dr n. med. Maciej Goch

Umówiłam się na konsultację+ usg w ramach Compensy. Lekarz wykonał jedynie konsultację zlecając badanie usg(???). Powiedział trzykrotnie że Compensy nie stać na USG w Stanley co nie jest prawdą bo jest tam taka możliwość. Czułam się jak Pancjent gorszej kategorii bo w ramach Compensy. Pytanie czy Stanley stać na takiego lekarza. Musiałam umówić się do innego ortopedy który wykonał dopiero usg i wdrożył leczenie co wiązało się z kilkudniowym niepotrzebnym cierpieniem, strachem. Także nie polecam zwłaszcza w ramach Compensy, chyba że stac Was na marnowanie zdrowia i czasu.

Miałam wrażenie, ze przeszkadzam. Wizyta w pośpiechu, dobrze ze dopytywałam bo dzięki temu chociaż trochę się dowiedziałam. Dziś byłam zmuszona udać się do innego lekarza, który zdziwił się jak można wystawić tak ogólny i niedbały opis badania, z którego swoją droga nic nie wynika. Fizjoterapeuta również nie wiedział jaki plan leczenia wdrożyć na podstawie opisu wizyty i badania. Stracone 320 zł.

Nie polecam.
Zgłosiłem się do doktora z przeskakiwaniem w kolanie i sporadycznymi bólami kolana. Wybrałem tego lekarza gdyż może on wykonać podczas wizyty USG. Badanie było krótkie i bez USG. Zalecono mi rower, basen i rolowanie mięśnia czworoglowwgo oraz przepisano drogie leki. Po 2 tygodniach stosowania leków ból się nasilił i pojawił się obrzęk. Poszedłem na USG we własnym zakresie i stwierdzono podejrzenie uszkodzenia łąkotki. Inny lekarz zalecił rezonans, który to potwierdził. Okazało sie, że uszkodzenie łąkotki jest rozległe i konieczny jest zabieg. Obecnie jestem po artroskopii i czuję się dobrze.

Niestety w moim przypadku, diagnoza nie trafiona. Zaproponowane leczenie (wkładki do obuwia) nie przyniosło najmniejszej poprawy. Wkładki nie zmniejszyły bólu oraz ograniczeń ruchowych które powoduje stan zapalny stopy.

Pan Dr Goch po zrobieniu usg stwierdził ze mam pęknięta łąkotkę w kolanie , nie badał kolana manualnie (testy lakotkowe , wiazadlowe ) . Wystawił skierowanie na NFZ na operacje , oznajmił mi ze będzie to wycięcie części łąkotki . Postanowiłem pójść jeszcze do innego lekarza który wykluczył badaniem usg pęknięcie , wykluczył pęknięcie testami i zalecił wzmocnienie mięśni czworogłowego . Po 3 miesiącach nic już nie boli , biegam 150 km miesięcznie . Nie polecam

Zła diagnoza złamania. Usłyszałam, ze mam pęknięta piętę i kość skokowa. Okazało się, ze pięta jest cała a poza pęknięciem kości skokowej, kawałek się odłamał i przesunął. Miałabym duże problemy, gdybym nie udała się na kolejna konsultacje do innego ortopedy.

Totalnie bez szału. Wizyta krótka, płytka, bezpłciowa... Wyjaśnienia marne i tak ogólne, że nie potrzeba pójść do specjalisty by usłyszeć, że 80% społeczeństwa ma problem z bólem kręgosłupa. Badanie krótkie trwające kilka minut. W zasadzie brak nawet zaleceń, oprócz wizytówki wyciągniętej z całej garści wizytówek znajomego, który rzekomo ma pomóc...
Nie polecam chociażby też ze wzg. na nie małą kwotę do uiszczenia za tak błahe podejście do problemu.

wizyta trwała maksymalnie 5 minut, lekarz nie słuchał, a trzaskające biodro określił ''(...)tak to już u Pana jest i to jest zupełnie normalne.(..)''. Zero uwagi, brak wysłuchania opisu dolegliwości, presja czasu podczas wizyty. Na pewno nigdy więcej nie skorzystam z usług tego Pana.

Lekarz nieprawidłowo zdiagnozował problem ze stawami, chociaż dolegał mi ból z powodu przesilenia ścięgien. Przez prawie 2 miesiące brałem nieodpowiednie leki.

Zła diagnoza. Noga była złamana w 2 miejscach, lekarz nawet nie zlecił USG chociaż widział w jakim stanie jest kończyna. Pieniądze wywalone w błoto. Na szczęście wszystko się dobrze zrosło(wyszło potem na MRI) ale lekarz nijak się do tego nie przyczynił.