawać się mało pocieszające w obliczu tego co Pani doświadcza. Jednak to w Jego rękach głównie leży pokierowanie leczeniem. Inną kwestią jest Pani samopoczucie emocjonalne, które jest równie ważne. Niektórzy nawet sądzą, i ja także w to wierzę, że ma ono wpływ na to co dzieje się z naszym ciałem. Skumulowane dolegliwości, zarówno fizyczne, jak i emocjonalne działają podwójnie, przeplatają się i wzajemnie na siebie oddziałują. Pani także pisze, że ledwo sobie radzi z tym co się teraz dzieje...
Zastanawiam się, czy ma Pani bliskie osoby, które mogą Panią wspierać w tym momencie? To bardzo ważne, aby mogła Pani oprzeć się na kimś. Być może dodatkowa pomoc terapeutyczna także byłaby pomocna.
Życzę dużo zdrowia! i serdecznie pozdrawiam.
Kinga Jaromińska
Rozumiem Pani obawy, strach przed rozwinięciem się choroby. Słowa lekarza, mogą wydawać się mało pocieszające w obliczu tego co Pani doświadcza. Jednak to w Jego rękach głównie leży pokierowanie leczeniem. Inną kwestią jest Pani samopoczucie emocjonalne, które jest równie ważne. Niektórzy nawet sądzą, i ja także w to wierzę, że ma ono wpływ na to co dzieje się z naszym ciałem. Skumulowane dolegliwości, zarówno fizyczne, jak i emocjonalne działają podwójnie, przeplatają się i wzajemnie na siebie oddziałują. Pani także pisze, że ledwo sobie radzi z tym co się teraz dzieje...
Zastanawiam się, czy ma Pani bliskie osoby, które mogą Panią wspierać w tym momencie? To bardzo ważne, aby mogła Pani oprzeć się na kimś. Być może dodatkowa pomoc terapeutyczna także byłaby pomocna.
Życzę dużo zdrowia! i serdecznie pozdrawiam.
Kinga Jaromińska
Eksperci
Podobne pytania
- Zalecone mam Pramolan 3x dziennie, Preato 2x, Depralin 1x. Stosuje się do zaleceń. Jednak powoduje to absolutne wyobcowanie i uczucie spokoju, ale w złym znaczeniu. Odseparowany jestem od problemu i stoję obok będąc obojętnym. Pomaga odstawienie leków. Leki zapisane z powodu silnych ataków paniki. Jak…
- Biorę tabletki Doxepine 25 mg. cz mogę wziąść pramolan 50 mg dodatkowo
- Witam . Mam 27 lat i jestem kierowcą zawodowym w transporcie międzynarodowym. Ciężarówki to marzenie od dzieciństwa. Od pewnego czasu panicznie boję się jeździć drogami szybkiego ruchu, wyprzedzania, dużego ruchu , lęk mnie poprostu paraliżuje , mam płytki oddech , duszność, uczucie grudy w gardle, uderzenia…
- Dzień dobry. Cierpię na nerwicę lękowa, nozofobia-kancerofobia. Nie leczyłam tego psychoterapią, jedynie lekami od psychiatry. To mnie uspokajało na tyle, że nie nakręcałam się do granic wytrzymałości tak jak to ma miejsce w tym momencie. Niestety za każdym razem gdy odstawiam leki to po kilku miesiącach…
- Czy po promolanie można zapuchnac, ja wzięłam 4 tabletki przez 4 dni po jednej i okropnie mam oczy zapuchniete,więc je odstawilam,kiedy ta opuchlizna mi zejdzie,nie mogę w takim stanie iść do pracy
- Od miesiąca biorę pramolan mam dziwne lęki nogi mi się uginają uciski w głowie a zwłaszcza w czole jestem bardzo nerwowa boję się wyjść na spacer co to może być
- Czy bóle jelit gazy jelitach, bóle żołądka . biegunka , to nerwica ?. Czy zespoj jelita wrażliwego,. Cierpię nerwicę lękowa. Od lat .relanium uzależniona , hydroksyzynę syropie gastrolog kazał brąz 2 razy dzieńie ,aby wyciszyć jelita i leki .. nie chce depresanty czy rozmowy z psychologiem .pomogą mi…
- Drugi tydzień zażywam citibax i od dwóch lat egzyste. Objawy uboczne po citobaxe są nuedozniesieni ból głów, ucisk w klatce piersiowej najbardziej, wewnętrzne dreszcze i poty. Sporadycznie ratuje się lorafenem aby wytrzymać ten straszny okres. Czy mogę się uzależnić od lorafenu?
- 2 lata temu oglądałem program jak ludzi ratowali spod gruzuw i tam było bardzo ciasno i zaczęły mnie poty oblewać milem duszności i jak teraz jest w ciasnym miejscu to mi się to samo robi jak sobie z tym radzoc
- Pierwsza zdrada mojej żony była dla mnie wielkim ciosem. Poszliśmy jednak na terapię. ostatecznie wybaczyłem jej po 2 latach, a oświadczyłem jej to po 3. Czułem się ostatnio bardzo szczęśliwy w tym związku, choć wiem, że mam tendencję do zakłamywania rzeczywistości (w sensie, że ona mogła się tak nie…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 239 pytań dotyczących usługi: zaburzenia lękowe
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.