Mam 27 lat. Jestem w bardzo trudnej sytuacji. 2 lata temu dowiedziałem się od żony o zdradzie.Ukrywa

9 odpowiedzi
Mam 27 lat. Jestem w bardzo trudnej sytuacji. 2 lata temu dowiedziałem się od żony o zdradzie.Ukrywala to przez 3 lata, w między czasie zachorowała na depresję Początkowo byłem silny. Wybaczyłem, ale z każdym tygodniem było ze mną gorzej. Jej nastroje i mój żal sprawił że nie byliśmy w stanie się porozumieć. Na szczęście leki zaczęły działać i emocje opadły. Zaczęło się układać. Lecz od roku zmieniłem prace i zacząłem sięgać po narkotyki. Spożywanie Amfetaminy sprawiło że nie panuje nad nerwami. Znów wypominam i znów wracam. Żona podjęła decyzję że chce odejść. Mówi że gdy tylko jestem w domu przechodzi ja stres i lęk. Ze znów będziemy się kłócic i znów będę ją obralał. Nigdy taki nie byłem. Gdzie mam szukać pomocy.?? Chciałbym jeszcze uratować to małżeństwo ale muszę zacząć od siebie. Proszę o pomoc
Dzień dobry, proszę sprawdzić, czy w Pana miejscowości jest Punkt Interwencji Kryzysowej tam otrzyma Pan wszystkie niezbędne informację. Są również poradnie zdrowia psychicznego. Dobrze że podjął Pan tę decyzję. Zrobił Pan pierwszy ważny krok aby sobie pomóc. Życzę cierpliwości i wytrwałości. Dorota Augustyniak-psychostan

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry. Rozumiem, że przeżywa Pan dużo napięcia związanego z wydarzeniem w Pańskim życiu małżeńskim i zawodowym. Za napięciem skrywa się zapewne dużo emocji, z których przeżywaniem ma Pan trudność. Pisze Pan również, że chciałby Pan zacząć od siebie. Myślę, że najlepszym sposobem w tej sytuacji byłoby udanie się do psychoterapeuty. Specjalista odbyłby z Panem kilka spotkań konsultacyjnych, których zadaniem jest poznać dokładnie różne obszary funkcjonowania i historię życia. Następnie wspólnie Państwo ustalicie obszary do pracy w psychoterapii i właśnie temu będzie mógł Pan się przyjrzeć w jej trakcie. Życzę powodzenia. Pozdrawiam, Wioletta Robaszewska
Witam Pana pięknie. Mogę się tylko domyślać przez co Pan przechodzi. Zdrada, choroba żony, zmiana pracy. Trudne emocje, niełatwe decyzje. Na końcu, żeby ukoić ból pojawiają się narkotyki. Przez chwilę jest jakby lżej, ale problemy wcale nie znikają. Zachęcam do skorzystania z pomocy terapeuty d/s uzależnień, psychologa. Ma Pan świadomość problemu i chce go Pan rozwiązać. Pierwszy krok za Panem. Dużo siły i odwagi ! Pozdrawiam serdecznie
ma pan intencje ratowania małżeństwa ale zażywa pan narkotyk, trzeba się zmobilizować i pójść na odwyk. Albo jesteście silni jest jeszcze w waszych sercach odrobina przyjaźni niekoniecznie miłości, i jest szansa, albo nie i trudno rozstaniecie się. Odwyk jest trudny nawet bardzo trudny, ale możliwy. Pisze pan że wybaczył żonie, ale to nieprawda, może słownie, lecz nie z głębi duszy. Wybaczenie to oczyszczenie i pana i żony nawzajem to i żona musi wybaczyć sobie zdradę i przeprosić pana. W życiu bywają skoki w bok, nie każdy skok w bok to ta duża zdrada, czasami ciekawość, czasami czegoś brakuje w związku delikatności, namiętności, bliskości, tak i w seksie może brakować bliskości co wydaje się paradoksalne. Kobieta potrzebuje słodkich słów i czynów, opieki, rozpieszczania wtedy wie, że jest kochana i sama kocha. Ojojoj ale się porobiło u państwa.Więc trza się wziąć w garść, porozmawiać z sobą ale BEZ BO TY, BO JA, BO TY, BEZ KRYTYKI, ZARZUCANIA SOBIE CO BYŁO NIE OK, RACZEJ SPOKOJNA ROZMOWA O TYM, CO PAN ZAMIERZA, ŻE CHCE PORZUCIĆ NARKOTYK I ZACZĄĆ OD NOWA.To trudne rozmowa trudna i znowu zaufanie też trudne dla obydwu stron. To co piszą koledzy należy wziąć pod uwagę i poradę psychologa czy psychoterapeuty. W odwyku dużą rolę gra i neurofeedback jeżeli pan blisko W-wy, zapraszam i do rozmowy pana i pana żonę.
Dzień dobry.
Z tego co Pan pisze najpierw warto skoncentrować sie na leczeniu od narkotyków.
Sugeruje kontakt ze specjalistą terapii uzależnień aby określić stopień uzależnienia w Poradni Uzależnień od Narkotyków. Tam także Pan może pracować nad innymi problemami.
To piewszy krok, ważne że Pan chce to zmienić.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo dobrego.
Beata Grzybek

Dzień dobry,
Zdrada pozostawia różne ślady, czasem bolesne i trudne do wybaczenia. Bywa i tak, że przynosi pozytywne zmiany, pary zaczynają ze sobą szczerze rozmawiać o swoich potrzebach, emocjach i wątpliwościach. Pomóc w tym może terapia par, ale by była możliwa, powinien pan odwiedzić w pierwszej kolejności Poradnię Leczenia Uzależnień.
Życzę wytrwałości.
Szanowny Panie, pierwszy krok, który świadczy o początku motywacji do zmiany, to Pana decyzja o chęci poszukania pomocy i naprawy relacji małżeńskiej. Warto zastanowić się, co było bezpośrednią przyczyną sięgnięcia po substancje uzależniające i popracować nad relacją z żoną. Wydaje się, że dobrym początkiem byłoby opanowanie Pana uzależnienia i ocena Pana stanu psychicznego. Polecam, aby zgłosił się Pan do lokalnego ośrodka terapii uzależnień. W tym miejscu uzyska Pan profesjonalną pomoc w zakresie oceny stopnia uzależnienia oraz otrzyma Pan propozycję planu działania pomocowego. Być może kolejnym etapem będzie współpraca terapeutyczna z żoną. Na ten moment warto dowiedzieć się, gdzie znajduje się najbliższa specjalistyczna placówka, zajmująca się pomocą w uzależnieniu. Może Pan zapytać o to lekarza internistę lub zadzwonić do Ośrodka Interwencji Kryzysowej po wsparcie informacyjne. Życzę powodzenia!
Moim zdaniem równolegle do terapii uzależnień potrzebna jest pomoc w relacji małżeńskiej. Został Pan zdradzony i był Pan okłamywany. Z całym szacunkiem dla Pana małżeństwa. Wybaczenie to nie wszystko. Najpierw jest kwestia przepracowania złości i pracy nad zaufaniem co trudno jest zrobić, jeśli druga strona ma depresję. Kompletna hipoteza... Obwinianie siebie samego i siebie nawzajem do niczego nie prowadzi. Jest krótkodystansowym sposobem na cierpienie i złość.
Bardzo słusznie podsumował Pan swój list-warto byłoby zacząć prace terapeutyczna od siebie i dla siebie. Bez spektralnej pomocy medycznej i psychologicznej oraz zintegrowanej terapii uzależnień-uratowanie Państwa relacji wydaje się niemożliwe. Kryzys w związku najczęściej spowodowany jest dysfunkcyjnym postępowaniem obu stron i wówczas zaleca się prace indywidualna partnerów w zakresie psychoterapii oraz wspólna w ramach terapii par. Ale,by moc rozpocząć ten proces-zalecalalabym rozpoczęcie terapii uzależnienia i rownolegle diagnozę psychologiczna u Pana w kierunku zaburzeń depresyjnych i osobowości. Warto spojrzeć na to tak,ze Pan zasługuje na lepsze życie i uporządkowanie swoich spraw,oraz dalszy rozwój. Proszę zacząć od drobnych kroków-od konsultacji internistycznej celem diagnozy funkcjonowania Pana organizmu w kontekście przyjmowania środków psychoaktywnych i poszukania poradni zdrowia psychicznego w Pana miejscu zamieszkania.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.