Adam Nowara

Byłam u Pana doktora na konsultacji z silnym bólem. Pan doktor potraktowal mnie jako jednorazową Pacjentkę, sam podkreslil jesli jeszcze kiedys Pani do mnie wroci.... nie uwierzył w moje problemy bolowe a przynajmniej stwierdzil, ze to nie jego specjalizacja (zalecil neurologa)... ze swojej zlecił 2 histeroskopie i wycięcie polipów... Okazało się już u innego specjalisty, że pomimo polipów które zostały wycięte mam również niszę po cięciu CC, o której nie wspomniano, mam ogromny żal...
Pan doktor miał rację nie wrócę już a bardzo chciałam zostac na stałę pod jego opieką... dwie zmarnowane wizyty, pieniądze i czas który ubywa a planowalam dziecko. Błędne uwierzenie, że jestem w dobrych i profesjonalnych rękach...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Cieszę się, że trafiłam do Takiego Lekarza- postawił trafną diagnozę, dzięki czemu jestem już po operacji i wracam do zdrowia. Podziwiam zaangażowanie, profesjonalizm i dziękuję za "drugie życie".

Lekarz z powołania, polecam każdemu kto szuka prawdziwego ginekologa.

Najbardziej profesjonalny ginekolog u jakiego byłam. Empatyczny i cierpliwy, odpowie na każde pytanie. U lepszego ginekologa nie byłam!

Najlepszy fachowiec w swojej dziedzinie. Zabieg marsupializacji torbiela Bartoliniego wykonany idealnie. Zero powikłań, nie ma nawet śladu po zabiegu. Polecam Pana Doktora z całego serca! Dla wszystkich, którzy obawiają się zabiegu - nie ma czego :)

Z czystym sumieniem polecam Pana Doktora. Zawsze badałam się regularnie. Od kąd pamiętam miałam bolesne miesiaczki, biegunki, mdłości, omdlenia. Od dwóch lat doszły intensywne bóle ud i lędźwi. Potem ucisk na pęcherz, jelita itd. Nie funcjonowałam w pierwszych dniach mensteuacji. Mój dawny ginekolog mówił, że taka moja uroda. Ginekolog w Lux Medzie, po opisaniu moich dolegliwości i badaniu zalecił mi konsultację psychologiczną. Naprawdę, prawie uwierzyłam że mam problem ze sobą. Ale miesiąc później dostałam krwotoku. Wtedy inny lekarz uznał że to sprawa gastrologa a inny że mam raka (bez szczegółowych badań). I wreszcie na moje szczęście trafiłam do Doktora Nowary. Diagnoza- mięśniak ok 6x6cm zlokalizowany w bardzo złym miejscu. Zalecenie- operacja. Nie rodziłam, bałam się intubacji i że konieczne będzie usunięcie macicy. Ale Doktor uspokoił, obiecał że spróbuje laparoskopowo a w ostateczności dopiero przez rozcięcie powłok brzusznych. Laparoskopia się udała, rany się szybko zagoiły. Mijają 4miesiące a ja nie mam żadnych dolegliwości. Nic mnie nie boli. Mój komfort życia zmienił się diametralnie za sprawą jednego, właściwego specjalisty. Polecam. Doktor słucha, potrafi zażartować i zna się na swojej pracy.

Pan doktor to nie tylko wspaniały lekarz ale również człowiek! Trafiłam do Pana dr w 10 tygodniu ciąży z polecenia . Pan doktor za każdym razem rozwiewał każda moja wątpliwość dotyczącą jakiegokolwiek zagrożenia w ciąży , kiedy trzeba było skierował mnie do szpitala gdzie osobiście się mną zajął .
Do rozwiązania ciąży jeszcze trochę zostało ale na pewno przy kolejnych ciążach będę chodziła do Pana doktora !
Polecam każdej kobiecie , najlepszy lekarz u jakiego się leczyłam !!!

Polecam z całego serca Pana Doktora, prowadził moja pierwszą ciążę od 35 tc.. Gdyby nie Lekarz to nie wiem czy bym urodziła naturalnie bardzo się nami interesował i przejął.. Gdybym miala rodzić jeszcze raz to bez wahania bym wybrała właśnie takiego ginekologa.. Polecam każdej kobiecie! :)

Z calego serca polecam Doktora Noware, prowadził moja pierwsza ciąże, za kazdym razem dokładnie badał mnie i dziecko, zlecał badania, ktore wnikliwie analizowal, ciaza byla bezproblemowa jednak swiadomosc , ze prowadzi ją tak fachowy lekarz dawała mi poczucie bezpieczeństwa. Po połogu wybieram sie do lekarza na wizyte i oczywiscie juz coroczne kontrole.

Nie mam żadnych zastrzeżeń do samego badania ale nie będę tolerować i pobłażać takiego zachowania jeśli ktoś nie szanuje mojego czasu. Przybyłam na miejsca 15 min przed umówioną wizytą wiedząc, że wypada być wcześniej aby wypełnić jakieś oświadczenia i druczki. Zaczęło się od 40min opóźnienia. W tym czasie tłum ludzi w niewielkiej poczekalni naprzemiennie kaszlał w oczekiwaniu na wizyty do lekarzy oraz na szczepienia (grypa, która panuje w województwie śląskim jest przerażająca, odnotowano najwyższy wskaźnik od 10lat). Po tej mordędze w końcu zostałam wywołana. Wchodząc do gabinetu po uprzejmym powitaniu dodałam, że "chyba mamy lekką obsuwę". Tymi słowami uraziłam Pana lekarza, który był tak oburzony, że zaczął moralizatorskim tonem sprowadzać mnie do pionu. Nie oczekuję od lekarzy, że będą milutcy jak telemarketerzy dzwoniący z nową ofertą ale nie po to idę na wizytę prywatną, żeby czekać i wysłuchiwać, że moje stwierdzenie jest niestosowne i jak śmiem się w ogóle odzywać. Lekarze chyba zapomnieli, że to oni są dla pacjentów, a nie odwrotnie.
Do tej pory nie rozumiem czemu zdecydowałam się na kontynuację wizyty. Wyszłam zestresowana. Odradzam.