Dlaczego chłopak zgadza się żebym go zdradziła? Zamiast ze mną porozmawiać szczerze w oczy to pr

6 odpowiedzi
Dlaczego chłopak zgadza się żebym go zdradziła?

Zamiast ze mną porozmawiać szczerze w oczy to przelał to na kawałek papieru. Oto treść jaką napisał odnośnie mojej przyszlej zdrady:

"Przyzwalam tobie na zdradę z tego powodu że:

- Wiem że nie poświęcałem tobie dużo czasu, olewałem.

- Najważniejsze było dla mnie picie z kumplem

- Nie potrafiłem z tobą rozmawiać.

- Za mało ciebie doceniłem

- Nie pisałem pierwszy do ciebie, oraz nie odzywałem się pierwszy.

- Mało kiedy martwiłem się o ciebie.



Zaznaczę, że to ja pierwsza z nim zerwałam bo od miesiąca jestem w związku z chlopakiem ze studiów i okazało się że świetnie nam się układa i za kilka miesięcy chcę uprawiać seks ze swoim obecnym chlopakiem.

Byliśmy razem przez 10 lat. Związek był toksyczny. 
mgr Patrycja Kloza
Psycholog, Psychoterapeuta, Psycholog dziecięcy
Katowice
Nie wiadomo czemu tak napisał: czy to autentyczne czy manipulacyjne. Czy z poczucia winy czy prowokacyjne. Może po prostu dawał znać, że zrozumie potrzebę bycia z kimś innym i otworzenie się na poznanie kogoś? Wszystkiego dobrego w nowym związku

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry. Dziękuję, że podzieliła się Pani swoją historią, jest to naprawdę trudne emocjonalnie i może budzić wiele sprzecznych uczuć. Po 10 latach w toksycznym związku naturalne jest, że wciąż zastanawia się Pani nad zachowaniem byłego partnera i próbuje zrozumieć, co się właściwie wydarzyło. Chcę, żeby Pani wiedziała, że Pani emocje są ważne i zasługują na uwagę. To, że były partner przekazał Pani swoje refleksje na papierze zamiast porozmawiać wprost, może być raniące i dezorientujące. Jego zgoda na Pani „zdradę” może brzmieć tak, jakby unikał konfrontacji z własnymi błędami i odpowiedzialnością za to, jak wyglądał Wasz związek. Często osoby, które latami zaniedbywały relację, dopiero po jej rozpadzie są w stanie nazwać swoje winy, ale nadal nie potrafią zrobić tego twarzą w twarz. To, że dostrzega Pani toksyczność tego związku i zdecydowała się Pani z niego wyjść, wymaga ogromnej odwagi. Po tak długim czasie w relacji, w której czuła się Pani niedoceniana i zaniedbywana, naturalne jest, że budzą się pytania, wątpliwości czy nawet poczucie winy. Ale jednocześnie pokazuje Pani, że potrafi zadbać o siebie, swoje potrzeby i emocje. Brzmi też tak, jakby Pani obecny związek dawał coś, czego długo Pani nie miała:bliskość, wsparcie, poczucie bycia ważną. To normalne, że po doświadczeniu toksycznej relacji chce Pani w końcu żyć w zdrowej i bezpiecznej więzi.
Najważniejsze jest teraz to, jak Pani się czuje i czego Pani potrzebuje. Ma Pani pełne prawo odciąć się od przeszłości i skupić na budowaniu życia, w którym jest się traktowanym z szacunkiem. Życzę wszystkiego dobrego, pozdrawiam serdecznie.
To, co napisał Twój były partner, wygląda nie jak realna „zgoda na zdradę”, ale raczej jak forma emocjonalnej kapitulacji i próba poradzenia sobie z poczuciem winy. W liście wypisał swoje błędy, jakby chciał wytłumaczyć sam sobie, dlaczego związek się rozpadł, zamiast wziąć udział w trudnej rozmowie twarzą w twarz. Taka postawa często pojawia się u osób, które mają niską samoocenę i czują, że „zasłużyły” na odejście partnera. Jego zgoda może być też sposobem, by uniknąć konfrontacji, bólu i konieczności zmierzenia się z emocjami po 10-letnim związku. W relacjach toksycznych ludzie nierzadko uczą się brać całą winę na siebie albo wręcz godzić się na wszystko, byle nie czuć jeszcze większego cierpienia. Ważne, byś pamiętała: zerwanie to nie zdrada — zakończyłaś relację, zanim weszłaś w nowy związek. Skup się teraz na swoim bezpieczeństwie emocjonalnym i budowaniu zdrowej, partnerskiej relacji z obecnym partnerem. Jeśli czujesz ciężar winy lub zamieszanie po tamtym długim, trudnym związku, rozmowa z psychologiem może pomóc Ci to uporządkować i odzyskać jasność.
Dzień dobry.
W sytuacji, którą Pani opisuje jest bardzo dużo niezrozumiałych elementów. Aby zrozumieć, co chłopak miał na myśli pisząc list, należałoby przeprowadzić szczerą rozmowę - omówić jego intencje i uczucia, wprost porozmawiać o błędach i oczekiwaniach obu stron. Dzięki temu można będzie się zorientować, czy jest to sytuacja, w której partner przyznał się do błędów, czy też stosuje manipulacje. Należy również wziąć pod uwagę własne zachowania, uczucia i szczere intencje.
Pozdrawiam serdecznie
mgr Adam Wyląg
Psycholog, Psychoterapeuta
Dąbrowa Górnicza
To, co Pani opisuje, wydawałoby się bardziej oznaczać jego poczucie winy i rezygnację niż rzeczywistą zgodę na zdradę. Taki list prawdopodobnie stanowiłby sposób poradzenia sobie z rozstaniem, próbę usprawiedliwienia własnych zachowań zamiast otwartej rozmowy. W długoletnich, trudnych relacjach jedna ze stron zapewne reagowałaby w ten sposób, czując, że „nie ma już prawa” czegokolwiek oczekiwać. Dla Pani kluczowe wydawałoby się postawienie granic i emocjonalne domknięcie tej relacji, aby spokojnie budować nowy, zdrowszy związek.
To, co opisałaś, pokazuje, że Twój były partner nie radzi sobie z emocjami inaczej niż poprzez bierne wycofanie, dlatego zamiast rozmowy wybrał napisanie listu. Jego „zgoda” na twoją zdradę jest w rzeczywistości wyrazem poczucia winy i próbą przyznania, że nie podał w wielu aspektach w waszym związku. Po 10 latach trudnej dla Ciebie relacji naturalne jest, że możesz czuć chaos, żal, ale też ulgę i nadzieję. List twojego byłego partnera nie jest zgodą na cokolwiek, tylko próbą poradzenia sobie z utratą i wzięcia winy na siebie, żeby uniknąć konfliktu. Nie jesteś odpowiedzialna za jego emocje ani sposób, w jaki on radzi sobie z rozstaniem. Masz pełne prawo budować nowe życie i planować intymność w nowej relacji bez poczucia winy. To naturalne, jednak że po 10 latach takiej realcji wracają wspomnienia i pojawiają się wątpliwości.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.