Mam 30 lat mam bardzo nudne zycie. Mieszkam z rodzicami, nie mam przyjaciol, w tej chwili nawet nie
5
odpowiedzi
Mam 30 lat mam bardzo nudne zycie. Mieszkam z rodzicami, nie mam przyjaciol, w tej chwili nawet nie mam pracy zyje z oszczednosci ale powoli sie koncza. w 2019 skonczylam studia teraz mysle ze kierunek ktory wybralam to jakis nie wypal. Zaraz po skonczeniu studiow nie moglam znalesc pracy a potrzebowalam kasy wiec poszlam do pierwszej lepszej pracy, gdzie mnie przyjeli oczwiscie na magazyn zmimana po 12h. Potem zmienilam prace na inna prace ale tez magazyn na 3 zmiany az wkoncu zwolnili mnie z powodu redukcji. Nie wiem co chce robic w zyciu, nie mam zadnego celu. Czuje sie jak dziecko nic nie ogarniam. Jak ogladam oferty pracy to wszedzie oczekuja 2 lata doswiadczenia. Teraz siedze w domu bez pracy i przez stres nie moge jesc doslownie zmuszam siebie do jedzenia. Mam juz dosc czuje ze zycie mija mi przed oczami a ja stoje w miejscu. Chcialabym zmienic moje nudne zycie ale nie wiem jak. Czy psycholog, psycholog lub psychoterapeuta mnie jakos ukieruje i mi w tym pomoze? Przepraszam za bledy nie mam pl klawiatury. Pozdrawiam
Dziękuję za podzielenie się swoim doświadczeniem. To, co Pani opisuje, pokazuje ogromny ciężar, z którym zmaga się Pani na co dzień – poczucie utknięcia, brak celu, stres związany z przyszłością i trudność w podejmowaniu decyzji. W takich sytuacjach łatwo wpaść w przekonanie, że życie mija, a nic się nie zmienia – a to dodatkowo obniża energię i chęć działania.
Psycholog lub psychoterapeuta jak najbardziej może pomóc – przede wszystkim w lepszym zrozumieniu siebie, swoich zasobów i ograniczających schematów, a także w stopniowym odbudowywaniu poczucia wpływu na swoje życie. To nie jest tak, że od razu pojawi się odpowiedź na pytanie „co chcę robić w życiu”, ale w procesie terapii można odkrywać, co naprawdę jest dla Pani ważne, jakie ma Pani predyspozycje i co może Pani dawać satysfakcję.
Terapia to też miejsce, gdzie można przepracować lęk, brak poczucia sprawczości i krytyczny stosunek do siebie, które często stoją na drodze do zmiany. Wsparcie specjalisty daje szansę na wyjście z poczucia paraliżu i powolne wprowadzanie konkretnych kroków – czasem bardzo małych, ale realnych i możliwych do wykonania.
To, że Pani szuka pomocy i dzieli się tym, co przeżywa, jest już ważnym krokiem. Warto sięgnąć po wsparcie psychologa lub psychoterapeuty – razem można zbudować plan, który pozwoli stopniowo odzyskiwać kierunek i poczucie, że życie ma sens.
Zapraszam online.
Wszystkiego dobrego :)
Psycholog lub psychoterapeuta jak najbardziej może pomóc – przede wszystkim w lepszym zrozumieniu siebie, swoich zasobów i ograniczających schematów, a także w stopniowym odbudowywaniu poczucia wpływu na swoje życie. To nie jest tak, że od razu pojawi się odpowiedź na pytanie „co chcę robić w życiu”, ale w procesie terapii można odkrywać, co naprawdę jest dla Pani ważne, jakie ma Pani predyspozycje i co może Pani dawać satysfakcję.
Terapia to też miejsce, gdzie można przepracować lęk, brak poczucia sprawczości i krytyczny stosunek do siebie, które często stoją na drodze do zmiany. Wsparcie specjalisty daje szansę na wyjście z poczucia paraliżu i powolne wprowadzanie konkretnych kroków – czasem bardzo małych, ale realnych i możliwych do wykonania.
To, że Pani szuka pomocy i dzieli się tym, co przeżywa, jest już ważnym krokiem. Warto sięgnąć po wsparcie psychologa lub psychoterapeuty – razem można zbudować plan, który pozwoli stopniowo odzyskiwać kierunek i poczucie, że życie ma sens.
Zapraszam online.
Wszystkiego dobrego :)
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
opisuje Pani bardzo trudną dla siebie sytuację – poczucie zagubienia, brak celu i stres, który wpływa na codzienne życie. To zrozumiałe, że w takich warunkach trudno znaleźć siłę i motywację do działania. Psycholog lub psychoterapeuta może Pani pomóc uporządkować myśli, odzyskać poczucie sprawczości i krok po kroku odnaleźć kierunek dla siebie. W terapii skupiamy się m.in. na tym, co już Pani ma – zasobach, które mogą stać się punktem wyjścia do zmiany. Zachęcam, by umówić się na rozmowę w gabinecie lub online – już kilka spotkań może przynieść Pani ulgę i pomóc zrobić pierwsze krok ku zmianie swojego życia na lepsze.
opisuje Pani bardzo trudną dla siebie sytuację – poczucie zagubienia, brak celu i stres, który wpływa na codzienne życie. To zrozumiałe, że w takich warunkach trudno znaleźć siłę i motywację do działania. Psycholog lub psychoterapeuta może Pani pomóc uporządkować myśli, odzyskać poczucie sprawczości i krok po kroku odnaleźć kierunek dla siebie. W terapii skupiamy się m.in. na tym, co już Pani ma – zasobach, które mogą stać się punktem wyjścia do zmiany. Zachęcam, by umówić się na rozmowę w gabinecie lub online – już kilka spotkań może przynieść Pani ulgę i pomóc zrobić pierwsze krok ku zmianie swojego życia na lepsze.
Dziękuję, że podzieliła się Pani swoją historią – to wymaga odwagi i szczerości. Widzę, że znalazła się Pani w trudnym momencie życia, z poczuciem braku celu i zwątpienia. To naturalne, że w takiej sytuacji pojawia się stres i poczucie utknięcia. Już sam fakt, że zastanawia się Pani nad pomocą psychologiczną, pokazuje, że chce Pani coś zmienić – to bardzo ważny pierwszy krok i wart zauważenia i docenienia.
W terapii jak najbardziej możemy nad tym wspólnie pracować. W nurcie Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach, w którym osobiście pracuję, nie chodzi o to, żeby rozkładać życie na czynniki pierwsze, ale raczej o to, by razem stworzyć cel – jak chciałaby Pani, żeby wyglądało Pani życie, gdyby udało się coś zmienić. Potem krok po kroku można poszukiwać ścieżek dojścia do tego celu i sprawdzać, co już teraz Pani pomaga, choćby w małym stopniu, co się udaje.
Pomocne bywa przyjrzenie się pytaniom: „Co w moim życiu już działa, choć trochę?”, „W jakich chwilach czuję się minimalnie lepiej?” albo „Jak rozpoznam, że zrobiłam choć mały krok naprzód?”. Wspólnie można też sprawdzić, jakie umiejętności, doświadczenia i zasoby Pani posiada – nawet jeśli teraz trudno je dostrzec – i jak mogą się przydać w budowaniu nowych możliwości. Ważne jest również, by uczyć się patrzeć na siebie bardziej przychylnym okiem – z uznaniem dla tego, że mimo trudności podejmuje Pani wysiłek, by coś zmienić.
Psycholog lub psychoterapeuta nie poda gotowych odpowiedzi, ale może być przewodnikiem w odkrywaniu Pani własnych rozwiązań, wspierać w określeniu celu i wzmacniać krok po kroku Pani działania. To proces, w którym nie jest Pani sama – razem można stworzyć plan i znaleźć sposoby na zmianę obecnej sytuacji.
W terapii jak najbardziej możemy nad tym wspólnie pracować. W nurcie Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach, w którym osobiście pracuję, nie chodzi o to, żeby rozkładać życie na czynniki pierwsze, ale raczej o to, by razem stworzyć cel – jak chciałaby Pani, żeby wyglądało Pani życie, gdyby udało się coś zmienić. Potem krok po kroku można poszukiwać ścieżek dojścia do tego celu i sprawdzać, co już teraz Pani pomaga, choćby w małym stopniu, co się udaje.
Pomocne bywa przyjrzenie się pytaniom: „Co w moim życiu już działa, choć trochę?”, „W jakich chwilach czuję się minimalnie lepiej?” albo „Jak rozpoznam, że zrobiłam choć mały krok naprzód?”. Wspólnie można też sprawdzić, jakie umiejętności, doświadczenia i zasoby Pani posiada – nawet jeśli teraz trudno je dostrzec – i jak mogą się przydać w budowaniu nowych możliwości. Ważne jest również, by uczyć się patrzeć na siebie bardziej przychylnym okiem – z uznaniem dla tego, że mimo trudności podejmuje Pani wysiłek, by coś zmienić.
Psycholog lub psychoterapeuta nie poda gotowych odpowiedzi, ale może być przewodnikiem w odkrywaniu Pani własnych rozwiązań, wspierać w określeniu celu i wzmacniać krok po kroku Pani działania. To proces, w którym nie jest Pani sama – razem można stworzyć plan i znaleźć sposoby na zmianę obecnej sytuacji.
Witam serdecznie :) tak, jak najbardziej można udać się do psychologa, aby przeanalizować Pani zasoby i możliwości, poszukać celu w życiu i odnaleźć siebie, zrozumieć przyczyny sytuacji w której się Pani znalazła oraz środki zaradcze. Życzę powodzenia :)
Wiesz, wcale nie jest za późno, żeby coś zmienić. Skoro masz już ukończone studia, możesz pomyśleć o podjęciu innego kierunku – uczelnie często pozwalają „wskoczyć” od razu na 2. czy nawet 3. rok, bo wiele przedmiotów międzykierunkowych się zalicza i wystarczy uzupełnić różnice programowe. To daje Ci szansę na coś nowego bez zaczynania wszystkiego od zera.
Dodatkowo, skoro teraz nie pracujesz, warto pamiętać, że uczelnie oferują stypendia socjalne – to kwota około 1500 zł miesięcznie. W praktyce oznacza, że mogłabyś pokryć z tego czesne i jeszcze coś zostaje na życie. To może być dla Ciebie realne wsparcie, żeby spokojnie studiować i przygotować się do nowego zawodu.
Co możesz zrobić już dziś – mały plan startowy:
1. Kartka i długopis – wypisz dwie listy:
„Czego nie chcę w pracy” (np. 12-godzinne zmiany, praca bez rozwoju).
„Co mnie ciekawi / co chciałabym spróbować” (nawet jeśli wydaje się odległe).
2. Sprawdź studia i kierunki pokrewne – wejdź na strony uczelni w Twoim mieście (albo rekrutacje online) i zobacz, czy da się przejść na inny kierunek z zaliczeniem części przedmiotów. Warto napisać maila do dziekanatu – oni dokładnie powiedzą, czy można wejść na 2. czy 3. rok i jakie różnice programowe trzeba nadrobić.
3. Zajrzyj na oferty pracy typu „junior” / „młodszy specjalista” – portale takie jak Pracuj.pl, OLX, NoFluffJobs, JustJoinIT. Nie przejmuj się, że nie masz doświadczenia – firmy same to wiedzą i rekrutują osoby, które chcą się nauczyć.
4. Sprawdź kursy online – np. na platformach Udemy, Coursera, FutureLearn czy polski Akademia PARP (darmowe!). Wybierz choć jeden krótki kurs, który Cię zaciekawi i zapisz się od razu. To da Ci poczucie, że już się rozwijasz.
5. Zorientuj się w stypendiach – jeśli rozważasz studia, zobacz regulaminy stypendiów socjalnych na stronach uczelni. To realne wsparcie finansowe na start.
Codziennie mały krok – dziś wystarczy zrobić pierwszy (np. wypisać listę i wyszukać jeden kurs). Jutro kolejny (np. sprawdzić 5 ofert pracy dla juniorów). To działa lepiej niż próba ogarnięcia wszystkiego naraz.
Jeśli chodzi o pracę, to nie zamykaj się tylko na ogłoszenia z wymaganiem doświadczenia. Szukaj ofert typu „junior” albo „młodszy specjalista” – tam firmy naprawdę uczą wszystkiego od podstaw. Możesz też pomyśleć o stażu – może być mniej płatny na początku, ale bardzo często po roku firma proponuje już pełnopłatne stanowisko.
Masz więcej opcji, niż Ci się wydaje. Najważniejsze, żeby zrobić pierwszy krok – nawet mały – i nie bać się sprawdzić innych dróg. Wszystkiego dobrego!
Dodatkowo, skoro teraz nie pracujesz, warto pamiętać, że uczelnie oferują stypendia socjalne – to kwota około 1500 zł miesięcznie. W praktyce oznacza, że mogłabyś pokryć z tego czesne i jeszcze coś zostaje na życie. To może być dla Ciebie realne wsparcie, żeby spokojnie studiować i przygotować się do nowego zawodu.
Co możesz zrobić już dziś – mały plan startowy:
1. Kartka i długopis – wypisz dwie listy:
„Czego nie chcę w pracy” (np. 12-godzinne zmiany, praca bez rozwoju).
„Co mnie ciekawi / co chciałabym spróbować” (nawet jeśli wydaje się odległe).
2. Sprawdź studia i kierunki pokrewne – wejdź na strony uczelni w Twoim mieście (albo rekrutacje online) i zobacz, czy da się przejść na inny kierunek z zaliczeniem części przedmiotów. Warto napisać maila do dziekanatu – oni dokładnie powiedzą, czy można wejść na 2. czy 3. rok i jakie różnice programowe trzeba nadrobić.
3. Zajrzyj na oferty pracy typu „junior” / „młodszy specjalista” – portale takie jak Pracuj.pl, OLX, NoFluffJobs, JustJoinIT. Nie przejmuj się, że nie masz doświadczenia – firmy same to wiedzą i rekrutują osoby, które chcą się nauczyć.
4. Sprawdź kursy online – np. na platformach Udemy, Coursera, FutureLearn czy polski Akademia PARP (darmowe!). Wybierz choć jeden krótki kurs, który Cię zaciekawi i zapisz się od razu. To da Ci poczucie, że już się rozwijasz.
5. Zorientuj się w stypendiach – jeśli rozważasz studia, zobacz regulaminy stypendiów socjalnych na stronach uczelni. To realne wsparcie finansowe na start.
Codziennie mały krok – dziś wystarczy zrobić pierwszy (np. wypisać listę i wyszukać jeden kurs). Jutro kolejny (np. sprawdzić 5 ofert pracy dla juniorów). To działa lepiej niż próba ogarnięcia wszystkiego naraz.
Jeśli chodzi o pracę, to nie zamykaj się tylko na ogłoszenia z wymaganiem doświadczenia. Szukaj ofert typu „junior” albo „młodszy specjalista” – tam firmy naprawdę uczą wszystkiego od podstaw. Możesz też pomyśleć o stażu – może być mniej płatny na początku, ale bardzo często po roku firma proponuje już pełnopłatne stanowisko.
Masz więcej opcji, niż Ci się wydaje. Najważniejsze, żeby zrobić pierwszy krok – nawet mały – i nie bać się sprawdzić innych dróg. Wszystkiego dobrego!
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.