Nie potrawie poradzić sobie z stratą babci która zmagała półtora roku temu babci mało powiedziane na

6 odpowiedzi
Nie potrawie poradzić sobie z stratą babci która zmagała półtora roku temu babci mało powiedziane nazwałbym ją mamą gdyż to ona mnie wychowywała gdy rodzice pracowali miałem w niej oparcie mogłem jej wszystko powiedzieć teraz nie mam nikogo komu mógłbym się wyżalić ona przegrała walkę z rakiem po dziewięciu miesiącu gdy w czwartek została zabrana do szpitala mój świat się zawalił rodzice wieczorem gdy przyjechali powiedzieli że lekarz powiedział że to są już tylko godziny nie mogę zapomnieć tego dnia babcia zmarła w sobotę cały ten czas próbowała wstać rozglądała się jakby kogoś po szpitalu szukała mogła szukać mnie którego tam nie było bardzo mi je brakuje wychodzę z cmentarza z płaczem mam 22 lata a nie potrafię sobie z tym poradzić teraz nie mam już nikogo. Bardzo chciałbym się z nią spotkać albo już z nią tam być, często mi się śni
Dzień dobry.To, co Pan opisuje, jest bardzo poruszające i pokazuje, jak silna więź łączyła Pana z babcią. Stracił Pan osobę, która była nie tylko bliską krewną, ale kimś, kto dawał Panu poczucie bezpieczeństwa, wsparcia i bezwarunkowej miłości. Nic dziwnego, że ten ból jest wciąż tak silny – szczególnie że minęło stosunkowo niewiele czasu, a relacja była wyjątkowa.
Żałoba po kimś tak ważnym może trwać długo i przybierać różne formy – smutek, poczucie pustki, żal, a nawet myśli o tym, by znów być z tą osobą. To naturalne, że tęskni Pan i że wspomnienia wracają z taką intensywnością.
Ważne jednak, by nie zostawał Pan z tym sam. Myśli o „byciu tam, gdzie babcia” to sygnał, że potrzebuje Pan wsparcia. Warto porozmawiać z psychologiem lub psychoterapeutą, który pomoże Panu przejść przez żałobę i znaleźć sposób, by żyć z tą stratą, nie tracąc pamięci o babci.
Pozdrawiam serdecznie,
mgr Elżbieta Kosik

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
mgr Agnieszka Przygodzka
Psycholog, Psychoterapeuta
Warszawa
Dzień dobry!
Doświadcza Pan straty po śmierci bliskiej osoby. Proszę pozwolić sobie na wszystkie emocje, które do Pana przychodzą. Potrzeba czasu, żeby oswoić się z nową rzeczywistością. Proces żałoby jest długotrwały. Jeśli niepokoi Pana stan zdrowia psychicznego, można skorzystać z konsultacji psychologicznej.
Pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry,
Pisze Pan o doświadczeniu straty, o braku obecności i zawalonym świecie po odejściu Babci, o tym, że nie potrafi sobie Pan poradzić... Żałoba i poczucie straty to bardzo trudny temat, ma Pan 22 lata i sam fakt, że tutaj napisał Pan o swoich przeżyciach jest pierwszym krokiem i dowodem na chęć szukania pomocy i próbę radzenia sobie w tym czasie żałoby. Sposób oraz czas przeżywania żałoby jest wyjątkowy i osobisty, w dużej mierze zależy od osoby, która ją przeżywa. Pan przeżywa ją właśnie tak.
Jak sam Pan pisze Babcia "próbowała wstać i rozglądała się jakby kogoś po szpitalu szukała, mogła szukać mnie", brak pożegnania z Babcią może tylko potęgować u Pana ból odczuwanej straty... Sama utrata i proces żałoby nie należą do krótkotrwałych i łatwych doświadczeń. Jednak dzięki odpowiednim technikom terapeutycznym można złagodzić proces przeżywania żałoby i gojenia się ran po utracie bliskich osób.
Gdyby miał Pan chęć i gotowość, by zrobić drugi krok, to zapraszam.

Marta Krajewska
mgr Agnieszka Mądry
Psycholog, Psychoterapeuta
Kraków
Nawet, gdy bliski choruje i możemy się spodziewać najgorszego, w chwili jego śmierci pojawia się u nas szok, niedowierzanie, czasem różne inne emocje od smutku, żalu po złość. Emocje te są tym silniejsze im bardziej nam na kimś zależało, a pisze Pan, że Babcia była dla Pana najbliższą osobą. Warto, aby poszukał Pan wsparcia w tych trudnych chwilach - jeśli nie w rodzinie, przyjaciołach, to można zgłosić się na konsultację do psychologa (prywatnie lub na NFZ -Centra Zdrowia Psychicznego). Żałoba to proces, który trwa, a Pan potrzebuje teraz zaopiekować się sobą.
mgr Witold Prymakowski
Psycholog, Psychoterapeuta
Gdańsk
To, co Pan przeżywa, to głęboka żałoba – i nie ma w tym niczego „nieodpowiedniego” czy przesadnego. Stracił Pan osobę, która była dla Pana kimś więcej niż babcią – była mamą, przyjaciółką, bezpiecznym domem. Takiej więzi nie da się po prostu „przepracować” w rok czy dwa, bo wraz z odejściem ukochanej osoby odchodzi też część naszego świata.

Bycie w wieku 22 lat, nie czyni tej straty łatwiejszą – wręcz przeciwnie. W tym wieku człowiek dopiero uczy się stawiać samodzielne kroki w dorosłym życiu, a brak osoby, która zawsze wspierała, potrafi zostawić bardzo dotkliwą pustkę.

Uczucie tęsknoty, żalu, a nawet myśli o tym, że chciałby Pan „tam być z nią”, to naturalny sposób, w jaki psychika próbuje poradzić sobie z bólem po utracie. Nie oznacza to, że chce Pan umrzeć – to raczej wołanie o ulgę i bliskość, której teraz brakuje. W takich chwilach proszę nie zostawać z tym samemu. Warto poszukać rozmowy z kimś, kto potrafi unieść ten ból – z psychoterapeutą, psychologiem lub nawet duchownym, jeśli czuje Pan więź z wiarą.

Z perspektywy terapeuty mogę powiedzieć, że żałoba po tak bliskiej osobie często wymaga wsparcia, zwłaszcza gdy wracają sny, wspomnienia i silne emocje, które nie chcą ustąpić. Psychoterapia nie zabiera tęsknoty – ale pomaga ją „unieść”, zrozumieć, nauczyć się żyć z nią w sposób, który nie odbiera sił.

Proszę też pamiętać, że Pana babcia nie przestaje istnieć w Pana życiu – jej troska, sposób w jaki Pana wychowała, to, jak Pan kocha, myśli i reaguje, to wszystko jej obecność w Panu. Nie stracił Pan jej całkowicie – teraz żyje w Panu, a Pana życie i dobre decyzje mogą być najlepszym sposobem, by ją dalej „spotykać”.

Witold Prymakowski, psycholog, psychoterapeuta
Opisuje Pan bardzo silną więź z babcią, która w praktyce pełniła dla Pana rolę mamy i najbliższej osoby. W takiej sytuacji przeżywanie intensywnej żałoby, tęsknoty, poczucia pustki czy bezradności nawet po upływie kilkunastu miesięcy jest reakcją adekwatną do skali straty. Nawracające wspomnienia z okresu choroby, obrazy ze szpitala czy sny o babci są częstym elementem procesu żałoby. Praca z psychologiem lub psychoterapeutą może pomóc Panu uporządkować wspomnienia, przepracować poczucie winy związane z Pana nieobecnością podczas ostatnich godzin jej życia oraz stopniowo odnaleźć się w codzienności bez tak ważnej osoby.

Pozdrawiam serdecznie,
Martyna Nowicka

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.