Magdalena Peszke

Od wejścia do gabinetu czułam, że marnuję czas Pani doktor. Głównym jej celem nie była diagnoza i poprawne wykonanie badania tylko wyproszenie mnie z gabinetu. Dawno tak źle nie czułam się w gabinecie lekarskim.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nie polecam dr Peteszek. Bardzo nie przyjemna Pani. Mam wrażenie że zostałam potraktowana z góry przez mój młody wiek. Pani dr wręcz wykrzykując każe się rozbierać w trakcie gdy sama z siebie tłumaczę co się dzieje (dr Peszek to nie zainteresowało). Mówiąc że wyczułam coś w piersi Pani dr patrzyła na mnie jak bym wymyślała. Gdy na Usg wyszła zmiana uznała że to nic groźnego. Pieniądze wyrzucone w błoto. Umówiłam się jeszcze raz do innego lekarza aby sprawdzić tę zmianę. Brak profesjonalnego podejścia do człowieka.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani radiolog lekceważąco podchodzi do pacjentki. Miałam wrażenie że przez mój młody wiek byłam potraktowana z góry i że zlekceważeniem. Na paczatku wizyty bez dzień dobry tylko nerwowym głosem kilkukrotnie Pani Radiolog powiedziała "proszę się rozbierać". Nie założyła rękawiczek, nie rozścieliła osłony na leżankę. Żelu do badania nie nałożyła na głowice usg tylko bezpośrednio tak jak ketchup wycisnęła na moje piersi. Całe badanie trwało może z 30 sekund. Zero tłumaczenia co widzi a czego nie. Ostatecznie ta wizyta nie potwierdziła czy mam wcześniej wykryta u innej lekarki zmianę w piersi która często mnie boli czy nie. Pieniądze wyrzucone w błoto. A tej pani radiolog życzę aby sama została kiedyś tak potraktowana jak traktuje pacjentki.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Główną moją uwagą jest przebieg badania. Pani doktor przeciągnęła sondą może 4-5 razy po każdej piersi, tak szybko, że nie wiem, jak można było coś zobaczyć na monitorze. W porównaniu z poprzednimi badaniami kontrolnymi u innych lekarzy, trwało to może 1/10 czasu jaki zwykle zajmuje kontrolne badanie. Szybko, nerwowo, chaotycznie. Nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nie polecam. Pieniądze wyrzucone w błoto. Poszłam na USG piersi do dr Peszke, z polecenia mojej onkolog. Wizyta trwała 6 minut razem z rozebraniem się, ubraniem i opisem badania. Żadnego wywiadu z pacjentem, żadnych pytań a nawet można się poczuć jak intruz, że zawraca się głowę lekarzowi. Lekarz miała wyniki z poprzedniego badania, sprawdziła jedną i drugą pierś tylko w tych miejscach w których na poprzednim badaniu coś wyszło i dziękuję, po badaniu. Znalazła jedną z trzech zmian. Dobrze że poszłam do innego lekarza 2 tygodnie później bo chodziłabym z guzem w piersi nie wiadomo ile. Polecam naprawdę się zastanowić nad wizytą u tego lekarza.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nie polecam. Byłam umówiona na Usg jamy brzusznej. Wizyta prywatna. Wywiad z pacjentem brak. Pani poslugujaca się tytułem lekarza przed nazwiskiem nawet nie zapytała co mi dolega, od kiedy mam ból i jakiego rodzaju. Z racji, że mój stan zdrowia mnie niepokoil mówiłam co i gdzie mnie boli, ale nie wiem czy to Panią nazbyt interesowało. W mojej opinii brak informacji zwrotnej po badaniu...chociazby pokierowania w kierunku dalszej diagnostyki.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nie polecam. W zeszłym tygodniu zjawiłam się w CM Internus w Puławach ze skierowaniem na cito prześwietlenia ręki. Oceniając moje zdjęcie RTG Pani Doktor nie zauważyła podwójnego pęknięcia. W opisie „brak zmian pourazowych” a po wizycie u ortopedy i ponownej ocenie zdjęcia została postawiona diagnoza pęknięcia kości srodrecza. Dobrze, ze nie zaufałam ocenie tej lekarki i udałam się na wizytę u prawdziwego specjalisty bo do dzisiaj chodziłabym z niezaopatrzonym pęknięciem prawej ręki.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

W styczniu 2018 roku udałam się na USG piersi prywatnie do p.dr. ponieważ od jakiegoś czasu bolała mnie pierś i czułam że cos się dzieje. Dr od wejścia była bardzo nieprzyjemna. Badanie trwało tyle, co rozsmarowanie żelu ( chyba dłużej się rozbierałam) po czym usłyszałam, że nic tu nie ma i proszę się ubrać. To było moje pierwsze takie badanie, byłam w takim szoku, że pomyślałam, że może tak to wygląda a p. Dr ma doświadczenie i wie co robi. W opisie otrzymałam 2 zdania i BIRADS 1. W sierpniu 2019 miałam już 4cm guza i bardzo agresywną odmianę raka. Nikomu nie polecam pani Peszke.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Chcę ostrzec kobiety, niestety było bardzo nieprzyjemnie. Pani dr M. Peszke od samego początku mówiła do mnie podniesionym głosem, komentując że z dużymi piersiami idzie się na mamografię. Wybrałam USG ponieważ nic mi nie dolega a jak wiadomo czasami warto pójść profilaktycznie. Niestety nie było żadnej konstruktywnej rozmowy! Nic mi nie wyjaśniła, siedząc tyłem i mamrocząc uzupełniła sobie dane a w międzyczasie z niezadowoleniem rzucając przykre słowa. Powinnam opuścić gabinet, ale szczerze to mnie zamurowało że lekarz potrafi tak traktować pacjętkę. Nie polecę nikomu a wizyta była prywatna i profilaktyczna na szczescie. Teraz wyszukuję specjalistów w Lublinie i nie spotkałam się z takim traktowaniem. Pacjent też jest człowiekiem i czuje szanowna pani doktor Magdaleno Peszke.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz