Osoba, z którą jestem cierpi na fobię społeczną, depresje i ataki silnej paniki. Jak pomóc tej osobi
5
odpowiedzi
Osoba, z którą jestem cierpi na fobię społeczną, depresje i ataki silnej paniki. Jak pomóc tej osobie, gdzie często apatia spowodowana silnymi lekami uniemożliwia jej czynności, stres i rozchwianie emocjonalne jest wysokie a napady lękowe są silne i często podręcznikowe działania nie pomagają? Co robić w momentach krytycznych, jakie zadawać pytania aby czuła się bezpiecznie? Jak przy tym dbać o siebie nawzajem aby relacja przetrwała?
Na wszystkie postawione wyżej pytania, czeka odpowiedź w gabinecie psychoterapeutycznym.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry
W leczeniu fobii społecznej i zaburzenia lękowego z napadami lęku panicznego poza farmakoterapią niezwykle istotne jest podjęcie przez pacjenta psychoterapii ze względu na obecność w etiologii i psychopatologii tych zaburzeń licznych czynników psychologicznych . Myślę że bliscy mają ograniczoną możliwość pomocy osobie cierpiącej na lęk społeczny czy napady lęku panicznego. Zawsze rozsądne jest zapytanie co mogło by być pomocne czy czego oczekiwałby pacjent od bliskiej osoby . Jednak należy liczyć się z faktem iż tylko interwencja specjalisty przy współpracy osoby chorującej może przynieść pożądane efekty.
Ciepło pozdrawiam
Magda Skał-Mydłowska
W leczeniu fobii społecznej i zaburzenia lękowego z napadami lęku panicznego poza farmakoterapią niezwykle istotne jest podjęcie przez pacjenta psychoterapii ze względu na obecność w etiologii i psychopatologii tych zaburzeń licznych czynników psychologicznych . Myślę że bliscy mają ograniczoną możliwość pomocy osobie cierpiącej na lęk społeczny czy napady lęku panicznego. Zawsze rozsądne jest zapytanie co mogło by być pomocne czy czego oczekiwałby pacjent od bliskiej osoby . Jednak należy liczyć się z faktem iż tylko interwencja specjalisty przy współpracy osoby chorującej może przynieść pożądane efekty.
Ciepło pozdrawiam
Magda Skał-Mydłowska
Witaj, fobia społeczna i ataki paniki -dobrze poddają się leczeniu zatem warto namówić swoją bliską osobę na psychoterapię poznawczo-behawioralną. najprawdopodobniej tutaj zaburzenia lękowe nałożyły się na zaburzenie osobowości ale to wymaga najpierw diagnozy potem terapii, zaburzona osobowość przy dobrej współpracy- także poddaje się terapii, jednak trwa ona nieco dłużej, w nurcie poznawczo-behawioralnym niż terapia zaburzeń lękowych. Każda zmiana zaczyna się od naszej decyzji -by coś się zmieniło i naszej gotowości do działania. Nie ma sytuacji beznadziejnych. Życzę dobrych decyzji, szybkiego wyzdrowienia....Regina Wenzel
To ogromne wyzwanie, zarówno dla osoby zmagającej się z fobią społeczną i depresją, jak i dla jej bliskiego otoczenia. Cierpienie wynikające z tych trudności jest trudne, szczególnie gdy mimo leczenia objawy nie ustępują w takim stopniu, jakbyście tego oczekiwali. W takich momentach Twoja obecność i wsparcie są nieocenione, choć rozumiem, że może to być również obciążające.
Najważniejsze, co możesz zrobić, to stwarzać atmosferę pełną akceptacji i bezpieczeństwa. Osoba cierpiąca na fobię społeczną często czuje się niezrozumiana i ocenia siebie bardzo surowo, szczególnie w chwilach, gdy objawy się nasilają. W takich momentach warto skupić się na kilku kluczowych kwestiach:
Zapewnienie obecności, bez presji: W chwilach napadów paniki czy lęku, Twoja cicha obecność może być najcenniejsza. Czasami po prostu siedzenie obok, bez oczekiwań, ale z cichym wsparciem, daje poczucie bezpieczeństwa. Możesz też zapytać: „Czy wolisz, żebym była obok, czy potrzebujesz chwili samotności?” – to daje jej możliwość decydowania i poczucie kontroli nad sytuacją.
Ugruntowanie w „tu i teraz”: Przy napadach paniki pomocne bywa przypominanie jej o otoczeniu – np. pytając: „Jakie trzy rzeczy teraz widzisz? Jakie dźwięki słyszysz? Jak się czuje Twoje ciało w miejscu, gdzie siedzisz?” To tzw. ugruntowanie (ang. grounding) pomaga przenieść uwagę z intensywnego lęku na realną rzeczywistość, co może zmniejszyć uczucie paniki.
Unikanie wymuszania działań: Osoba w takim stanie często zmaga się z poczuciem winy, że „powinna” coś robić, a nie może. Zamiast naciskać, możesz wspierać drobne, pozytywne kroki, doceniając najmniejsze wysiłki. Słowa w stylu: „Wiem, że to trudne, ale doceniam, że próbujesz” mogą budować poczucie akceptacji.
Rozpoznanie jej potrzeb w zakresie wsparcia: Czasem osoby zmagające się z tak intensywnymi trudnościami nie chcą „wyjść” z objawów za wszelką cenę – tylko mieć prawo przeżyć te chwile po swojemu. Możesz pytać: „Czego teraz najbardziej potrzebujesz? Czy jest coś, co mógłbym zrobić, żebyś czuła się bardziej komfortowo?”
Jeśli chodzi o dbanie o Waszą relację, to Twoje wsparcie jest ważne, ale równie ważne jest, byś pamiętał o sobie. Często osoby wspierające zapominają, że ich zdrowie psychiczne jest równie istotne, a ciągłe wsparcie bywa wyczerpujące. Pomyśl o stworzeniu przestrzeni dla siebie – może to być czas na własne hobby, na rozmowę z kimś, kto Cię wspiera, lub czas na psychoterapię, gdzie również Ty mógłbyś uzyskać wsparcie w radzeniu sobie z emocjami.
Pamiętaj, że w tej sytuacji nie musisz być „ratownikiem” – Twoja obecność, zrozumienie i akceptacja są wielką wartością same w sobie. I choć przy intensywnych objawach możesz czuć bezradność, sama Twoja obecność, w atmosferze zrozumienia i akceptacji, naprawdę może dawać jej poczucie bezpieczeństwa.
Najważniejsze, co możesz zrobić, to stwarzać atmosferę pełną akceptacji i bezpieczeństwa. Osoba cierpiąca na fobię społeczną często czuje się niezrozumiana i ocenia siebie bardzo surowo, szczególnie w chwilach, gdy objawy się nasilają. W takich momentach warto skupić się na kilku kluczowych kwestiach:
Zapewnienie obecności, bez presji: W chwilach napadów paniki czy lęku, Twoja cicha obecność może być najcenniejsza. Czasami po prostu siedzenie obok, bez oczekiwań, ale z cichym wsparciem, daje poczucie bezpieczeństwa. Możesz też zapytać: „Czy wolisz, żebym była obok, czy potrzebujesz chwili samotności?” – to daje jej możliwość decydowania i poczucie kontroli nad sytuacją.
Ugruntowanie w „tu i teraz”: Przy napadach paniki pomocne bywa przypominanie jej o otoczeniu – np. pytając: „Jakie trzy rzeczy teraz widzisz? Jakie dźwięki słyszysz? Jak się czuje Twoje ciało w miejscu, gdzie siedzisz?” To tzw. ugruntowanie (ang. grounding) pomaga przenieść uwagę z intensywnego lęku na realną rzeczywistość, co może zmniejszyć uczucie paniki.
Unikanie wymuszania działań: Osoba w takim stanie często zmaga się z poczuciem winy, że „powinna” coś robić, a nie może. Zamiast naciskać, możesz wspierać drobne, pozytywne kroki, doceniając najmniejsze wysiłki. Słowa w stylu: „Wiem, że to trudne, ale doceniam, że próbujesz” mogą budować poczucie akceptacji.
Rozpoznanie jej potrzeb w zakresie wsparcia: Czasem osoby zmagające się z tak intensywnymi trudnościami nie chcą „wyjść” z objawów za wszelką cenę – tylko mieć prawo przeżyć te chwile po swojemu. Możesz pytać: „Czego teraz najbardziej potrzebujesz? Czy jest coś, co mógłbym zrobić, żebyś czuła się bardziej komfortowo?”
Jeśli chodzi o dbanie o Waszą relację, to Twoje wsparcie jest ważne, ale równie ważne jest, byś pamiętał o sobie. Często osoby wspierające zapominają, że ich zdrowie psychiczne jest równie istotne, a ciągłe wsparcie bywa wyczerpujące. Pomyśl o stworzeniu przestrzeni dla siebie – może to być czas na własne hobby, na rozmowę z kimś, kto Cię wspiera, lub czas na psychoterapię, gdzie również Ty mógłbyś uzyskać wsparcie w radzeniu sobie z emocjami.
Pamiętaj, że w tej sytuacji nie musisz być „ratownikiem” – Twoja obecność, zrozumienie i akceptacja są wielką wartością same w sobie. I choć przy intensywnych objawach możesz czuć bezradność, sama Twoja obecność, w atmosferze zrozumienia i akceptacji, naprawdę może dawać jej poczucie bezpieczeństwa.
W przypadku wspierania osoby cierpiącej na fobię społeczną, depresję i ataki paniki, kluczowe jest zrozumienie, że jej stan wymaga zarówno profesjonalnej pomocy, jak i wsparcia emocjonalnego ze strony bliskich. Oto kilka wskazówek, które mogą być przydatne:
- Bądź obecny i dostępny.
- Pokaż, że jesteś gotów/a jej słuchać bez oceniania i narzucania rozwiązań. Sama świadomość, że ma kogoś obok, może działać uspokajająco.
- Zachęć do terapii i współpracy z lekarzem (upewnij się, że osoba korzysta z profesjonalnej pomocy (terapeuty i/lub psychiatry) - regularne wizyty i dostosowanie leczenia farmakologicznego mogą być kluczowe).
- Gdy apatia lub lęki utrudniają funkcjonowanie, zaoferuj pomoc w drobnych zadaniach, jak przygotowanie posiłków czy organizacja dnia.
- W momentach krytycznych zachowaj spokój. Możesz spróbować pomóc osobie uziemić się w teraźniejszości, stosując techniki oddechowe lub technikę „5-4-3-2-1” (zwrócenie uwagi na 5 rzeczy, które widzi, 4, które słyszy, itd.).
- Powtarzaj uspokajające komunikaty, takie jak: „To, co czujesz, minie”, „Jestem tu dla ciebie”, „Oddychaj razem ze mną”.
- Nie zmuszaj osoby do działań, na które nie jest gotowa, np. do wychodzenia z domu, rozmów czy podejmowania decyzji. Daj jej czas.
Jakie pytania zadawać, by czuła się bezpiecznie?
„Jak mogę Ci teraz pomóc?”
„Czy chcesz, żebym coś zrobił/a, czy po prostu posiedział/a z Tobą?”
„Co sprawia, że czujesz się choć trochę lepiej w takich momentach?”
„Czy potrzebujesz czegoś teraz: wody, spokoju, przestrzeni?”
„Czy jest coś, co chciałabyś/chciałbyś mi powiedzieć, ale jest Ci trudno to wyrazić?”
Pamiętaj, aby pytania nie były zbyt natarczywe. Ważne, by były otwarte i dawały przestrzeń.
Jeśli chodzi o dbanie o siebie i relację to bardzo ważne jest wyznaczenie granicy. Twoja pomoc nie powinna oznaczać rezygnacji z własnych potrzeb. Znajdź równowagę między wspieraniem partnera a dbaniem o swoje samopoczucie. Rozważ rozmowę z terapeutą, który pomoże Ci radzić sobie z emocjami i stresem wynikającym z tej sytuacji. Pamiętaj również, że zasługujesz na chwile odpoczynku. Spędzaj czas na czynnościach, które sprawiają Ci radość i pozwalają się odprężyć.
Rozmawiajcie o tym, co oboje czujecie w związku z sytuacją, ale nie w momencie kryzysu. Dzielcie się swoimi obawami i oczekiwaniami, aby uniknąć frustracji i niezrozumienia.
Skupcie się na drobnych sukcesach - doceniajcie małe kroki, które partner robi, np. wyjście na spacer czy podjęcie jakiegoś działania. Świętowanie małych osiągnięć może wzmocnić poczucie wspólnoty.
W trudnych chwilach pamiętaj:
Twoja rola to wspieranie, a nie „ratowanie” — odpowiedzialność za leczenie leży po stronie osoby chorej i specjalistów. Bycie obok i gotowość do wsparcia to już ogromny dar.
Pamiętaj, że troska o siebie i swoje granice to fundament trwałej relacji.
Trzymam za Was kciuki, powodzenia!
- Bądź obecny i dostępny.
- Pokaż, że jesteś gotów/a jej słuchać bez oceniania i narzucania rozwiązań. Sama świadomość, że ma kogoś obok, może działać uspokajająco.
- Zachęć do terapii i współpracy z lekarzem (upewnij się, że osoba korzysta z profesjonalnej pomocy (terapeuty i/lub psychiatry) - regularne wizyty i dostosowanie leczenia farmakologicznego mogą być kluczowe).
- Gdy apatia lub lęki utrudniają funkcjonowanie, zaoferuj pomoc w drobnych zadaniach, jak przygotowanie posiłków czy organizacja dnia.
- W momentach krytycznych zachowaj spokój. Możesz spróbować pomóc osobie uziemić się w teraźniejszości, stosując techniki oddechowe lub technikę „5-4-3-2-1” (zwrócenie uwagi na 5 rzeczy, które widzi, 4, które słyszy, itd.).
- Powtarzaj uspokajające komunikaty, takie jak: „To, co czujesz, minie”, „Jestem tu dla ciebie”, „Oddychaj razem ze mną”.
- Nie zmuszaj osoby do działań, na które nie jest gotowa, np. do wychodzenia z domu, rozmów czy podejmowania decyzji. Daj jej czas.
Jakie pytania zadawać, by czuła się bezpiecznie?
„Jak mogę Ci teraz pomóc?”
„Czy chcesz, żebym coś zrobił/a, czy po prostu posiedział/a z Tobą?”
„Co sprawia, że czujesz się choć trochę lepiej w takich momentach?”
„Czy potrzebujesz czegoś teraz: wody, spokoju, przestrzeni?”
„Czy jest coś, co chciałabyś/chciałbyś mi powiedzieć, ale jest Ci trudno to wyrazić?”
Pamiętaj, aby pytania nie były zbyt natarczywe. Ważne, by były otwarte i dawały przestrzeń.
Jeśli chodzi o dbanie o siebie i relację to bardzo ważne jest wyznaczenie granicy. Twoja pomoc nie powinna oznaczać rezygnacji z własnych potrzeb. Znajdź równowagę między wspieraniem partnera a dbaniem o swoje samopoczucie. Rozważ rozmowę z terapeutą, który pomoże Ci radzić sobie z emocjami i stresem wynikającym z tej sytuacji. Pamiętaj również, że zasługujesz na chwile odpoczynku. Spędzaj czas na czynnościach, które sprawiają Ci radość i pozwalają się odprężyć.
Rozmawiajcie o tym, co oboje czujecie w związku z sytuacją, ale nie w momencie kryzysu. Dzielcie się swoimi obawami i oczekiwaniami, aby uniknąć frustracji i niezrozumienia.
Skupcie się na drobnych sukcesach - doceniajcie małe kroki, które partner robi, np. wyjście na spacer czy podjęcie jakiegoś działania. Świętowanie małych osiągnięć może wzmocnić poczucie wspólnoty.
W trudnych chwilach pamiętaj:
Twoja rola to wspieranie, a nie „ratowanie” — odpowiedzialność za leczenie leży po stronie osoby chorej i specjalistów. Bycie obok i gotowość do wsparcia to już ogromny dar.
Pamiętaj, że troska o siebie i swoje granice to fundament trwałej relacji.
Trzymam za Was kciuki, powodzenia!
Eksperci
Podobne pytania
- Zalecone mam Pramolan 3x dziennie, Preato 2x, Depralin 1x. Stosuje się do zaleceń. Jednak powoduje to absolutne wyobcowanie i uczucie spokoju, ale w złym znaczeniu. Odseparowany jestem od problemu i stoję obok będąc obojętnym. Pomaga odstawienie leków. Leki zapisane z powodu silnych ataków paniki. Jak…
- Biorę tabletki Doxepine 25 mg. cz mogę wziąść pramolan 50 mg dodatkowo
- Witam . Mam 27 lat i jestem kierowcą zawodowym w transporcie międzynarodowym. Ciężarówki to marzenie od dzieciństwa. Od pewnego czasu panicznie boję się jeździć drogami szybkiego ruchu, wyprzedzania, dużego ruchu , lęk mnie poprostu paraliżuje , mam płytki oddech , duszność, uczucie grudy w gardle, uderzenia…
- Dzień dobry. Cierpię na nerwicę lękowa, nozofobia-kancerofobia. Nie leczyłam tego psychoterapią, jedynie lekami od psychiatry. To mnie uspokajało na tyle, że nie nakręcałam się do granic wytrzymałości tak jak to ma miejsce w tym momencie. Niestety za każdym razem gdy odstawiam leki to po kilku miesiącach…
- Czy po promolanie można zapuchnac, ja wzięłam 4 tabletki przez 4 dni po jednej i okropnie mam oczy zapuchniete,więc je odstawilam,kiedy ta opuchlizna mi zejdzie,nie mogę w takim stanie iść do pracy
- Od miesiąca biorę pramolan mam dziwne lęki nogi mi się uginają uciski w głowie a zwłaszcza w czole jestem bardzo nerwowa boję się wyjść na spacer co to może być
- Czy bóle jelit gazy jelitach, bóle żołądka . biegunka , to nerwica ?. Czy zespoj jelita wrażliwego,. Cierpię nerwicę lękowa. Od lat .relanium uzależniona , hydroksyzynę syropie gastrolog kazał brąz 2 razy dzieńie ,aby wyciszyć jelita i leki .. nie chce depresanty czy rozmowy z psychologiem .pomogą mi…
- Drugi tydzień zażywam citibax i od dwóch lat egzyste. Objawy uboczne po citobaxe są nuedozniesieni ból głów, ucisk w klatce piersiowej najbardziej, wewnętrzne dreszcze i poty. Sporadycznie ratuje się lorafenem aby wytrzymać ten straszny okres. Czy mogę się uzależnić od lorafenu?
- 2 lata temu oglądałem program jak ludzi ratowali spod gruzuw i tam było bardzo ciasno i zaczęły mnie poty oblewać milem duszności i jak teraz jest w ciasnym miejscu to mi się to samo robi jak sobie z tym radzoc
- Pierwsza zdrada mojej żony była dla mnie wielkim ciosem. Poszliśmy jednak na terapię. ostatecznie wybaczyłem jej po 2 latach, a oświadczyłem jej to po 3. Czułem się ostatnio bardzo szczęśliwy w tym związku, choć wiem, że mam tendencję do zakłamywania rzeczywistości (w sensie, że ona mogła się tak nie…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 239 pytań dotyczących usługi: zaburzenia lękowe
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.