Jadwiga Łękawska-Szkliniarz

Z polecenie zapisałam się do poradni Femina.
Opóźnienie było spore bo w sumie 1h. Na wstępie poinformowałam że mam straszne pieczenia trwa to od 5 lat i usłyszałam że sypiam z kimś kto mnie ciągle zaraża więc odpowiedziałam od przeszło 2 lat nie uprawiam seksu. Następnie mówię że jestem po konizacji i mam HPV więc zależy mi na LBC cytologii i badaniu hpv na NFZ po czym słyszę że hpv nie ma na NFZ i że jestem źle poinformowana. W trakcie wizyty lekarka dzwoni na rejestrację i pyta jak to jest z badaniem HPV i cytologią. Okazuje się że jest na NFZ natomiast do cytologii muszę dopłacić więc w trakcie wizyty wychodzę żeby zapłacić i wracam do gabinetu. Brak zmiany ręczników papierowych. Usłyszałam również że mam rozluźnić się bo połamie, w trakcie pobierania wymazu musiałam trzymać wziernik bo lekarka musiała przygotować fiolki (cyt. i HPV wyszły pozytywnie) podczas USG nie zostały sprawdzone jajniki.
Na koniec usłyszałam ’’gdzie Pani taka tusze znalazła''
Rozczarowanie…

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Do pani doktor trafiłam dwukrotnie, skuszona szybkim terminem wizyty – dziś już wiem, dlaczego tak łatwo było się zapisać. Podczas pierwszej wizyty przyszłam z infekcją. Pani doktor wypisała receptę na leki i krążki antykoncepcyjne, nie informując, że nie wolno ich łączyć. Po miesiącu wróciłam, bo problem nie ustąpił. Na drugiej wizycie pani doktor stwierdziła, że „infekcji nie ma", a zamiast tego rozpoznała HPV. Poprosiłam o badanie potwierdzające, ale usłyszałam, że „może innym razem". W procesie dalszego leczenia okazało się, że nadal mam infekcję. Mimo braku badań dostałam leki „na HPV". Zapytana o leczenie partnera, doradziła, by nic mu nie mówić. Takie podejście jest nieodpowiedzialne i nieetyczne. Odniosłam wrażenie, że pani doktor skupia się głównie na wypisywaniu recept, a nie na faktycznej pomocy pacjentom. Zdecydowanie nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wizyta u Pani doktor była dla mnie niestety bardzo rozczarowującym doświadczeniem. Zamiast oczekiwanego profesjonalizmu, empatii i indywidualnego podejścia- szczególnie ważnych w ginekologii- spotkałam się z chłodnym, zdystansowanym i niezaangażowanym podejściem. Moje pytania i obawy zostały potraktowane z lekceważeniem, a odpowiedzi ograniczały się do ogólników. Zaproponowano mi leczenie w postaci antykoncepcji, bez próby zrozumienia przyczyn dolegliwości czy analizy wcześniejszych diagnoz, takich jak PCOS. Badanie wykonano w sposób niedelikatny, a cała wizyta trwała zaledwie kilka minut. Odniosłam również wrażenie, że Pani doktor nie wykazuje zainteresowania aktualnymi standardami opieki ginekologicznej ani holistycznym podejściem do zdrowia pacjentki. Brak empatii, refleksji i gotowości do dialogu sprawił, że poczułam się zignorowana i zredukowana do „przypadku”, a nie osoby. Niestety, na tle innych doświadczeń- była to wizyta zdecydowanie najgorsza. Nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pojawiłam się potwierdzić ciążę. Jest to moja druga ciąża więc byłam przygotowana i przyszła
z zrobioną morfologią, badaniem moczu, tsh, ft3,ft4 oraz poziomem kwasu foliowego. Na badania nawet nie chciała zerknąć a tsh pomad 3,3. Zrobione usg potwierdziła ciążę i kazała znaleźć sobie lekarza który poprowadzi moją ciążę. Żadnego wywiadu nie przeprowadziła nie zapytała o nic. Przepisany tylko duphaston. Nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

pani doktor jest konkretna i przyjemna w kontakcie, wysłuchała co miałam do powiedzenia i odpowiedziała na wszystkie pytania. na wizycie wykonała usg, pokazała mi wszystko na ekranie i objaśniła. mam bardzo pozytywne wrażenia, jedyna wada to opóźnienia ale te wynikają raczej z organizacji przychodni

Niestety zdecydowanie nie polecam Pani Łukawskiej-Szkliniarz. Byłam na pierwszej wizycie we wczesnej ciąży - wyszłam z płaczem. Pani była opryskliwa i bez empatii. Na pytanie ws. możliwego L4 usłyszałam, że jestem zdrowa i zwolnienia nie otrzymam. Oprócz tego w gabinecie na posadzce było błoto... Przykre doświadczenie, gaszące radość.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nie zgodzę się z negatywnymi opiniami na temat Pani Doktor. Aktualnie prowadzi moją ciążę i zdecydowanie nie mam na co narzekać. Jest bardzo miła, wszystko szczegółowo wyjaśnia, kieruje mnie na odpowiednie badania. Wizyty faktycznie są nieco opóźnione, ale to wynik organizacji pracy całej poradni, a nie samej Pani Doktor. Serdecznie polecam!

Wizyty opóźnione - zwykle 30 minut
Nie słucha co się do niej mówi, tylko wysnuwa własne teorie, jeśli odpowiada na pytania, to opryskliwym tonem.
W ubiegłym roku miałam trzykrotnie zakażenie grzybicze - za każdym razem przepisany ten sam zestaw leków, więc wracałam - zapytałam o wymaz, żeby może ustalić co powoduje te zakażenia i wdrożyć inne leki. Dowiedziałam się, że trzeba to "przeleczyć" (chyba ulubione słowo)
Wiosna 2023 - zakażenie ropne, ostre bóle brzucha - ten sam zestaw leków
Zrobiłam prywatnie badania - mam podwyższony marker CA 125, tomograf wykazał wodę w otrzewnej i skierowanie na cito - diagnoza jajników (zalecone także przez endokrynologa i gastrologa)
Pokazałam wyniki - nie wzięła ich pod uwagę, wykonała USG (bolesne), wyciągnęła zakrwawioną głowicę i powiedziała, że "najlepiej jakbym pojechała na SOR i powiedziała, że boli mnie brzuch i krwawię, ale nie wspominała, że to po badaniu u niej"
Obecnie - skier. od prywat. lekarza na oddział ginekol-onkolog

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Bylam dziś na wizycie u Pani doktor z 10-letnia córka. Przeczytałam duzo negatywnych opinii, z którymi nie moge się zgodzić. Ja Panią doktor polecam, konkretnie i rzeczowo, wszystko wyjaśniła, zastosowała leczenie ( dopiero wdrażamy) . Pani doktor jest może bezobcesowa w podejściu ale ja to odebrałam pozytywnie to tak jak u mechanika, trzeba naprawić zepsute części i tyle. Nie wymagam głaskania i miziania bo to zupełnie co innego . Córka również zadowolona, nie krępowała się, czuła się swobodnie i obdarzyła lekarkę zaufaniem. Wróci bez oporów. Minus jedynie za czas oczekiwania (40 min po czasie) .

Tragedii nie ma. 5 na 10. Byłam na NFZ. Na plus godziny popołudniowe przyjęć. Nie ma problemu z uzyskaniem skierowania na USG piersi.