Dzień dobry. Jakie kroki powinnam podjąć w próbie walki z skutkami traumy? Od pewnego ciężkiego prz
6
odpowiedzi
Dzień dobry.
Jakie kroki powinnam podjąć w próbie walki z skutkami traumy? Od pewnego ciężkiego przeżycia cały czas czuję się znerwicowana, na skraju emocjonalnym. Ciągle zmieniają mi się emocje, w jednej minucie mogę być najszczęśliwszą osobą na świecie a w drugiej albo bardzo zła na najmniejszą rzecz, albo bardzo przygnębiona. Nie potrafię się skupić, nie mam motywacji do działania mimo zbliżającej się matury i ciągłym stresem z nią związanym. Nie radzę sobie ani w szkole, ani w relacjach przyjacielskich, jak i romantycznych. Czuję się odpowiedzialna za szczęście wszystkich wokół jednocześnie wiedząc, że nie jestem dla nich dobrym oparciem. Jestem przygnębiona obowiązkami których większość czasu nie spełniam, nie mogę się przez to zrelaksować. Jestem przytłoczona ciągłym poczuciem winy, stresem, bardzo niską samooceną. Prócz objawów psychicznych pojawiło się również nadmierne wypadanie włosów, ciągła senność oraz natrętne bóle głowy. Nigdy nie obracałam się w sferach psychologii, nie wiem jak to działa ani jaki krok powinnam podjąć ale bardzo bym chciała zacząć walczyć z tym wszystkim, co mnie przytłacza. Bardzo mnie krępuje rozmowa na temat moich uczuć, zwykle gdy zaczyna się ciężki temat od razu zamarzam i nie jestem w stanie wydusić z siebie słowa, co też jest sporym wyzwaniem w proszeniu o pomoc.
Jakie kroki powinnam podjąć w próbie walki z skutkami traumy? Od pewnego ciężkiego przeżycia cały czas czuję się znerwicowana, na skraju emocjonalnym. Ciągle zmieniają mi się emocje, w jednej minucie mogę być najszczęśliwszą osobą na świecie a w drugiej albo bardzo zła na najmniejszą rzecz, albo bardzo przygnębiona. Nie potrafię się skupić, nie mam motywacji do działania mimo zbliżającej się matury i ciągłym stresem z nią związanym. Nie radzę sobie ani w szkole, ani w relacjach przyjacielskich, jak i romantycznych. Czuję się odpowiedzialna za szczęście wszystkich wokół jednocześnie wiedząc, że nie jestem dla nich dobrym oparciem. Jestem przygnębiona obowiązkami których większość czasu nie spełniam, nie mogę się przez to zrelaksować. Jestem przytłoczona ciągłym poczuciem winy, stresem, bardzo niską samooceną. Prócz objawów psychicznych pojawiło się również nadmierne wypadanie włosów, ciągła senność oraz natrętne bóle głowy. Nigdy nie obracałam się w sferach psychologii, nie wiem jak to działa ani jaki krok powinnam podjąć ale bardzo bym chciała zacząć walczyć z tym wszystkim, co mnie przytłacza. Bardzo mnie krępuje rozmowa na temat moich uczuć, zwykle gdy zaczyna się ciężki temat od razu zamarzam i nie jestem w stanie wydusić z siebie słowa, co też jest sporym wyzwaniem w proszeniu o pomoc.
Dzień dobry. To, co Pani opisuje, bardzo wyraźnie pokazuje, jak duży ciężar emocjonalny niesie Pani w sobie — skutki traumy potrafią wpływać na całe funkcjonowanie: emocje, ciało, relacje i codzienne obowiązki. Poczucie przytłoczenia, wahania nastroju, trudność z koncentracją, poczucie winy czy objawy somatyczne to częste reakcje organizmu na długotrwały stres i przeżycia traumatyczne.
Pierwszym krokiem w procesie zdrowienia jest uznanie, że potrzebuje Pani pomocy — to ważny i odważny moment, który właśnie się wydarzył. Warto rozpocząć od konsultacji z psychologiem lub psychoterapeutą. Specjalista pomoże zrozumieć, co dzieje się w Pani emocjach i ciele, oraz nauczyć się krok po kroku odzyskiwać poczucie bezpieczeństwa i równowagi. Nie musi się Pani martwić, jeśli trudno jest mówić o swoich uczuciach — terapeuta pomoże stworzyć bezpieczną przestrzeń, w której stopniowo łatwiej będzie wyrażać emocje i opowiadać o trudnych doświadczeniach.
Proces wychodzenia z traumy wymaga czasu, cierpliwości i wsparcia specjalisty. Wspólna praca z psychologiem pozwoli stopniowo odzyskać kontrolę nad emocjami i codziennym życiem oraz odbudować wewnętrzne poczucie równowagi.
Pozdrawiam serdecznie,
mgr Elżbieta Kosik
Pierwszym krokiem w procesie zdrowienia jest uznanie, że potrzebuje Pani pomocy — to ważny i odważny moment, który właśnie się wydarzył. Warto rozpocząć od konsultacji z psychologiem lub psychoterapeutą. Specjalista pomoże zrozumieć, co dzieje się w Pani emocjach i ciele, oraz nauczyć się krok po kroku odzyskiwać poczucie bezpieczeństwa i równowagi. Nie musi się Pani martwić, jeśli trudno jest mówić o swoich uczuciach — terapeuta pomoże stworzyć bezpieczną przestrzeń, w której stopniowo łatwiej będzie wyrażać emocje i opowiadać o trudnych doświadczeniach.
Proces wychodzenia z traumy wymaga czasu, cierpliwości i wsparcia specjalisty. Wspólna praca z psychologiem pozwoli stopniowo odzyskać kontrolę nad emocjami i codziennym życiem oraz odbudować wewnętrzne poczucie równowagi.
Pozdrawiam serdecznie,
mgr Elżbieta Kosik
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry. Zachęcam do konsultacji ze specjalistą. Każdy przypadek jest indywidualny i wymaga osobnego i wspólnego zbliżenia się do niego. Można zacząć psychoterapię indywidualną lub EMDR :) W przypadku zmrożenia i trudności w mówieniu o uczuciach z pewnością kompetentny terapeuta zrobi przestrzeń, żebyś czuł/czuła się bezpiecznie :)
Dzień dobry, to co Pani opisuje po trudnym wydarzeniu bardzo przypomina reakcję potraumatyczną: układ nerwowy „stoi na alarmie”, stąd wahania emocji, napięcie, kłopoty ze snem, koncentracją i dolegliwości z ciała. Źródłem mogą być zarówno lęk i obniżony nastrój, jak i nieświadome poczucie nadodpowiedzialności za innych, które po traumie często się nasila. Proszę rozważyć konsultację psychoterapeutyczną; dobra będzie psychoterapia psychodynamiczna (żeby zrozumieć i uporządkować to, co się dzieje), a w pracy ściśle „na traumie” pomocne bywa EMDR lub terapia ukierunkowana na traumę. Jeśli napięcie lub senność bardzo utrudniają funkcjonowanie, krótka wizyta u psychiatry może przynieść doraźną ulgę w objawach na czas przygotowań do matury. Warto też poprosić lekarza rodzinnego o proste badania (TSH, ferrytyna/żelazo, B12, witamina D), bo stres może nasilać wypadanie włosów i zmęczenie, ale dobrze to sprawdzić. Rozmowę na pierwszym spotkaniu może Pani ułatwić, przynosząc wydruk tej wiadomości albo krótką notatkę i po prostu ją odczytać, a jeśli „zastygnięcie” wraca, można zacząć od kilku zdań o faktach zamiast o uczuciach.
Dla codziennego ukojenia można ćwiczyć krótki, wydłużony wydech (np. wdech licząc do 4, wydech licząc do 6 przez 3 minuty łącznie). W nauce można celować w małe kroki: 15–20 minut pracy i krótka przerwa, a dzienny plan obowiązków ważne aby był minimalny i realny - mniej znaczy teraz lepiej i skuteczniej. Ma Pani przed sobą bardzo trudny czas matur, to wielkie wyzwanie dla ciała i umysłu.
W szkole można zgłosić się do psychologa lub pedagoga po wsparcie organizacyjne i psychologiczne (ciche miejsce, krótkie przerwy, dostosowanie wymagań w okresie kryzysu oraz wspierająca rozmowa na temat Pani trudności).
Nie jest Pani odpowiedzialna za szczęście wszystkich – to bardzo dobry temat do bezpiecznego przepracowania na terapii i ulga przychodzi, gdy odda się innym tylko tyle, na ile naprawdę Panią stać. To, że Pani napisała, jest bardzo ważnym pierwszym krokiem i naprawdę można z tego wyjść – powoli, życzliwie wobec siebie, z pomocą.
Życzę powodzenia w przygotowaniach do matury oraz potrzebnego wytchnienia.
Pozdrawiam,
Monika Bała
Dla codziennego ukojenia można ćwiczyć krótki, wydłużony wydech (np. wdech licząc do 4, wydech licząc do 6 przez 3 minuty łącznie). W nauce można celować w małe kroki: 15–20 minut pracy i krótka przerwa, a dzienny plan obowiązków ważne aby był minimalny i realny - mniej znaczy teraz lepiej i skuteczniej. Ma Pani przed sobą bardzo trudny czas matur, to wielkie wyzwanie dla ciała i umysłu.
W szkole można zgłosić się do psychologa lub pedagoga po wsparcie organizacyjne i psychologiczne (ciche miejsce, krótkie przerwy, dostosowanie wymagań w okresie kryzysu oraz wspierająca rozmowa na temat Pani trudności).
Nie jest Pani odpowiedzialna za szczęście wszystkich – to bardzo dobry temat do bezpiecznego przepracowania na terapii i ulga przychodzi, gdy odda się innym tylko tyle, na ile naprawdę Panią stać. To, że Pani napisała, jest bardzo ważnym pierwszym krokiem i naprawdę można z tego wyjść – powoli, życzliwie wobec siebie, z pomocą.
Życzę powodzenia w przygotowaniach do matury oraz potrzebnego wytchnienia.
Pozdrawiam,
Monika Bała
Dzień dobry,
bardzo dziękuję, że zdecydowała się Pani napisać, to już pierwszy, ważny krok w kierunku zmiany i zadbania o siebie w tych trudnych chwilach. To, co Pani opisuje, brzmi jak ogromne obciążenie emocjonalne, z którym trudno jest radzić sobie samodzielnie. Reakcje, które Pani zauważa, zmienność emocji, napięcie, trudności z koncentracją, poczucie winy czy objawy fizyczne, często pojawiają się po trudnych, traumatycznych doświadczeniach i są naturalną reakcją organizmu na przeciążenie.
W terapii wspólnie szukamy sposobów, by krok po kroku odzyskać poczucie wpływu i równowagi, koncentrując się na tym, co może zacząć działać w Pani codzienności i co jest dla Pani ważne. Nie trzeba mieć „gotowych słów” ani umieć od razu o wszystkim mówić, tempo i zakres rozmowy zawsze dostosowujemy do Pani komfortu.
Zachęcam Panią do umówienia się na pierwsze spotkanie, może ono odbyć się stacjonarnie w Warszawie, w gabinecie lub online, w zależności od tego, jak będzie dla Pani wygodniej. A jeśli jest Pani z innego miasta i nie chce Pani spotykać się online, polecam poszukanie innego specjalisty, który pomoże Pani przejść przez ten trudny czas.
W czasie takiej konsultacji mogłybyśmy porozmawiać o tym, od czego najlepiej zacząć i jak możemy wspólnie pracować nad poprawą Pani samopoczucia. Skupić się nad emocjami (smutek, stres, złość, szczęście), popracujemy nad relacjami, poczuciem wpływu oraz poradzeniem sobie z traumą.
Póki co życzę Pani wszystkiego dobrego.
Z serdecznymi pozdrowieniami, Dorota
bardzo dziękuję, że zdecydowała się Pani napisać, to już pierwszy, ważny krok w kierunku zmiany i zadbania o siebie w tych trudnych chwilach. To, co Pani opisuje, brzmi jak ogromne obciążenie emocjonalne, z którym trudno jest radzić sobie samodzielnie. Reakcje, które Pani zauważa, zmienność emocji, napięcie, trudności z koncentracją, poczucie winy czy objawy fizyczne, często pojawiają się po trudnych, traumatycznych doświadczeniach i są naturalną reakcją organizmu na przeciążenie.
W terapii wspólnie szukamy sposobów, by krok po kroku odzyskać poczucie wpływu i równowagi, koncentrując się na tym, co może zacząć działać w Pani codzienności i co jest dla Pani ważne. Nie trzeba mieć „gotowych słów” ani umieć od razu o wszystkim mówić, tempo i zakres rozmowy zawsze dostosowujemy do Pani komfortu.
Zachęcam Panią do umówienia się na pierwsze spotkanie, może ono odbyć się stacjonarnie w Warszawie, w gabinecie lub online, w zależności od tego, jak będzie dla Pani wygodniej. A jeśli jest Pani z innego miasta i nie chce Pani spotykać się online, polecam poszukanie innego specjalisty, który pomoże Pani przejść przez ten trudny czas.
W czasie takiej konsultacji mogłybyśmy porozmawiać o tym, od czego najlepiej zacząć i jak możemy wspólnie pracować nad poprawą Pani samopoczucia. Skupić się nad emocjami (smutek, stres, złość, szczęście), popracujemy nad relacjami, poczuciem wpływu oraz poradzeniem sobie z traumą.
Póki co życzę Pani wszystkiego dobrego.
Z serdecznymi pozdrowieniami, Dorota
Dziękuję za podzielenie się swoim doświadczeniem. Opisała Pani bardzo wyczerpujący stan — i już sam fakt, że potrafi to Pani tak jasno nazwać, jest pierwszym ważnym krokiem w kierunku zmiany. Reakcje, które Pani opisuje — nagłe wahania emocji, napięcie, trudności z koncentracją, poczucie winy i niska samoocena — mogą być skutkiem przewlekłego stresu pourazowego lub długotrwałego przeciążenia emocjonalnego. Organizm, który długo funkcjonuje w stanie napięcia, zaczyna reagować tak, jakby cały czas był w trybie „walki lub ucieczki”, co z czasem wpływa zarówno na psychikę, jak i ciało.
W takiej sytuacji warto rozważyć rozpoczęcie psychoterapii — to bezpieczna przestrzeń, w której można powoli, w swoim tempie, nauczyć się rozumieć swoje emocje i odzyskiwać poczucie wpływu. Dla wielu osób, które — tak jak Pani — mają trudność w mówieniu o uczuciach, pomocne są terapie oparte na strukturze, np. terapia poznawczo-behawioralna (CBT) lub terapia traumy (np. EMDR, terapia schematów). Nie trzeba umieć od razu opowiadać o wszystkim — terapeutka może pomóc znaleźć inne sposoby komunikacji (np. poprzez metafory, pisanie, rysunek, skalowanie napięcia).
Równolegle można wprowadzić małe kroki samopomocowe, np.:
– regularny sen i jedzenie,
– krótkie chwile wyciszenia (np. ćwiczenia oddechowe lub krótkie medytacje prowadzone),
– zapisywanie myśli, które nasilają lęk lub poczucie winy,
– łagodne formy ruchu (spacery, joga, rozciąganie).
Jeśli czuje Pani, że ciało reaguje coraz silniej (wypadanie włosów, senność, bóle głowy), dobrze byłoby również porozmawiać z lekarzem, by wykluczyć somatyczne przyczyny i jednocześnie zyskać wsparcie w leczeniu objawów stresu.
Choć proszenie o pomoc bywa trudne, warto potraktować to nie jako oznakę słabości, ale jako akt troski o siebie — pierwszy krok w stronę odzyskiwania równowagi. Psycholog lub psychoterapeuta może pomóc zrozumieć, skąd biorą się te emocje i jak zacząć się od nich stopniowo uwalniać.
Wszystkiego dobrego :)
W takiej sytuacji warto rozważyć rozpoczęcie psychoterapii — to bezpieczna przestrzeń, w której można powoli, w swoim tempie, nauczyć się rozumieć swoje emocje i odzyskiwać poczucie wpływu. Dla wielu osób, które — tak jak Pani — mają trudność w mówieniu o uczuciach, pomocne są terapie oparte na strukturze, np. terapia poznawczo-behawioralna (CBT) lub terapia traumy (np. EMDR, terapia schematów). Nie trzeba umieć od razu opowiadać o wszystkim — terapeutka może pomóc znaleźć inne sposoby komunikacji (np. poprzez metafory, pisanie, rysunek, skalowanie napięcia).
Równolegle można wprowadzić małe kroki samopomocowe, np.:
– regularny sen i jedzenie,
– krótkie chwile wyciszenia (np. ćwiczenia oddechowe lub krótkie medytacje prowadzone),
– zapisywanie myśli, które nasilają lęk lub poczucie winy,
– łagodne formy ruchu (spacery, joga, rozciąganie).
Jeśli czuje Pani, że ciało reaguje coraz silniej (wypadanie włosów, senność, bóle głowy), dobrze byłoby również porozmawiać z lekarzem, by wykluczyć somatyczne przyczyny i jednocześnie zyskać wsparcie w leczeniu objawów stresu.
Choć proszenie o pomoc bywa trudne, warto potraktować to nie jako oznakę słabości, ale jako akt troski o siebie — pierwszy krok w stronę odzyskiwania równowagi. Psycholog lub psychoterapeuta może pomóc zrozumieć, skąd biorą się te emocje i jak zacząć się od nich stopniowo uwalniać.
Wszystkiego dobrego :)
Cześć,
Przykro mi czytać o trudnościach przez które przechodzisz, wyobrażam sobie, że to musi być bardzo ciężkie - radzić sobie samej z konsekwencjami traumy i dodatkowo przechodzić przez stres związany z nauką.
To co opisujesz może wskazywać na zespół stresu pourazowego czyli PTSD. Dobra wiadomość jest taka, że jest to uleczalne. Natomiast ważne jest abyś sięgnęła po pomoc. Pierwszy krok już zrobiłaś - napisałaś tutaj - brawo! Teraz zachęcałabym żebyś poszła do psychiatry lub psychoterapeuty. Psychiatra może zdecydować o przepisaniu Ci leków. Natomiast psychoterapeuta zacznie z Tobą proces terapeutyczny - w przypadku traumy szczególnie pomocna jest terapia poznawczo-behawioralna lub EMDR.
Jeżeli jeszcze nie jesteś pełnoletnia to wtedy będzie konieczna zgoda rodziców. Natomiast tak czy owak myślę, że mogłoby Ci pomóc poczuć się lepiej, jeżeli opowiesz komuś bliskiemu przez co przechodzisz.
Pozdrawiam,
Paulina Habuda
Psycholog, Psychotraumatolog
Przykro mi czytać o trudnościach przez które przechodzisz, wyobrażam sobie, że to musi być bardzo ciężkie - radzić sobie samej z konsekwencjami traumy i dodatkowo przechodzić przez stres związany z nauką.
To co opisujesz może wskazywać na zespół stresu pourazowego czyli PTSD. Dobra wiadomość jest taka, że jest to uleczalne. Natomiast ważne jest abyś sięgnęła po pomoc. Pierwszy krok już zrobiłaś - napisałaś tutaj - brawo! Teraz zachęcałabym żebyś poszła do psychiatry lub psychoterapeuty. Psychiatra może zdecydować o przepisaniu Ci leków. Natomiast psychoterapeuta zacznie z Tobą proces terapeutyczny - w przypadku traumy szczególnie pomocna jest terapia poznawczo-behawioralna lub EMDR.
Jeżeli jeszcze nie jesteś pełnoletnia to wtedy będzie konieczna zgoda rodziców. Natomiast tak czy owak myślę, że mogłoby Ci pomóc poczuć się lepiej, jeżeli opowiesz komuś bliskiemu przez co przechodzisz.
Pozdrawiam,
Paulina Habuda
Psycholog, Psychotraumatolog
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.