lek. Bogusław Ławicki

Wizyta trwała zaledwie 2 minuty, brak jakiegokolwiek zainteresowania, badania, wywiadu, dokumentacja medyczna w jednym zdaniu. Rola doktora polegała tylko na wypisaniu skierowania na zabiegi.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Niekompetentny, wykazujący się maksymalną ignorancją. Najwyraźniej już znudzony swoją pracą. Ponad rok czasu mnie leczył mnie sterydami i innymi objawowymi jednak bez szczególnego wniosku ani zainteresowania przyczynami schorzeń.... Gdy powiedziałem, że mnie już tak boli, że wieczorami płaczę, nie mogę się ruszać - to usłyszałem "przesadza Pan". Jak okazuje się, że umierałem na borelioze - to stwierdził, że to nie jego działka...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Do tego lekarza nie trafiłam z problemem natury ortopedycznej, lecz nagłym wypadkiem. Inny lekarz odesłał mnie z kwitkiem, pomimo że do gabinetu przyszłam z krwawiącą ręką po przecięciu, nie chciał podjąć decyzji o ewentualnym szyciu. Doktor Ławicki nie odesłał mnie na pogotowie (do którego było i tak za daleko i nie dojechałabym), lecz obejrzał ranę i zaszył ją. Udzielił mi podstawowej pomocy, jakiej powinien udzielić każdy lekarz bez względu na specjalizację. Dlatego też polecam tego lekarza.

Oceniam lekarza neutralnie, doktor nie był zbyt miły i ja również nie byłem zbytnio zadowolony z wizyty, Ogólnie doktor postawił z grubsza prawidłową diagnozę, ale nie powiedział żadnych szczegółów czego bardzo nie lubię. Lubię dokładnie wiedzieć co się dzieje.
Jedyna rzecz z której jestem zadowolony to z rehabilitacji fizjoterapeutycznej na którą doktor mnie skierował, są efekty bóle minęły czuję znaczną poprawę.

Lekarz bardzo miły i jak wydaje się, doświadczony. Powiedziałam na jakie schorzenie cierpię (niedomknięcie łuku) jednak nie dysponowałam żadnymi zdjęciami rtg. Pan doktor kazał rozebrać mi sie do biustonosza i stanąć tyłem do niego. Nie podszedł do mnie, nie dotknął, nie kazał zrobić skłonu. Tylko popatrzył i zalecił brać paracetamol... Mam 27 lat a zkręgosłupem problemy od 5 lat. Pracuję przy komputerze i codziennie łykam tabletki przeciwbólowe bo nie mogę wytrzymać...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Na wizycie u tego lekarza opowiedziałam, że boli mnie odcinek dolny kręgosłupa, poprzez pośladek aż do stopy i to już jest któryś raz z kolei. On najpierw tak zapytał o mój wiek, jakby chciał mi dać do zrozumienia, że jestem za młoda na takie bóle, ale dał mi skierowanie na rtg odcinka lędźwiowo-krzyżowego wraz z opisem i miałam przyjść jak już będę miała wyniki badania. Tak też zrobiłam. Druga wizyta była bardzo krótka. Po obejrzeniu zdjęcia i opisu powiedział mi, że mam dyskopatię i zapytał czy teraz mnie boli. Nie bolało (od ostatniej wizyty minął tydzień), więc stwierdził, że nie będziemy się tym teraz zajmować; żebym przyszła jak znowu będzie się coś działo. Ponieważ miałam niedosyt informacji, po powrocie do domu przejrzałam informacje w internecie, i dowiedziałam się, że przy podejrzeniu dyskopatii robi się szczegółowe badania, czyli rtg, tomografię i rezonans magnetyczny, aby dowiedzieć się czy to faktycznie to i określić stopień zaawansowania oraz dobrać odpowiedni rodzaj leczenia niefarmalogicznego (zachowawczego) we wczesnym jej etapie, gdyż wtedy w 90% można uniknąć leczenia operacyjnego w przyszłości. Niestety ani na pierwszej wizycie, ani na drugiej (gdzie już miał pewność, że to dyskopatia, ale nie znał stopnia, charakteru dyskopatii) nie zostałam skierowana ani na tomografię, ani na rezonans. Nie skierował mnie też na żaden rodzaj rehabilitacji czy fizjoterapii, co jest stosowane przy mniej zaawansowanej dyskopatii. Mam tylko unikać skrętoskłonów, podnosić ciężary na ugiętych nogach, nie prać w wannie/misce i dobrze by było gdybym przynajmniej raz w tygodniu chodziła na basen. Na podstawie tych informacji nie czuję się usatysfakcjonowana z mojej wizyty, bo czuję się "olana" mówiąc kolokwialnie. Jeśli pytacie mnie o opinie, to ja nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

W trudnych przypadkach jest słaby. 6 tygodni po złamaniu brak zrostu kostnego - jego opinia: "zrośnie się najpóźniej po 2 tygodniach". Po 3 tyg. nadal brak zrostu. Nie potrafi spojrzeć całościowo na organizm. Jego najczęściej powtarzane zdanie: "to niemożliwe, żeby niezrobili operacji złamania śródręcza z przemieszczeniem. To niemożliwe." Mimo, że to był fakt. Nie potrafił zaproponować dalszego leczenia.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wiedza i doświadczenie - studnia bez dna. Bardzo życzliwy,kompetentny z ogromnym sercem.Wszystkich pacjentów szanuje jednakowo.Jest to lekarz z prawdziwego powołania.Człowiek dusza. Polecam z całego serca.

Kompetentny i życzliwy,z dużą wiedzą i doświadczeniem. Świetnie dogłębnie i zrozumiale wytłumaczył mi mój problem. Polecam z całego serca. P.S Teraz pracuje w Lubaniu, ale przyjmuje też we Wrocławiu.