Marek Kowalczyk

Zdecydowanie odradzam , lekceważące podejście do pacjentek , doktor nie zlecił odpowiednich badań na czas, tylko szybko zainkasować pieniądze

Nie polecam zdecydowanie . Zero empatii nie wie jak rozmawiać z kobietą ,która jest w ciąży . Nie skierował na wszystkie badania , na które powinien . Musiałam się pytać , czy powinnam dalej brać kwas foliowy czy nie bo sam mi nie powiedział . Oczywiście odsyła na wszystkie badania do innych lekarzy prywatnie . Nie poświęcił mi tyle czasu ile powinien w stanie w którym się znajduje . Po wyjściu się rozplakalam z nerwów doprowadził mnie do takiego stanu .

polecam,bardzo miły i dokładny lekarz.wszystko wytłumaczy,konkretny.nie zamieniła bym na innego.

lekarz super cała ciąze opiekował się mną i moją córeczką...nie zamieniłabym go na innego lekarza ,czuję się u niego na luzie i bez krempacji .

Uważam ,że jest lekarzem bardzo dokładnym, co jest b.ważne, przy tym sympatycznym i delikatnym.Kiedy leczyłam się u niego b.często musiałam biegać na rożne badania, zresztą moja mama również leczy się u niego i jest zadowolona.Nie zdarzyło się,żebym nie była świadoma swojej sytuacji zdrowotnej...zawsze potrafi wytłumaczyć i pocieszyć..

Nie polecam tego lekarza, podobno chwali się, że był na stażu w Stanach, ale jak byłam jego pacjentką, to w ogóle tego nie odczułam. Z najmniejszymi problemami zdrowotnymi wysyła do Szpitala nr 2 w Sosnowcu i sam stara się żadnej diagnozy nie wydawać. Ogólnie pan bardzo uprzejmy i miły, ale to lekarz i powinien być profesjonalny. Niestety to nie ten adres.

Lekarz bardzo słaby, będąc w ciąży nie umiał mi pomóc choć leżałam w szpitalu w którym on pracuje. Zrezygnowałam i całą ciąże prowadziłam u innego. Problemy w dawaniem skierowania na badania to norma u tego lekarza. Co do zapisania sie do lekarza rodzinnego w tej przychodni to także spotkała moją rodzinę "ta zasada" wymyślona przez lekarzy. Wg mnie lekarz-asekurant, boi się podejmowania decyzji trudniejszych niż "ciąża bez problemów" i "recepta na tabletki antykoncepcyjne".

pan doktor nie lubi dawać skierowań na badania laboratoryjne o badanie cytologiczne musiałam prosić trzy razy ,w czasie ostatniej wizyty stwierdził że muszę się zapisać do lekarza rodzinnego w jego przychodni bo inaczej nie będę mogła się już u niego leczyć ,chyba zrezygnuje z wizyt u pana doktora

no ja jeszcze w ciąży nie byłam ale jak chodze do pana doktora ( a miałam pewne wątpliwości o doktorach mężczyznach) on sprawił że przestałam sie bać i z chęcia do niego chodze bez stresów żadnych .. bardzo miła atmosfera .. tylko juz 2 razy kazał mi przyjść na cytologie i za każdym razem mi odwleka bo zauważył ze rok nie minał od ostatniej ;] ale moge polecic tego leakrza.. chodzi tez rowniez do niego moja siostra , znajoma i mama .. i nie narzekaja chociaz siostra miala problemy z cystą no i jeden lekarz powiedzial jej co innego , pan kowalczyk cos innego o nie wiadomo kto ma racje ..