Dzień dobry ! Aktualnie mam 23 lata i mam pewien ogromny problem, który nie daje mi spokoju od kilk
7
odpowiedzi
Dzień dobry !
Aktualnie mam 23 lata i mam pewien ogromny problem, który nie daje mi spokoju od kilku około 2 miesięcy. Jakiś czas temu zrobiłem sobie tatuaż, który wprowadził mnie w destrukcyjne myślenie. Spowodował nawet u mnie atak paniki, zacząłem przez niego myśleć, że nie ma dla mnie żadnego ratunku, że nikt już nie zechce mnie na rynku pracy. Czas mijał ale już w jakiś sposób się z tym uporałem, następnie pojawiły się obawy o przyszłość, ciągle myśle, że będę przez całe swoje życie już czuł się tak jak teraz. Jednak największy lęk jaki aktualnie odczuwam jest lęk przed pracą. Ze studiami nigdy nie miałem żadnego problemu, jednak przeraża mnie myśl, że będę musiał przez całe swoje życie chodzić do pracy, która nie sprawia mi żadnej radości, ba... nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie takiej pracy, która będzie mi sprawiała radość. Czuje przez to nieustanny lęk, który nie pozwala mi normalnie funkcjonować. Nie mam żadnych większych pasji dzięki którym mógłbym zarobić co również daje się we znaki. Przez to destrukcyjne myślenie pojawiają się obawy, że jestem przypadkiem beznadziejnym dla którego nie ma żadnego ratunku. Byłem u psychiatry, który zdiagnozował Nerwice, oraz przepisał mi leki ( Escitil )jednak boje się takich leków brać. Bardzo proszę o pomoc.
Aktualnie mam 23 lata i mam pewien ogromny problem, który nie daje mi spokoju od kilku około 2 miesięcy. Jakiś czas temu zrobiłem sobie tatuaż, który wprowadził mnie w destrukcyjne myślenie. Spowodował nawet u mnie atak paniki, zacząłem przez niego myśleć, że nie ma dla mnie żadnego ratunku, że nikt już nie zechce mnie na rynku pracy. Czas mijał ale już w jakiś sposób się z tym uporałem, następnie pojawiły się obawy o przyszłość, ciągle myśle, że będę przez całe swoje życie już czuł się tak jak teraz. Jednak największy lęk jaki aktualnie odczuwam jest lęk przed pracą. Ze studiami nigdy nie miałem żadnego problemu, jednak przeraża mnie myśl, że będę musiał przez całe swoje życie chodzić do pracy, która nie sprawia mi żadnej radości, ba... nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie takiej pracy, która będzie mi sprawiała radość. Czuje przez to nieustanny lęk, który nie pozwala mi normalnie funkcjonować. Nie mam żadnych większych pasji dzięki którym mógłbym zarobić co również daje się we znaki. Przez to destrukcyjne myślenie pojawiają się obawy, że jestem przypadkiem beznadziejnym dla którego nie ma żadnego ratunku. Byłem u psychiatry, który zdiagnozował Nerwice, oraz przepisał mi leki ( Escitil )jednak boje się takich leków brać. Bardzo proszę o pomoc.
Szanowny Panie!
Obawa o przyszłość jest zupełnie naturalnym zjawiskiem. Jeżeli jednak nasilenie lęku związane z przyszłością jest na tyle silne, że uniemożliwia Panu normalne funkcjonowanie, to wizyta u lekarza psychiatry była słuszną decyzją. Zaufałbym wiedzy i doświadczeniu specjalisty, którego Pan wybrał i poddał się zasugerowanemu leczeniu. Jednocześnie albo alternatywnie (jeżeli nie chce Pan poddać się farmakoterapii), może Pan poddać się psychoterapii, która pozwoli na pracę z przekonaniami, które leżą u podstaw Pańskich fobii. Jedną z metod terapii fobii o udokumentowanej skuteczności w tym wskazaniu jest terapia poznawczo-behawioralna.
Pozdrawiam serdecznie
Dariusz Wołoszczyk
Obawa o przyszłość jest zupełnie naturalnym zjawiskiem. Jeżeli jednak nasilenie lęku związane z przyszłością jest na tyle silne, że uniemożliwia Panu normalne funkcjonowanie, to wizyta u lekarza psychiatry była słuszną decyzją. Zaufałbym wiedzy i doświadczeniu specjalisty, którego Pan wybrał i poddał się zasugerowanemu leczeniu. Jednocześnie albo alternatywnie (jeżeli nie chce Pan poddać się farmakoterapii), może Pan poddać się psychoterapii, która pozwoli na pracę z przekonaniami, które leżą u podstaw Pańskich fobii. Jedną z metod terapii fobii o udokumentowanej skuteczności w tym wskazaniu jest terapia poznawczo-behawioralna.
Pozdrawiam serdecznie
Dariusz Wołoszczyk
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
wyobrażam sobie, że życie w nieustannym lęku, jest już nie do zniesienia, dlatego cieszę się, że zaczął szukać Pan dla siebie pomocy. Rozumiem, że czasami może się wydawać, że nie ma już dla Pana ratunku, ale skoro szuka Pan rozwiązań, to znaczy, że ma Pan jeszcze siłę, żeby zawalczyć o siebie, a to bardzo ważne. Trafnie Pan zauważył, że jakieś zajęcia, czy pasje mogą być pomocne jako strategia radzenia sobie, chociaż może warto zacząć od takich zajęć, które w ogóle dają choć trochę przyjemności, czy pozwalają się na chwilę oderwać od lękowych myśli i pozwalają trochę głowie odpocząć. Czasami, kiedy objawy bardzo utrudniają funkcjonowanie sugeruję konsultację psychiatryczną, jednak farmakoterapia pomaga jedynie z objawami. Dlatego zachęcam Pana do rozpoczęcia psychoterapii, bo wtedy wraz ze specjalistą można przyjrzeć się lękowi, poszukać konkretnych rozwiązań i zmienić swoje życie w taki sposób, żeby móc odczuwać spokój, czy satysfakcję. Nie wiem skąd Pan jest, ale zachęcam do spotkań stacjonarnych, w miejscu zamieszkania. Specjalizuję się w pomocy przy trudnościach z lękiem, jeżeli pochodzi Pan z Trójmiasta, zapraszam do kontaktu. Pozdrawiam serdecznie, Klaudia Koźlak :)
wyobrażam sobie, że życie w nieustannym lęku, jest już nie do zniesienia, dlatego cieszę się, że zaczął szukać Pan dla siebie pomocy. Rozumiem, że czasami może się wydawać, że nie ma już dla Pana ratunku, ale skoro szuka Pan rozwiązań, to znaczy, że ma Pan jeszcze siłę, żeby zawalczyć o siebie, a to bardzo ważne. Trafnie Pan zauważył, że jakieś zajęcia, czy pasje mogą być pomocne jako strategia radzenia sobie, chociaż może warto zacząć od takich zajęć, które w ogóle dają choć trochę przyjemności, czy pozwalają się na chwilę oderwać od lękowych myśli i pozwalają trochę głowie odpocząć. Czasami, kiedy objawy bardzo utrudniają funkcjonowanie sugeruję konsultację psychiatryczną, jednak farmakoterapia pomaga jedynie z objawami. Dlatego zachęcam Pana do rozpoczęcia psychoterapii, bo wtedy wraz ze specjalistą można przyjrzeć się lękowi, poszukać konkretnych rozwiązań i zmienić swoje życie w taki sposób, żeby móc odczuwać spokój, czy satysfakcję. Nie wiem skąd Pan jest, ale zachęcam do spotkań stacjonarnych, w miejscu zamieszkania. Specjalizuję się w pomocy przy trudnościach z lękiem, jeżeli pochodzi Pan z Trójmiasta, zapraszam do kontaktu. Pozdrawiam serdecznie, Klaudia Koźlak :)
Witaj, nie ma przypadków beznadziejnych, super, że odczuwając pogorszenie swojego stanu zwróciłeś się do psychiatry, super, że masz leki, aby zadziały, trzeba je zacząć brać, nie obawiaj się leków, leczenie prowadzone we współpracy z psychiatrą, zwykle przynosi dobre efekty, niemniej dla zwiększenia pozytywnego efektu- do leczenia zaburzeń nerwicowych dedykowana jest psychoterapia- namawiam do podjęcia psychoterapii poznawczo-behawioralnej.
Oj, wiele znaczył ten tatuaż!....ile otworzył spraw....
Życzę dobra, wyzdrowienia, zapraszam do gabinetu- Regina Wenzel
Oj, wiele znaczył ten tatuaż!....ile otworzył spraw....
Życzę dobra, wyzdrowienia, zapraszam do gabinetu- Regina Wenzel
o, przez co Pan przechodzi, brzmi naprawdę trudnie, ale ważne jest, że szuka Pan wsparcia i stara się zrozumieć swoje lęki oraz obawy.
Lęk, który Pan opisuje, jest czymś, co dotyka wielu osób – niepewność co do przyszłości, strach przed codziennym życiem zawodowym i brakiem pasji. Takie myśli i obawy mogą naprawdę utrudniać codzienne funkcjonowanie. To, co Pan przeżył po zrobieniu tatuażu, może być wynikiem silnych emocji i myśli, które wtedy się pojawiły i które wciąż mają wpływ na Pana postrzeganie siebie oraz świata. Czasami jeden trudny moment może uruchomić spirale lęku, którą później trudno zatrzymać.
Chciałabym zapewnić Pana, że to, co Pan czuje, nie sprawia, że jest Pan „beznadziejny”. To zupełnie naturalne, że w obliczu niepewności, zwłaszcza jeśli chodzi o przyszłość zawodową, pojawiają się obawy i lęk. Dużo osób przeżywa podobne kryzysy – kiedy nie czują się spełnieni zawodowo, nie wiedzą, jaką drogą chcą podążać, albo mają poczucie, że ich życie zawodowe nie jest zgodne z ich oczekiwaniami. Jest to bardzo ludzki i zrozumiały proces, ale nie musi oznaczać, że nie ma dla Pana żadnej drogi wyjścia.
Obawy, które Pan ma o pracę i przyszłość, są silnie powiązane z lękiem przed nieznanym i przed możliwością, że życie zawodowe nie będzie spełnieniem Pana oczekiwań. To może być naprawdę ogromnym źródłem stresu, jeśli nie czuje się Pan spełniony w tym, co robi. Warto dać sobie czas, by zastanowić się, co naprawdę Pana interesuje i nie traktować pracy jako czegoś, co musi od razu dawać Panu „radość”. Czasami warto zacząć od małych kroków, próbując różnych rzeczy, aby odkryć, co może Panu odpowiadać.
Myśli o tym, że „całe życie” będzie Pan musiał robić coś, czego nie lubi, mogą wynikać z aktualnych emocji oraz strachu przed tym, co przyniesie przyszłość. Zamiast skupiać się na tym, że nic się nie zmieni, warto zastanowić się, jakie małe zmiany można wprowadzić teraz, które poprawią Pana samopoczucie – na przykład wypróbowanie nowych aktywności czy nauka nowych umiejętności.
Pana lęk i niepokój o przyszłość to także objawy nerwicy, z którymi Pan się zmaga. To, że ma Pan obawy przed przyjmowaniem leków, jest zrozumiałe. Warto jednak porozmawiać o tym z Pana lekarzem – czasami leki mogą wspierać proces leczenia, ułatwiając radzenie sobie z lękiem, szczególnie w trudniejszych momentach. Równocześnie niezwykle istotne jest, by znalazł Pan odpowiednią formę wsparcia emocjonalnego, która pomoże Panu zmieniać sposób myślenia o przyszłości.
Chciałabym zachęcić Pana do rozważenia terapii, która pomoże Panu głębiej zrozumieć swoje lęki, poznać przyczyny myśli o beznadziejności i opracować strategie radzenia sobie z tymi obawami.
Lęk, który Pan opisuje, jest czymś, co dotyka wielu osób – niepewność co do przyszłości, strach przed codziennym życiem zawodowym i brakiem pasji. Takie myśli i obawy mogą naprawdę utrudniać codzienne funkcjonowanie. To, co Pan przeżył po zrobieniu tatuażu, może być wynikiem silnych emocji i myśli, które wtedy się pojawiły i które wciąż mają wpływ na Pana postrzeganie siebie oraz świata. Czasami jeden trudny moment może uruchomić spirale lęku, którą później trudno zatrzymać.
Chciałabym zapewnić Pana, że to, co Pan czuje, nie sprawia, że jest Pan „beznadziejny”. To zupełnie naturalne, że w obliczu niepewności, zwłaszcza jeśli chodzi o przyszłość zawodową, pojawiają się obawy i lęk. Dużo osób przeżywa podobne kryzysy – kiedy nie czują się spełnieni zawodowo, nie wiedzą, jaką drogą chcą podążać, albo mają poczucie, że ich życie zawodowe nie jest zgodne z ich oczekiwaniami. Jest to bardzo ludzki i zrozumiały proces, ale nie musi oznaczać, że nie ma dla Pana żadnej drogi wyjścia.
Obawy, które Pan ma o pracę i przyszłość, są silnie powiązane z lękiem przed nieznanym i przed możliwością, że życie zawodowe nie będzie spełnieniem Pana oczekiwań. To może być naprawdę ogromnym źródłem stresu, jeśli nie czuje się Pan spełniony w tym, co robi. Warto dać sobie czas, by zastanowić się, co naprawdę Pana interesuje i nie traktować pracy jako czegoś, co musi od razu dawać Panu „radość”. Czasami warto zacząć od małych kroków, próbując różnych rzeczy, aby odkryć, co może Panu odpowiadać.
Myśli o tym, że „całe życie” będzie Pan musiał robić coś, czego nie lubi, mogą wynikać z aktualnych emocji oraz strachu przed tym, co przyniesie przyszłość. Zamiast skupiać się na tym, że nic się nie zmieni, warto zastanowić się, jakie małe zmiany można wprowadzić teraz, które poprawią Pana samopoczucie – na przykład wypróbowanie nowych aktywności czy nauka nowych umiejętności.
Pana lęk i niepokój o przyszłość to także objawy nerwicy, z którymi Pan się zmaga. To, że ma Pan obawy przed przyjmowaniem leków, jest zrozumiałe. Warto jednak porozmawiać o tym z Pana lekarzem – czasami leki mogą wspierać proces leczenia, ułatwiając radzenie sobie z lękiem, szczególnie w trudniejszych momentach. Równocześnie niezwykle istotne jest, by znalazł Pan odpowiednią formę wsparcia emocjonalnego, która pomoże Panu zmieniać sposób myślenia o przyszłości.
Chciałabym zachęcić Pana do rozważenia terapii, która pomoże Panu głębiej zrozumieć swoje lęki, poznać przyczyny myśli o beznadziejności i opracować strategie radzenia sobie z tymi obawami.
To, co opisujesz, to typowe objawy nerwicy lękowej, która wpływa na Twoje myślenie i codzienne funkcjonowanie. Lęk przed przyszłością i pracą często wynika z negatywnych przekonań, które można przepracować w terapii poznawczo-behawioralnej (CBT). CBT pomaga zmieniać destrukcyjne myśli i uczy radzenia sobie z lękiem krok po kroku. Obawy przed lekami są zrozumiałe, warto jednak porozmawiać o nich dokładnie z lekarzem, bo leki mogą być wsparciem na początek leczenia. Pamiętaj, że z nerwicą można skutecznie pracować i odzyskać kontrolę nad życiem. Trzymam kciuki za Twoją drogę do zdrowia!
Dzień dobry,
jeszcze raz dziękuję za Pana wiadomość – zawiera bardzo wiele emocji, napięcia, wątpliwości, ale też coś niezwykle ważnego: gotowość, by zrozumieć siebie głębiej i szukać pomocy.
To, co Pan opisuje – nagłe ataki paniki, silne reakcje emocjonalne na sytuacje związane z brakiem kontroli (tatuaż, wizja pracy), trudności z określeniem swojej tożsamości, bardzo silny lęk przed przyszłością, impulsywność, wahania nastroju, poczucie pustki i bezsensu – może wskazywać na cechy tzw. osobowości chwiejnej emocjonalnie typu borderline (BPD).
To jednak nie jest oficjalna diagnoza.
Nie sposób postawić rzetelnej diagnozy bez dokładnego wywiadu, obserwacji i specjalistycznych narzędzi diagnostycznych. Taka diagnoza może zostać postawiona wyłącznie przez wykwalifikowanego psychologa klinicznego lub psychiatrę.
Warto jednak potraktować to jako punkt wyjścia do dalszej refleksji i ważnego kroku – czyli podjęcia profesjonalnej diagnozy osobowości. Może ona pomóc uporządkować doświadczenia, lepiej zrozumieć źródła trudności i dobrać skuteczną formę terapii.
Najważniejsze przesłanie:
Pan nie jest „zepsuty” ani „trudny”. Pan jest człowiekiem, który prawdopodobnie od dawna niesie w sobie ogrom emocji, napięć i niezaspokojonych potrzeb – i dopiero teraz pojawiła się szansa, by zająć się tym z życzliwością i profesjonalnym wsparciem.
Zachęcam z całego serca do podjęcia diagnozy i rozpoczęcia terapii – to może być naprawdę początek nowego etapu życia.
Pozdrawiam ciepło
Anna Kupryjaniuk
jeszcze raz dziękuję za Pana wiadomość – zawiera bardzo wiele emocji, napięcia, wątpliwości, ale też coś niezwykle ważnego: gotowość, by zrozumieć siebie głębiej i szukać pomocy.
To, co Pan opisuje – nagłe ataki paniki, silne reakcje emocjonalne na sytuacje związane z brakiem kontroli (tatuaż, wizja pracy), trudności z określeniem swojej tożsamości, bardzo silny lęk przed przyszłością, impulsywność, wahania nastroju, poczucie pustki i bezsensu – może wskazywać na cechy tzw. osobowości chwiejnej emocjonalnie typu borderline (BPD).
To jednak nie jest oficjalna diagnoza.
Nie sposób postawić rzetelnej diagnozy bez dokładnego wywiadu, obserwacji i specjalistycznych narzędzi diagnostycznych. Taka diagnoza może zostać postawiona wyłącznie przez wykwalifikowanego psychologa klinicznego lub psychiatrę.
Warto jednak potraktować to jako punkt wyjścia do dalszej refleksji i ważnego kroku – czyli podjęcia profesjonalnej diagnozy osobowości. Może ona pomóc uporządkować doświadczenia, lepiej zrozumieć źródła trudności i dobrać skuteczną formę terapii.
Najważniejsze przesłanie:
Pan nie jest „zepsuty” ani „trudny”. Pan jest człowiekiem, który prawdopodobnie od dawna niesie w sobie ogrom emocji, napięć i niezaspokojonych potrzeb – i dopiero teraz pojawiła się szansa, by zająć się tym z życzliwością i profesjonalnym wsparciem.
Zachęcam z całego serca do podjęcia diagnozy i rozpoczęcia terapii – to może być naprawdę początek nowego etapu życia.
Pozdrawiam ciepło
Anna Kupryjaniuk
Witam, wdrożenie przepisanego leczenia jest teraz kluczowe. Proszę porozmawiać ze swoim lekarzem o tych obawach, powinien Pana w tym wesprzeć. Ewentualnie może Pan skorzystać z psychoterapii żeby popracować trochę nad lękami. Pozdrawiam
Eksperci
Podobne pytania
- Zalecone mam Pramolan 3x dziennie, Preato 2x, Depralin 1x. Stosuje się do zaleceń. Jednak powoduje to absolutne wyobcowanie i uczucie spokoju, ale w złym znaczeniu. Odseparowany jestem od problemu i stoję obok będąc obojętnym. Pomaga odstawienie leków. Leki zapisane z powodu silnych ataków paniki. Jak…
- Biorę tabletki Doxepine 25 mg. cz mogę wziąść pramolan 50 mg dodatkowo
- Witam . Mam 27 lat i jestem kierowcą zawodowym w transporcie międzynarodowym. Ciężarówki to marzenie od dzieciństwa. Od pewnego czasu panicznie boję się jeździć drogami szybkiego ruchu, wyprzedzania, dużego ruchu , lęk mnie poprostu paraliżuje , mam płytki oddech , duszność, uczucie grudy w gardle, uderzenia…
- Dzień dobry. Cierpię na nerwicę lękowa, nozofobia-kancerofobia. Nie leczyłam tego psychoterapią, jedynie lekami od psychiatry. To mnie uspokajało na tyle, że nie nakręcałam się do granic wytrzymałości tak jak to ma miejsce w tym momencie. Niestety za każdym razem gdy odstawiam leki to po kilku miesiącach…
- Czy po promolanie można zapuchnac, ja wzięłam 4 tabletki przez 4 dni po jednej i okropnie mam oczy zapuchniete,więc je odstawilam,kiedy ta opuchlizna mi zejdzie,nie mogę w takim stanie iść do pracy
- Od miesiąca biorę pramolan mam dziwne lęki nogi mi się uginają uciski w głowie a zwłaszcza w czole jestem bardzo nerwowa boję się wyjść na spacer co to może być
- Czy bóle jelit gazy jelitach, bóle żołądka . biegunka , to nerwica ?. Czy zespoj jelita wrażliwego,. Cierpię nerwicę lękowa. Od lat .relanium uzależniona , hydroksyzynę syropie gastrolog kazał brąz 2 razy dzieńie ,aby wyciszyć jelita i leki .. nie chce depresanty czy rozmowy z psychologiem .pomogą mi…
- Drugi tydzień zażywam citibax i od dwóch lat egzyste. Objawy uboczne po citobaxe są nuedozniesieni ból głów, ucisk w klatce piersiowej najbardziej, wewnętrzne dreszcze i poty. Sporadycznie ratuje się lorafenem aby wytrzymać ten straszny okres. Czy mogę się uzależnić od lorafenu?
- 2 lata temu oglądałem program jak ludzi ratowali spod gruzuw i tam było bardzo ciasno i zaczęły mnie poty oblewać milem duszności i jak teraz jest w ciasnym miejscu to mi się to samo robi jak sobie z tym radzoc
- Pierwsza zdrada mojej żony była dla mnie wielkim ciosem. Poszliśmy jednak na terapię. ostatecznie wybaczyłem jej po 2 latach, a oświadczyłem jej to po 3. Czułem się ostatnio bardzo szczęśliwy w tym związku, choć wiem, że mam tendencję do zakłamywania rzeczywistości (w sensie, że ona mogła się tak nie…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 239 pytań dotyczących usługi: zaburzenia lękowe
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.