Agnieszka Kolasińska-ćwikła

Pani profesor to bardzo empatyczna osoba, która bardzo dokładnie zapoznała się z moją długą historią choroby i wynikami badań a następnie w spokoju wszystko wytłumaczyła i zasugerowała oraz ukierunkowała dalszy tok leczenia. Była to moja pierwsza wizyta w gabinecie Pani profesor, gdzie nie czułam presji, że mój czas wizyty już się kończy. W innych gabinetach prywatnych z których korzystam bardzo często żadko spotyka się na takie podejście do chorego. Przeważnie 20 minut przeznaczone na wizytę powoduje stres u chorego, a lekarz nie jest w stanie wysłuchać i przeczytać całej dokumentacji chorej osoby. A przecież jest to wizyta prywatna za którą płacimy, a pomimo to traktowani jesteśmy tylko jak statystyczny numer. W swojej długiej historii choroby spotkałam dotychczas tylko 4 lekarzy w tym Panią Profesor Kolasińską Ćwikła którym wszystkim dziękuję bardzo za tak profesjonalne i empatyczne podejście do mojej osoby.

Pacjentką Prof. Kolasińskiej - Ćwikła jestem od wielu lat. Uważam za wielkie szczęście to że zajmuje sią mną tak niezwykle kompetentny i wspaniały lekarz - specjalizujący się m. in. w guzach neuroendokrynnych. Cierpię bowiem na dość rzadką chorobę onkologiczną - tzw. rakowiaka. Jej gabinet w Centrum Onkologii na Wawelskiej jest oblegany ale zawsze zostaję przyjęta i dokładnie zbadana, często nawet po godzinach pracy. Jej znajomość przebiegu leczenia, stadiów choroby i mojego aktualnego stanu jako pacjenta jest imponująca. Z troski o skuteczność leczenia nigdy nie stosuje ryzykownych i niesprawdzonych terapii, mam pełne zaufanie do Jej decyzji. Jest to prawdziwy lekarz z powołania.

Leczę się u Pani Doktor już od kilku lat. Cenię jej profesjonalizm, zaangażowanie i empatię. Uważam, że to świetny lekarz. W trakcie każdej wizyty czuję, że traktuje mnie indywidualnie. Informuje mnie, dlaczego podejmuje takie a nie inne decyzje dotyczące leczenia i wiem, że mój stan zdrowia jest przy podejmowaniu tych decyzji najważniejszy.

Pani doktor na wyraźną moją prośbę odmówiła przepisania kwasu zoledronowego zapobiegawczo przeciw przerzutom do kości argumentując swoją decyzję obawą, że moja rodzina pozwie ją do sądu, gdy będę miała skutki uboczne. Pani doktor najwyraźniej zabrakło wiedzy, że obecnie kwas zoledronowy stosuje się przy raku piersi jako środek zapobiegawczy przed przerzutami do kości i, że lek ten jest dopuszczony do leczenia. W związku z brakami w edukacjii odradzam tym wszystkim, którzy chcą się wyleczyć z raka.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz