dr Anna Romaniec-Koterwa

Kobieta po szybkim ogolonym wywiadzie przez telefon nawet nie dała zapytać o co kolejek tylko od razu się rozłączyła. Bardzo oschła i niesympatyczna. Nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Serdecznie odradzam wizytę u tej lekarz, zostałem przyjęty 30 minut po czasie bez wyjaśnień, następnie lekarz wypytywal mnie o wszystkie informacje z życia co trwało jakieś 30 minut i po pozyskaniu wszystkich informacji i wprowadzeniu ich do systemu zostałem poinformowany, ze bez testu osobowosci ktory mozna zrobic u psychologa w innej przychodni to ona tego nie ''ruszy'' dalej i nie pomoze, dodatkowo powiedziala ze psychoterapia dopiero za 2 lata jakby chciała mnie spławić, totalnie olewatorskie podejście do pacjenta, nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Była to pierwsza porada telefoniczna. Pani przeprowadzając ze mną wywiad potrafiła przerwać mi gdy odpowiadałam na jej pytania.
Rozmowa przeprowadzona była w dość nerwowym i nieprzyjemnym tonie kilka razy musiałam prosić o nieprzerywanie abym mogła dokończyć zdanie.
Nie tego oczekuje od osoby która ma zadbać o moje zdrowie psychiczne.
Dodatkowo gdy powiedziałam o atakach paniki i Stanach lękowych to zasugerowała że przy atakach paniki można próbować dotykać czubka nosa, nie mam pojęcia w jakim celu i raczej sprawdzać nie będę.
Serdecznie nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Stanowczo odradzam leczenia u tej osoby!
Pani dr w ogóle nie słucha. Przez całą wizytę była przekonana, że kłamię i nie mówię jej wszystkiego, a ja tymczasem byłam skołowana, bo już trzecia osoba stawia mi inną diagnozę i wypisuje inne leki. Nie chciała wytłumaczyć, dlaczego poprzednia psychiatra wypisała leki przeciwdepresyjne, a ona nie. W trakcie wizyty zaczęła mi lecieć krew z nosa, a ona nawet nie zwróciła na to uwagi. Zero empatii. Pod koniec wizyty pytałam, co mam zrobić w tej sytuacji, czy mam depresję, czy nie. Powiedziała, że nie, przerwała mi w pół zdania i krzyknęła: następny!
Koszmar. Od razu poszłam zabrać papiery z tej przychodni, żeby już nie mieć styczności z tą osobą.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Bagatelizuje problem, umniejszając go. Nie słucha. Nie dociera do jej wiadomości fakt, że choroba została wcześniej zdiagnozowana przez innego psychiatrę ale z powodu zmiany miejsca zamieszkania nie ma możliwości kontynuowania leczenia. Według niej "pani nie wygląda" na osobę chorą. Dodatkowo zignorowała fakt kończących się leków i nie przepisała kolejnej recepty. Szczerze nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

To miła i sympatyczna kobieta umie pomóc i doradzic polecam goraco .Widać że ma doswiadczenie mi pomogla.

Odradzam .Bylem u Pani doktor po raz pierwszy. Mimo przeprowadzonego wywiadu i wiadomosci.ze stan obecny i objawy wystepowaly u mnie juz wczesniej-diagnoza depresja/parę lat wczesniej leczona depresja/-Pani doktor zalecila mi na brak snu-nocne czytanie ksiazek,chodzenie po domu.Na stany lękowe,silny niepokój,uczucie paniki,zarówno w ciągu dnia i nocy,Pani doktor zaordynowała tabletki nasenne,twierdząc że pierw będzie leczyć mój zbyt krótki sen.Do kontroli za trzy tygodnie.Pozostałem z lękami i niepokojem na kolejne dlługie dni i noce.Jestem półprzytomny z niewyspania i psychicznie wycieńczony lękami i niepokojem.Pozostaje mi prywatna wizyta u innego specjalisty.Radzę wczesniej zapoznawać się z opiniami o lekarzu .któremu chcemy powierzyć swoje zdrowie i oczekujemy empatii.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Byłam dzisiaj na mojej pierwszej wizycie u Pani doktor. Czytając wcześniejsze opinie obawiałam się, że po raz kolejny "pogadam" o moich dolegliwościach, dostanę receptę i zapewnienie, że z bólem trzeba nauczyć się żyć...
Dr Koterwa przeprowadziła pierwszy w mojej 18 letniej historii choroby wywiad, sięgający wystąpienia pierwszych objawów choroby! Pytania były bardzo konkretne, doktor nie przerywała, wszystko skrupulatnie notowała. Pytała na jakie leki reagowałam na jakie nie, jak reagowałam na wcześniejsze rehabilitacje i jak sobie radzę na codzień z bólem, jak sypiam oraz co moim zdaniem wpływa na nawroty choroby. Wizyta była niesamowita! Dostałam konkretne zalecenia oraz leki a za tydzień mam się pojawić do kontroli i "będziemy myśleć dalej".
Z całego serca polecam doktor Koterwę. Niesamowity lekarz, pełen empatii i zrozumienia dla pacjenta.
Na marginesie dodam, że w przychodni przez zbyt cieńkie drzwi słychać było wcześniejsze konsultacje i czy to osoba starsza, czy młoda, doktor do każdego podchodziłą z takim samym zaangażowaniem.
Dalej nie mogę wyjść z wrażenia jakie wywołała na mnie wizyta oraz sama Pani Doktor. Polecam, polecam, polecam.

Ojciec mój ma problem z pamięcią i drżeniem rąk na wizycie u pierwszego lekarza (nie będę używał nazwiska) została postawiona diagnoza Parkinsonizm doktor przepisał lek Pridinol i kazał stosować 2 x dziennie gdy nie będzie widać efektów mówił by zwiększyć dawkę. Po czterech tygodniach ojciec zaczął zapadać w stany depresyjne tracił kontakt z rzeczywistością (drżenie nie ustało) poszedłem do doktora który powiedział by odstawić lek i zgłosić się 5 sierpnia (za 3 tyg) mówię że mój ojciec cierpi, a z nim mama nie wzruszony odpowiedział musimy znaleźć właściwe rozwiązanie. Zrezygnowałem z porady i dalszych konsultacji z w\w. Zarejestrowałem ojca do P.Dr Anny Romaniec-Koterwy mama po wizycie zadzwoniła do mnie mówiąc, że tak wspaniałej doktor już dawno nie widziała zainteresowanie max zdrowiem pacjenta, zaprosiła mamę z ojcem do siebie na ul Krętą na dalsze badania przywróciła mamie i nam nadzieje. Nie umiem powiedzieć co będzie ze zdrowiem taty, ale jak wiem, że zajmuje się nim dobry i życzliwy lekarz to wszystko będzie wykonane zgodnie z zasadami rzemiosła lekarskiego i ludzkiego podejścia do pacjenta. Wspaniała doktor i człowiek.

Żałuję ze ponad m-c czekałam na wizyte u tej rzekomo Pani doktor nie mila , z olewającym stosunkiem do pacjenta jestem po prostu w szoku że tacy lekarze istnieją w ogóle nie slucha nie interesowalo jej w ogóle z jakim problemem do niej przychodzę poszlam z problemem neurologicznym to wyslala mnie do psychiatry a z tego co wiem ta Pani ma podwójna specjalizacje jako neurolog -psychiatra i co pani mi odpowiedziala ze ona tu przyjmuje jako neurolog a nie jako psychiatra wiec zamiast mi pomoc wyslala mnie do rejestracji w innej przychodni gdzie przyjmuje jako psychiatra masakra jakas normalnie Nie Polecam nikomu nawet największemu wrogowi !!!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz