lek. Monika Tochowicz

Jestem naprawdę zadowolona z przebiegu wizyty, przyszłam z polecenia i również będę polecać innym. Pełen profesjonalizm, wiedza i empatia.

Pani podczas USG stwierdziła, że płód jest za mały jak na ten tydzień ciąży, wypisała skierowanie do szpitala z przypuszczeniem IUGR. Było to przed samymi świętami.Następnego dnia udałam sie do innego specjalisty i wg niego wszystko było w porządku. Fakt, płód był w dolnej granicy normy ale wciąż była to norma. Jednak po tym, jak najadłam się strachu podczas wizyty u pani, postanowiłam skorzystać z opinii jeszcze jednego specjalisty. I tym razem również potwierdzono, że z dzieckiem wszystko jest w porządku, i nie potrzebne byłoby stawianie się w szpitalu. Bardzo mi przykro, że taka sytuacja miała miejsce, i przed samymi świętami najadłam się ogromnego strachu o moje dzieciątko. Finalnie do końca ciąża przebiegała wzorowo i urodziłam nie taka malutka córeczkę ;)

Bardzo miła pani doktor, wszystko dokładnie tłumaczy, badanie wykonane bardzo delikatnie. Zdecydowanie polecam.

Wizyta w miłej atmosferze. Pani doktor sympatyczna, fachowa, z dobrym podejściem do pacjenta. wszystko dobrze wytłumaczone. Serdecznie polecam.

Bylam na wizycie z moja 3 letnia córka i wizyta przebiegła w bardzo przyjaznej atmosferze. Pani doktor miała super podejście do córki, a mi ze spokojem i rzetelnością tłumaczyła wszelkie niejasności. Z całego serca polecam Pania doktor, jak również cała przychodnie Wolmedica.

To była moja pierwsza wizyta ginekologiczna. Pani Monika bardzo sympatyczna ,badanie ginekologiczne zostało wykonane szybko i delikatnie. USG opisane bardzo dokładnie. Pani wyczerpująco odpowiedziała na moje pytania . Wizyta odbyła się przed czasem co jest dużym plusem. Polecam.

Pani doktor sympatyczna, miła, rzeczowo i konkretnie wszystko wyjaśniła, bez pośpiechu. Wizyta przebiegła bezstresowo.

Pani doktor bardzo miła, spokojnie wszystko wyjaśniła, odpowiedziała na moje pytania. Wizyta bez pośpiechu i zero stresu.

Pani Doktor bardzo miła to fakt, ale niestety u mnie leczenie nie przyniosło efektów i przez tydzień od wizyty dalej zmagam się z tym samym problemem w oczekiwaniu na następną konsultacje. Dodatkowo okropne opóźnienie - dostałam telefon dwukrotnie żeby przyjść na wcześniejszą godzinę I w konsekwencji w przychodni czekałam ponad godzinę na swoją kolej bo taki sam telefon otrzymały również inne panie. Idąc prywatnie jednak oczekuję przyjęcia o umówionej godzinie max z 15 minutowym poślizgiem. Po to wlaśnie idę prywatnie żeby ominąć niedogodności NFZ. No i ostatnia kwestią ktora nie przypadła mi do gustu to brak możliwości zaproszenia partnera na USG - ze względów epidemiologicznych. Zarówno ja jak i partner jesteśmy zaszczepieni pełną dawką, co w innych miejscach zwalnia nas z obostrzeń a idąc prywatnie na wizytę niestety takie zasady nie obowiązują. Po co wiec były te szczepienia skoro w żaden sposób nie zbliżają do normalności? Wiadomo tez ze mężczyzna nie złapie więzi z dzieckiem w trakcie ciąży jeśli nie zobaczy ze faktycznie coś tam jest - to cala magia USG a niestety ta magię się odbiera nawet tym zaszczepionym tatusiom.

lek. Monika Tochowicz

Pani Aniu,
Nie zawsze od razu leczenie jednym sposobem lub jednymi wyrobami farmaceutycznymi przynoszą natychmiastowy efekt. Niestety czasem potrzeba na to czasu i więcej konsultacji oraz rozszerzonej diagnostyki.
Jeśli chodzi o poślizg i godzinne czekanie w poczekalni - chcieliśmy bardzo przeprosić, czasami opóźnienie robi się w trakcie wizyty i osoba będąca na rejestracji nie jest w stanie tego przewidzieć.
W kwestii wchodzenia z partnerem, dopiero od niedawna obostrzenia się zmieniły i można wejść na wizytę wraz z mężem/partnerem. Nie wynika to ze złośliwości naszych lekarzy, lecz wytycznych nałożonych na nas z góry i to czy my jesteśmy zaszczepieni czy nasi pacjenci nie miało znaczenia, takie były wytyczne.

Pani doktor jest bardzo miła, wszystko wyjaśnia. Wizyta przebiega bezstresowo. Można uzyskać wszelkie informacje od Pani doktor. Jestem bardzo zadowolona.