czy kwamstwo sie leczy?

7 odpowiedzi
mam problem z mezem jestesmy razem od 5 lat .od samego poczatku ukrywaw ze maje dlugi "duze".obiecylal ze sie zmieni , splacili to.a teraz znow dowiedzialam sie ze ma kolejne kredyty rozmawiac nie chce w zaden sposob.chce jemu pomoc i uratowac rodzine.
Witam Panią,
Myślę, że warto odpowiedzieć sobie na pytanie czy mąż chciałby skorzystać z takiej pomocy z Panią. Wtedy najodpowiedniejsza wydaje mi się konsultacja psychologiczna razem z nim. Jeśli natomiast on takiej woli nie wyraża, a rozumiem, że ta sytuacja wywołuje u Pani dyskomfort, to uważam, że warto zastanowić się nad spotkaniem indywidualnym z psychologiem, opowiedzeniem dokładnie tej historii i rozważeniem, co można by zrobić w takiej sytuacji.
Pozdrawiam,
Aleksandra Krzywińska

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Jeśli to możliwe proszę namówić męża aby skorzystał z pomocy psychoterapeutycznej. Być może będzie potrzebna jemu indywidualnie, a być może trzeba będzie skorzystać z psychotreapii par. Z poważaniem . Lidia Tkaczyk
Witam
Kłamstwo jako takie może być samo w sobie problemem, może być też objawem poważniejszych problemów. W każdym z przypadków można je oczywiście leczyć i przy współpracy, chęci osoby doświadczającej problemu, w tym wypadku Pani męża, wyleczyć.
Z tego co Pani pisze mąż może mieć dość poważny problem. Nie wiemy bowiem na co pożycza te pieniądze. Dobrze by było aby mąż porozmawiał z psychologiem. Jeśli jednak nie zechce warto by było aby Pani sama udała się do specjalisty porozmawiać o problemie z którym zmaga się Pani i rodzina. Być może wskazana byłaby też konsultacja u terapeuty zajmującego się psychoterapią par i rodzin.
Powodzenia
Witam,
mam niewiele informacji, więc postaram się napisać jak najszerzej. Temat spiral kredytowych, czy hazardu jest dużym problem w dzisiejszych czasach. W telewizji bombardują nas chwilówkami, miłymi kredytami i obrazami pełnymi złudnych marzeń. Obiecują przyjemność bez ponoszenia ryzyka, czy konsekwencji. Jednak rzeczywistość jest brutalna. Obiecanego raju nie ma, a długi trzeba spłacić.
Postaram się Pani nakreślić sytuację od strony psychologicznej. Dziecko chce, pożąda i złości się, jeśli nie dostaje upragnionej rzeczy. Dorosły rozumie, że nie można mieć wszystkiego, bo każde "tak" pociąga za sobą jakieś "nie" - alternatywy się wykluczają. Dorosłość to syzyfowa praca. Każdego dnia trzeba wtaczać po kawałeczku do góry kamień, aby nie spadł na głowę. Tym właśnie jest dorosłość, w telegraficznym skrócie. Wygląda na to, że Pani mąż ma psychologię dziecka. Chce mieć, ale nie chce brać odpowiedzialności, która się z tym wiąże. Chcąc ukryć prawdę kłamie. W ten sposób może zachować iluzję i dziecięcą naiwność, że samo się jakoś wszystko rozwiąże. To nie jest zła wola, tylko psychologia człowieka. Najprawdopodobniej żyje Pani z niedojrzałym człowiekiem, który w ten sposób postanowił zainicjować się do dorosłego życia - przyznam, że brutalnie. Kryzys jest nieodłączną częścią życia i wszyscy mu podlegamy. Dzięki kryzysom rozwijamy się i wzmacniamy. Jak każda inicjacja, kryzys niesie za sobą niebezpieczeństwo. Można zginąć w przenośni (zwariować) lub dosłownie. Kryzys weryfikuje, kryzys mówi "sprawdzam". W Pani wypadku weryfikuje najprawdopodobniej podstawowe wartości, w tym związek, który razem stworzyliście.
Jedno jest pewne, stary porządek rzeczy przestaje funkcjonować. To znaczy, że związek może (nie ma gwarancji) przetrwać, jeśli przejdzie transformację. Zarówno Pani, jak i mąż musicie przerobić swoje (swój kryzys) i ponownie zainicjować się do relacji opartej o nowe, lepsze zasady.
Zakładam, że nie macie rozdzielności majątkowej. Psychologia, psychologią, ale trzeba także zająć się sprawami przyziemnymi. Proszę skontaktować się z prawnikiem i przyjrzeć się sytuacji od strony prawnej. Może warto szybko wprowadzić rozdzielność majątkową, by ratować siebie. Matka może poświęcić nawet życie, aby ratować dziecko. Tutaj jest inna sytuacja - dwoje dorosłych ludzi.
Pomoc psychologiczna może być dla Pani pomocna. Po drugie, mężowi trzeba postawić jasne zasady oraz warunki dalszego bycia razem. Będzie składał obietnice, jednak zakładam, że już Pani wie, iż są one bez pokrycia. Przede wszystkim czyny. Tak, jak jest napisane "po czynach, a nie po słowach ich poznacie. Po drugie, mąż powinien zgłosić się do specjalistycznej poradni terapii leczenia uzależnienia od gier hazardowych (spirale kredytowe są tym samym). Żaden terapeuta w pojedynkę nie da sobie rady z tak dużym problemem. Potrzebny jest zespół fachowców (dlatego poradnia) oraz praca grupowa. Taka terapia musi trwać, zazwyczaj jest to okres 2 lat. Myślę, że jednym z dobrych warunków bycia dalej razem, jest przejście przez terapię - to musi Pani na nim wymóc. Proszę mu także nie obiecywać niczego, czego nie jest w stanie Pani spełnić. Więc jeśli zagrozi Pani odejściem, to musi Pani to zrobić w sytuacji złamania warunku. Jeśli nie jest Pani w stanie, proszę tego nie mówić.
Rozumiem, że jest to wiele informacji i tylko niektóre okażą się przydatne. Gdyby miała Pani jeszcze jakieś pytania proszę się odezwać. Jednakże nie zawsze jestem w stanie odpisać tego samego dnia.
Pozdrawiam serdecznie,
Dominik Gebler
Witam,
Zaufanie i szczerość w związku to bardzo ważne aspekty. Stanowią bowiem fundament relacji. Myślę, że wspomniane kłamstwo pełni funkcję nieumiejętnego szukania rozwiązań wyjścia z trudności, chęci poradzenia sobie samodzielnie. Z jakichś przyczyn mąż nie chce angażować Pani w problem, z którym się zmaga. Zachęcam do ponownego podjęcia próby rozmowy z mężem. Być może rozważy on również możliwość rozmowy ze specjalistą. W kontakcie indywidualnym będzie mógł przyjrzeć się genezie problemu oraz poszukać bardziej przystosowawczych mechanizmów funkcjonowania, zapobiegając powielaniu starego mechanizmu.
Pozdrawiam,
Katarzyna Batugowska
Nie o kłamstwo tak naprawde tu chodzi, wydaje mi się że chodzi bardziej o dojrzałość społeczno emocjonalną czyli o rozumienie konsekwencji swoich poczynań. Popierwsze udałabym się do psychologa który oceniły czy osoba zdaje sobie sprawe z konsekwencji i ze swoich poczynań, jeżeli tak to skierować sprawę do adwokata.
Dzień dobry, jeśli kłamanie jest u kogoś wieloletnie i tak nasilone, że utrudnia funkcjonowanie rodziny, może to oznaczać, że tendencja ta związana jest z kwestią osobowości i jako część trudności związanych z osobowością można je leczyć, z jakim skutkiem zależy od wielu czynników. Jeśli sytuacja w rodzinie jest kryzysowa Pani także (lub Państwo razem) mogą poszukać wsparcia w Ośrodku Interwencji Kryzysowej (od razu i za darmo) jeśli taki jest w Pani okolicy.
Pozdrawiam

Podobne pytania

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.