Dzień dobry , Jestem 38 letnia kobieta która przy rozwodzie swoich rodziców miała jako dziecko oczer
4
odpowiedzi
Dzień dobry , Jestem 38 letnia kobieta która przy rozwodzie swoich rodziców miała jako dziecko oczernianie ojca przez matkę do tego stopnia że puściła mi kadeta gdzie oskarża ojca o gwałt który był z 35 lat temu . Efekt finalny jest taki że jako dorosły człowiek boję się wspominać o wizycie na świętach u taty . Mama ma 59 lat a rozdrapuje wiecznie rany mając do mnie pretensje że jej wnuk ma kontakt z dziadkiem ( moim tatem ) i grożąc że przy najbliższej okazji mojemu pełnoletniemu dziecku też naświetli jaki jej były małżonek jest , nie wiem co mam robić ? To idzie za daleko , zabroniłam jej mieszania w tym bagnie mojego syna , wystarczy że na psychicznie ucierpiałam . Rodzice są 25 lat po rozwodzie . Najgorsze jest że ma większą śmiałość do wylewania żalu po alkoholu . 3 lata temu wysłałam ją do psychologa .. zamiast opowiedzieć dlaczego tam przyszła to opowiadała jaka jest wspaniała . Stwierdziła że więcej nigdzie się nie wybiera bo problemu nie widzi .
Dzień dobry,
To zrozumiałe, że czuje Pani bezradność, złość i zmęczenie, zwłaszcza gdy zachowania mamy przekraczają Pani granice i wpływają również na Pani dziecko.
W takich sytuacjach szczególnie ważne jest zadbanie o własne granice i emocjonalne bezpieczeństwo. Ma Pani prawo ograniczać kontakt lub wyraźnie stawiać granice wobec zachowań, które są dla Pani krzywdzące. Warto też rozważyć psychoterapię dla siebie, nie po to, by „naprawiać przeszłość”, ale by odzyskać poczucie wpływu i nauczyć się, jak chronić siebie przed dalszym wciąganiem w dawny konflikt rodziców.
To, że Pani mama nie chce podjąć terapii, nie oznacza, że Pani jest bezsilna - praca nad sobą może znacząco poprawić samopoczucie i pomóc w zachowaniu spokoju wobec zachowań mamy.
Pozdrawiam serdecznie
To zrozumiałe, że czuje Pani bezradność, złość i zmęczenie, zwłaszcza gdy zachowania mamy przekraczają Pani granice i wpływają również na Pani dziecko.
W takich sytuacjach szczególnie ważne jest zadbanie o własne granice i emocjonalne bezpieczeństwo. Ma Pani prawo ograniczać kontakt lub wyraźnie stawiać granice wobec zachowań, które są dla Pani krzywdzące. Warto też rozważyć psychoterapię dla siebie, nie po to, by „naprawiać przeszłość”, ale by odzyskać poczucie wpływu i nauczyć się, jak chronić siebie przed dalszym wciąganiem w dawny konflikt rodziców.
To, że Pani mama nie chce podjąć terapii, nie oznacza, że Pani jest bezsilna - praca nad sobą może znacząco poprawić samopoczucie i pomóc w zachowaniu spokoju wobec zachowań mamy.
Pozdrawiam serdecznie
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry, bardzo mi przykro, że spotkała Panią taka sytuacja, a właściwie pasmo sytuacji. Tak jak już Pani pewnie zauważyła, nie ma Pani wpływu na swoją mamę. Jedyne co może Pani zrobić to pracować nas sobą aby opiekować te rany, które powstały w wyniku oddziaływań mamy a także stawiać Jej granice i dbać o siebie w tu i teraz. Może być w tym pomocna psychoterapia. pozdrawiam serdecznie, KKM
Dziękuję, że podzieliła się Pani swoją historią. To, czego Pani doświadcza, to wieloletni ciężar lojalności wobec obojga rodziców i emocjonalny wpływ konfliktu, który powinien był zakończyć się 25 lat temu. Nic dziwnego, że czuje się Pani przeciążona — jako dziecko została Pani wciągnięta w role i informacje, które nigdy nie powinny były na Panią spadać.
Zachowanie mamy — oczernianie, rozdrapywanie dawnych ran, grożenie „opowiadaniem wnukowi”, nasilanie emocji pod wpływem alkoholu — wykracza poza zdrowe granice. To, że nie widzi problemu ani nie chce pomocy, jest częste u osób, które od lat funkcjonują w takim schemacie.
W obecnej sytuacji najważniejsze są:
Pani granice, które ma Pani pełne prawo stawiać (np. „nie rozmawiamy o tacie”, „nie wciągaj w to mojego syna”),
ochrona syna przed przenoszeniem konfliktu pokoleń,
zadbane relacje tam, gdzie czuje się Pani bezpiecznie — również z tatą, jeśli jest dla Pani ważny.
To, że mama reaguje złością, nie oznacza, że Pani robi coś niewłaściwego. Oznacza, że jej schematy są bardzo silne.
Jeśli chciałaby Pani przyjrzeć się temu, jak stawiać granice w tej relacji, jak reagować na zachowania mamy i jak chronić siebie oraz swoje dziecko przed powtarzaniem tego konfliktu — zapraszam na konsultację. Pracuję również online, więc możemy umówić się na spotkanie w dogodnym terminie.
Zachowanie mamy — oczernianie, rozdrapywanie dawnych ran, grożenie „opowiadaniem wnukowi”, nasilanie emocji pod wpływem alkoholu — wykracza poza zdrowe granice. To, że nie widzi problemu ani nie chce pomocy, jest częste u osób, które od lat funkcjonują w takim schemacie.
W obecnej sytuacji najważniejsze są:
Pani granice, które ma Pani pełne prawo stawiać (np. „nie rozmawiamy o tacie”, „nie wciągaj w to mojego syna”),
ochrona syna przed przenoszeniem konfliktu pokoleń,
zadbane relacje tam, gdzie czuje się Pani bezpiecznie — również z tatą, jeśli jest dla Pani ważny.
To, że mama reaguje złością, nie oznacza, że Pani robi coś niewłaściwego. Oznacza, że jej schematy są bardzo silne.
Jeśli chciałaby Pani przyjrzeć się temu, jak stawiać granice w tej relacji, jak reagować na zachowania mamy i jak chronić siebie oraz swoje dziecko przed powtarzaniem tego konfliktu — zapraszam na konsultację. Pracuję również online, więc możemy umówić się na spotkanie w dogodnym terminie.
ChatGPT said:Brzmi jak sytuacja w której twoja mama od lat przekracza twoje granice i próbuje wciągać cię w konflikt który nie należy do ciebie. Stawianie granic nie polega na kłótni ani udowadnianiu komuś winy. To jasne określenie czego nie akceptujesz i jakie będą twoje działania jeśli ta osoba dalej to robi. Możesz powiedzieć jej wprost że nie będziesz słuchać oczerniania ojca i za każdym razem gdy zacznie ten temat zakończysz rozmowę. Możesz też jasno zaznaczyć że nie pozwolisz mieszać w to twojego syna i jeśli spróbuje to zrobić ograniczysz kontakt do bezpiecznego minimum. Granice to nie kara tylko ochrona twojego zdrowia i spokoju. Mama nie musi rozumieć swoich błędów żebyś ty mogła zadbać o siebie i przerwać schemat który ciągnie się od lat. Jeśli chcesz mogę pomóc ci ułożyć te komunikaty tak żeby były skuteczne i nie niosły w sobie poczucia winy.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.