lek. Magdalena Babczyńska - Gratzke

Niestety w naszym przypadku Pani doktor notorycznie każdą chorobę dziecka diagnozuje jako infekcja wirusowa. Kończy się to prywatną wizytą u innego lekarza i antybiotykiem. Leczy dziecko Solvetusanem, o którym informuje, że nie działa na dziecko. Jestesmy w przychodni w ciągu miesiąca 4 razy, po czym prywatnie okazuje się, że to krztusiec. Następnie prawie zapalenie płuc. Gdyby nie nasz lekarz prywatny skończyłoby się to szpitalem. Ogólnie Pani doktor, miła, grzeczna.. ale wiele innych aspektów kuleje. Nie mogę polecić.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Ja niestety zawiodłam się na tej pani. Brak podejścia do dziecka a poza tym nie potrafi postawić diagnozy. A nawet jak się jej uda to nie wie jak długo podawać lek dziecku. W przypadku mojego dziecka tak było lekarka kazała odstawić antybiotyk, twierdząc że jest zdrowe czego skutkiem było niedoleczenie, po trzech dniach musiałam z powrotem wrócić z dzieckiem do pediatry ponieważ objawy się nasiliły a co wiązało się z podaniem kolejnego antybiotyku. Jak dla mnie to nie lekarz :-( ( "zgaduj zgadula a może to jest to" )

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Leczę u pani dr dwójke dzieci i jestem bardzo zadowolona. Jej diagnozy są trafione, a w razie wątpliwości kieruje nas na dodatkowe badania. Nie faszeruje dzieci antybiotykami bez potrzeby!!! Woli obejrzec dziecko kilka razy, niż przepisac antybiotyk "na wszelki wypadek". Nie przepisuje ton zbędnych syropków i homeopatii - infekcja wirusowa i tak musi wyleczyc się sama. Mam zaufanie do jej metod leczenia i polecam ją znajomym.