Katarzyna Beroud-Ostaszewska

Pani doktor zainteresowana jest pacjentem. Stara się pomóc. Bez problemów kieruje do innych specjalistów

Porada telefoniczna odbyła się szybko i skutecznie. Dostałem skierowanie do lekarza, którego potrzebuję, wystawiono nowoczesne e-skierowanie

Chodziłam do niej, gdy jeszcze przyjmowała przy Roentgena i stawiam jeden wielki plus. Zawsze przyjęła poza kolejką gdy byłam chora. Nie szczędziła skierowań na badania twierdząc, że może pójdzie na dywanik, ale zdrowie pacjenta jest ważniejsze. Wizyta trwała tyle, ile powinna (bez rozwlekania, ale i bez pośpiechu). Gdy tylko się dało, Pani Doktor przepisywała nie-antybiotyki (którymi faszerowano mnie od dzieciństwa) i przed zapisaniem droższego leku mówiła o cenie i uzasadniała wybór. A przy tym empatyczna, serdeczna osoba, traktująca człowieka całościowo. Pamiętała moje poprzednie wizyty i interesowała się efektami leczenia. Polecam z czystym sumieniem i żałuję, że jest mi do niej teraz za daleko.

Pani doktor na początku sprawia dobre wrażenie, ale już po kilku wizytach widać, że nie ma pojęcia o tym czym się zajmuje. Przez kilka miesięcy przychodziłem do niej z tym samym problemem, a ona twierdziła że jest wszystko w porządku. Na informację o znacznie powiększonych węzłach chłonnych odpowiadała, że tak może być i to nic nie znaczy. Nie skierowała mnie na żadne badania poza morfologią, z której nic nie wynika. Gdy trafiłem na innego lekarza, zrobiłem badania okazało się, że mam guzy na tarczycy i przewlekłe zapalenie zatok do leczenie chirurgicznego :(