lek. Monika Jabłońska

Pani Doktor jest bardzo miła, ma świetną pamięć i pamiętała wszystkie przeszłe przypadłości co oczywiście usprawnilo wywiad.

Byliśmy u 4 pediatrów, którzy bagatelizowali objawy - dzień w dzień, w kolejne dni wszyscy twierdzili, że narastająca gorączka, kaszel, katar, bóle gardła, znaczne osłabienie, bladość skóry i dreszcze wynikają z infekcji wirusowej. W końcu wezwaliśmy po pomoc Panią Doktor - jako pierwsza wysłuchała co mamy do powiedzenia - słuchała, a nie tylko słyszała to co chciała usłyszeć jak wszyscy poprzednicy. Już po dokładnie przeprowadzonym wywiadzie miała pewne podejrzenie, które stopniowo potwierdzało się w wykonanych już wcześniej (i widzianych przez dwójkę z czwórki poprzedników) badań krwi - niestety przypuszczenie było coraz bardziej realne po badaniu fizykalnym - i potwierdziło się po zleconym przez Panią Doktor w trybie pilnym RTG klatki piersiowej - dziecko miało szybko postępujące atypowe zapalenie płuc, z dreszczami, narastającą do 39,5stC gorączką, i pozostałymi wymienionymi objawami.
Szkoda, że takich lekarzy jak Pani Doktor jest tak mało - że tak wielu nie słucha rodziców i doprowadza do skrajnych sytuacji, w których … na szczęście w ostatniej chwili istnieje szansa, że pojawi się lekarz z powołania jak Pani Doktor.
Uważamy, że Pani Doktor należy się ogromne podziękowanie za (i tutaj nie wyolbrzymiamy) w zasadzie uratowanie naszego dziecka, podczas gdy inni zalecali...obserwację...i obserwację. Antybiotyk Pani Doktor trafiony, i przepisany w zasadzie w ostatnim dniu - później byłby już chyba tylko szpital i nadzieja...

Wspaniała pani doktor. :) Nie przepadam za wizytami u lekarzy i zawsze się ich obawiam, ale u pani Jabłońskiej czułam się za każdym razem bardzo dobrze. Zawsze była miła, uśmiechnięta i zaangażowana. Wypisała mi skierowania na wiele badań, aby ustalić jaka jest przyczyna moich problemów i odpowidała na wszystkie moje pytania i wątpliwości. Bardzo polecam. :)