Przewidywany czas odpowiedzi:

Moje doświadczenie

Szanowni Państwo,

Odnośnie trudności z dzieckiem - pierwsza konsultacja jest ZAWSZE KONSULTACJĄ RODZICIELSKĄ i odbywa się ZAWSZE BEZ dziecka( dotyczy dzieci poniżej 15-tego roku życia). W przypadku nastolatków zapraszam i dziecko i rodziców na pierwszą wizytę.



***
Jest absolwentką Studiów Magisterskich z Psychologii oraz Studiów Podyplomowych z Przygotowania Pedagogicznego na Uniwersytecie SWPS w Warszawie.
Ukończyła szkolenie I stopnia TSR w Laboratorium Edukacji i Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach oraz jest w trakcie podyplomowego szkolenia psychoterapeutycznego w nurcie systemowym w Wielkopolskim Towarzystwie Terapii Systemowej w Poznaniu - jest członkiem nadzwyczajnym WTTS oraz członkiem nadzwyczajnym PTP.
Jest również praktykiem metody Kids Skills-Dam Radę oraz Jestem z Ciebie dumny- są to metody pracy z dziećmi do 12 roku życia.
Ukończyła 1,5 roczne szkolenie z psychoterapii dzieci i młodzieży w nurcie behawioralno -poznawczym ( Poza Schematami).

Pracuje pod stałą superwizją.

Posiada certyfikat terapeuty metody przetwarzania słuchowego Tomatis wydanego przez Centrum Audio-Psycho-Fonologii ESPACE oraz duże doświadczenie w prowadzeniu tej terapii.

Ukończyła szkolenie w nurcie Emdr.Jest członkiem PTT EMDR.

Doświadczenie zawodowe zdobywała m.in. w Mazowieckim Specjalistycznym Centrum Zdrowia im. prof. Jana Mazurkiewicza na oddziale uzależnień, w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, w trakcie pracy w Niepublicznej Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej w Warszawie oraz innych placówkach. Współuczestniczyła przez kilka lat w interwizjach na Uniwersytecie dla Rodziców przy ul.Raszyńskiej w Warszawie wzbogacając swoją wiedzę i dzieląc się własną na temat Adhd, Add, zachowań opozycyjno buntowniczych i innych trudności dzieci.

Stale podnosi swoje kwalifikacje zawodowe uczestnicząc w konferencjach i kongresach psychologicznych, wykładach oraz szkoleniach.

Specjalizuje się w psychologii dziecięcej.
Prowadzi terapie psychologiczno – pedagogiczne dla dzieci powyżej 7 roku życia z trudnościami ( ADHD, ODD, ADD), pomaga radzić im sobie z emocjami, pracuje nad zwiększeniem u nich koncentracji i uwagi. Ma znakomity kontakt z małymi pacjentami. Udziela wsparcia rodzicom, oferując im konsultacje wychowawcze czy poradnictwo psychologiczne. Ponadto zajmuje się psychoedukacją rodziców.

Pracuje również z młodzieżą i dorosłymi.

Udziela również konsultacji i porad w sprawach okołorozwodowych, ofiarom przemocy, osobom znajdującym się w toksycznych związkach lub relacjach z bliskimi.
więcej O mnie
  • Wyróżnienie za najlepszą jakość opieki medycznej (na podstawie prawdziwych opinii pacjentów).

Podejście terapeutyczne

Psychoterapia
Psychoterapia dzieci
Psychoterapia traumy

Zakres porad

  • Psychologia dzieci i młodzieży
  • Psychologia kryzysu

Adresy (2)

Powiększ mapę otwiera się w nowej karcie
CENTRUM EDUKACJI ZDROWOTNEJ

Nowoursynowska 143K lok U2, Ursynów, 02-776 Warszawa

Dostępność

Telefon

22 273...

Typy przyjmowanych pacjentów

  • Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Powiększ mapę otwiera się w nowej karcie

Dostępność

Płatność online

Akceptowana

Telefon

22 273...

Typy przyjmowanych pacjentów

  • Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)

Usługi i ceny

  • Konsultacja psychologiczna

    350 zł

  • Badanie do Metody Tomatisa

    350 zł

  • Interwencja kryzysowa

    Od 350 zł

  • Konsultacja psychologiczna rodzice

    Od 350 zł

  • Psychoterapia dzieci

    Od 250 zł

29 opinii

Sprawdzamy wszystkie opinie. Specjaliści nie mogą płacić za modyfikowanie lub usuwanie opinii. Dowiedz się więcej Dowiedz się więcej o opiniach

  • Z

    Podczas konsultacji, pani doktor wykazała się dużą wiedzą i doświadczeniem. Język, którym tłumaczyła różne zagadnienia, był przystępny i zrozumiały. Wyjaśniła nam w jasny sposób, jakie mogą być przyczyny występujących problemów, jakie są dostępne opcje terapeutyczne oraz jakie korzyści może przynieść terapia. Jestem wdzięczna za wsparcie, jakie otrzymaliśmy.Pani doktor nie tylko pomogła nam zrozumieć trudności naszego dziecka, ale również podzieliła się praktycznymi wskazówkami, które możemy wdrożyć w codziennym życiu, aby lepiej wspierać jego rozwój.Teraz czekamy na liście rezerwowej na terapię, co świadczy o tym, że pani doktor cieszy się dużym zaufaniem pacjentów, a jej podejście i umiejętności są cenione. Jesteśmy pewni, że dzięki współpracy z panią doktor nasze dziecko będzie miało szansę na lepszy rozwój i pokonanie napotykanych trudności.Gorąco polecamy panią Zuzannę.Jej profesjonalizm, empatia i merytoryczna wiedza sprawiają, że można czuć się naprawdę zaopiekowanym.

     • CENTRUM EDUKACJI ZDROWOTNEJ  • 

  • J

    Bardzo pomocna, empatyczna Osoba która pomogła mojej Córce i zdobyła Jej zaufanie. Dziękuję i polecam.

     • CENTRUM EDUKACJI ZDROWOTNEJ psychoterapia indywidualna  • 

    mgr Zuzanna Suchecka

    Pani Justyno to ja dziękuje za zaufanie i powierzenie mi swojego najcenniejszego skarbu-Córki. Trzymam mocno kciuki za dalszy rozwój :)


  • K

    Jestem bardzo zadowolona z konsultacji. Zostalam wysluchana, zaproponowano mi wiele rozwiazan do pracy z corka, czekam na wolny termin.

     • CENTRUM EDUKACJI ZDROWOTNEJ konsultacja psychologiczna rodzice  • 

    mgr Zuzanna Suchecka

    Serdecznie dziękuję za słowa uznania. Pozdrawiam


  • K

    Bardzo polecam Panią Zuzannę. Trafnie zdiagnozowała nasze dziecko.
    Odznacza się dużym profesjonalizmem, zaangażowaniem, empatią oraz punktualnością. To zdecydowanie osoba godna zaufania, stworzona do pracy z młodzieżą. Już na początku terapii córka dostała dużo wsparcia i zrozumienia, a my jako rodzice sporo wskazówek jak pomóc córce w trudnym dla niej okresie ( okres dojrzewania, ocd, lęki ).
    Pani Zuzanna w bardzo przystępny sposób tłumaczy, jest przesympatyczna i potrafi uważnie słuchać. Córka uwielbia spotkania z Panią doktor, a efekty tej współpracy są widoczne. Bardzo dziękujemy za wsparcie i opiekę. Wreszcie mamy poczucie, że trafiliśmy w dobre ręce (córka była już u kilku psychologów). Wiemy jak trudno było dostać się do Pani Zuzanny, ale warto było czekać.

     • CENTRUM EDUKACJI ZDROWOTNEJ Inny  • 

    mgr Zuzanna Suchecka

    Bardzo dziękuję za zaufanie.
    Pozdrawiam serdecznie :)


  • J

    Polecam bardzo Panią Zuzannę. Trzecia psycholog mojego dziecka i jak się okazało dopiero teraz trafiliśmy w dobre ręce. Córka jest w trakcie terapii (depresja, lęki). Nawiązała bardzo dobry kontakt. Pomoc jest fachowa, zawsze wyczerpujące wyjaśnienia też dla rodziców, przede wszystkim pomoc dziecku. Pani psycholog przemiła, z ogromną wiedzą i doświadczeniem. Trzymam kciuki za ciąg dalszy..

     • CENTRUM EDUKACJI ZDROWOTNEJ  • 

    mgr Zuzanna Suchecka

    Dziekuje Pani Joanno za miłe słowa i zaufanie.
    Pozdrawiam serdecznie


  • B

    Z całego serca polecam Panią Zuzannę.
    Dzięki Pani Zuzannie zrozumieliśmy, że zachowanie naszego dziecka wynika z głównej mierze z relację pomiędzy nami - rodzicami i córką oraz z atmosfery panującej w rodzinie. Dzięki wskazówkom Pani Zuzanny znacznie poprawiliśmy relację w domu, a przede wszystkim zrozumieliśmy z czego wynikają zachowania i nastroje naszej córki. Zauważyliśmy, że dotychczasowe reakcje nas, jako rodziców, miały zupełnie odwrotny skutek, i że najważniejsze jest wzmacnianie i wspieranie córki i stworzenie przyjaznej atmosfery w domu.Z perspektywy roku kiedy córka uczęszcza na terapię mogę stwierdzić, że Pani Zuzanna miała i ma pozytywny wpływ nie tylko na nasze dziecko, ale na każdego z nas z osobna.
    Serdecznie dziękujemy Pani Zuzanno :-)

     • CENTRUM EDUKACJI ZDROWOTNEJ  • 

    mgr Zuzanna Suchecka

    Serdecznie dziękuję za przemiłe słowa.


  • M

    Pani Psycholog z genialnym podejściem do dziecka.
    Syn jest zachwycony Panią Zuzią, wręcz odlicza dni do kolejnej wizyty.
    Niezwykle pomocna i empatyczna osoba.
    Pracująca również fantastycznie z rodzicami. Dużo się nauczyliśmy jako rodzice dzięki spotkaniom.
    Polecamy Panią Zuzannę.

     • CENTRUM EDUKACJI ZDROWOTNEJ Inny  • 

    mgr Zuzanna Suchecka

    Bardzo dziękuję.


  • H

    Trafiliśmy do Pani Zuzanny z polecenia znajomego i to był strzał w dziesiątkę. Zdecydowanie najlepszy specjalista, z którym mieliśmy do tej pory do czynienia. Empatyczna, serdeczna a przy tym bardzo profesjonalna. Pomogła znaleźć przyczynę problemu, z którym się do niej zwróciliśmy. Dzięki niej udało się lepiej zrozumieć trudności naszego dziecka. Szczegółowo omawiała z nami kłopoty synka, dawała cenne rady i wskazówki oraz narzędzia do pracy z jego trudnymi emocjami. Syn bardzo czekał na każdą wizytę u Pani Zuzanny. Teraz, po wspólnej pracy, widzimy wielkie światło w tunelu, bo zaszło dużo zmian na lepsze. Widać, że dobro dziecka jest dla Pani najważniejsze, a my , rodzice też czujemy Pani wielkie wsparcie. Bardzo dziękujemy Pani za pomoc.

     • W innym miejscu Inny  • 

  • J

    Wizyta przebiegała w miłej i sympatycznej atmosferze. Po nakreśleniu problemu, trafna opinia i szczegółowe wskazówki.

     • W innym miejscu Inny  • 

    mgr Zuzanna Suchecka

    Serdecznie dziękuje za miłe słowa oraz zaufanie. Obiecane informacje zostały przesłane :).
    Trzymam mocno kciuki i pozdrawiam serdecznie.


  • M

    Pani doktor przesympatyczna, bardzo rzeczowo i szczegółowo wyjaśniła problem, jaki może mieć mój syn, gorąco polecam : )

     • CENTRUM EDUKACJI ZDROWOTNEJ  • 

    mgr Zuzanna Suchecka

    Bardzo dziękuję za zaufanie i słowa uznania.
    Pozdrawiam serdecznie


Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Odpowiedzi na pytania

45 odpowiedzi udzielonych przez lekarza na pytania pacjentów na ZnanyLekarz.pl

Syn lat 11, od małego jadł warzywa i owoce i w 2 roku przestał.
Byłam już u dietetyka psychologa, usłyszałam słowa typu"może brała pani za dużo jakiś witamin", " może jadła pani za dużo np brokuła i ma przesyt".
Próbowałam na wszelkie sposoby, syn trenuje sport, trenerzy próbowali i nic.
Syn dopiero od 3 lat otwiera sam lodówkę, ale na widok wszystkich warzyw ma odruch wymiotny i owoce też nie uznaje. Dawałam po plasterku żeby go przyzwyczaić i nic. Opadam z sił. Tłumaczenia i argumenty nic nie dają, jak pomóc dziecku

Dzień dobry,

Bardzo dziękuję za podzielenie się swoją historią. Opisuje Pani sytuację, która z pewnością jest obciążająca emocjonalnie, szczególnie że jako mama podejmuje Pani wiele prób, by wspierać zdrowy rozwój syna. Widzę w tym dużo troski, zaangażowania i miłości – to naprawdę istotne.

Z opisu wynika, że Pani syn odczuwa silny wstręt (a nawet reakcje somatyczne, jak odruch wymiotny) na widok warzyw i owoców. Takie objawy mogą świadczyć o tzw. neofobii żywieniowej, ale jeśli utrzymują się przez wiele lat i wywołują silne emocje, można rozważyć również inne trudności, jak zaburzenia integracji sensorycznej, ARFID (Avoidant/Restrictive Food Intake Disorder)– czyli selektywne zaburzenia jedzenia, lub też uwarunkowania psychologiczne, które wykraczają poza kwestie „przesytu”.
Co można zrobić dalej?
1.Diagnoza pod kątem ARFID i nadwrażliwości sensorycznej – warto skonsultować się z psychoterapeutą dziecięcym lub psychologiem klinicznym, który pracuje z zaburzeniami odżywiania u dzieci. Niekiedy konieczne bywa również badanie u terapeuty integracji sensorycznej (SI), by sprawdzić, czy pewne tekstury, kolory lub zapachy nie są nadmiernie drażniące dla układu nerwowego dziecka.

2. Terapia psychologiczna lub psychoterapeutyczna – długotrwała awersja do grupy produktów, mimo wielokrotnych prób i wsparcia, może wymagać pracy w bezpiecznej relacji terapeutycznej. Nie chodzi tutaj tylko o przekonanie do zjedzenia czegoś „zdrowego”, ale o zrozumienie, co tak naprawdę stoi za tym lękiem i wstrętem.

3. Współpraca interdyscyplinarna– dobre efekty daje zespół: psychoterapeuta, dietetyk specjalizujący się w ARFID/selektywnym jedzeniu oraz terapeuta SI (jeśli okaże się to potrzebne).

4. Zmiana perspektywy w domu – rozumiem, że próbowała już Pani „po plasterku”, a nawet angażowała osoby z autorytetem jak trenerzy. To pokazuje ogromne zaangażowanie. Warto teraz spróbować podejścia opartego na tzw. eksploracji jedzenia bez presji spożycia – czyli np. wspólne przygotowywanie, dotykanie, zabawa zapachem i kolorem (na neutralnym gruncie). Czasami pierwszym krokiem jest samo zaakceptowanie obecności danego produktu na stole.

5. Wsparcie dla Pani jako mamy – to bardzo ważne, by zadbać też o swoje emocje w tej sytuacji. Długotrwały stres i poczucie bezradności mogą prowadzić do wypalenia rodzicielskiego. Psychoterapia może być wsparciem także dla Pani – nie dlatego, że coś „robi Pani źle”, ale by mieć przestrzeń, w której może Pani zadbać o siebie i znaleźć nowe strategie radzenia sobie.

Współczesna psychoterapia dzieci i młodzieży daje realne narzędzia do pracy z takimi trudnościami, jak te, które Pani opisuje – nie jest Pani sama.

mgr Zuzanna Suchecka

Dobry wieczór,
4 miesiące temu urodziłam zdrowe dziecko- syna przez cc. Było to nagle i nieplanowane cięcie-zagrażająca zamartwicawewnątrzmaciczna. Byłam w szoku. W ciąży zostałam sama, rozstaliśmy się z mężem, nie interesował się on ani mną ani dzieckiem. To był mój drugi poród, pierwszy poród był 4 lata wcześniej w 32 tygodniu ciąży- urodziłam martwą chorą dziewczynkę. Po tym porodzie zaszłam bardzo szybką w kolejną ciążę, którą straciłam w 7 tygodniu. Z mężem nam się nie układało, zaczął pić, obwiniał mnie o śmierć dziecka, że mogłam tyle nie pracować, że mogłam to lub tamto. Moja praca to praca biurowa a sama ciąża przebiegała wtedy prawidłowo. Dodam, że pierwsze dziecko rodziłam z covidem pozytywnym, było mi bardzo ciężko samej. Wróciłam bardzo szybko do pracy, było,to moje lekarstwo. 3 ciąża z synem była niechciana i nieplanowana. Załamałam się. Lubiłam swoją pracę, nie wyobrażałam sobie kolejny raz przez to przechodzić. Sama zostałam z tym. Ciąża również przebiegała bez komplikacji, pracowałam do końca 6 miesiąca. Każda wizyta u ginekologa kosztowała mnie wiele nerwów i łez. Ale jakoś się w sobie zbierałam. Wyprawkę robiłam bez emocji, bez radości z kupowania rzeczy dla dziecka, na zasadzie- trzeba mu kupić. 3 dni przed porodem zmarł mi tata. Dzień przed rozwiązaniem był jego pogrzeb. Poród był szybki i nagły. Bałam się bardzo jak sobie fizycznie poradzę po cięciu, jak dam radę stać do dziecka w szpitalu bo byłam sama, ale jakoś dałam radę. Jak wróciłaś]m do domu wspierała mnie mama w opiece nad dzieckiem. Pomagała kąpać, zabierała na chwilę żebym mogła odpocząć. Mogłam spokojnie wyjść na zakupy czy na wizytę do lekarza. A ja siedziałam i wyłam dzień w dzień. Czułam się jakbym nagle przyjechała z innej planety. Inna rzeczywistość, zamknięcie w domu, brak pracy. A przecież wiedziałam, że będę mieć dziecko. Zazdrościłam innym mamom tego szczęścia. Wcześniej miałam nadzieję, że w raz z narodzinami syna i po tym jak go zobaczę, nagle zaleje mnie fala miłości i wszystko jakoś się ułoży. Nic takiego jednak się nie stało do dziś. Zajmuje się dzieckiem, wychodzę z nim na spacer, karmie, przewijam, ale to nie cieszy. Nie nienawidzę go, jest mi go żal, że ma taka mamę jak ja. Mama moja powtarzała mi że dziecko to największy skarb, że to nie jest normalne co mówię i żebym przestała opowiadać głupoty bo mam zdrowe dziecko. Że inne kobiety wszystko by dały, żeby być na moim miejscu. A ja tego nie czuję. Czasem chciałabym, żeby syn trafił do adopcji , do kogoś kto się nim zajmie lepiej niż ja. Dziś kiedy to piszę, moja mama już nie żyje. Odeszła nagle i niespodziewanie jak tata. Ciężko mi z tym i nie umiem sobie poukładać. W rodzinie nie mam za bardzo oparcia, po tamtej pierwszej ciąży boją się kontaktu ze mną, bo wierzą że spotka ich nieszczęście. A teraz, po tym jak dowiedzieli się, że z mężem jesteśmy na etapie rozwodu, stwierdzili, że „chciałaś rozwodu to sobie teraz radź”. Czy na naprawdę jestem nienormalna? Staram się jak mogę codziennie, ale ciężko mi patrzeć w przyszłość pozytywnie.

Droga Pani,

Po pierwsze, chcę, aby Pani wiedziała, że to, co Pani czuje, jest absolutnie zrozumiałe i nie oznacza, że jest Pani "nienormalna" czy "zła". Przechodzi Pani przez niesamowicie trudny okres, który łączy w sobie wiele ciężkich przeżyć. Utrata bliskich, stres związany z porodem, trudności w związku i samotne rodzicielstwo to ogromne wyzwania, które mogłyby sprawić, że każdy poczułby się przytłoczony.

Pani historia pełna jest bólu, ale także ogromnej siły, której być może Pani jeszcze nie dostrzega. Choć Pani doświadczenie może wydawać się niezrozumiałe lub wręcz obarczone poczuciem winy – zwłaszcza w kontekście presji otoczenia – chcę zapewnić, że to, co teraz przeżywa Pani, nie jest czymś, z czym trzeba się zmagać samodzielnie. Czuje Pani wiele emocji, które są naturalne w takiej sytuacji, jak ta, przez którą Pani przechodzi. Strata rodziców, samotność, rozwód, trudności związane z macierzyństwem – to wszystko mogło wywołać poczucie osamotnienia i zmęczenia. Pani doświadczenia są bardzo obciążające, ale również pokazują, jak ogromną Pani ma siłę, by poradzić sobie w tak trudnych okolicznościach.

Również fakt, że Pani nie czuje tej “fali miłości”, którą społeczeństwo często idealizuje w kontekście narodzin dziecka, jest czymś, co warto zaakceptować. Każda mama przeżywa te momenty inaczej, w różny sposób, a emocje związane z opieką nad dzieckiem mogą przyjść później – w swoim czasie, a nie na zawołanie. Proszę pamiętać, że miłość nie zawsze jest natychmiastowa, a to, co Pani przeżywa, to może być proces, który wymaga czasu i delikatności, zarówno w stosunku do siebie, jak i do maluszka.

To, co może pomóc Pani teraz, to dać sobie przestrzeń na to, by odczuwać to, co odczuwa Pani, bez oceniania siebie. Jest Pani w procesie żałoby – po stracie rodziców, po traumach związanych z pierwszymi ciążami, po rozpadzie małżeństwa – i to wymaga czasu. Proszę pamiętać, że nie musi Pani czuć się winna, ani nie musi Pani spełniać oczekiwań innych. To, że czuje Pani się zmęczona, to naturalna reakcja na tyle trudnych przeżyć. Żadne matki nie są doskonałe i nikt nie oczekuje od Pani, by była Pani doskonała.

Widzę również, jak Pani stara się codziennie, jak angażuje się w życie swojego synka mimo wszystko. To ogromna odwaga i zasób, że potrafi Pani się podnieść, mimo poczucia braku sił. To dowód na to, jak ogromną siłę Pani ma w sobie, by troszczyć się o swojego syna, nawet w tak trudnych warunkach. To coś, co należy docenić.

Dobrze byłoby, gdyby mogła Pani znaleźć przestrzeń, by zadbać o siebie – choćby na chwilę, by odpocząć, dać sobie czas na przeżywanie emocji i szukać wsparcia, które może pomóc w tym procesie. Czasem warto szukać pomocy profesjonalisty, który pomoże spojrzeć na to z innej perspektywy. Pani nie musi tego przechodzić sama, są osoby, które mogą Pani pomóc w tej trudnej podróży.

Jest Pani w pełni w swojej prawdzie i emocjach, a to już ogromna siła, by ruszyć naprzód, nawet jeśli droga jest teraz wyboista i trudna. Z czasem wszystko może się uporządkować, ale trzeba dać sobie na to czas i przestrzeń. Proszę być dla siebie łagodna, bo to, co Pani przeżywa, jest bardzo dużym obciążeniem.

Wierzę, że choć teraz Pani może mieć trudności z patrzeniem na przyszłość w pozytywnym świetle, z czasem znajdzie Pani więcej sił, aby otworzyć się na nią. Zasługuje Pani na czas dla siebie, na możliwość przetworzenia tych trudnych emocji.

Pani siła już się w Pani objawia – choć może Pani tego jeszcze nie dostrzegać. Warto dać sobie czas na to, by mogła Pani zobaczyć te zasoby w sobie i krok po kroku odzyskiwać równowagę.

mgr Zuzanna Suchecka
Zobacz wszystkie odpowiedzi

Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.

Najczęściej zadawane pytania