lek. Joanna Koralewska

Mam mieszane uczucia, w temacie wizyty u Pani doktor... Pojawiłam się z synkiem, z powodu przedłużającej się żółtaczki i w sumie w tym temacie była wstanie udzielić pewnych informacji, problem w tym, że bardziej skupiła się na innych aspektach, a nie na tym problemie, którym przyszłam.. Nie miała złych intencji, ale jednak jak idzie się na wizytę prywatne, człowiek chce konkretów, a nie rozbijania się na drobne. Jeśli komuś nie przeszkadza, że Pani ma wiele do powiedzenia, na każdy temat - śmiało można iść ;) ma dobre podejście do dzieci, jest empatyczna i miła. To, co jednak najbardziej nie podobało mi się, to podejście Pani doktor do Karmienia Piersią.. Kazała mi odstawić warzywa, ser żółty i mięso inne niż gotowane, a przecież wiadomo według nowych wytycznych, że nie powinno się odstawiać nic na własną rękę z diety (można spowodować alergie u dziecka), a warzywa i owoce nie powodują wzdec u dziecka.. Eh.. Także dla osób mocno zorientowanych na KP odradzam, ma dość nieaktualne podejście..

Trafiliśmy do doktor Koralewskiej z noworodkiem u ktorego przedłużała sie żółtaczka. Jesteśmy zadowoleni z tego jak pani doktor wyprowadziła dziecko z żółtaczki gdyż w przychodni rozkładali ręce i odsyłali nas do szpitala. Doktor ma super podejście do małych pacjentów, służy rada odnośnie noszenia, pielęgnacji etc, a przede wszystkim - co dla matki walczącej o karmienie piersia było bardzo wazne - bardzo wspiera karmienie naturalne i ani razu mimo znikomego przyboru wagi na początku nie padła sugestia by dokarmiać dziecko mlekiem modyfikowanym. A z opinii znajomych wiem, ze to niestety rzadkość wśród pediatrów. Poza tym doktor jest rownież neonatologiem co dla nas tez było wazne w wyborze lekarza dla noworodka z problemami. U doktor czuliśmy sie zawsze spokojnie i doktor rownież zawsze była zdania ze spokój rodziców do spokój dziecka. Jak byliśmy czymś przejęcie to zawsze nas uspokajała, mogliśmy zadzwonić i skonsultować problem. Za wypożyczenie lamp do naświetlań doktor nigdy nie liczyła pełnej ceny, zawsze duzo upuszczala i za kontrole rownież nie płaciliśmy. Mamy do doktor zaufanie i mam nadzieje ze nie zawiedziemy sie w przyszłości.

Byłam u pani doktor 3 razy z rocznym dzieckiem przepisywała mi co chwilę nowe leki na wymioty i biegunkę u dziecka ale nic nie pomagało suma sumarum dziecko było odwodnione trafiło do szpitala a pediatrzy Zdziwieni że była pod stałą kontrolą lekarza i do takiego stanu dopuszczone . ja naiwna słuchałam się wszystkich poleceń i wskazań pani doktor

Kiedyś chodziłam z Pani Dr z moim dzieckiem, na początku zrobiła świetne wrażenie ( po wizytach w NFZ -towej przychodni w końcu trafił się ktoś kto nie burczy i się uśmiecha, wysłuchuje). Po jakimś czasie jakość usług spadła, Pani Dr zajęta była opowiastkami, wypytywaniem czym się zajmujemy i gdzie byliśmy na wakacjach zamiast stawianiem właściwej diagnozy. Dziecko chorowało bardzo często, ja chciałam poznać przyczynę, nie zadawalało mnie tłumaczenie "w tym wieku musi się wychorować" tym bardziej, że po pewnym czasie zaczęła chorować cała rodzina. Bardzo ufaliśmy pani Dr, bywało, że byliśmy u niej ok 2 razy w miesiącu, po wizycie recepta na kilka leków. Moje sugestie by wykonać szereg badań były wyśmiewane i bagatelizowane. W końcu sama zrobiłam dziecku badania w kierunków chlamydii i pasożytów, przyszłam do Pani Dr z dodatnim wynikiem, Pani Dr się na nas niemal obraziła i przekonywała o ogromnej szkodliwości leków na pasożyty ( co było dość kuriozalne, zupełnie jakby litry ketotifenu i kilogramy zyrteku były absolutnie nieszkodliwe jak cukiereczki). Od tej pory nie pojawilismy się więcej w gabinecie, dziecko i cała rodzina została przeleczona i od tej pory skończył się wieczny katar i kaszel. Ja mam żal straconych pieniędzy, czasu i zaufania ( nasza wędrówka do tego gabinetu trwała prawie 3 lata !)

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Byliśmy dzisiaj u Pani doktor z naszym noworodkiem i byliśmy zachwyceni. Męczył się od dwóch dni z zaparciami ,a Pani Joanna trzema ruchami pokazała nam jak mu pomagać w takiej sytuacji. Ma świetne podejście do szkrabów, jest bardzo życzliwa , miła i udziela dużo informacji, nawet o tym jak malucha układać lepiej w nosidełku. 100zł za wizytę może i nie jest mało, ale nie ma co oszczędzać na zdrówku maluszków. Zwłaszcza,że to bardzo dobrze wydane 100zł Mieliśmy okazję być już u kilku pediatrów i w sumie szkoda gadać. Tutaj będziemy na pewno przychodzić z każdym problemem

Uważam, że Pani dr Koralewska jest rewelacyjnym fachowcem w swojej dziedzinie!!! Bada bardzo dokładnie, trafnie dobiera leki, ma super podejście do dziecka i niezależnie o jakiej porze bym zadzwoniła, zawsze służy pomocą. Korzystam z usług Pani dr od urodzenia dziecka - już 5 lat i nigdy mnie nie zawiodła!!! Nawet, jak dziecko było w szpitalu, tamtejsi lekarze mieli problem ze zdiagnozowaniem choroby - a Pani dr tylko spojrzała na wyniki i od razu wiedziała co dziecku dolega... Cena za wizytę jest adekwatna do jakości usługi i wiedzy, jaką potrafi wykorzystać i zaoferować Pani dr Koralewska. Pozdrawiam szczerze i polecam!!! :)

Witam, trudno mi oceniać kompetencje i wiedzę pani doktor, bo dopiero się okaże, czy jej zalecania będą właściwe. Mam nadzieje, że wszystko zapamiętałam, bo wizyta była kilka razy zakłócana telefonami, raz do gabinetu weszła pani z recepcji. Ja rozumiem, ze dzwonią rodzice, którzy maja pytania czy problemy, ale nie po to płace 90 zł żeby dzielić ten czas z innymi.
Ciekawostką jest to, że pani doktor podczas wizyty zdążyła jeszcze ułożyć pasjansa. Kobieta ma niewątpliwie podzielność uwagi:) Pani doktor nie wzbudziła u mnie zaufania, nie wiem czy dokładnie mnie wysłuchała i tym samym postawiła właściwą diagnozę. Raczej już nie skorzystam z jej usług.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani doktor jest bardzo dobrym specjalistą. Chodziłam do niej z naszą córeczką przez 5 lat. Praktycznie od noworodka prowadziła nasze dziecko. Jedyna lekarka której ufałam i którą moge polecić z czystym sumieniem. Wiele razy wyciągała nas z naprawdę trudnych sytuacji. Pewnie gdyby nie fachowość i chęć pomocy Pani doktor, nasza córeczka wylądowałaby conajmniej dwa razy w szpitalu, ale własnie dzięki Pani doktor tak się nie stało. I jestem jej za to bardzo wdzięczna. Co do telefonów, to myślę że przesadzacie. Owszem Pani doktor podczas wizyty odbiera telefony ale nie przesadzajmy, sama kilka razy korzystałam podczas leczenia z konsultacji z Panią doktor co robić dalej z dzieckim. I uważam że jest to wielki plus dla Pani doktor, bo lecząc dziecko bardzo dobrze jest mieć kontakt z lekarzem. Zwłaszcza że Pani doktor odbiera telefony dopiero po zakończonym badaniu dziecka, nigdy !!! nie robi tego w czasie kiedy dziecko jest rozebrane i badane. Także nie przesadzajmy !!! Dobry kontakt z lekarzem, w tym równiez telefoniczny jest tu dużym plusem.!!!!!

Ocena zmieniona przez moderatora na "bardzo dobry".

Szanowni Państwo, czytam te wszystkie negatywne opinie o Pani doktor i włos jeży mi się na głowie. Myślę, że ludzie którzy tak źle piszą są ...
Z pełnym przekonaniem polecam tego lekarza, gdyż leczyła bardzo często naszą dwójkę dzieci od chwili narodzin, a mają dzisiaj 9 i 10lat. Bardzo często po wizycie u lekarza pierwszego kontaktu jechaliśmy następnego dnia do Pani doktor. Jeżeli któreś z dzieci chorowało wykonywaliśmy najpierw telefon do Pani Joanny, która udzielała rad telefonicznie z zaznaczeniem JUTRO PROSZĘ O TELEFON!
Jeżeli nasze wizyty były częste 3,4,5 razy w miesiącu to honorarium było ZAWSZE NIŻSZE. (Czy to świadczy o chęci zarobienia pieniędzy?.
Kiedy nasze dzieci chorowały, diagnoza zawsze była trafiana w dziesiątkę, nawet kiedy objawy były podobne np. do anginy a leczenie musiało być odmienne.
Proszę pamiętać, że Pani doktor nadal ma kontakt ze szpitalem i nie jest skupiona tylko na prywatnej praktyce.
Jeżeli było u dziecka podejrzenie sepsy, był wykonywany telefon przez Panią doktor do szpitala (np. do Pana Profesora) i kiedy dziecko było dowożone do niego w szpitalu personel był przygotowany na przyjęcie dziecka.
Poza tym o jakości usług Pani doktor niech świadczy ilość przybywających pacjentów i problem z zarejestrowania się do Pani doktor z tzw. biegu.
Jeszcze jedno Pani doktor pomaga sama od siebie, dzieciom niepełnosprawnym, zachęcając ludzi "normalnych" do wspierania jej np. poprzez zabawki, książki, ubranka jeżeli to jest możliwe.
Poznając bliżej tą osobę zobaczyć Państwo, że pieniądze to nie wszystko!!!

Moja córka była pacjentką tej pani od urodzenia , niestety albo i na szczęście już nie jest . Pani nie jest skupiona na konkretnym przypadku badanego dziecka , koncentruje się na jakiś opowiastkach na inne tematy , bardzo za to pilnuje wyegzekwowania pieniędzy. Obecnie omijam panią dr szerokim łukiem.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz