lek. Ewa Sykson

Niestety, omijać z dzieckiem szerokim łukiem. Fatalna atmosfera wizyty, podniesiony głos, arogancja, brak kultury, traktowanie innych z góry, o totalnym braku empatii nie wspomnę. Efekt? Dziecko wychodzi zestresowane, a rodzic zirytowany. Co jednak dużo gorsze – brak profesjonalizmu. W trakcie rutynowej wizyty stwierdza nagle, że w pełni zdrowe dziecko (bez żadnych objawów!) ma trzydniówkę, szkarlatynę, rumień, a już co najmniej... zapalenie ucha. Zderzona z negatywnymi wynikami zleconych przez siebie różnych testów byle nie przyznać się do błędu dalej idzie w zaparte, twierdząc, że dziecko jej zdaniem jest jednak chore. Straszy antybiotykiem, przepisuje jakieś leki! Na szczęście szybka wizyta u innych pediatrów potwierdza, że dziecko jest w pełni zdrowe. Skandal. Ocena? Mocne 0.

Córka 6 tyg kaszlała, w tym czasie byłyśmy u trzech innych pediatrów i każdy poświęcał nam 5 min i dawał kolejny syrop na kaszel mówiąc że to kaszel po infekcyjny. Jedyna Lekarka która rzetelnie zbadała córkę. Diagnoza angina, leczenie antybiotykiem. Nie rozumiem jak inni lekarze mogli się tego nie widzieć. Jestem pod wrażeniem wiedzy i skrupulatności w badaniu. Bije od pani Doktor doświadczeniem i wiedzą. Nie jest to lekarz z przypadku. Polecam bardzo.

To nasza pierwsza i ostatnia wizyta u pani dr. Zero podejścia do dzieci, a przy tym wrogo nastawiona do rodziców, arogancka, oschła, brak empatii, nie mówiąc już o tym, że wizyta opóźniona o 30 minut z powodu spóźnienia się pani dr.

Wizyta u Pani Doktor z córką (1.5 roku), która stanowi wyzwanie dla wszystkich lekarzy i lekarek (płacze, gdy tylko widzi ,,biały fartuch"). Pani Doktor ma świetne podejście do maluchów! Bardzo dokładnie zbadała córkę (która tym razem dała się zbadać, choć zwykle nie daje), jasno przekazała informacje dot. dalszego postępowania w sprawie trapiących nas kwestii. Zainteresowała się też globalnie dzieckiem - poinformowała o dodatkowych sprawach, z którymi się pierwotnie nie zwróciliśmy, a które pomogły nam uporządkować dalsze działanie ze szczepieniami, jakie badania należy wykonać (dała konieczne skierowania) itd. Bardzo, bardzo, bardzo polecam!!! Ogromny profesjonalizm!

Niestety popieram większość opinii o Pani Doktor. Już na wstępie sprawia wrażenie oschłej i niedostępnej i nie jest to niestety mylne wrażenie. Rodzic od początku jest traktowany jak mało inteligentna osoba. Do tego dostałam całą listę zalecanych, oczywiście odpłatnych i bardzo drogich szczepień dodatkowych, w jakie powinnam zainwestować. Na wizycie byłam z nastoletnią córką i widoczny jest totalny brak empatii i podejścia do młodego człowieka. Córka jest w okresie dojrzewania, ma bardzo kobiecą figurę i usłyszała od Pani Doktor opinię że "ma dużą nadwagę, żeby nie powiedzieć otyłość". Nawet jeśli by tak było, to właśnie takie oceniające opinie wpędzają nastolatki w anoreksję, bulimię i inne pomysły na niezdrowe odchudzanie. Zdecydowanie odradzam wizyty, jak dla mnie to Pani Doktor nie ma podejścia do dzieci w żadnym wieku.

Jestem dziś po wizycie u pani Ewy i naprawdę jestem zadowolona. Wykonała dziecku crp, oraz rsv. Sprawdziła wszystko u dziecka jak należy. Dziecko ma początku zapalenia oskrzeli a ma 5 miesięcy. Naprawdę bardzo zaangażowany lekarz

Nasza pierwsza i ostatnia wizyta u dr Sykson. Nie polecam wizyt z małymi dziećmi. Od początku doktor była nastawiona wrogo do mnie i dziecka, wyjątkowo oceniająca. Wykonuje powierzchowne badanie, diagnoza wyłącznie na podstawie wywiadu. Wrażenie absolutnego brak podejścia do małego dziecka (2 lata) przez co wizyta była nerwowa i płaczliwa. Jedyne z czym spotkałam się to pytania "Czy jest jakiś lekarz, na którego reaguje normalnie"? Doktor nie buduje pozytywnej relacji z rodzicem i dzieckiem.

Nie polecam Pani doktor od początku jest wrogo nastawiona do rodziców.
To była pierwsze wizyta po porodzie mojego dziecka. Pani doktor nawet nie zaglądnęła pod pieluszkę mojego dziecka, nie zmierzyła ani nie dokonała żadnych pomiarów ciała. Jeden co, to położyła na wadze. Mocno za to zajęta była telefonami do niej. Do mnie ciągle tylko pretensje, dlaczego o daną rzecz nie zapytałam w szpitalu. Nie mam skierowania do ortopedy, , które miało pojawić się w systemie. Nie polecam

Chodzę do doktor Sykson z synkiem od roku. Zaczęliśmy w momencie, gdy poprawnie zdiagnozowała u niego ciężką infekcję i wysłała nas do szpitala - okazało się, że już prawie w ostatniej chwili. Jej ocena była lepsza niż lekarza na SORze, który na początku zbagatelizował stan synka. Od tej pory chodzimy do doktor z innymi, mniejszymi problemami, ale nawet wtedy zawsze poświęca mu odpowiednio dużo czasu, bada dokładnie i odpowiada na wszystkie moje pytania. W stosunku do dziecka doktor jest miła, w kontaktach z rodzicem konkretna i rzeczowa, nie traci czasu na ozdobniki i miłe słowka - dla mnie to zaleta.

Nasza pierwsza i ostatnia wizyta u Pani Doktor. Synek kasłał. Od razu po sposobie kaszlu przepisany antybiotyk. Później Pani Doktor osluchała synka i stwierdziła, że osłuchowo czysty, uszy ok, gardło ok. Jednak nadal postanowiła przepisać antybiotyk. Na moje pytanie czy może warto sprawdzić CRP - odpowiedziała - po co? Przecież wyjdzie niskie... Synek 3 lata. Pojechałam za dwa dni do innego lekarza - synek na syropach i inhalacjach przez.7 dni - przestał kasłać.